Skocz do zawartości
IGNORED

impedancja wyjściowa CD a wejściowa wzm.


Juli

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Impedancja wyjściowa mojego CD (Technics SL-PS770 D) wynosi 600 Omów (impedancja obciążenia wynosi 10 kiloomów) a impedancja wejściowa wzmacniacza (Vincent SV 226 MK) wynosi 47 kiloomów (input sensitive 160mV). Odnoszę wrażenie, że przy bardziej dynamicznych nagraniach szczególnie w głośnieszych fragmentach dochodzi do zniekształceń dźwięku. Zmiany interkonektów nie dały rezultatu. Proszę o pomoc i informację czy takie zjawisko w wymienionej konfiguracji jest możliwe przy sprawnie działającym sprzęcie, oraz o ewentualne porady co z tym fantem zrobić.

Witam nowego!

 

Wygląda na to, że wzmacniacz jest przesterowywany. Skoro czułość ma 160 mV, a standardowe napięcie wyjściowe z CD to max około 2V, to wydaje mi się to możliwe. Sprawdzić można robiąc eksperyment z dzielnikiem napięcia na wejściu wzmacniacza. Ew. możesz jeszcze spróbować zatosować interkonekt o dużej rezystancji szeregowej. On zadziała jak dzielnik. Do głowy przychodzą mi tylko węglowe ic VdH. Poszukaj kogoś, kto ma taki (The First, The Second) i zrób próbę. Jeśli to nic nie da, to kup 4 jednakowe oporniki np. 20k, zrób dzielniki. Najłatwiej je zrobić na gnieździe RCA, od wewnątrz urządzenia, ale nie wiem, jak tam to wygląda w Vincencie. No i czy masz gwarancję...

Dziękuję za szybką odpowiedź i gratuluję czujności!! Faktycznie jestem nowy i zrobiło mi się raźniej. Wracając do Pana porady. Vicek jest na gwarancji, więc zaglądanie mu pod ... ..no, nie będę go rozdziewiczał (przynajmniej na razie). Za to spróbuję rady z interkonektami. Gdyby jeszcze się coś Panu /Państwu nasunęło będę wdzięczny:)

_igod_ ma rację, to chyba najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie. Napisz jakie głośniki zasilasz. Przyjęło się, że w 'o mnie' podajesz sprzęt, jakim dysponujesz, co ułatwia udzielanie porad.

Nie znam Vincentów, więc symbol nic mi nie mówi, nie pomogę Ci więc wiele. Objawy o których piszesz mogą się brać z tego, że przy większym wysterowaniu wzmacniacza jego stopień wyjściowy nie daje rady wysterować trudnych kolumn (o małej -nawet lokalnie - impedancji), zaczyna obcinać/zniekształcać sygnał dostarczany do głośników. To powoduje powstanie wielu harmonicznych słyszanych jako zniekształcenia, powoduje także pojawienie się składowej stałej płynącej przez głośniki, co może się dla nich (i dla wzmacniacza też) skończyć fatalnie.

Oczywiście może być tak, że kolumny są dużo za słabe i głośniki wychodzą poza dopuszczalny zakres pracy.

 

Niezależnie od przyczyny zniekształceń nie graj tak, aby były one słyszalne, bo możesz zniszczyć sprzęt.

 

Wbrew obiegowym opiniom kolumny łatwo uszkodzić podłączając do nich ZA SŁABY wzmacniacz, a nie za mocny. Z powodu podanego wyżej (składowa stała). Oczywiście za słaby dla konkretnych kolumn, bo nie ma jakiejś magicznej liczby - granicy.

Hmm. W specyfikacji SV-226 jest napisane, że ma 100W/8ohm na kanał i dubluje tę moc przy 4ohm.

 

Z drugiej strony, słuchałem kiedyś SV-233 z KEF Q7 i z potencjometrem na godzinie dziewiątej dźwięk robił się brzydki.

Polaczenie CDP i wzmacniacza nie wiele tu ma do rzeczy. Dopasowanie jest dobre choc 600 ohmow CDP na wyjsciu to duzo a wiec skutki sa 2: dobry przekaz mocy sygnalu i mniejsza podatnosc na wplyw interkonektu niz np. w ukladzie CDP o impedancji wyjsciowej 10 ohmow.

 

Natomiast znieksztalcenia chyba leza po stronie kolum. Jezeli sa to kolumny 4 ohmowe o duzej skutecznosci to skutek jest taki, ze przy 200W/4 ohm wzmacniacz jest potworem. Na dodatek kolumny choc wielkie maja tylko 150W sinus tolerancji dla sygnalu z wzmacniacza. O wejscie w strefe zniekstalcen widac latwo. Na dodatek w tego typu kolumnach glosnik wysokotonowy ma prawdopodobnie moc znamionowa jedynie okolo 60W i ratowac ma go przed nadmiernym sygnalem stosunkowo spora impedancja. Ale przeciez konstrukcja zwrotnicy moze dla pewnych czestotliwosci zbic impedancje dla pewnych czestotliwosci i latwosc uzyskania znieksztalcen prawdopodobna.

 

pzdrw

 

soso

Znalazłem źródło problemu. Nie był to ani problem Vincenta, ani problem paczek, ani problem plasiku :o) . Powodem zniekształceń było podłączenie z drugim wzmacniaczem ( połączenie przez gniazdo wyjściowe zamiast pre-out). Kiedy drugi wzmacniacz miał włączone zasilanie zakłóceń nie było. Po jego wyłączeniu - pojawiały się. Podziękowania dla wszystkich forumowiczów, którzy konstruktywnie starali się pomóc.

 

... a ten pan od plasiku niech się dalej zajmuje polimerami (jeżeli przynajmniej wie co to jest). Wzmacniacz Vincent 226MK jest SUPER i jeszcze długo będzie cieszył moje ucho.

Pozdrowienia dla wszystkich.

Juli

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.