Słowo prawdy - czyli dlaczego hi-end to robienie ludzi w konia

[artur0215]

bredzisz

[Gość nosferartur]

Ci pokarani nim nie zaprzątają sobie głów bo nic w nich nie mają.

 

 

 

Ganianie z gołą dupą nie świadczy o lepszej zawartości mózgoczaszki. Choć możesz odczuwać kobiecą satysfakcję wygadania się. Bo przecież jakoś musisz znieść to, że służysz „pustogłowym”.

[artur0215]

Ganianie z gołą dupą nie świadczy o lepszej zawartości mózgoczaszki.

W Twoim przypadku o zawartości mózgoczaszki świadczy sposób zrozumienia wypowiedzi, która dotyczyła przypadku dokładnie odwrotnego. A Twój wpis potwierdził trafność rozpoznania twojego przypadku.

[jar1]

Czy już mają być oklaski?

[Gość nosferartur]

W Twoim przypadku o zawartości mózgoczaszki świadczy sposób zrozumienia wypowiedzi, która dotyczyła przypadku dokładnie odwrotnego. A Twój wpis potwierdził trafność rozpoznania twojego przypadku.

 

To Ty nie zrozumiałeś zdania, na temat którego się wypowiedziałeś, bądź nie zapisałeś czegoś o czym myślałeś, a ja, niestety, nie czytam w myślach. Jak dla mnie wziąłeś zbyt dużą odwrotność. 360 to spora przesada.

[Krzysiek71]

Audio jest jak religia, każdy wierzy w swego boga i modli się we własnej świątyni.

 

Żeby się zrozumieć, należało by praktykować ekumenizm.

"Pokaż mi swego Boga i odprawmy modły wspólnie".

 

A tak ... podrzynanie gardeł niewiernym audiofilom w imię swego boga "hi".

Palenie audiofilskich czarownic na stosie i krzyżowanie audiofilskich pogan.

[Gość nosferartur]

Zawsze gdy mowa o konkretnym problemie wyskoczy jakiś zakompleksiony wieśniak opowiadając na jaki hajend innych nie stać a po nim pojawi się towarzystwo klakierów potakiwaczy.

 

Głupot o PO nawet nie chciało mi się doczytać.

Człowiek, który radzi sobie jakoś z bytowaniem nie zaprząta sobie głowy takimi głupotami, idzie do sklepu i kupuje co mu się podoba, Haj-End bądź co innego, i nie ma z tym problemów, zakompleksiona goła dupa…? Oj, będzie oglądać, wyciągać…, diagnozować, badać, gadać… i nie kupi…. Bo jedynym kryterium jest niedostępność cenowa.

Mając kasę możesz nawet zamieszkać na wsi.

[Krzysiek71]

Mając kasę możesz nawet zamieszkać na wsi.

Taki "amerykanka" z Wilkowyjów.

Tylko jak go będą odbierać miejscowi ... z tym jego bożkiem "hi".

[Gość nosferartur]

Taki "amerykanka" z Wilkowyjów.

Tylko jak go będą odbierać miejscowi ... z tym jego bożkiem "hi".

 

Dołóż się żulom ze dwa razy do alpagi, dodaj „hi” jako dodatek do kawy i wieś stanie za tobą z kosami na sztorc.

[Krzysiek71]

A gdzie Ty tych żuli na wsi widzisz z alpagami,

i żeby oni mieli taki znaczący wpływ na wieś.

I jeszcze żeby chcieli z kosami na coś iść.

I to ma być w obronie bożka "hi" ?

[Gość nosferartur]

A gdzie Ty tych żuli na wsi widzisz z alpagami,

i żeby oni mieli taki znaczący wpływ na wieś.

I jeszcze żeby chcieli z kosami na coś iść.

I to ma być w obronie bożka "hi" ?

 

A o którą przychylność wsi Tobie chodzi?

[Krzysiek71]

Wróć!

 

Chodzi mi o to, że mając kasę, zamieszkujesz na wsi.

Ale głowę masz miejską, ze swoimi miejskimi zachciankami, zachowaniem, obejściem.

Na wsi taki obrazek jawi się jako "odszczepieniec jakiś".

 

No, co innego, kiedy z kilku takich "odszczepieńców" powstaną wiejskie "przedmieścia".

[Gość nosferartur]

Wróć!

 

Chodzi mi o to, że mając kasę, zamieszkujesz na wsi.

Ale głowę masz miejską, ze swoimi miejskimi zachciankami, zachowaniem, obejściem.

Na wsi taki obrazek jawi się jako "odszczepieniec jakiś".

 

Daj spokój. Tak to było w „Raz do roku w Skiroławkach”.

[artur0215]

Człowiek, który radzi sobie jakoś z bytowaniem nie zaprząta sobie głowy takimi głupotami, idzie do sklepu i kupuje co mu się podoba, Haj-End bądź co innego, i nie ma z tym problemów, zakompleksiona goła dupa…? Oj, będzie oglądać, wyciągać…, diagnozować, badać, gadać… i nie kupi…. Bo jedynym kryterium jest niedostępność cenowa.

Mając kasę możesz nawet zamieszkać na wsi.

 

Zakompleksiony fanatyk pieprzy trzy po trzy usiłując znieważyć interlokutorów, za każdym razem kiedy ktoś mu uświadomi ze jest tylko ćmokiem ze słomą w butach.

I próbuje sam siebie przekonać że jego dupa jest ubrana, a nie tylko podes..ana

 

Jak dla mnie wziąłeś zbyt dużą odwrotność. 360 to spora przesada.

 

Do erystyki trzeba inteligencji, więc nie dasz rady.To nie na twoją głowę. Prędzej ci żyłka pęknie od pajacowego trolowania.

[piramidon]

to wyjmij z niego słomkę... która ci wpadła z buta.

Arturku!! Dziecię TY nasze (2014-rejestracja) Twoja forumowa postura predestynuje Ciebie do znajdowania słomek, nawet w cudzej d..pie, bo wyżej nie sięgasz jakością swoich postów.

Ot zwykłe dziecięce rozpychanie się łokciami. Z szaconkiem prosim!

 

Chodzi mi o to, że mając kasę, zamieszkujesz na wsi.

Ja z tych nowowiejskich, ale z sąsiadami się szanujemy, nawet z niektórymi lubimy. W zmian katuję ich muzyką organową dobiegającą z piramidy w ogrodzie.

 

Dołóż się żulom ze dwa razy do alpagi, dodaj „hi” jako dodatek do kawy i wieś stanie za tobą z kosami na sztorc.

 

Ja kupiłem sąsiadowi skrzynkę piwa, po jego powrocie z więzienia. Prezent "za wskazanie działki do kupienia"- dobra cena za pośrednictwo w kupnie nieruchomości. Po pięciu minutach miałem świetnego pomocnika aż do jego śmierci po latach pod autobusem- po pijaku.

[artur0215]

A gdzie Ty tych żuli na wsi widzisz z alpagami,

 

.....

 

 

Chodzi mi o to, że mając kasę, zamieszkujesz na wsi.

Ale głowę masz miejską, ze swoimi miejskimi zachciankami, zachowaniem, obejściem.

Na wsi taki obrazek jawi się jako "odszczepieniec jakiś".

 

 

Wieśniak to nie miejsce zamieszkania tylko mentalność. Ci tak zwani hi-endowcy na tym forum to zwykłe ćmoki sypiące słomą z butów. Samo używanie przez nich argumentów, że coś jest lepsze bo innych na to nie stać świadczy o wrodzonym upośledzeniu społecznym i dzieciństwie w patologicznej rodzinie.

 

To jest chamstwo w najczystszej postaci

 

Po prostu nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cie do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.

 

Arturku!! Dziecię TY nasze (2014-rejestracja) Twoja forumowa postura predestynuje Ciebie do znajdowania słomek, nawet w cudzej d..pie, bo wyżej nie sięgasz jakością swoich postów.

Ot zwykłe dziecięce rozpychanie się łokciami. Z szaconkiem prosim!

 

Pirapierdonie !!! Sierotko, takim ćmokom jak wy z waszego zadupia to można sprezentować luksus jedzenia przez słomkę. Kultury nie rozpoznacie nawet jak was od tyły pacnie w glacę.

Wypad do hi-endu tam sobie podsmradzać i oczadzać się. Watki na bocznicy są zbyt poważne na wasze wątłe umysły.

[patrick]

Ten Haj-End najbardziej zaprząta głowy tym, którzy nigdy nie zostaną nim pokarani, przede wszystkim przez finansową niewydolność. To oni próbują ustalić czym jest i gdzie są granice. Pisanie o tym czy ma sens, czy nie przez gołodupców sprawia, że zainteresowanie tematem wzrasta, bo wiadomo, że frustrat, człowiek intelektualnie ułomny zawsze będzie chciał ująć czemuś, co świeci jasnym światłem i jest wysoko w górze. I nieważne czy niebo jest prawdziwe, czy tylko namalowane, najważniejsze, że nie można dosięgnąć.

 

Bo taki gołodupiec, co on ma? Własną chałupę, nienajnowsze samochody dla siebie i żony, dzieci na dobrych uczelniach, hifi i trochę płyt - tego typu "pierdoły" ;)

 

A taki "intelektualnie wydolny"? Ma czas, to jeździ sobie dotowaną komunikacją publiczną, dzieci nie ma (za to ma hajend, pięćdziesięciocalową plazmę i najnowszego ifona), mieszka w mieszkaniu komunalnym od gminy - generalnie więcej bierze od społeczeństwa niż daje.

 

Cóż, kwestia wyboru.

[Krak_oN]

Różne są oblicza i cele hi-endu :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piotr.tr]

Zawsze zastanawiało mnie dlaczego profesjonalne monitory studyjne na których realizatorzy dźwięku tworzą nagrania, które następnie audiofile odsluchuja na swoich ultra drogich sprzętach, stanowią ułamek ceny sprzętów high-end. Czy profesjonaliści nie potrzebują najlepszych urządzeń do pracy, czy też nie są tak podatni na sugestie jak audiofile i wychodzą z założenia, że jeśli czegoś nie da się zmierzyć to i nie da się usłyszeć? Audiofile w tej kwestii, słysząc podstawki pod kable głośnikowe itp., przedstawiają przecież zgoła inny pogląd, ale czy to że oni słyszą oznacza, że ludzie nie podatni w takim stopniu na sugestię również będą słyszeć?

[Filut]

Zawsze zastanawiało mnie dlaczego profesjonalne monitory studyjne na których realizatorzy dźwięku tworzą nagrania, które następnie audiofile odsluchuja na swoich ultra drogich sprzętach, stanowią ułamek ceny sprzętów high-end.

Poniżej podaję Ci linka do cennika profesjonalnych monitorów PMC.

Zwróć uwagę na aktywne.

P.S. Ceny bez VAT czyli dolicz jeszcze 23%

Potem przestań generalizować.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stefek]

Zawsze zastanawiało mnie

 

 

A mnie zastanawia,co skłania ludzi,do odgrzebywania starych nicków,gdzie ostatni wpis był trzy lata temu,

i przypominania o sobie,najlepiej wpisem w temacie,gdzie można zrobić jakąś rozpierduchę.

[piotr.tr]

First, przecież ceny tych monitorów wcale nie szokują w świecie high-end, sądzę nawet, że znalazły by się droższe przykłady. Jest jednak cała masa konstrukcji uznanych producentów, których konstrukcje znajdują zastosowanie w pro audio a kosztują naprawdę ułamek tej kwoty.

[Gość bartosz_55239]

Uuuuu kolega czeczen chyba dostał bana na drugie konto z którego trollował :) cos nie wypisuje swoich farmazonów ostatnio

[Krak_oN]

10 uniwersalnych sposobów na manipulację (link do jednej ze stronek z tym spisem, bez kontekstu tematyki stronki) :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Krak_oN]

No w sumie to niektóre rzeczy mniej więcej pasują, a niektóre mniej.

[piramidon]

Zawsze gdy mowa o konkretnym problemie wyskoczy jakiś zakompleksiony wieśniak opowiadając na jaki hajend innych nie stać a po nim pojawi się towarzystwo klakierów potakiwaczy.

Zostałem "wywołany"

Cóż ja poradzę, że lubię ładne (to oczywiście subiektywna miara) rzeczy. Podoba mi się czereśniowa ( nie: czereśniakowa ! )okleina na moich kolumnach i dobrana do nich czereśniowa okleina na robionej na zamówienie szafce na sprzęt.

 

Ale nie powiem nigdy, że jestem dzięki temu lepszym audiofilem! Wiek ma swoje prawa, nie usłyszę niuansów słyszanych za młodu. Wielu audiofili kupuje drogi sprzęt nie tylko dla znakomitego stosunku jakość /cena, lecz dla bezcennego odczucia luksusu.

 

Jestem wieśniakiem- mieszkańcem wsi, bo mnie na to stać.

Tych, co nie stać na to- jeszcze nie wiedzą, że na przyjęciach u moich znajomych "być wieśniakiem" brzmi dumnie. I mówi się to z uśmiechem. Nie grymasem zawiści.

 

Zawsze zastanawiało mnie dlaczego profesjonalne monitory studyjne na których realizatorzy dźwięku tworzą nagrania, które następnie audiofile odsluchuja na swoich ultra drogich sprzętach, stanowią ułamek ceny sprzętów high-end.

 

Odpowiedź(częściową) masz w tym poście.

[il Dottore]

Są i uczciwe hajendy..

Jest taka firma w UK, nazywa się Sugden i produkuje od lat 50-tych wzmacniacze stereo należące do absolutniej czołówki urządzeń tego typu na świecie.

Montowane są ręcznie, firma w tym celu zatrudnia wyłącznie kobiety, gdyż wyznaje staroświecki seksizm i uważa, że kobiety lutują dokładniej. :)

Management firmy jest tak przekonany o swej totalnej przewadze nad resztą producentów audio, że od 60 lat nie wydali ani grosza (sorry - pensa) na reklamę. Jeśli widzicie gdzieś reklamę Sugdena, to zapłacił za nią dystrybutor. Firma nie posiada działu reklamy. Marketingiem zajmuje się osobiście szefostwo, można ich zapytać o wszystko na Facebooku i dyrekcja odpowiada. Mało tego! Dopiero w najnowszej serii urządzeń firma złamała swoją odwieczną zasadę i do zaprojektowania zewnętrznego wyglądu wzmacniaczy zatrudniła profesjonalnego designera. Zanim to się stało, ich wyroby były brzydkie jak noc listopadowa. :) Ja mam oczywiście starą serię. :)

Zmierzam do tego, że naprawdę dobry produkt zawsze znajdzie klienta. Obroni się sam. Wystarczy staroświeckie podejście do kwestii jakości (najlepsze albo nic), poważne traktowanie klienta (firma naprawia bardzo tanio i szybko swoje wyroby NIEZALEŻNIE od roku produkcji, roboty zresztą mają z tym niewiele bo sprzęt jest praktycznie wieczny) i... wyrób musi być zaprojektowany przez fanatyka-inżyniera, nie przez księgowego.

Taki jest Sugden. I cudownie, że nie zamierza się zmieniać.

[caleb66]

Sugden prądożerny jest,słuchanie na klasie a wiąże się ze znacznym wzrostem rachunków za prąd,poza tym dobrze zrobiona klasa ab gra równie dobrze ,a jak już szukasz ocieplenia to lepiej w lampe zainwestować żaden sugden nie zagra jak lampa .

[Zbig]

Są i uczciwe hajendy.

 

To znaczy co? Że brak reklamy uzasadnia ceny z kosmosu?