Firmy na FORUM - obraz

[wężu]

na forum udzielają sie wciąż te same firmy. wątki typu " minima audio to oszuści" czy

"minima audio bez konstruktora" zapewne utrwalają w pamięci obraz firmy. kiedys było rozrywkowe wątki dot. betley'a i przekrecie zwiazanym z jego testem w audio.

Do "normalnych" niewątpliwie nalezy DS Kustagon (dziwie sie ze nie pochawli sie swoją pracą - zdaje sie ze dłubie jakies top kolumny) CSR - kiedys raz czy dwa a szkoda bo forum to jedyne miejsce informacji o tej firmie.

Amplifon zdaje się stale tłumaczyć dlaczego jego wzmacniacze muszą być droższe (nawiasem ostatni nr jednej z gazet - test i cena wt40 - 9 tys??!!) Czasem wpadnie AudioAcademy, było też SoundLine. Przewijają sie tez tacy jak ostatnio NudaVeritas (od kórej wzmacniaczy wiele ponoć nudą) Delta Studio jest prawie zawsze na topie jednak nie zachowuje się jak szumowina. Nie mniej dba o liczne i dobre opinie.

Jednak niektórzy nie widzą sensu pojawiania sie na forum. AncientAudio - pan JW małby wiele do powiedzenia bo sporo sie przewinęło na ten temat. Ten to by mógł wiele opowiedziec na temat cen. Wydaje się ze nie warto się poniżac obecnością w tym miejscu.

Statystycznie, biorąc pod uwagę dośc duzą ilość firm, na forum są raczej są to ci sami "okupanci". Już widzę ESĘ i p. AK i opinie dot testów jego kolumn we własnej gazecie. A jakby wpadł RLS i opowiedział jak leci w samotnym boju na rynku audio? Dorzucajcie wiecej na ten temat.

[pitdog]

wielu po prostu nie kozysta z internetu, to tez istotny czynnik. a nie chciejstwo lub nie pojawiania sie na forum, a ktorym byc moze nie wiedza zabyt wiele albo wogole.

mnie dziwi zupelny brak na sieci SoundArtu i StandArtu, to jest wrecz niebywale... ani stronek ani nic, a oferta zapowiada sie ciekawie, chcialo by sie co wiecej dowiedziec, a widac producentowi sie nie chce.

[pawelm]

Sound Art to Panowie ktorzy chyba nie do konca potrafia sobie ze wszystkim poradzic

A ich strona sie robi......strasznie dlugo ;-(

[wierzbowski]

Może jest i inny powód nieobecności wielu polskich firm audio na tym forum? Może właśnie nie mają oni zamiaru spoufalać się ludźmi, którzy i tak nie kupią, bądź nie mają zamiaru kupić produktu oferowanego przez te firmy? Sensem istnienia FIRMY jest dochód, a nie chwalenie się typu: "Kochani! Popatrzcie jakiego fajnego sprzęta zrobiłem!". Wyobrażacie sobie markę tej klasy co Aston Martin, której właściciele gadają sobie na jakimś auto-forum z "fanami motoryzacji" - ludźmi, których pewnie nie stać nawet na malucha? Momentalnie ta firma straciła by cały prestiż i poważanie wśród tych, którzy te samochody posiadają, lub mogą sobie na nie pozwolić i je... kupują. Renomę zdobywa się lataaaaami... A czy któraś z polskich firm audio, które pokazują się na tym forum, zanotowały dzięki temu jakąś ogromną zmianę w ilości sprzedaży? Ja znam dwie małe polskie firmy audio, której właściciele nawet nie chcą słyszeć o czymś takim jak upublicznianie się (w dosłownym znaczeniu, a więc min. swobodne pogadanki o dupie Maryni na forum, itp.) I chyba dobrze robią, bo co prawda w Polsce o nich właściwie nie słychać, ale znalazły już wielu klientów poza granicami naszego kraju. Jedna z tych firm jest z Krakowa a druga bodajże z Poznania lub okolic (oczywiście ich nazw nie podam, bo pewnie nie życzyliby sobie tego ich właściciele).

[gsmok]

Jest jeszcze jeden powód. Dla nas, którzy często tutaj zaglądają może być trudny do pojęcia. Po prostu znaczna część producentów nie wie, że takie Forum istnieje. Stańmy twardo na ziemi. To (niestety) nie jest pępek świata i są jeszcze ludzie, którzy spędzają czas nie sięgając do internetu ;-(.

[pitdog]

>wierzbowski chyba nie przemyslales do konca tego, co piszesz :)

[wierzbowski]

Pitdog>

 

Może jakieś konkrety...? Co Ci się KONKRETNIE nie podoba w moim wpisie?

[pitdog]

co Ty taki spiety? :)

a nie chce mi sie dzis za bardoz pisac... zreszta, skoro to nie oczywiste, to chyba nie warto :)

wybacz

[wierzbowski]

pitdog>

 

No i co? nawet na ekstremalnie łatwe pytanie trudno Ci odpowiedzieć? Co? Napisać pierdołe to łatwo, a jak przyjdzie co konkretnego napisać to: "jestem zmęczony" albo "głowa mnie boli"... No i tu się kończą argumenty, litości

[Zbig]

Właścicielem Aston Martina jest w 100% Ford. A ludzie z Forda bywają na forach internetowych... Chyba potrzebny lepszy przykład.

[pitdog]

>mr w. tak, nie mam sily... nie mogiem tutaj "dyskutowac", wolalbym na zywo, moze akurat teraz pewnym prostym ruchem bym zakonczyl to paplanie, bo sprawiasz wrazenie, jakbys siedzial na krwawiacych hemorroidach lol. no ale niestety, jestesmy oddaleni od siebie zapewne.

 

takze wybacz, nie chce mi sie, opanowalo mnie dzis lenistwo....taki dzis mam nastroj :)

[Parsec]

wierzbowski-> Spoufalenie rowne utracie prestizu? To jakas zasciankowa logika. Producenci, ktorzy nie boja sie krytki, slusznej czy tez nie, sa obeci na tym forum i na wielu zagranicznych. Jesli, jak piszesz renome zdobywa sie latami, to dajmy polskim firmom jeszcze 10-15 lat na jej zdobycie, gdyz jeszcze w pieluchach biegaja. Wedlug mnie renome zdobywa sie dobrymi produktami. Tylko naiwny i zadufany w ignoranckim przekonaniu o wlasnej nieomylnosci producent nie slucha glosow potencjalnych klientow czy tez entuzjastow audio czesto dysponujacych znacznym doswiadczeniem i wiedza.

Twoj przyklad z Aston Martin, swiadczy bardziej o Twoim spojrzeniu na swiat niz o rzeczywistosci. Zapewniam Cie, ze właściciele samochodow Aston Martin " gadają sobie na jakimś auto-forum z "fanami motoryzacji" ". Google it! :)

Przykladajac proponowana przez Ciebie miarke wlasciciele Burmestera nie beda rozmawiac z wlascicielami Krella, a Ci z wlascicielami Rotela. Ciesze, sie ze ta logika i system wartosci nie obowiazuje wsrod ludzi, z ktorymi mam stycznosc. Dzieki temu moge na spotkanich naszego klubu sluchac systemow kosztujace $500 i wiecej niz $250000. Wlasciciele obu systemow rozmawiaja ze soba. Wiecej, producenci tez sie pojawiaja na spotkaniach i rownie chetnie rozmaiaja z jednym jak i z drugim.

Dziekuje i gratuluje odwagi wszystkim firmom obecnym na forum!

[twonk]

> pitdog

Chyba się nie znamy, ale jeśli się kiedyś spotkamy (np. na AS), to pozwól, że postawię Ci dowolnie duże piwo... ;-)

[pitdog]

>twonk chetnie bym przyjal, i sie od razu zrewanzowal :)

tak na marginesie, dobre SF tez bardzo lubie :)

i przy okazji, z jakich rejonow kraju jestes? pewnie poludnie? bo te jbl bym chetnie uslyszal...

[twonk]

Jestem z największej wioski w Polsce (z zastrzeżeniem, że od co najmniej czterech pokoleń - czyli nie przywieziono mnie do "stolycy" w "kobiałce") . ;-) Jakbyś kiedyś przejeżdżał, to zapraszam serdecznie.

[pitdog]

wlasnie zerknale do ogloszen, powinienem byl pamietac :)

jak bede bawil w stolicy , to nie omieszkam. no i pamietaj - w Trojemiescie masz mete :)

[wierzbowski]

Parsec>

 

Mówiłem nie o KLIENTACH Astona tylko o jego WŁAŚCICIELACH (mam nadzieję, że widzisz jakąś różnicę). Oczywiście dalsza część Twojego wpisu jest nie na temat, bo pomyliłeś pojęcia (patrz: powyżej)

[Parsec]

wierzbowski->

[wężu]

chodziło mi raczej o wziecie pod lupe te firmy które już są na forum. kazda prowadzi jakąs "politykę forumową"

[Qubric]

ksiądz Wierzbowski nadal na krucjacie? ;)

 

Tak się zagalopował, że przeoczył wpis Zbiga o tym czyją własnością jest marka Aston Martin.

[pawelm]

Dzieki takim panom jak mr W forum jest barwne ;-D

[Kubrik]

Qubric, tylko żebyś nie palnął np rabin jozwa maryn albo co gorsza cadyk Zbig albo profundo, zasieką cię jak nic i zostanę sierotą, Ojcze...

[wierzbowski]

Myślę, że trzeba zapytać o nieobecność samych producentów (napisać maila), a szybko okaże się jakie są powody ich "bezczelnej" absencji na tym forum. Jak wspomniałem w jednym z wcześniejszych wpisów, znam dwie firmy, które po prostu nie chcą tu się pojawiać (tak mnie zapewniał jeden z właścicieli) na forum - i nie tylko na tym. Muszą więc mieć jakieś powody.

 

wężu>

 

To, w jaki sposób wypowiadają się obecni na tym forum polscy producenci, świadczy o nich samych. Nie wnikam w to, jakie są pobudki takich czy innych wypowiedzi, zwyczajnie mnie to nie obchodzi - i tak nie mam zamiaru niczego u nich kupować.

[Zbig]

>Kubrik

 

Rabin, cadyk - to byli roztropni i szanowani obywatele. Nie obraziłbym się ani trochę i jozwa pewnie też nie. Co innego jakby ktoś nas wyzwał od cyklistów ;-)))

[Zbig]

>wierzbowski

 

A może w ramach solidarności ze znanymi Ci właścicielami firm też byś po prostu nie chciał się tu pojawiać. Byłoby nam tylko troszkę przykro i przez krótki czas.

[Kubrik]

Szanowani, roztropni, powiadasz? Czy ten z brodą także? (11845/2004-10-13_12:21:20)

[Kubrik]

A propos "nam", a w czyim ty imieniu takie deklaracje składasz wierzbowskiemu?

Swojej ...gminy?

W moim proszę nic nie deklarować, wypraszam sobie.

[abudzik]

>wierzbowski

 

Niestety, niestety ale dużo racji w tym co napisałeś.

Kiedyś już wspomniałem, że nie dziwię się zarówno producentom/właścicielom salonów, że nie oddają się niewątpliwej przyjemności dyskusji na forum.

Zapewne muszą zarobić na chlebek i masełko a obecność tutaj niekoniecznie przybliża im tę perspektywę.

Oprócz pewnej grupy odsłuchujących jest stosunkowo nieliczna grupa kupujących u nich (są oczywiście pyszne wyjątki - pozdrowienia dla miłośnika Maca).

Albo po podjęciu decyzji towar idzie z drugiej ręki albo jedzie przez granicę.

Przyczyny znamy i były nieraz dyskutowane ale tak jak jestem w stanie zrozumieć kupującego taniej tak i rozumiem brak czasu i zapału producenta lub sklepikarza do dyskusji na forum.

[wierzbowski]

Zbig>

 

Wiesz, muszę przyznać Ci rację... Tak właściwie to zastanawiam się co ja tu robię. Zdaję sobie że, podpadłem szanownemu towarzystwu niekoszernymi wypowiedziami, ale - jak pewnie wiesz - sram na to, ponieważ tzw. głos większości (na tym forum oczywiście) nic dla mnie nie znaczy. Zauważyłem zresztą, że gdy ktoś próbuje mówić, czy też wygłaszać opinie sprzeczne z "ogólnie przyjętymi" na tym forum (mówię nie tylko o mnie), zostaje niejako wyrugowany z waszego zacnego stowarzyszenia i zakłada mu się "ignora". Oczywiście gdybym wypowiadał się tak jak tego oczekuje większość forumowiczów to wszystko byłoby OK, ale tak oczywiście nie będzie bo jednak mam swoje własne zdanie a nie zdanie ogółu (niestety Zbig, straszne co...?) Chciałoby się rzec: "Ludzie! Jedzcie gówno! Miliony much nie mogą się mylić!"... Wyrażam tylko nadzieję, że przynajmniej Tobie sprawia radość trzepanie druta na tym forum, i dzięki niemu wspaniale się rozwijasz intelektualnie i towarzysko.

A co do Twojej znajomości historii i tematyki stosunków - nazwijmy to - polsko-żydowskich, masz sporo do nadrobienia, bo jak zauważyłem, gówno się na tym znasz. Więc zacznij może najpierw od edukacji, a dopiero później (i po dokładnym namyśle) zabieraj głos. Wiesz, nie trudno jest powtarzać coś z drugiej ręki, bo to potrafi każdy gówniarz, ale trudno (bo wymaga wiedzy) powiedzieć coś co jest obiektywnie sprawdzone i udokumentowane.

To tyle, pewnie palniesz teraz jakiś wykład na jaiś temat lub wysilisz się na pseudointelektualną próbę wyśmiania mnie. Ale raczej niczym mnie nie zaskoczysz.

Na razie

[Zbig]

>Kubrik

 

No nie wiem. Podobno papież z byle kim się nie spotyka. Chociaż czasami przedrze się jakiś rydzyk...