Skocz do zawartości
IGNORED

Sprzężenie zwrotne bez masy ?


zjj_wwa

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie: Czy są jakieś przeciwwskazania, aby robić sprzężenie zwrotne "bez masy" ?

 

Takie typu "float", różnicowe, zupełnie 'nie odniesione' do masy ?

 

Jeśli w lampowcu mam stopień wyjściowy typu push-pull (klasa A), na dwóch lampach pracujących w przeciw-fazie,

a uzwojenie wyjściowe głośnikowe nie jest łączone z masą, to czy są jakieś przeciwwskazania, aby "różnicowa" para sygnałów sprzężenia zwrotnego, pobierana z obu terminali głośnikowych / końcówek uzwojenia wtórnego (traktowanych symetrycznie / równoprawnie), była następnie podawana "różnicowo" na obwody siatkowe bądź katodowe stopnia mocy, w charakterze ujemnego sprzężenia zwrotnego okalającego lokalnie końcówkę ?

 

A pytam dlatego, że widzę że to raczej działa.

 

A ino patrzę na to z jakąś taką trochę "nieufnością".

Być może jest coś, czego jeszcze nie wziąłem pod uwagę ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/119537-sprz%C4%99%C5%BCenie-zwrotne-bez-masy/
Udostępnij na innych stronach

a uzwojenie wyjściowe głośnikowe nie jest łączone z masą,

Chyba ze ktos przez nie uwagę nie podłaczył, innej opcji nie widzę.

A pytam dlatego, że widzę że to raczej działa.

Raczej na pewno nie działa.

Pokaż przykłady urzadzen fabrycznych -schematy.

Chyba ze ktos przez nie uwagę nie podłaczył, innej opcji nie widzę.

No właśnie przez uwagę raczej. Gdybym połączył, to mogłoby się to dużym błyskiem zakończyć, z racji na nieco ekstremalne wartości (kilo-) woltów anodowych i nieco gorące trafko wyjściowe. Przekładki przekładkami, te między pierwotnym a wtórnym, ... ale lepiej losu nie kusić. Niech to wtórne będzie sobie daleko od potencjału masy.

Raczej na pewno nie działa.

Działa. Przynajmniej przy małych sygnałach. Stwierdzone empirycznie. Na FB takie filmiki zamieściłem, w charakterze foto-relacji z grającego i działającego prototypu.

Kwestia jest tylko taka, czy taka "symetryzacja" rożnicowego sprzężenia zwrotnego będzie się sprawdzać przy dużych amplitudach sygnału wejściowego.

Od razu w tym miejscu pragnę wyjaśnić, iż nie zamierzam wychodzić poza klasę A. Wyjście z klasy A do klasy AB byłoby dość nieciekawe w skutkach.

Ale więcej jak 100 W nie potrzebuję.

 

Też mi się wydawało, że takie urządzenia fabryczne nie istnieją. Okazało się jednak, że istnieją. Koncepcja podobna, acz nieidentyczna. Trochę inaczej zrealizowana.

W tym miejscu pragnę podziękować pewnemu tajemniczemu koledze za linki, co mi podesłał na pryw.

No właśnie przez uwagę raczej. Gdybym połączył, to mogłoby się to dużym błyskiem zakończyć, z racji na nieco ekstremalne wartości (kilo-) woltów anodowych i nieco gorące trafko wyjściowe. Przekładki przekładkami, te między pierwotnym a wtórnym, ... ale lepiej losu nie kusić. Niech to wtórne będzie sobie daleko od potencjału masy

To jakies brednie. Kazdy wzmacniacz lampowy musi miec podlaczony jeden koniec uzwojenia wtornego do masy. Inaczej nie dziala.

Też mi się wydawało, że takie urządzenia fabryczne nie istnieją. Okazało się jednak, że istnieją.

Pokaz przykłady.

Wyjście z klasy A do klasy AB byłoby dość nieciekawe w skutkach.

CHyba odwrotnie. Przewanie wzmacniacze lampowe mocy zbudowane przez madrych ludzi pracuja w klasie AB, w klasie A to fanaberia i brak szacunku dla techniki.

Gość vittorio

(Konto usunięte)

To jakies brednie. Kazdy wzmacniacz lampowy musi miec podlaczony jeden koniec uzwojenia wtornego do masy. Inaczej nie dziala.

 

Brednie kolego to raczej Ty tutaj wypisujesz, wzmacniacz (niekoniecznie przy tym lampowy) wcale nie musi mieć jednego z końców uzwojenia wtórnego transformatora podłączonego do masy - wyjściowe uzwojenie może być jak najbardziej "pływające" czyli z angielska "floating".

 

Pokaz przykłady.

 

Natomiast jeśli chodzi o przykłady to zadaj sobie nieco trudu i poszukaj, nie szukaj jelenia który za Ciebie wykona robotę.

 

Użytkownik zjj_wwa dnia 14.04.2015 - 21:12 napisał

Wyjście z klasy A do klasy AB byłoby dość nieciekawe w skutkach.

 

CHyba odwrotnie. Przewanie wzmacniacze lampowe mocy zbudowane przez madrych ludzi pracuja w klasie AB, w klasie A to fanaberia i brak szacunku dla techniki.

 

Kolega zjj_wwa chyba dość wyraźnie napisał iż w jego wersji wzmacniacza wyjście z klasy A do klasy AB byłoby dość nieciekawe w skutkach i ja z jego stwierdzeniem raczej na Twoim miejscu bym nie dyskutował, zwłaszcza biorąc pod uwagę Twoje mierne pojęcie o tym co on aktualnie usiłuje zbudować i z jakimi problemami musi sie zmierzyć,

tak więc raczej daruj sobie swoje krytykanckie uwagi i zajmij się na przykład "samodokształtem" co Ci się raczej przyda, przynajmniej będziesz miał pojęcie o czym inni piszą.

 

Natomiast jeśli chodzi o pytanie jakie zadał zzj_wwa to odpowiedź brzmi, nie ma żadnych przeciwskazań pod warunkiem, że dysponujesz w swoim wzmacniaczu wejściem rzeczywiście symetrycznym (z dodatkowym warunkiem pełnej symetrii obu wejść tz. jakkolwiek byś tego nie chciał to i tak oba wejścia muszą mieć jakieś połączenia z masą i w dodatku muszą one być takie same na wejściu odwracającym jak i nieodwracającym),

 

i faktu istnienia właśnie tych połączeń do masy na wejściach nie brałeś pod uwagę, stąd "pewna nieufność" w Twoich poglądach ;-)

Pokaz przykłady.

Jak byłem mały - to pokazywałem.

Teraz jestem dorosły - więc się wstydzę.

 

mocy zbudowane przez madrych ludzi pracuja w klasie AB, w klasie A

A zatem pozostanę głupi, słuchając 100 Watów na kanał w czystej klasie A.

 

A swoją drogą, Brencik, po jasną cholerę mi 600 Watów na kanał w warunkach odsłuchu domowego? Nie bardzo rozumiem, po co by mi było tyle mocy?

Nie przesadzasz trochę czasem? Więcej nie zawsze znaczy lepiej.

600 Watów

Mało .

Przy wymuszonym chłodzeniu 1.6KW wszystko poniżej na tych lampkach to marnowanie ;)

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

Przy wymuszonym chłodzeniu

Jest taka sprawa: nie lubię wiatraków w torze audio. Wcześniej czy później wiatraki się rozklekotają i zaczną być słyszalne / uciążliwe.

Poprzestanę na tym co można spokojnie wycisnąć kolorem ciemnopomarańczowym, ze zwyczajną konwekcją, bez jakiegoś wymuszonego obiegu powietrza. Obieg będzie naturalny, obudowa kominowa, w układzie pionowym.

 

1.6KW wszystko poniżej na tych lampkach to marnowanie ;)

Liczę na ich długi żywot - z racji na fakt, że nie będę ich 'katował' na maksa tego co potrafią :)

Tym bardziej, że będą pracować w topologii nieco psychodeliczno-tetrodziastej, ze skorygowanym / podkręconym wzmocnieniem, a nie chcę szurać zbytnio.

Wcześniej czy później wiatraki się rozklekotają i zaczną być słyszalne / uciążliwe

Prędzej lamy ci klękną.... ale widze wiedze masz ale nie na temat.

 

Natomiast jeśli chodzi o przykłady to zadaj sobie nieco trudu i poszukaj, nie szukaj jelenia który za Ciebie wykona robotę.

Rozumiem przeto ze nie ma fabrycznych konstrukcji z pływajacym uzwojeniem wtornym.

Prędzej lamy ci klękną.... ale widze wiedze masz ale nie na temat.

Mam wiedzę w zakresie topienia szkła lampowego, jeśli do tego nawiązujesz. Szkło mięknie, odkształca się ... po chwili to się taki fajny gorący "hotspot" na szkle robi. Szkło zasysa się do środka ... po chwili dziurka się robi - taki świst słychać ... a chwilę potem takie pierdut jest od gwałtownej implozji ... no i chlapie to szkło wszędzie. Jak będziesz miał pecha do dziury w parkiecie powypala. Anoda przy tej okazji, gwałtownie schłodzona ... czasem pęka i wtedy oprócz płynnego szkła są jeszcze fruwające odłamki pomarańczowej anody. Nie mówiąc o takim ogólnym pierdut wielkiego łuku natury piorunowo-elektrycznej ... tytułem zwarcia kilowoltowego filtra zasilacza.

Z moich obserwacji to te lampy nie klękają. One w niekorzystnych warunkach - po prostu się dezintegrują. anihilują. wybuchają. Dlatego należy starannie kontrolować moc i nie świrować zbytnio. A wiatrakową wiedzę - też mam. Latem sobie taki jeden stawiam dla ochłody na biurku. No i co ? No i klekoce ...

A potem przylatuje UFO i wszystkich zabiera a ty się budzisz.

Eh, Brencik, Brencik. Zaraz powiesz, że kierowcą tego UFO to taka seksowna UFO-wiczka z wielkimi ssawkami ...

Brencik, robiłeś to kiedyś z E.T.? No wiesz, tam w domu, tam skąd przybyłeś ?

Już Ci zazdroszczę.

Lubię czytać wątki z udziałem Brencika, on zawsze zaczyna z wyżyn swej wszechwiedzy, z grubej rury : "brednie" i 'bzdury", a potem jak w trakcie dyskusji ktoś go przygasi argumentami siedzi cichutko, nie mając odwagi przyznać się do błędu.

Praktyczny przykład wzmacniacza z symetrycznym sprzężeniem, bez połączenia uzwojenia wyjściowego do masy, został opublikowany w Elektronice Praktycznej 10/95; 11/95 i 12/95 (przedruk z "Everyday with Practical Electronics"), chociaż fakt, że to rozwiązanie sprzężenia krytycznie ocenił i opisał jego wady techniczne Romekd z forum Trioda.com (a ten człowiek to naprawdę autorytet i kopalnia wiedzy z dziedziny elektroniki nie tylko lampowej)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.