Skocz do zawartości
IGNORED

Porównanie brzmienia różnych typów odtwarzaczy


123stop

Rekomendowane odpowiedzi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Odbijanie piłeczki idzie ci znakomicie, przynajmniej tak ci się wydaje. Nic jednak nie zmieni totalnej głupoty jaka opisana jest w pierwszym poście. Trzeba mieć naprawdę małe pojęcie żeby pisać takie rzeczy. A blogi? Blog może założyć każdy i każdy może się powołać na "naukowe" dowody. Cóż z tego jak sam nie potrafi zweryfikować co jest prawdą a co tylko próbą manipulacji.

Tobie natomiast idzie gorzej. I odbijanie piłeczki, jak i nawet czytanie.

 

To w takim razie z zupełnie innej beczki. Jaki sens ma pokazywanie zdjęć telewizora, który wyświetla jakiś obraz, a nawet obraz testowy. Czy na ekranie jednego telewizora nie można zobaczyć jak dobry czy jak zły jest obraz z innego telewizora? Ja akurat czytam testy sprzętu, w tym telewizorów i w wielu testach są zdjęcia pokazujące jakość obrazu. Przykładowo jak skaluje, czy smuży, jakie są kolory itd.

 

To wszystko zatem jest bzdurą i pod każdym takim testem trzeba dopisać "zdjęcia będą oglądać tylko frajerzy, bo na nich nic nie widać, daliśmy zdjęcia, żeby zapełnić szpaltę".

To w takim razie z zupełnie innej beczki. Jaki sens ma pokazywanie zdjęć telewizora, który wyświetla jakiś obraz, a nawet obraz testowy.

Zauważ niewielką różnicę . OBRAZ - DŹWIĘK . Obraz da się umieścić statycznie w gazecie a brzmienie nie . Nikt jak dotąd nikt nie wymyślił audiofilskiej pozytywki .

. Czy na ekranie jednego telewizora nie można zobaczyć jak dobry czy jak zły jest obraz z innego telewizora?

Jak wyobrażasz sobie na ekranie telewizora niskiej klasy obraz z telewizora klasy dużo wyższej ?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Tobie natomiast idzie gorzej. I odbijanie piłeczki, jak i nawet czytanie.

 

To w takim razie z zupełnie innej beczki. Jaki sens ma pokazywanie zdjęć telewizora, który wyświetla jakiś obraz, a nawet obraz testowy. Czy na ekranie jednego telewizora nie można zobaczyć jak dobry czy jak zły jest obraz z innego telewizora? Ja akurat czytam testy sprzętu, w tym telewizorów i w wielu testach są zdjęcia pokazujące jakość obrazu. Przykładowo jak skaluje, czy smuży, jakie są kolory itd.

 

To wszystko zatem jest bzdurą i pod każdym takim testem trzeba dopisać "zdjęcia będą oglądać tylko frajerzy, bo na nich nic nie widać, daliśmy zdjęcia, żeby zapełnić szpaltę".

 

Czytasz testy z których nic nie rozumiesz a najlepszym dowodem jest ten wątek. Za zdjęcia to się może nie bierz bo tam wtopisz na maxa. Więcej słuchaj, mniej dywaguj. Z lamerskich dywagacji wychodzą komiczne historie. Jedną z nich jest ten wątek.

 

PS Zdjęciami obrazu telewizora rozbawiłeś mnie do łez :D

 

Ten telewizor to high-end. Zdumiewająco głęboka czerń. Lepsza niż LCD, LED i plazma razem wzięte ;-)

18.jpg

PS Zdjęciami obrazu telewizora rozbawiłeś mnie do łez :D

Doskonale. Ja też powinienem, jak teraz sądzę(sic!), czuć się rozbawiony, gdy oglądam czy może oglądałem takie zdjęcia

thumbs_P1730671.JPG

To jest właśnie jedno z typów zdjęć o których pisałem wcześniej. Ma ono przedstawiać jakość skalowania SD tego telewizora, który był testowany. Teraz dzięki tobie wiem, że to wszystko blaga i kłamstwo. A forum konkurencji (hdtv.com) jest właśnie adresowane do najprawdopodobniej samych kretynów, którzy nie wiedzą, że się nie da sfotografować telewizora.

 

Jak fajnie, że jest to forum. Tu się dowiesz więcej. A do konkurencji zaglądają widocznie idioci, którzy wierzą w bajki.

 

No bo fotografować telewizor. No przecież absurd ;)

 

Edycja: Zdjęcie ma dwa podpisy. Przed zdjęciem jest napisane "Czas na skalowanie obrazu SD." natomiast poniżej zdjęcia jest podpis: "Oled LG wywiązał się rewelacyjnie z tego zadania."

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Powiem ci tak: od paru ładnych lat prowadzę agencję reklamową. Mam w portfolio sesje dla kilku znanych firm a w planie otwarcie własnej szkoły fotografii. Co roku w okresie od listopada do marca prowadzę cykliczne warsztaty. Jestem także w trakcie rozmów z firmą Sony w sprawie ewentualnych warsztatów sponsorowanych.

Takie zdjęcia nie pokazują NIC i niczego nie udowadniają. Zwłaszcza że w procesie post produkcji możesz uzyskać taki efekt jaki tylko sobie życzysz. Są na forum osoby mające podobny zawód do mojego. Jest kilku utytułowanych fotografów. Jeśli mi nie wierzysz - zapytaj ich.

Powiem ci tak: od paru ładnych lat prowadzę agencję reklamową. Mam w portfolio sesje dla kilku znanych firm a w planie otwarcie własnej szkoły fotografii. Co roku w okresie od listopada do marca prowadzę cykliczne warsztaty. Jestem także w trakcie rozmów z firmą Sony w sprawie ewentualnych warsztatów sponsorowanych.

Gdybym się zakochał w sobie, to też bym zaczął pisać takie rzeczy. Najpierw musiałbym jeszcze stracić samokrytykę i przypuszczalnie jeszcze kilka rzeczy włączając w to zdrowy rozsądek. Ale skoro jesteś takim asem, to może przedstaw się z imienia i nazwiska, żebym ja, i inni chętni których nie zabraknie, mógł się zapoznać bliże z twoim dorobkiem.

 

A jeśli przemielenie zdjęcia przez komputer uniemożliwia identyfikację efektu końcowego z motywem, to czy przypadkiem przemielenie nagrań przez komputer też uniemożliwia ocenę tego, co było źródłem dźwięku?

 

Więc w ogóle po co sprzęt hi-fi, skoro i tak wszystko idzie przez komputer?

Więc w ogóle po co sprzęt hi-fi, skoro i tak wszystko idzie przez komputer?

I w ten oto sposób odkryłeś całą prawdę o sprzęcie wysokiej klasy więc teraz na spokojnie możesz posłuchać muzyki na swoim laptopie przez wbudowane weń głośniczki ;)

.

.

.

A ciężko dupsko ruszyć do salonu ?

Nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz ?

Salon Audio . To taki sklep w którym sprzedają sprzęt i gdzie powinieneś się udać przed założeniem tego wątku .

Jak nie masz pieniędzy żeby nawet dotrzeć do salonu ze sprzętem AUDIO to co tu robisz ( bez urazy ) ?

I jak chcesz rozwijać swój blog " zrozumiecaudio " ?

AUDIO , a zwłaszcza próby na odpowiedzi dotyczące różnic i klas sprzętu to DROGIE hobby . Drogie bo nieraz trzeba zrobić setki kilometrów , obracać " tysiącami " i mieć na to czas .

Astronom nie musi polecieć w kosmos, żeby badać gwiazdy ;)

 

A co do bloga, to śmiałkowie mogą czytać. Ostrzegam! Posty najczęściej są długie, trudne i nafaszerowane informacjami "jak dobra kasza skwarkami". Poza tym dla statystycznego audiofila czytanie tego to coś gorszego niż dla diabła kąpiel w święconej wodzie.

 

A wracając do meritum, to rozumiem, że nikt nie nagra, bo nie.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Blog może stworzyć każdy. Warto mieć jednak minimum wiedzy i pewne doświadczenie. Założyciel bloga w twojej stopce nie ma ani jednego ani drugiego. Pokazał to także na forum. Choćby tym tematem.

Choćby tym tematem.

Choćby tym tematem, powiadasz? A jakimś innym też? A którym. A czemu? "Cóź napisał nieftenczas?" ;)

 

Ja nie wierzę w cudowne bezpieczniki, druty, kabelki, lampy i cały ten audiofilski kram. Więc w tym sensie brak mi wiary. Natomiast co do braku wiedzy chętnie podejmę temat. Jeżeli znajdziesz na moim blogu cokolwiek, co świadczy o mojej niewiedzy, to ładuj tutaj cytat. Albo nawet załóż wątek "RazDwaTrzyStop się nie zna" i tam dawaj kwity! Na razie jest tam kilkanaście postów, w większości napisanych przeze mnie. Jeśli są błędy, to łatwo je będzie znaleźć, bo materiału jest dużo. Póki co nikt niczego nie znalazł, bo nikt nie napisał komentarza.

 

Myślę, że dlatego, że nikt tego nie czyta. Ja sobie piszę a muzom. A ty piszesz, że ja się nie znam, chociaż nawet jednego posta nie przeczytałeś.

Choćby tym tematem, powiadasz? A jakimś innym też? A którym. A czemu? "Cóź napisał nieftenczas?" ;)

 

Ja nie wierzę w cudowne bezpieczniki, druty, kabelki, lampy i cały ten audiofilski kram. Więc w tym sensie brak mi wiary. Natomiast co do braku wiedzy chętnie podejmę temat. Jeżeli znajdziesz na moim blogu cokolwiek, co świadczy o mojej niewiedzy, to ładuj tutaj cytat. Albo nawet załóż wątek "RazDwaTrzyStop się nie zna" i tam dawaj kwity! Na razie jest tam kilkanaście postów, w większości napisanych przeze mnie. Jeśli są błędy, to łatwo je będzie znaleźć, bo materiału jest dużo. Póki co nikt niczego nie znalazł, bo nikt nie napisał komentarza.

 

Myślę, że dlatego, że nikt tego nie czyta. Ja sobie piszę a muzom. A ty piszesz, że ja się nie znam, chociaż nawet jednego posta nie przeczytałeś.

Bo się NIE ZNASZ a to co tam piszesz to fantazje przeczytane gdzie indziej .

No a jak się masz znać na choćby odtwarzaczach CD jak ich nie masz a prosisz o skopiowanie ich " brzmienia " .

Do salonu ze sprzętem też nie pójdziesz więc się pytam skąd czerpiesz wiedzę PRAKTYCZNĄ ?

Ponieważ brak chętnych do wzięcia udziału w przedsięwzięciu, a ja pracę domową odrobiłem, to chciałbym przedstawić moje wyniki.

 

Do testu użyłem tych nagrań

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) przy czym plik nr1 to ton 1000 Hz, który służy do ustawienia poziomu nagrania, powinien on wynieść -6 dB.

 

Nagrania z wyjścia moich odtwarzaczy, bo są dwa pliki z dwu odtwarzaczy, można ściągnąć stąd

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na początku słychać właśnie ten ton testowy 1 kHz trwający 30 sekund, więc nie warto dawać głośno przy słuchaniu od samego początku. Nagrania są "surowe" nie poddane jakiejkolwiek obróbce i są w formacie flac 48 kHz 16 bit.

 

Same pliki są spakowane zipem, żeby można było wstawić je jako jedna całość i ściągnąć za jednym razem. Waga plików 67.96 MB i 131.78 MB.

 

Jeśli ktoś ma życzenie posłuchać i poddać ocenie, to proszę o "recenzję" na PW. To dlatego, żeby nie sugerować niczego recenzentom, zakładając, że ich będzie dwóch.

 

Gdyby ktoś chciał jednak nagrać, to można wypalić płytkę CD audio, jeśli odtwarzacz nie ma możliwości odtworzenia plików. A samo nagranie w formacie bezstratnym, najlepiej 48 kHz 16 bitów, żeby pliki nie były za duże, no i ważne - poziom nagrania -6 dB.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolejny próbuje "naukowego" podejścia w audio. Jestem sceptykiem z zacięciem analitycznym, ale w tej zabawie potrzeba czasem zawiesić racjonalność. Baw się dobrze, czasem z tego jakiś pożytek bywa. Ale nie będziesz na 100% naukowcem, kiedy na początku odrzucasz arbitralnie niektóre elementy. Lampy, kable i cały ten kram. Wyskakujesz jak Filip z Konopii i masz w dupie lata praktyki tysięcy ludzi. Skąd taka moc? Za dużo Internetów to moja diagnoza.

????

Oj fachowiec .... 48KHz to nie jest standard CD-Audio !

Jejku jejku!

 

Nagrałem w 48 kHz żeby nie było, że taki sam format się nagrywa w takim samym, to raz. A dwa to po to, żeby był szerszy zakres częstotliwości. Taki mały zapas. W ogóle miałem zamiar nagrać w 96 kHz i w 24 bitach, ale takie pliki są naprawdę duże, a poza tym nic nie wnoszą. No i przecież większość będzie(?) słuchać tych nagrań w odtwarzaczach z wypalonych płytek CD-R. Ci używający komputerów podpiętych pod wieże mają zazwyczaj ustawione 48 kHz. No i na koniec 48 kHz to format trochę bardziej profesjonalny.

Dygitalizacja materiału poprzez różne, z reguły kiepskie karty znajdujące się w byle komputerkach (różne u każdego),

po to aby uzyskać materiał "porównawczy" jest poronionym pomysłem - sorry. Dostaniesz sygnaturę karty - nic więcej.

A to, że proponujesz nagranie CD-Audio 48KHz jest dowodem, że nie masz zbyt wielkiego pojęcia o tematach w których

chcesz się poruszać. Czytaj, słuchaj, pytaj, wyciągaj wnioski - wszystko jest trudne nim stanie się proste.

Czytaj, słuchaj, pytaj

Mam wrażenie, że chciałbyś dodać jeszcze - proś, przeproś i kłaniaj się w pas a nadto podziwiaj.

 

Ale nie. Postoję.

 

Ujmując to najdelikatniej, większość tego co tu pisze towarzystwo wzajemnego wspierania się w wierze w brzmiący bezpiecznik to są zwyczajne bzdury.

 

Sami niewiele wiecie, a jak się którego wywoła do tablicy, to się chowa za sloganami i frazesami. Gdybyś np. ty był taki mocny, to być z dziecinną łatwością znalazł słabe strony "kiepskiej karty". Nieprawdaż. Gdybyście mogli, gdyby ktokolwiek mógł, gdyby to w ogóle było możliwe, to ktoś by posłuchał i napisał, a to tak, a tam siak. Odtwarzacz taki, karta śmaka, wszystko słychać.

 

Tylko, że nie słychać. Nikt nie odważy się napisać słowa o jakości moich nagrań. Nikt nie odważy się porównać z oryginałami. Nikt nie wskaże żadnych deficytów, a takie są, i nie nazwie gdzie i jakie są i czego dotyczą. Gdyby wam je puścić na ślepo, to nawet nikt by się nie zorientował, że to kopie, oczywiście gdyby zacząć słuchać już po sygnale 1 kHz.

 

Dodam jeszcze na koniec, że są też duże różnice pomiędzy dwoma odtwarzaczami. Bardzo duże.

z dziecinną łatwością znalazł słabe strony "kiepskiej karty"

 

Kiepska karta ma tylko jedną słabą stronę - jest kiepska.

A Twój pomysł na porównania taką drogą ma tylko jedną wadę - brak zalet.

Kiepska karta ma tylko jedną słabą stronę - jest kiepska.

A Twój pomysł na porównania taką drogą ma tylko jedną wadę - brak zalet.

Jak już powiedziałem, nikt się nie odważy odsłuchać i napisać - a jakże - jak było kiepsko i co było kiepsko. Macie oryginał, macie kopię, a nawet dwie różne kopie. Nikt się nie odważy.

Jak już powiedziałem, nikt się nie odważy odsłuchać i napisać - a jakże - jak było kiepsko i co było kiepsko.

A po co komu tego słuchać i analizować . Co takie coś komuś da ?

Wyłączając kilku oszołomów to na szczęście większość forumowiczów żyje w świecie realnym i jak coś chce sprawdzić to sprawdza dany klocek u siebie .

I to jest zdrowe , sensowne i właściwe podejście

A po co komu tego słuchać i analizować . Co takie coś komuś da ?

Ja bym posłuchał z ciekawości. A skomentowałbym z pozycji wielce znającego się hajendowca, który wszystkie rozumy zjadł, a sprzęt najlepszy ma. Gdybym był, gdybym zjadł, gdybym miał. Mi została ciekawość.

 

A nie mówiłem? Żaden się nie odważy? A gdybyście tak te bezpieczniki pozmieniali, to któryś by usłyszał?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Więcej słuchaj, mniej dywaguj a już na pewno nie oceniaj ludzi których nie znasz.

 

Żaden się nie odważy?

 

To nie ma nic wspólnego z odwagą. Nie każdy ma ochotę brnąć w lamerskie testy które niczego nie pokazują i niczego nie wnoszą.

 

Jak już powiedziałem, nikt się nie odważy odsłuchać i napisać - a jakże - jak było kiepsko i co było kiepsko. Macie oryginał, macie kopię, a nawet dwie różne kopie. Nikt się nie odważy.

 

I wszyscy mają bekę

????

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.