kabel głośnikowy do lampy i hornów

[2A3_fan]

Rozważam wymianę kabli głośnikowych, w chwili obecnej używam Ortofon SPK Reference 200 w bi-wire.

Kabel ten ma znakomitą dynamikę, siłę, szybkość, energię, odpowiednią wagę dzwięku, dość dobry PRAT i barwę. Gra dzwiękiem lekko rozmytym ale mnie to nie przeszkadza.

Mógłby być jednak nieco ciemniejszy i mieć bardziej jednolity, punktowy i mniej rozedrgany sopran.

W mojej ocenie do bardzo dobry kabel o jasnym charakterze.

 

W ciągu ostatnich dni próbowałem Kondo KSL-SPC w pojedynczym przebiegu, Audio Note Lexus 80, Audio Note An-B, Audio Note Sootto.

Z powyższych najbardziej podobał mi się An-B za znakomity stosunek cena/jakość i bardzo dobry PRAT. Lexus jest wolniejszy, bardziej dostojny i świetnie sprawdza się w muzyce akustycznej, ale nie rockowej której głównie słucham. Sootto to krok do przodu ale nie w moim budżecie.

Bardzo ciekawie wypadł Vovox Textura ale dla mnie gra dzwiękiem zbyt lekkim, niedociążonym. Podobnie TMR Ramses - znakomita barwa, ale braki na basie, dzwięk lekki i zwiewny. Swoją drogą interkonekt Ramsesa uważam za bardzo dobry i raczej pozbawiony tych cech.

Kabel musi mieć atak, uderzenie.

 

Mój system nie lubi grubych kabli o olbrzymim przekroju, ja sam nie lubię dzwięku powiększonego, nadmuchanego i nienaturalnych rozmiarów.

Srebro u mnie odpada, ponieważ jedynie najwyższe Kondo mogłoby się sprawdzić a tyle nie chcę wydawać na kabel. Myślę o kablach miedzianych, w strukturze typu LITZ.

Priorytetem jest dla mnie barwa, muzykalność, dynamika i atak. Lubie brzmienie Transparenta.

 

Możecie podpowiedzieć którymi kablami warto się zainteresować? Do 5000zl z drugiej ręki.

[Milimetr]

Ocellia Reference.

 

Srebro, gra jak Kondo ale kosztuje znacznie mniej.

Cienki i elastyczny.

 

Opinie do poczytania na Audiogonie i 6moons, bo tu ten kabel jest nieznany.

Aktualnie mam nim okablowany cały system.

[Milimetr]

Cześć.

Z Ocellią sprawa jest o tyle prosta, że i głośnikowy i interkonekt to jest po prostu jeden model - nazywa się Ocellia Reference.

 

Co do "masy" z tego kabla to wszystko zależy jaki masz punkt odniesienia. Napisałeś, że lubisz Transparenty. Moim zdaniem Transparent trochę od siebie dodaje na basie, trochę go dociąża. Ocellia jest kablem ultra neutralnym tzn on nie doda masy na basie ale też niczego nie odchudza. On zachowuje masę i barwę bez zmian, tzn. jak w orkiestrze dmuchnie forte to to jest oddane z naturalną wagą i masą. Do lampy to jest super sprawa bo to jest kabel który przenosi i zachowuje naturalne piękno lampy.

 

Co do puszczania głośnikowca w podwójnym przebiegu - ja tak kupiłem tzn. kupiłem dwie pary głośnikowców. Po jakimś roku zrobiłem próbę z pojedynczym przebiegiem i tak już zostało bo było po prostu lepiej.

Podwójny przebieg wcale masy nie dodawał za to wprowadzał jakieś niespójności czasowe. Pojedynczy przebieg absolutnie jest ok.

[marslo]

Ja mam od poczatku biwire Vovox Textura, w ubieglym roku dalem koncowki VDH.

Dla pelniejszego basu Transparenta uzywam jako pc do wzmaka i jest dobrze.

Zasilajace Transparenta to jest mniejszy wydqtek, niz glosnikowew serii reference.

Wisienka na torcie- wtyczki do Transparenta to u mnie topowe Oyaide M1/F1, one bardzo poprawily skraje pasma, w tym bas.

[stary audiofil]

Rozważam wymianę kabli głośnikowych, w chwili obecnej używam Ortofon SPK Reference 200 w bi-wire.

Kabel ten ma znakomitą dynamikę, siłę, szybkość, energię, odpowiednią wagę dzwięku, dość dobry PRAT i barwę. Gra dzwiękiem lekko rozmytym ale mnie to nie przeszkadza.

Mógłby być jednak nieco ciemniejszy i mieć bardziej jednolity, punktowy i mniej rozedrgany sopran.

W mojej ocenie do bardzo dobry kabel o jasnym charakterze.

 

W ciągu ostatnich dni próbowałem Kondo KSL-SPC w pojedynczym przebiegu, Audio Note Lexus 80, Audio Note An-B, Audio Note Sootto.

Z powyższych najbardziej podobał mi się An-B za znakomity stosunek cena/jakość i bardzo dobry PRAT. Lexus jest wolniejszy, bardziej dostojny i świetnie sprawdza się w muzyce akustycznej, ale nie rockowej której głównie słucham. Sootto to krok do przodu ale nie w moim budżecie.

Bardzo ciekawie wypadł Vovox Textura ale dla mnie gra dzwiękiem zbyt lekkim, niedociążonym. Podobnie TMR Ramses - znakomita barwa, ale braki na basie, dzwięk lekki i zwiewny. Swoją drogą interkonekt Ramsesa uważam za bardzo dobry i raczej pozbawiony tych cech.

Kabel musi mieć atak, uderzenie.

 

Mój system nie lubi grubych kabli o olbrzymim przekroju, ja sam nie lubię dzwięku powiększonego, nadmuchanego i nienaturalnych rozmiarów.

Srebro u mnie odpada, ponieważ jedynie najwyższe Kondo mogłoby się sprawdzić a tyle nie chcę wydawać na kabel. Myślę o kablach miedzianych, w strukturze typu LITZ.

Priorytetem jest dla mnie barwa, muzykalność, dynamika i atak. Lubie brzmienie Transparenta.

 

Możecie podpowiedzieć którymi kablami warto się zainteresować? Do 5000zl z drugiej ręki.

 

Słuchałem systemu Princa wielokrotnie i jest tak jak pisze i wielu mogłoby sie od niego uczyć-taka prawda jest.

 

ps.

 

Tez lubię brzmienie transparenta.

 

Ja mam od poczatku biwire Vovox Textura, w ubieglym roku dalem koncowki VDH.

Dla pelniejszego basu Transparenta uzywam jako pc do wzmaka i jest dobrze.

Zasilajace Transparenta to jest mniejszy wydqtek, niz glosnikowew serii reference.

Wisienka na torcie- wtyczki do Transparenta to u mnie topowe Oyaide M1/F1, one bardzo poprawily skraje pasma, w tym bas.

 

To by miało znaczyć,że topowe Oyaide sa lepsze jak te co stosuje transparent?

Tak lepsze na pewno,ale tylko w systemach które po prostu niedomagają,bo wtyki które stosuje transparent sa w pełni wystarczające.

Tyle z moich obserwacji wynika............i tego się będę trzymał.

U Marslo jak jest poprawa to niech się trzyma swojej wersji,bo ma do tego pełne prawo.

[Milimetr]

Jeszcze update - gdy piszę o pojedynczym przebiegu głośnikowca zamiast podwójnego to mam na myśli sytuację w której kolumny mają pojedynczą parę terminali. Wtedy nie ma sensu stosować podwójnego okablowania.

Biwiring to oczywiście co innego i tam gdzie kolumny to umożliwiają to co najmniej bym tego spróbował.

 

Słucham właśnie barokowego repertuaru i partia basso continuo realizowana albo przez violę da gamba albo przez pozytyw jest absolutnie prawidłowa, czyli taka jak na żywo.

[Gość masza1968]

Możecie podpowiedzieć którymi kablami warto się zainteresować? Do 5000zl z drugiej ręki.

 

Piotrek, a może być taki za 50USD? :)

 

U mnie gra o niebo lepiej od Transparenta. Zresztą nie tylko u mnie.

 

http://jeffsplace.me/wordpress/?p=7469

[Milimetr]

To już kolejne miejsce gdzie czytam pozytywne opinie o przewodzie WE. Gdzie ten przewód jest jeszcze do kupienia żeby go wypróbować?

Na Beldenie osobiście się przejechałem. U mnie kabelek 10 AWG z Blue Jeans Cable się nie sprawdził.

[Gość masza1968]

Ja upolowałem na amerykańskim eBayu.

[Milimetr]

Jak już znajdziesz sobie docelowy kabelek, to w tej egzotyce warto dać go do konfekcji do p. Jarka Wisznickiego. Jego sposób lutowania przenosi te wszystkie VdH, Audio Noty, Kondo i moją Ocellię na inny poziom.

 

Fantastyczne, choć trudno dostępne są też wtyki australijskiej firmy Bocchino Audio. Mam jeszcze trochę na stanie, choć to już egzotyka kompletna.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wuelem]

Eksperymentowałem kiedyś z kablami i do miedzianych dolutowywałem na końcówkę do kolumny 3-5 cm kabla Albedo (solid core). Ten miedziany (różnej konstrukcji i ceny) grał zupełnie inaczej (nabierał cech srebra, mimo tak krótkiego odcinka w stosunku do całej długości przewodu).

 

Ostatni odcinek jest decydujący, więc nic dziwnego, że posrebrane widełki (jak te z linku) też swoje wnoszą. Są firmy, których idea zasadza się na jednorodności przewodu i wtyku (głównie walczą o to w interkonektach). Gdyby iść tym śladem, to najlepszy jest goły kabel - utlenione srebro podobno jest lepsze brzmieniowo niż czyste, a kabel miedziany można raz na rok skrócić o centymetr. Rezygnując z drogich wtyków ten potrzebny naddatek wyjdzie gratis.

[Milimetr]

Jeśli tylko jest możliwość zastosowania głośnikowców bez żadnych wtyków to sonicznie jest to najlepsze rozwiązanie (sprawdzone).

[Sovereign]

Słuchałem systemu Princa wielokrotnie i jest tak jak pisze i wielu mogłoby sie od niego uczyć-taka prawda jest.

 

Jego system z kolumnami Destination Audio na Flat-Front Bi-Radial® Constant Coverage Horns :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...w nich coś zbliżonego do JBL 2440 AlNiCo z D16R2441 Diaphragms. Tweetery to już na pewno JBL 2405H. Sekcja basowa na bazie Klipsch'a Jubilee.

 

Tak duże Bi-Radial'e grały m.in. w systemach nagłaśniających profesjonalne kina, ale w żadnych domowych kolumnach JBL'a. A tu panowie z Destination Audio zaaplikowali je do swych 'domowych kolumn' ?

 

Choć całkiem sporo osób stosowało / stosuje je w domowych systemach z amplifikacją lampową jak i tranzystorową.

 

I to w sporych metrażach :-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wit-told]

Lubie brzmienie Transparenta.

 

Ja też....

 

,bo wtyki które stosuje transparent sa w pełni wystarczające.

 

Sorki, ale w tej kwestii poszli "po taniości" tak przynajmniej to wygląda...w kontakcie bezpośrednim oczywiście.

 

Jeśli tylko jest możliwość zastosowania głośnikowców bez żadnych wtyków to sonicznie jest to najlepsze rozwiązanie (sprawdzone).

To rozwiązanie idealne, chociaż trudne do zaakceptowania z wielu powodów..

 

Są firmy, których idea zasadza się na jednorodności przewodu i wtyku (głównie walczą o to w interkonektach). Gdyby iść tym śladem, to najlepszy jest goły kabel - utlenione srebro podobno jest lepsze brzmieniowo niż czyste, a kabel miedziany można raz na rok skrócić o centymetr. Rezygnując z drogich wtyków ten potrzebny naddatek wyjdzie gratis.

Warto sprawdzić.

[Sovereign]

Atlon, piszemy o kablach nie o kolumnach. Chcesz coś dodać w temacie wątku?

 

Nie będę dodawał Tobie różnych kabli gł. ze srebrzonej miedzi, bo widzę że słuchasz na dużo przyjemniejszych, gładszych i bardziej stonowanych.

 

mogłem ci to napisać nad twoim #16 wpisem i co wtedy byś napisał

[maciejmo]

Polecam posłuchać Mogami NIII. W moim bardzo skromnym systemie byłem zaskoczony kulturą z jaką gra ten bardzo niepozorny ze względu na małą średnicę kabelek. Tak na prawdę jedynymi "wadami" są niewielka popularność i niska cena :-)

[stary audiofil]

A może coś robionego przez Vadima z bateryjką?

Może być ciekawie-tak myslę,bo prawdziwie bez fajerwerkow i koloryzowania przekazu to na pewno.

[Sovereign]

QED, Oehlbach, Klangfilm* (MF), również możesz sprawdzić najczytelniejsze (bez wygładzania/tonowania) wersje Nordost'a i Kimber'a.

 

Z najlepszą górą idą do driverów HF (LE85) i tweeterów UHF (075), a z najlepszą średnicą do driverów MF (375).

 

* - kable z miedzianych srebrzonych przewodników solid-core Klangfilma. W pewnym momencie myślałem że już nic z nich nie będzie, ale po dodaniu dużej ilości przewodników, dostały diametralnej zmiany na plus (wszystko pełniejsze, równiejsze i zarazem dużo bardziej czytelne, i oczywiście z nielimitowaną dynamiką) i na średnicy zagrały jak żadne inne.

 

Tobie się nie nadadzą, bo to tylko do driverów na średnicę. A u Ciebie tylko jeden driver jako średnio-wysokotonowy i tweeter.

 

Audio Note / Kondo też się nie nadadzą, bo ten srebrny szajs tylko do okablowania sekcji basowej na odcinku pomiędzy wooferem LE15A i zewnętrzną zwrotnicą – gdzie mają elegancki timing, rytm, kontrolę i czytelność basu.

 

Jakiś tam Audioquest i Supra, to był szajs na całej linii, bo nie wnoszą czytelności i selekcji i nie nadają się na żaden zakres. To już zostało sprawdzone i już nie muszę wykręcać PR15 i podłączać jakiś tam przewodów do LE15A, bo wiem, że to co zostało ostatcznie wstawione, pasuje tak jakby specjalnie zostało zaprojektowane do pracy z danym wooferem i sekcją basową.

 

Pomiędzy zwrotnicami a piecami, na bas idą konkretne grube miedziaki, a nie jakieś cienkie zdechlaki.

 

U Ciebie system nie lubi grubych kabli i się dzieje to co napisałeś na wstępie. Hmm to nie jest tak, kabliska zasilające i głośnikowe mogą być jak wężyska, i jak będą miały otwarty ton (nie zmulony i wygładzony jak w chudzinach Audio Knot'a), to z maksymalnie przezroczystą, szybką i neutralną elektroniką, dadzą nielimitowane rozciągnięcie pasma, ogromny zapas energii i makro-dynamiki.

 

Aż się roi od detali, selekcji/rozdzielczości, dynamiki, neutralności, uniwersalności i realizmu. Takie granie które nigdy się nie nudzi, i nieubłaganie wciąga swą uniwersalnością i realizmem live.

 

A kolorowania/zakłamywania i ściemniania nienawidzę, nawet w najmniejszym stopniu, i nazywam coś takiego amatorskim/audiofilskim rozleptanym pitoleniem/graniem. Ma grać rasowo/wyczynowo – im bardziej ekstremalnie wyśrubowane do rekordowych poziomów, tym lepiej :-)

 

Interkonekty XLR / RCA muszą być maksymalnie przezroczyste, otwarte, selektywne i neutralne, bez grama wygładzania, tonowania i upiększania.

 

A te cechy co u Ciebie występują z grubszymi kablami to bardziej wina elektroniki a nie kabli.

[Gość masza1968]

Jakie są Twoje odczucia w kwestii tego [WE16ga] kabla Maciek?

Sprawdził się u mnie stanowczo lepiej niż TA Ultra.

W porównaniu do TA jest zupełnie przezroczysty bez nadmiernej ekspozycji ani przekolorowania żadnego z pasm.

Pięknie buduje scenę we wszystkich kierunkach.

Do podłączenia lampy z herbatnikami nic lepszego u siebie nie miałem a cena przyprawia o smiech.

Trochę się trzeba nagimnastykować żeby go dostać.

 

Mam też WE11GA. Grube kablisko ale gra zupełnie inaczej.

Podkreśla dolny zakres i u mnie wprowadza trochę bałaganu w scenie.

[Milimetr]

Alton jak się ciebie czyta, to wychodzi na to, że ty niezły ortodoks jesteś ;-)

Bez urazy.

[Sovereign]

Milimetr, czyżby Cię zabolał ;-)

 

Dla mnie tam obojętanie jakie kable, aby tylko grały. Bo jak jakiś kabel ma słabszy zakres, to nie będę pisał że super na całej linii.

 

Ty pewnie sentyment do jakiegoś czujesz i Cię uraziła prawda :-)

 

A taka prawda że głośnikowe Audio Note u każdego ograniczały (im droższy i lepszy system tym gorsze) choćby na całkiem dobrych Wilsonach Audio, porównując do Kubala-Sosna Emotion, które pogoniły srebrne Audio Note z wyciętą górą, a także Cardas'y Golden Reference, od których miały lepszą scenę w jego sytemie, ale najgorsze były srebrne głośnikowe Audio Note'y.

 

Srebrne IC Audio Note'a , kiedyś/dawno były i także takie wygładzone/stonowane na HF od średnicy w górę. To posłuchałem i dla gościa odesłałem, on doskonale wiedział że taką górę mają bo i mówił, to i się okazało tak jak mówił.

 

Inny na Focal'ach słuchał z lampiakiem i srebrnymi Audio Note Kondo - jakiś tam wysoki model, jak nie najwyższy, i je sprzedał, bo narzucały własny styl, mówił że do specyficznego systemu i grania.

 

Chyba najlepiej pasują do firmowych kolumn AN ... I takiego grania pod słabowitą mocowo lapeczkę 10-15W. Cichutko, małe składy, średniczka na pierwszym planie, słodka/kolorowa, stonowana, kilka podkolorowanych słodkich detali, i trzymany bas przez kable AN.

[Milimetr]

Nie o to chodzi, że mnie coś uraziło.

Poza tym prawda o której piszesz to jest Twoja prawda, bo moja prawda to jest inna prawda i też jest prawda, tak samo subiektywna jak każda inna prawda w tym hobby :-)

 

Ja lubię srebrne kable Kondo, uważam je za jedne z lepszych do lampy. Kubalę Sosnę też próbowałem i w moim systemie zadziałały jak equalizer.

W każdym razie każdy musi znaleźć swoją drogę, do okablowania systemu też. Ja nikomu niczego nie narzucam, w tym wątku podzieliłem się swoją propozycją wypróbowaną i sprawdzoną.

Widzę, że masz bardzo mocno sprecyzowane swoje preferencje i koncepcję całego systemu i to po prostu widać z wpisów. Powodzenia i przyjemności z odsłuchów. Każda droga prowadząca do celu jest dobra.

[Sovereign]

Ja też je lubię, ale za bas :-)

 

...gdy grają tylko jako wewnętrzne okablowanie od zwrotnicy do woofera.

[Marcin_gps]

WE16GA mam w systemie od 2 lat razem ze SPECem RSA-M3EX i RSP-501EX, a teraz RSP-901EX. Cieszę się, że koledzy również docenili te kable mimo "braku marki". Te beldeny, które opisuje Jeff też są niezłe, ale w starciu z wysokimi acrolinkami odpadają.

Nie widzę alternatywy dla WE16GA w przedziale do 5k.

[Gość passer]

ViaBlue SC-6 Air mam chyba ze dwa lata.

Konfekcjonowany wtykami rodowanymi.

Jest zdecydowanie ok.

Nie widzę potrzeby szukania czegoś innego.

[piotr112]

Nigdzie nie moglem znaleźć opinii

to jak okay to tez biorę ;-)

naprawdę to rozwiązanie mi pasuje, potrzeba mi 1,5m, znalazłem ViaBlue SC-6 Bi-Wire za niecałe 500€.

znajdziesz taniej,byly bodajze za 200euro na audiomarkt,ale fryc mnie ubiegl:)3m

[sebna]

ViaBlue SC-6 Air mam chyba ze dwa lata.

A jak to gra i do czego było porównywane?

 

I co Cię skłoniła, żeby akurat te kable spróbować?

 

Pozdrawiam

[Gość passer]

 

A jak to gra i do czego było porównywane?

 

I co Cię skłoniła, żeby akurat te kable spróbować?

 

Pozdrawiam

 

- spodobała mi się konstrukcja tego kabla, a przystępna cena zachęciła do kupna. Kupiłem na metry i we własnym zakresie konfekcjonowałem wtykami rodowanymi z Audio Forte.

Aktualnie w układzie tri-wire.

Przed dalszą odpowiedzią jedna uwaga - nie jestem audiofilem :).

 

- nie robiłem bezpośrednich porównań z innymi kablami. Po wygrzaniu, kabel spełnił moje oczekiwania. Uważam, że kabel jest zrównoważony w całym zakresie, nic nie dodaje i nie filtruje, oczywiście w granicach tego co ja mogę usłyszeć:).

 

Ponieważ to co słyszymy jest przecież wypadkową wszystkich elementów systemu, określenie indywidualnych cech kabla byłoby w tym przypadku możliwe gdybym np posłuchał w innych systemach.

[sebna]

WE16GA mam w systemie od 2 lat razem ze SPECem RSA-M3EX i RSP-501EX, a teraz RSP-901EX. Cieszę się, że koledzy również docenili te kable mimo "braku marki". Te beldeny, które opisuje Jeff też są niezłe, ale w starciu z wysokimi acrolinkami odpadają.

Nie widzę alternatywy dla WE16GA w przedziale do 5k.

 

A da się je upolować w XLR?

[Gość masza1968]

WE?

Mówimy o głośnikowych.