Konstytucja RP.

[modrzew47]

obecnie szykują np. euro-straż graniczną która mogłaby działać na naszym terytorium bez pytania nas o zdanie.

 

Taaa Kaczyński im da straż.

[misiomor]

Nie będzie miał nic do gadania.

 

PS. Kto podpisał Traktat Lizboński, na mocy którego np. zmuszono do przyjmowania uchodźców kraje które się temu sprzeciwiały? I na jego podstawie też uchwalą sobie das eurogrenzenschutzentruppen.

[wojciech iwaszczukiewicz]

misiomor

 

Obecna Polska to nie twór abstrakcyjny,który można dowolnie kształtować pod względem etycznym czy moralnym.Taka jest ta Polska,takie jest państwo i politycy jacy jej obywatele.Wybrzydzając na polityków czy wyśmiewając ich powinniśmy mieć świadomość,że tak naprawdę śmiejemy się tak jak u Gogola.Z samych siebie.My jako społeczeństwo nie jesteśmy wcale lepsi od klasy politycznej.To krew z krwi naszej.A i ocena ostatnich 25 lat w moim odczuciu wypada zdecydowanie korzystniej.To był dobry okres w dziejach Polski.Czy można było lepiej?Może tak może nie.

[misiomor]

Faktem jednak jest że agenci mocarstw ościennych robią u nas co chcą, wykorzystując umiejętnie nastroje i pragnienia narodowe. Moim ulubionym przykładem jest sławna reforma edukacji która spowodowała totalny obsuw poziomu nauczania przedmiotów ścisłych (przynajmniej w górnych 5 procentach) co umacnia naszą rolę taniej montowni dla Niemców i dostarczyciela niewykwalifikowanej siły roboczej. Wszystko oczywiście pod hasłem wyrównywania szans i przejrzystości naboru na studia.

[argus]

[...] PS. Kto podpisał Traktat Lizboński, na mocy którego [...]

 

Ależ, proszę : :)

 

13 grudnia 2007 Lech Kaczyński podpisał Traktat z Lizbony zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską, umożliwiając tym samym dalszą likwidację niepodległości i suwerenności Polski na drodze integracji z UE. Prawo i Sprawiedliwość uważa podpisanie przez Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego za swój największy sukces w polityce międzynarodowej.

 

źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

misiomor

 

To niczym nieuzasadniona teoria spiskowa.W całej Europie w pewnym okresie nastąpił odpływ młodzieży od nauk technicznych,w Niemczech również.Teraz potrzebują ich na gwałt,również z Polski.Inżynierów nie pomywaczy.

 

Ale chyba za bardzo odbiegliśmy od tematu.

[misiomor]

Tylko że Niemcy ciągle umieją (zespołowo) projektować i wypuszczać na rynek lukratywne produkty, sprzedawane na cały świat z zyskiem, który nastepnie zapewnia "smarowanie" ich gospodarce łącznie z usługami. My umiemy tylko robić im za słabo opłacanych poddostawców i ew. dostarczać pojedynczych pracowników do ich zespołów.

 

Dlatego zupełnie nie rozumiem tak katastrofalnego strzału we własną stopę jakim była reforma Handkego, niestety doskonale wpisująca się w naczelną zasadę roszczeniowości, obecną w naszej zarówno mentalności jak i Konstytucji.

 

PS. Na tej reformie my straciliśmy a Niemcy zyskali, więc pozwól mi łudzić się że to była robota agenturalna a nie wyłącznie naszych pożytecznych idiotów.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ale czemu masz pretensję do Niemców,że są skuteczni?Ja rozumiem,że nikt nie lubi prymusa ale po prostu są lepsi.Nie tylko od nas.A co mają powiedzieć Angole albo Francuzi?Trzeba współpracując z nimi uczyć się od nich.

[misiomor]

Tylko że jednym z warunków "współpracy" jest dbanie przez nich żebyśmy się nie wydźwignęli ze statusu ich bantustanu. "Wilk tak barana do swoich kiszek proteguje" jak mówił wieszcz.

 

PS. Niemieckie wzorce skutecznego działania są całkowicie nie do pogodzenia z naszą mentalnością. Ja już wolę amerykańskie.

[wojciech iwaszczukiewicz]

To tylko zależy od nas czego się nauczymy i ile skorzystamy.Czy Czesi biadolą nad niemieckim sąsiedztwem?Od setek lat korzystają na tym.Holendrzy również.Szukajmy winy raczej po swojej stronie a nie u innych.I nie wypisuj o jakiś bantustanach bo to nieprawda.Nigdy dotąd w historii cywilizacyjnie Polska nie była bliżej Niemiec niż obecnie.Ja będąc w Niemczech nie odczuwam żadnych kompleksów.

[misiomor]

Nie jesteśmy bantustanem?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

The Bantustans were generally poor, with few local employment opportunities.

Od nas też masowo emigrują za pracą. W szpitalach pielęgniarek brak, bo wyjeżdżają do Europy, w sporej części do Niemiec.

 

However, the homelands were only kept afloat by massive subsidies from the South African government

Deficyt mamy potężny, a jakoś przy większości inwestycji (często zresztą kompletnie bezsensownych) stoją tabliczki "za pieniądze europejskie". Powszechną jest opinia że bez pieniędzy europejskich nic się nie da u nas zrobić. Niemcy tego nie potrzebują.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Bo my gonimy,nadrabiamy wielowiekowe zaległości.

 

A skąd się biorą te "europejskie pieniądze"?Kto najwięcej wpłaca do wspólnej kasy?

[TomekL3]

A liczyłeś Wojciech kiedyś ile tej kasy z unii wraca z powrotem?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Na pewno Ty policzyłeś.

 

I oczywiście dokładamy?

[misiomor]

Czy Czesi biadolą nad niemieckim sąsiedztwem?Od setek lat korzystają na tym.

To jak korzystali jest doskonale opisane w "Szwejku", zwłaszcza traktowanie "pułków z Czech".

 

Kolejny przykład - jak tylko volkswagen przejechał się na swoim szwindlu z emisją, zaraz znaleźli oszczędności w postaci skreślenia następcy Roomstera. Tak to jest być parobkiem, choćby tym pierwszym w kolejce do wylizywania misek po panu. Czesi są zresztą małym krajem, i Niemcy traktują ich ulgowo. Za to Polska ma większy potencjał zaszkodzenia im gdyby doszło do kolejnej awantury, więc i nasz rozwój jest dla nich mniej pożądany.

 

Bo my gonimy,nadrabiamy wielowiekowe zaległości.

Na razie to dystans się powiększa, nasza demografia jest w stanie zapaści a emigracja wcale się nie zmniejsza.

 

A skąd się biorą te "europejskie pieniądze"?Kto najwięcej wpłaca do wspólnej kasy?

Ja bym się skupił na tym co one u nas robią - ano opłacają klasę polityczną która ma za nie lube ciepełko, rozleniwiające i zabierające motywację do wypracowania autentycznego rozwoju. Kolejna analogia z bantustanami.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Argumentacja ze Szwejkiem nie zasługuje na poważne traktowanie.Czesi może i są małym krajem ale dużą gospodarką i tradycjami przemysłowymi sięgającymi średniowiecza.To własnie w czasach c.k. byli zapleczem przemysłowym i zbrojeniowym monarchii.A kto budował ten przemysł?Niemcy,obywatele czescy niemieckiego pochodzenia.I gospodarka czeska czy za Habsburgów czy później była ściśle związana z niemiecką i korzystała z bliskich powiązań.

Teraz coś o VW.Co byłoby ze Skodą gdyby jej VW nie wykupił?To co z FSO.A teraz Skoda jest najprężniej rozwijającą się marką w Europie.A co się stało z SEATem?Ledwo dyszy a Skoda dochodzi do 1 mln.sztuk a Roomster?Słabo się sprzedawał.

[misiomor]

Czesi mają długie tradycje życia pod butem niemieckiej szlachty, właściwie to od 1620 roku do końca I WŚ. I dlatego dużo lepiej od nas funkcjonują na niemieckich zasadach, które dla nas są zabójcze, co widać zresztą w statystykach demograficznych.

 

Polska powinna mieć większe ambicje niż parobczaństwo u Niemca.

[toptwenty]

Bardziej na temat:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jello]

>Misiomor

Powinna też być lepsza pogoda.

[Less]

funkcjonują na niemieckich zasadach, które dla nas są zabójcze, co widać zresztą w statystykach demograficznych.

Jaki związek widzisz między niemieckimi zasadami a polską demografią?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Czesi trzymali zawsze z Niemcami bo im się to opłacało.Takie myślenie w Polsce jest niepopularne.I to nas różni.A demografia to jest na naszą korzyść.Biała Góra to był początek Wojny Trzydziestoletniej czyli wojny religijnej.Prawdziwy zryw narodowy,antyniemiecki w Czechach to były wojny husyckie w XIV wieku.Ale to dawne dzieje.

[misiomor]

Jaki związek widzisz między niemieckimi zasadami a polską demografią?

Związek jest taki, że przepisy najpierw dostosowawcze do Unii Europejskiej (funkcjonujacej na zasadach niemieckich), a potem regulacje unijne zabiły u nas autentyczny rozwój, a wielu nie chce fundować swojemu dziecku alternatywy "biedak u siebie albo przybłęda na obczyźnie". Wielu nie stać na dzieci jeżeli oboje rodzice zaharowują się w kiepsko płacących montowniach, a mieszkają na 35m², na 35-letni kredyt w niemieckim banku.

 

Czesi trzymali zawsze z Niemcami bo im się to opłacało.Takie myślenie w Polsce jest niepopularne.I to nas różni.

Od Białej Góry do końca I WŚ oni nie mieli nic do gadania.

 

A demografia to jest na naszą korzyść.

Od kiedy dzietność 1.3 i masowa emigracja jest korzyścią?

[jello]

Prezes uzdrowi ten chory układ ? Tyle głębokich przemyśleń i analiz żeby na końcu dojść do takich prostych wniosków ? Nie szkoda było tego całego wysiłku i setek słów ?

[wojciech iwaszczukiewicz]

No tak ale jednak przypominam,że tematem jest konstytucja.

[misiomor]

Konstytucja i spory wokół niej nie są zawieszone w próżni.

[Ultro]

Ale czemu masz pretensję do Niemców,że są skuteczni?Ja rozumiem,że nikt nie lubi prymusa ale po prostu są lepsi.Nie tylko od nas.A co mają powiedzieć Angole albo Francuzi?Trzeba współpracując z nimi uczyć się od nich.

 

ja nie wiem, ty naprawdę jesteś głupi czy folksdojcz ? a czego mamy się uczyć? może robienia z ludzi mydła ? albo jak wywołać 2 wojny światowe i wymordować kilkadziesiąt milionów ludzi? albo jak eksperymentować medycznie na dzieciach ? Taki naród ma nas czelność uczyć solidarności i tolerancji ? No weź się nie kompromituj ...

[wojciech iwaszczukiewicz]

Może byś zaczął jednak myśleć.Choć na chwilę.

[jello]

Ciekawe ze w 12 wieku i później miasta były zakładane na prawie niemieckim. Ciekawe dlaczego ? To chyba z powodu tego mydła....

[Jaro_747]

Wewnętrzna sprzeczność chociażby. Już drugi artykuł o demokratycznym państwie prawa urzeczywistniającym zasadę sprawiedliwości społecznej to 3 rzeczy mogące być w sprzeczności każda z każdą. To daje duże pole do nadużyć i stosowania w danym momencie zasady najbardziej odpowiadającej władzy (szeroko pojętej).

 

Później jest nie lepiej - np. z jednej strony socjalne gwarancje na lewo i prawo (ograniczane zresztą ustawami wbrew Konstytucji), a z drugiej zasada ograniczenia deficytu do 60% PKB.

 

W porównaniu z podobnymi aktami prawnymi innych krajów jest straszliwie wręcz rozwlekła, chyba za sprawą eliminacji nauki greki i łaciny oraz logiki w szkołach dla elity która naszą Konstytucję pisała.

 

Nawet elity III RP nie podchodzą do Konstytucji poważnie - vide odmowa Bronisława Geremka wykonania wyroku TK o lustracji europosłów.

 

Zastrzeżenia czysto ideologiczne (jak zresztą większość tekstów Szanownego Kolegi).

Konstytucja oprócz zbioru przepisów jest pewną deklaracją ideową oraz zbiorem deklaracji natury ogólnej.

Historycznie była też owocem kompromisu który -jak uważam- należy docenić, zwłaszcza w świetle ostatnich doświadczeń.

 

Konstytucja nigdy nie będzie czymś precyzyjnym na wzór tablicy Karnaugha czy automatu skończonego.

Jeżeli dzisiejsi rządzący wykręcają kota ogonem i nawet najbardziej oczywiste sformułowania ignorują lub interpretuja w sposób uragający logice, to zarzut niestosowania zdobyczy logiki przez autorów Konstytucji uważam za humorystyczny.

 

Związek jest taki, że przepisy najpierw dostosowawcze do Unii Europejskiej (funkcjonujacej na zasadach niemieckich), a potem regulacje unijne zabiły u nas autentyczny rozwój, a wielu nie chce fundować swojemu dziecku alternatywy "biedak u siebie albo przybłęda na obczyźnie". Wielu nie stać na dzieci jeżeli oboje rodzice zaharowują się w kiepsko płacących montowniach, a mieszkają na 35m², na 35-letni kredyt w niemieckim banku.

 

Pierwsze zdanie to kuriozum do którego nawet ciężko się odnieść. Nastepne jeszcze lepsze. Coś Kolega ostatnio osłabł intelektualnie :-(.

 

Taka obserwacja na marginesie - Kolega zmienił pracę z firmy czysto polskiej która zaczynała jako spółka pracownicza, ale przechwycili ją obecni zarządzający, jak najbardziej zgodnie z prawem wskutek marksowskiej zasady koncentracji kapitału (o ile to dobrze pamiętam).

Przeniósł się do Deloitte który z marszu na starcie dał mu 50% więcej.

Kolega nie pierdzieli o żadnym wyzysku - wręcz przeciwnie - jest zachwycony. A czym?

Wcale nie kasą tylko organizacją pracy wcale nie nastawioną na wyzysk, tylko na to, że z jego punktu widzenia nie musi tracić czasu i robić rzeczy niepotrzebnych i na pokaz.

[limono]

Konstytucja oprócz zbioru przepisów jest pewną deklaracją ideową oraz zbiorem deklaracji natury ogólnej.

Historycznie była też owocem kompromisu który -jak uważam- należy docenić, zwłaszcza w świetle ostatnich doświadczeń.

 

Alez ustawa byla doceniana przez 25 lat zwlaszcza przez beneficjentow poprzedniego systemu , co do tego nie ma zadnych watpliwosci. Nawet w szczytowej epoce prosperity PRL-u nie wiodlo im sie lepiej. Wszyscy doskonale rozumieli i rozumieja ta deklaracje ideowa . Problem jest tylko taki, ze coraz wiecej ludzi jest niezadowolonych z owocow kompromisu .i nie chce ponosic zwiazanych z nim kosztow.