DarTZeel NHB-108B

[bum1234]

No to niestety mamy same buble...nie ma chyba wzmacniacza, który niczego nie dodaje,

Jeden mniej, drugi więcej, ale jednak.

 

Owszem, ale trzeba wiedzieć z czego to wynika i jak to dodawanie zminimalizowć. Na tym to wszystko polega.

 

 

 

mialeś przyjemnosć/nieprzyjemność posluchać tego wzmacniacza w dobrych warunkach , czy opierasz się tylko na opinii Ravena?( ktory też nigdzie nie twierdzi ,że go słuchał )

Tylko proszę bez długich wywodow proste "tak" albo "nie":)

 

To nie jest przesłuchanie ;)

Spójrz na schemat. To wyglada na jakaś wprawkę a nie na poważny projekt.

Prawie nigdy nie wypowiadam się na temat brzmienia, bo to bardzo subiektywna sprawa. Więc niech tak pozostanie. W tym przypadku noe ma to najmniejszego znaczenia.

[Rick]

Moim zdaniem to nie wszystko, to tylko część wiedzy potrzebnej do zaprojektowania i wykonania dobrego wzmacniacza.

Jeszcze bardzo dużo nie wiemy, nauka nie wie wszystkiego.

Nie bądźmy aż tak bardzo aroganccy :)

[artw]

Owszem, ale trzeba wiedzieć z czego to wynika i jak to dodawanie zminimalizowć. Na tym to wszystko polega.

 

 

 

To nie jest przesłuchanie ;)

Spójrz na schemat. To wyglada na jakaś wprawkę a nie na poważny projekt.

Prawie nigdy nie wypowiadam się na temat brzmienia, bo to bardzo subiektywna sprawa. Więc niech tak pozostanie. W tym przypadku noe ma to najmniejszego znaczenia.

 

tak albo nie bez bajkopisarstwa

stac Cie na tyle odwagi?

[bum1234]

A jakie to ma dla ciebie znaczenie?

[artw]

czyli Cie nie stac :):):)

[bum1234]

Dlaczego tak Ci na ym zależy?

 

I do czego potrzebna tu odwaga?

[zn21]

to jest tak drogi wzmacniacz, że nie wielu osób na tym forum go nie słyszało.

[gucio.]

to jest tak drogi wzmacniacz, że nie wielu osób na tym forum go nie słyszało.

 

i w PL jest ich zapewne sztuk kilka o ile kilka to nie przesada

[bum1234]

Najwięcej kosztuje w nim obudowa i audiofilskie powietrze. Jest to znakomity przykład naciagania i tworzenia legend, które z wad czynia zalety ;)

[gucio.]

Najwięcej kosztuje w nim obudowa i audiofilskie powietrze. Jest to znakomity przykład naciagania i tworzenia legend, które z wad czynia zalety ;)

 

I kable zasilające nie mają wpływu na brzmienie systemu.... tak tak znamy te Twoje bajki.....

 

Twoje poglądy są przytaczane na innych forach także, jesteś swego rodzaju żyjącą legendą :D

[artw]

Najwięcej kosztuje w nim obudowa i audiofilskie powietrze. Jest to znakomity przykład naciagania i tworzenia legend, które z wad czynia zalety ;)

 

widzisz

do tej pory uważałem Cię za mądrego człowieka , który ma inne poglądy niż większość forum.

Ale autorytatywne wypowiedzi o czymś, czego się nie widziało, nie słyszało, o czym nie ma się pojęcia,

bezpodstawne gnojenie czegoś dla udowodnienia swojej tezy i do tego kompletny brak odwagi cywilnej by się przyznać do niewiedzy

bardzo zmieniło moje postrzeganie Twojej postawy.Automatycznie Twoje poglądy na inne sprawy i Twoje doświadczenie i wiedza stają się mocno wątpliwe.

[bum1234]

Jest pewna grupa audiofili, która założyła "tajne" forum, służące do wzajemnej wymiany różnych zabobonów, a przede wszystkim do obgadywania innych za ich plecami. W końcu pisanie o kablach i innych bzdurach każdemu się znudzi. Dużo ciekawsze jest dla takich ludzi plotkowanie i szydzenie, zwłaszcza jeśli można to robić bezkarnie i w ukryciu. iA wszystko to dzieje się pod dyktando prezesa, dumnego posiadacza demagnetyzera winyli z limitowanej serii (ta limitowana seria jest dla niego niezwykle istotna). Jaki pan taki kram ;)

 

widzisz

do tej pory uważałem Cię za mądrego człowieka , który ma inne poglądy niż większość forum.

Ale autorytatywne wypowiedzi o czymś, czego się nie widziało, nie słyszało, o czym nie ma się pojęcia,

bezpodstawne gnojenie czegoś dla udowodnienia swojej tezy i do tego kompletny brak odwagi cywilnej by się przyznać do niewiedzy

bardzo zmieniło moje postrzeganie Twojej postawy.Automatycznie Twoje poglądy na inne sprawy i Twoje doświadczenie i wiedza stają się mocno wątpliwe.

 

Wiedziałem, że o to Ci chodzi. Schemat tego wzmacniacza mówi wszystko. Każdy elektronik, który na to arcydzieło spojrzy powie dokładnie to samo. Ale cóż niektórzy wolą skakać z 10 piętra, bo nie potrafią lub nie chcą przewidzieć tego co się wydarzy. Tak zachowują się ignoranci.

 

Do niewiedzy boją się przyznać ci, którzy wierzą w te wszystkie bajeczki i na dodatek dali się naciągnąć. Ponieważ to ich najbardziej boli, szukają wszelkich możliwych sposobów kompensacji tego smutnego faktu.

[gucio.]

Jest pewna grupa audiofili, która założyła "tajne" forum, służące do wzajemnej wymiany różnych zabobonów, a przede wszystkim do obgadywania innych za ich plecami. W końcu pisanie o kablach i innych bzdurach każdemu się znudzi. Dużo ciekawsze jest dla takich ludzi plotkowanie i szydzenie, zwłaszcza jeśli można to robić bezkarnie i w ukryciu. iA wszystko to dzieje się pod dyktando prezesa, dumnego posiadacza demagnetyzera winyli z limitowanej serii (ta limitowana seria jest dla niego niezwykle istotna). Jaki pan taki kram ;)

 

 

 

Wiedziałem, że o to Ci chodzi. Schemat tego wzmacniacza mówi wszystko. Każdy elektronik, który na to arcydzieło spojrzy powie dokładnie to samo. Ale cóż niektórzy wolą skakać z 10 piętra, bo nie potrafią lub nie chcą przewidzieć tego co się wydarzy. Tak zachowują się ignoranci.

 

Do niewiedzy boją się przyznać ci, którzy wierzą w te wszystkie bajeczki i na dodatek dali się naciągnąć. Ponieważ to ich najbardziej boli, szukają wszelkich możliwych sposobów kompensacji tego smutnego faktu.

 

Uwierz mi że nikt z Ciebie nie szydzi za Twoimi plecami, jedynie każdy by chciał abyś w końcu się zgodził przyszedł na odsłuch i sam się przekonał :) a nie żył cały czas w średniowieczu :)

 

Więc Twoje teksty "jaki Pan taki Kram" daruj Sobie bo akurat w przeciwieństwie do tego co tu, tam Pana nie ma i wszyscy są równi

[Yasioo]

Dlatego ja wolę przeglądać "fajne forum" .... Bo tu nie ma już co czytać .... tylko każdy na każdego .... i ten płacz ....

[artw]

Wiedziałem, że o to Ci chodzi. Schemat tego wzmacniacza mówi wszystko. Każdy elektronik, który na to arcydzieło spojrzy powie dokładnie to samo. Ale cóż niektórzy wolą skakać z 10 piętra, bo nie potrafią lub nie chcą przewidzieć tego co się wydarzy. Tak zachowują się ignoranci.

 

Do niewiedzy boją się przyznać ci, którzy wierzą w te wszystkie bajeczki i na dodatek dali się naciągnąć. Ponieważ to ich najbardziej boli, szukają wszelkich możliwych sposobów kompensacji tego smutnego faktu.

 

chciałbym-bo do tej pory nie miałem takiej możliwości- posłuchać tego wzmacniacza w dobrych warunkach.Wtedy czułbym się upoważniony do wypowiedzi.

A pisanie banialuk z powietrza tylko świadczy o poziomie bajkopisarza

[bum1234]

Szkoda, że rozsądek jest tłumiony przez emocje. Maluch wsadzony w obudowę z Veyrona nie będzie jeździł jak oryginał. I nie trzeba być geniuszem, żeby to przewidzieć. Tak samo jest z kablami, podstawkami, źle skonstruowanymi wzmacniaczami itd. Na emocjach ludzkich najlepiej się zarabia, a ponieważ ludziom ambitnym trudno przyjąć do wiadomości, że dają się oszukiwać, bo ktoś wie jak działa ludzki mózg to jest jak jest.

[sybic]

@bum1234 zamiast bić pianę, jako wykształcony elektronik wypunktuj błędy projektowe tego wzmacniacza.

[bum1234]

Wszystko już na ten temat zostało powiedziane, nie będę się powtarzał. Wzmacniacz sieje znieksztalceniami skrośnymi - patrz wpis Ravena, który zresztą wypowiadał się na temat tego wzmacniacza kilkatkrotnie na AS. Z moje strony EOT.

 

Układ jest prosty, kto chce się przekonać jak działa, może zmontować i sprawa zalatwiona. Wkońcu to zakladka diy a nie hi-end.

[sybic]

Widzę, że w pyskówkę chętnie się wdajesz, ale jak o szczegół techniczny cię spytać to posiłkujesz się wpisem @Ravena i szybko uciekasz kończąc, że z mojej strony to EOT :)

 

A zniekształcenia to jeszcze nie powód by go dyskwalifikować bez przesłuchania.

Wzmacniacze lampowe mają po 10% zniekształceń i są ludzie, którzy lubią ich słuchać.

Znam też takich, którzy lubią winyle i trzaski im nie przeszkadzają, bo doszukują się w nich innych walorów.

[Yasioo]

Widzę, że w pyskówkę chętnie się wdajesz, ale jak o szczegół techniczny cię spytać to posiłkujesz się wpisem @Ravena i szybko uciekasz kończąc, że z mojej strony to EOT :)

 

A zniekształcenia to jeszcze nie powód by go dyskwalifikować bez przesłuchania.

Wzmacniacze lampowe mają po 10% zniekształceń i są ludzie, którzy lubią ich słuchać.

Znam też takich, którzy lubią winyle i trzaski im nie przeszkadzają, bo doszukują się w nich innych walorów.

 

Plusik dla Ciebie kolego :)...

 

Jakoś ja słucham zniekształceń w moich lampowcach jak również trzasków z winyla :)

 

Pozdrawiam ... Da mnie to Hi-end ....

[artw]

Układ jest prosty, kto chce się przekonać jak działa, może zmontować i sprawa zalatwiona. Wkońcu to zakladka diy a nie hi-end.

 

bzdura

sam schemat nie zawiera nawet połowy informacji niezbędnych do skopiowania jakiegoś urządzenia.

Uzyskasz jakiś przypadkowy wynik.I na podstawie tego chcesz oceniać sprzet za pierdylion zł? Gratulacje

[bum1234]

bzdura

sam schemat nie zawiera nawet połowy informacji niezbędnych do skopiowania jakiegoś urządzenia.

Uzyskasz jakiś przypadkowy wynik.I na podstawie tego chcesz oceniać sprzet za pierdylion zł? Gratulacje

 

A Ty wierzysz w te wszystkie V-Capy, mundorfy i inne rzeczy? Wierzysz w to, że cena ma w tym przypadku jakikolwiek związek z jakością brzmienia? Naiwni są jak widać wszędzie. Są to ludzie, na których znaczek firmowy robi jeszcze wrażenie, podczas gdy od dawna stał się on tylko pustym znakiem, którym się handluje. Dokładnie po to, by skutecznie nabierać takich jak Ty ;)

Obudż się i zobacz na jakim świecie żyjesz ;)

 

Widzę, że w pyskówkę chętnie się wdajesz, ale jak o szczegół techniczny cię spytać to posiłkujesz się wpisem @Ravena i szybko uciekasz kończąc, że z mojej strony to EOT :)

 

A zniekształcenia to jeszcze nie powód by go dyskwalifikować bez przesłuchania.

Wzmacniacze lampowe mają po 10% zniekształceń i są ludzie, którzy lubią ich słuchać.

Znam też takich, którzy lubią winyle i trzaski im nie przeszkadzają, bo doszukują się w nich innych walorów.

 

Każdy ma swój gust. Lubisz zafałszowany obraz podawany przez lampę, Twoja sprawa. Ale nie neguj oczywistych błędów technicznych. Rozreguluj sobie zawieszenie w swoim samochodzie - może stwierdzisz, że taki sposób jazdy Ci odpowiada;)

[sybic]

Każdy ma swój gust. Lubisz zafałszowany obraz podawany przez lampę, Twoja sprawa. Ale nie neguj oczywistych błędów technicznych. Rozreguluj sobie zawieszenie w swoim samochodzie - może stwierdzisz, że taki sposób jazdy Ci odpowiada;)

Ale ja nie twierdzę, że lubię lampę.

Wskazuje jeno, że lampa ma wielu zwolenników mimo zniekształceń i oczywistych błędów technicznych.

Zwolennicy lampy je akceptują bo doszukują się innych walorów.

Tak może być w przypadku omawianego wzmacniacza.

Każdy szuka swojej drogi. Może przećwiczył już sporo konstrukcji, od klasy A do T i zastanawia się nad tym...

Ty przedstawiasz się tutaj jako mędrzec - "wierzcie memu oku i szkiełku", ale ten układ jest to bani.

A tymczasem wiele walorów słuchowych nie udało się jeszcze naukowo wyjaśnić.

 

Analizując dalej to w ogóle każdy układ w klasie AB można zanegować i wyszukać oczywiste błędy techniczne jakim jest zastosowanie tranzystora,

elementu wybitnie nieliniowego.

[TUX]

To jest zakladka DIY. Powinny pisac tu osoby ktore albo zbudowaly klon albo sluchaly klona albo maja cos technicznie wartosciowego do dodania. A wszyscy inni won ... To bardzo ciekawy wzmak pod wzgledem brzmienia i warto o tym dyskutowac.

TUX

[bum1234]

Kup sobie starą samochodówkę, będziesz miał podobnie ciekawe brzmienie :D

[sybic]

Kolego, poza propozycją kupna zawieszeń i starych samochodówek i poza prowokacją nic do wątku nie wnosisz :)

Twoje zdanie z pewnością potencjalni fani DIY wezmą pod uwagę, ale powtarzanie kilka razy tego samego nie ma sensu.

[gucio.]

bum wyjdź z średniowiecza, albo przyznaj się że jesteś głuchy skoro nie słyszysz różnic w poszczególnych komponentach, o kablach już nie wspominam :)

[bum1234]

W średniowieczu tkwia słuchacze kabli podstawek, naklejek na cd, kondycjonerów masy i innych takich bzdur. Jest to konsekwencja zaniedbań w edukacji, zwłaszcza jeśli chodzi o średni poziom znajomości matematyki i fizyki.

[sybic]

Odnoszę wrażenie, że jestem w końcówce lat 70-tych, kiedy nastąpił wysyp wyedukowanych inżynierów i elektroników, którzy wiedzieli wszystko, bo przecież wszytko można zmierzyć, opisać i obliczyć.

To wtedy zaczął się wyścig na cyferki, parametry zniekształceń, pasma przenoszenia itd.

Już na początku lat 80-tych osiągnięto sukces, bo zniekształcenia i to już były kilka zer po przecinku.

Szybko się okazało, że zabrnięto w ślepą uliczkę i że nie o to chodzi.

[bum1234]

Ta ślepa uliczka to problem sprzedaży. Trzeba wymyślić coś co przyciagnie nowa klientelę. I wymyślono. Poczatek lat 80 tych to poczatek ery kabli w audio. Fabryczki kablowe mnożyły się jak grzyby po deszczu. Nakłady na produkcję niskie, zyski olbrzymie. Do tego potrzebne sa legendy, ktore przekonaja potencjalnych nabywców, ze takie kable sa niezbedne. Schemat jest prosty - bierzemy jakies zjawisko fizyczne, sprytnie pomijamy analize ilosciowa i voila mamy gotowy produkt. 99% audiofili nie jest w stanie przeprowadzic analizy ilosciowej, ba czesc nawet nie wie co to jest, wiec sprawa jest zalatwiona.

Nie inaczej jest ze wzmacniaczem z tego watku.

 

Poczytaj sobie troche o neurokognitywistyce, może jakieś wnioski się nasuna.