Skocz do zawartości
IGNORED

Ocena pliku FLAC


MYQERINOX

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , chciałbym uzyskać poradę co do oceny dźwięku w formacie flac. Po pierwsze mam oryginalny flac (chyba oryginalny - czy jest 100% pewność?) [załącznik 1 FLAC.jpg] otwieram go w dwóch programach : cdtect wyświetla wynik CDDA 100% czy można temu zaufać ? Natomiast drugi wyświetla spectrum (czy jak to tam się nazywa) pytanie brzmi co możemy wyczytać z tego wykresu ?

Z ciekawości wziąłem identyczny utwór w mp3 320 przerobiłem na flac i efekt jest taki [załącznik 2 FLAC z MP3 320.jpg] i wygląda na to , że jednak można rozpoznać czy to z mp3, ponieważ cdtect na czerwono wyświetla analize mpeg 95% . Nagrałem również mp3 na cd audio po czym z audio na wav i do cdtect który także pokazuje mpeg 95% . Reasumując jeśli plik flac ma cdda 100% to znaczy ,że bardzo dobra jakość dzwięku wręcz oryginał ? I jeśli ktoś mógłby opisać te wykresy na co zwracać uwagę , lub link do jakiegoś artykułu/książki na temat jakości dźwięku byłbym wdzięczny. Dzięki :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-58281-0-68515600-1424882437_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/
Udostępnij na innych stronach

Reasumując jeśli plik flac ma cdda 100% to znaczy ,że bardzo dobra jakość dzwięku wręcz oryginał ?

 

nie.

flac jest formatem kompresowanym. nie będzie lepszy od wave

to słychać na dobrym sprzęcie

 

do oryginału (płyty) może być wręcz dość daleko

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3402122
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o tym?

 

 

25rfatd.jpg

 

 

To cały album w jednym, nie podzielonym pliku. Jest to remaster Pink Floydów z 1994 roku, osobiście przeze mnie zgrywany do .WAV programem EAC. Nie wszystkie płyty CD mają spektogramy na maxa do 22kHz. Dlatego najbezpieczniej tak jak widać na powyższym obrazku ściągać pliki w jednym długim, nie podzielonym pliku flac + plik .cue, dzięki któremu możemy podzielić jeden długi plik na poszczególne kawałki. Każdy obraz płyty z osobna wygląda inaczej, tak samo jest w przypadku wydań Iron Maidenów z oryginalnymi masterami i bonusowymi płytami, tak wygląda akurat utwór "Powerslave":

 

 

69i3c8.jpg

 

 

Wygląda jak mp3, ale mam 100% pewności, że jest to oryginalny wygląd tego utworu, ponieważ ściągałem tą płytę jako jeden plik + .cue wraz z plikiem .log z programu EAC, z którego można wyczytać czy płyta została zgrana na odpowiednich ustawieniach itp. Brzmi rewelacyjnie, 5 razy lepiej niż tandetne remastery z 1998, szkoda, że już nie do kupienia, dlatego byłem zmuszony ściągnąć.

 

 

Dla przykładu tak wygląda najnowszy remaster Led Zeppelin - Physical Graffiti w jednym, nie podzielonym pliku, dzisiaj odebrałem i od razu zrobiłem kopię:

 

30tkxgx.jpg

 

 

A tak wygląda "Kashmir" po podzieleniu arkuszem .cue pliku .wav na poszczególne utwory i skompresowaniu do .flac:

 

 

30ngbkg.jpg

 

 

Tak natomiast wygląda "Kashmir" w mp3 320kbps:

 

 

2w5t4c6.jpg

 

 

Różnica jest ogromna. Jak widać na oko nie rozróżni się czasami czy to oryginał czy nie. Pierwsza moja rada jest taka: ściągać pliki tylko i wyłącznie ze sprawdzonego źródła i jeśli jest możliwość jako jeden długi plik + plik .cue, w którym są zapisane przerwy, wtedy możemy podzielić długi plik na poszczególne utwory osobno.

Druga moja rada jest taka: Ściągać tylko płyty zgrywane programem EAC. Wtedy jeżli mamy plik .log możemy ściągać nawet jako pojedyncze podzielone pliki (bo taka możliwość w programie też jest, żeby zgrać od razu do pojedynczych utworów). Na podstawie takiego pliku .log (po uwcześniejszym zapoznaniu się jak taki log powinien wyglądać) jesteśmy w stanie ocenić, czy płytę zgrano 1:1 i czy nikt przy niej nie grzebał.

A trzecia rada, do której sam dorosłem: Kupuj płyty! I kopiuj je sam! Skopiujesz - wygląda dziwnie - tak ma być! Ściągniesz - wygląda dziwnie - wywalisz, bo pomyslisz, że MP3! Jak kupisz, sam zripujesz - pewność 100%, że masz kopię 1:1 oryginału. Mp3 320kbps ucina się na 20kHz w równej lini, to widać, ściągniesz terabajty muzyki, to sam wyrobisz sobie oko, serio hehe ;)) A przy 192kbps to już usłyszysz zniekształcenia, także screenów nie wrzucam.

Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3402162
Udostępnij na innych stronach

flac jest formatem kompresowanym. nie będzie lepszy od wave

to słychać na dobrym sprzęcie

 

do oryginału (płyty) może być wręcz dość daleko

 

A ja czytałem gdzieś, że wave najlepiej kopiować na pendrive od Sony, bo na takich tanich od Kingstone czy Corsair to też ucina powyżej 20khz.

 

Sorry, nie mogłem się powstrzymać xD. Chociaż fakt, że flac nie będzie lepszy od wave. Nie będzie też gorszy. Będzie dokładnie taki sam :). I (zakładając że osoba ripująca wie jak się posługiwać narzędziami) nie bardzo widzę jak takim plikom może być "daleko do oryginału". Chyba że tę "dalekość" mierzymy w kilometrach (np. jak pojadę nad morze, to moje ripy są 200km od oryginału :)).

 

A w temacie: tak, kupujcie płyty. Od ok. 20 lat kupuję, mam ok. 80 płyt i wszystkie zripowałem do flac (płytki to "kopia bezpieczeństwa" na półce). Z reguły robię tak : jak jakaś płyta potencjalnie mnie interesuje, to ściągam (chociaż od roku używam Spotify i przestałem ściągać :)). Jak mi się podoba, to kupuję i ripuję do flac, nawet jeśli już wcześniej miałem ściągnięte jako flac. I nawet jeśli nie słyszę różnicy np. pomiędzy flac i 200kbps aac (mój iPod Touch Mini nie odtwarza flac, więc wszystko mam też w aac) to i tak słuchanie z flac (zwłaszcza ripowanych przeze mnie) mile łechce moją próżność i sprawia większą przyjemność :).

 

Pozdrawiam wszystkich.

 

P.S. A tak z ciekawości, robiliście też porównania (te ładne spektogramy) dla plików aac? :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404006
Udostępnij na innych stronach

napisałem - słychać na dobrym sprzęcie

jeśli nim nie dysponujesz, to nic o tym nie wiesz

EOT

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404040
Udostępnij na innych stronach

Nie słychać różnicy, bo NIE MA różnicy między .flac a .wav. Cały myk polega na tym, że flac zawiera w sobie oryginalnego wav'a bez grzebania przy nim. Na tej zasadzie co .rar albo .zip. Spakujesz w takie archiwum, waży mniej. Ale jak je rozpakujesz otrzymasz oryginalny plik. Flac to KOMPRESJA bezstratna.

 

Flac:

 

x0zrdt.jpg

 

Wav:

 

b8mquc.jpg

 

Jak widać .flac zawiera w sobie bit w bit to samo co surowy .wav.

 

Sprawa wygląda inaczej z plikami np. z iTunes kodowanymi w aac. Ktoś by zobaczył, pomyślał by, że to CD, bo spektrum wysokie. Dlatego najważniejsze jest źródło z którego masz plik, bo jakbym to wypakował do .wav to pomyślałbyś, że to rip z CD, a to plik "mastered for itunes" jak widać rewelacyjnie kodują pliki:

 

k3uhc6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404046
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda inaczej z plikami np. z iTunes kodowanymi w aac. Ktoś by zobaczył, pomyślał by, że to CD, bo spektrum wysokie. Dlatego najważniejsze jest źródło z którego masz plik, bo jakbym to wypakował do .wav to pomyślałbyś, że to rip z CD, a to plik "mastered for itunes" jak widać rewelacyjnie kodują pliki:

 

Ciekawe czy dla iTunes jakoś specjalnie "masterują". Ja nigdy jeszcze nic nie ściągnełem z iTunes, ale kompresuję właśnie Apple'owym kompresorem moje ripy. Podobno jest to jeden z lepszych kompresorów aac.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404053
Udostępnij na innych stronach

"Mastered for itunes" - coś w tym chyba jest. Nie wiem na czym to polega dokładnie, że osiągają tak fajne wyniki. Ja odkąd zacząłem kopiować swoją kolekcję, która ciągle się powiększa i powoli nie nadążam, to zawsze robię rip jako jeden długi surowy .wav + cue i do tego w pojedynczych plikach skompresowanych we .flac. Przy dzisiejszych rozmiarach dysków nie problem o kopie zapasowe.

 

A tutaj ciekawostka. Zdażają się też dobre mp3, singiel wrzucony niegdyś do ściągnięcia za free i też by łyknął, że rip z CD, jak widać cuda się zdażają:

10rmio2.jpg

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404063
Udostępnij na innych stronach

. Flac to KOMPRESJA bezstratna.

 

na wykresie tak - w odsłuchu jest inaczej

 

flac gra "chudym" dżwiękiem na ogół, z ograniczeniami barwy i wypełnienia

tego nie widzisz na swoich kolorowankach :)

 

prawdopodobnie też nie słyszysz :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404069
Udostępnij na innych stronach

Tak? A niby dlaczego ma grać inaczej, skoro zawiera ten sam materiał muzyczny? Gra tak samo, bo to jest to samo. Ty pewnie byś skompresował .wav do .ape i zagrałoby inaczej górą, hehehe. Na złotych kablach pewnie też inaczej. I tak się uprzesz, że wav to 2 + 2 = 4 a flac to 2 + 2 = 5.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404080
Udostępnij na innych stronach

na wykresie tak - w odsłuchu jest inaczej

 

flac gra "chudym" dżwiękiem na ogół, z ograniczeniami barwy i wypełnienia

tego nie widzisz na swoich kolorowankach :)

 

prawdopodobnie też nie słyszysz :)

 

Przykro mi, ale nie ma różnic między FLAC, a WAV. A najlepsze, że Ty również nie słyszysz :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404473
Udostępnij na innych stronach

Mistrz Pacuła napisał, że słychać, to słychać. Koniec, kropka.

Nawet jak nie słychać, to patrz powyżej. A tak właściwie to głusi jesteście i macie słaby sprzęt.

 

A na kolorowankach widać, że temu na górze brakuje jednego paska zielonego i jednej małej kropki pomarańczowej.

 

Nawet jak wstawisz sumę kontrolną, analizę zgodności bit po bicie, to i tak ekstremalny audiofil usłyszy różnicę.

 

 

Ech....

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404480
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to sarkazm, ale nie brakuje nic. Mam .wav, zrobię z niego flac. Flaca dekompresuję z powrotem do .wav - sumy kontrolne zgadzają się, bit w bit to samo. 1000 razy skompresuję i zdekompresuję .wava, i tak będzie miał tą samą sumę kontrolną i ten sam plik co plik na początku. Robiłem takie testy setki razy, zgrywałem płyty, kompresowałem, później dekompresowałem, kompresowałem do innych formatów, znów dekompresowałem i w finale surowy .wav zawsze jest taki sam.

 

Właśnie się zastanawiam z czego według tego Pana wynika różnica między .flac a .wav. Jak widać na moich "kolorowankach" to flaczek i wav zawierają w sobie bit w bit identyczny zapis dźwiękowy, więc jakim cudem to samo, ale z innym rozszerzeniem może "grać chudym dźwiękiem"...?

 

Hehe, albo to dobra prowokacja a ja się tutaj produkuję, próbując autorowi, który chyba temat porzucił, cokolwiek wyjaśnić (albo przeczytał i przytłoczyło go trochę spektogramów). Jeszcze jakieś kolorowanki dla nieświadomych, głuchych słuchaczy wrzucooooo, łolaaaaabogaaaa ;)) Sorry, że chciałem pomóc, mając minimum pojęcia o tym, o czym piszę ;)

Pozdrowienia ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404497
Udostępnij na innych stronach

na kolorowankach masz tylko pasmo i dynamikę. to nic nie daje

 

to tak jakbyś chciał oddać muzykę Mozarta - nutami, smak ciastka - przepisem na niego, a szkic Leonarda - składem papieru i zawartością węgla...

 

w ogóle nie rozumiecie o czym piszecie

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404502
Udostępnij na innych stronach

Ja doskonale wiem o czym pisałem. Raczej Pan nie ma żadnych argumentów na poparcie swoich "racji", skoro jedyny argument jest taki, że "nie wiesz o czym piszesz" albo "nie słyszysz i tyle". Ja przynajmniej swoje zdanie poparłem mocnymi argumentami i dowodami na moje twierdzenia, natomiast Pana posty to czysta ignorancja.

Miłego wieczoru.

 

PS. Najnowszy album AC/DC w 3 różnych bezstratnych formatach to 3 różne albumy. Do wyboru do koloru ;)) Śmiechu warte ;))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3404511
Udostępnij na innych stronach

Kolejny wątek, w którym znów będą się ścierały dwa obozy: słyszących i niesłyszących.

Kable już się znudziły. ;-)

 

Flac, czy ape to rzeczywiście rodzaj kompresji, ale tylko objętościowej, a nie brzmieniowej.

Jako umiarkowany entuzjasta, który słyszy też różnice między niektórymi kablami bawiłem się kiedyś

porównaniem brzmienia wave z flac na dobrym sprzęcie (na którym słychać różne niuanse, takie jak m. in. różnice między kablami)

i nie stwierdziłem różnic między tymi formatami.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406053
Udostępnij na innych stronach

Sorry Sound, tym razem to obozy myślących i romantyków odrzucających kompletnie mędrca szkiełko i oko.

 

Zobacz kto pierwszy wtrącił swoje....

Naskrobane wirtualnie

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406087
Udostępnij na innych stronach

porównaniem brzmienia wave z flac na dobrym sprzęcie (na którym słychać różne niuanse, takie jak m. in. różnice między kablami)

i nie stwierdziłem różnic między tymi formatami.

 

 

różnice między kablami usłyszy głuchy nawet na tanim sprzęcie :)

to nie jest żadne kryterium

one są i to jest oczywiste

nie ma tematu do dyskusji - nawet przy usb

 

 

jak będziecie mieli kiedyś do czynienia z czymś poważniejszym

to zrozumiecie o co mi chodzi

 

na razie musicie słuchać wykresów :) :) :)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406100
Udostępnij na innych stronach

Flac, czy ape to rzeczywiście rodzaj kompresji, ale tylko objętościowej, a nie brzmieniowej.

To może lepiej nazywać te pliki "spakowanymi" a nie "skompresowanymi". Spakowanie nie kojarzy się ze stratami a kompresja tak.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406209
Udostępnij na innych stronach

To może lepiej nazywać te pliki "spakowanymi" a nie "skompresowanymi". Spakowanie nie kojarzy się ze stratami a kompresja tak.

I co to da? I tak usłyszą różnice, których nie ma, nie może być, bo to wynika z założeń formatu.

Jest jeszcze jedna możliwość. Producent sprzętu audiofilskiego zaimplementował mechanizm pogarszania jakości dźwięku na podstawie rozszerzenia pliku. Ale nie ma to nic wspólnego z założeniem powstania kompresji bezstratnej.

 

Naskrobane wirtualnie

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406222
Udostępnij na innych stronach

różnice między kablami usłyszy głuchy nawet na tanim sprzęcie :)

 

Jest na tym forum sporo przygłuchych, którzy tych różnic nie słyszą. ;-)

 

To nie takie proste...

 

jak będziecie mieli kiedyś do czynienia z czymś poważniejszym

to zrozumiecie o co mi chodzi

 

Masz na myśli audiofilski sprzęt za milion euro? ;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406229
Udostępnij na innych stronach

one są i to jest oczywiste

Mocny argument! Jak na razie Twój pierwszy i niepodważalny! No pewnie to jest tak oczywiste, że nie ma nawet sensu tego tłumaczyć głupim i głuchym biedakom bez sprzętu... Że ja na to wcześniej nie wpadłem. Daj jeden, JEDEN argument na to, że dwa identyczne pliki, o IDENTYCZNYCH sumach kontrolnych zapisu audio, czyli pliki bit w bit identyczne mogą grać inaczej. A jak takowego argumentu nie posiadasz, to... SKOCZ WAŚĆ, WSTYDU OSZCZĘDŹ! Bo aż smutno się czyta ten "ałdjofilski" bełkot.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406255
Udostępnij na innych stronach

Jest na tym forum sporo przygłuchych, którzy tych różnic nie słyszą. ;-)

 

To nie takie proste...

 

 

 

Masz na myśli audiofilski sprzęt za milion euro? ;-)

 

Niekoniecznie. Dobry jakościowo sprzęt można wbrew pozorom zrobić tanio, często metodami z pogranicza diy. Natomiast dobrych kabli, które WARUNKUJĄ ostateczną jakość przekazu ani nie zrobisz ani nie kupisz tanio. I ta kwestia problemu umyka wielu osobom. Wydaje im się często, że jak już szarpnęli się na sprzęt z wyższej półki - to kable mogą mieć za 10% wartości systemu. A to kardynalny błąd. Dlatego nawet oni nie wiedzą CZEGO słuchają, wiedzą tylko - CO słyszą. A to naprawdę mało. Tak mści się niezrozumienie połączone z oszczędnością. Mój dac kosztował mniej niż obudowa do niego. A gra lepiej niż te, w których obudowa to tylko 10% wartości, :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406261
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Jest jeszcze jedna możliwość. Producent sprzętu audiofilskiego zaimplementował mechanizm pogarszania jakości dźwięku na podstawie rozszerzenia pliku. Ale nie ma to nic wspólnego z założeniem powstania kompresji bezstratnej.

 

Różnice między flac a wave są, ale spowodowane są niedomaganiami w dekompresji flac do wave przez klocki odtwarzające...stąd również wzięły się teorie o różnicach w jakości różnych bitrate we flac'ach...

Różnice powodują tylko i tylko ... odtwarzacze plików...w pc audio takie zjawisko nie występuję bo pc spokojnie radzi sobie z dekompresją flac...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406271
Udostępnij na innych stronach

Daj jeden, JEDEN argument na to, że dwa identyczne pliki, o IDENTYCZNYCH sumach kontrolnych zapisu audio,

Pozdrowienia.

 

Po co? Ani nie usłyszysz, ani nie zrozumiesz. To nie jest dyskusja o technikaliach a o konsekwencjach brzmieniowych. Wg ciebie każdy np kabel o jednakowych podstawowych parametrach rlc będzie grał tak samo. A to oczywista bzdura.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406274
Udostępnij na innych stronach

Po co? Ani nie usłyszysz, ani nie zrozumiesz.

Za przeproszeniem po gówno. To po co w ogóle zabierasz głos w dyskusji, skoro nie chcesz dyskutować?

"Mam rację i koniec. Nie powiem Ci, bo i tak nie zrozumiesz". Żałosne. Uparł się jak Kopernik przeciw wszystkim. Z tym, że Kopernik miał rację ;))

 

PS. Swoją drogą fajny paradoks. Biedacy bez sprzętu nie słyszą różnicy między między mp3 a flac, za to ałdjofile z pozłacanymi kablami słyszą różnice. Szkoda tylko, że tam gdzie ich nie ma.

Żegnam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/118484-ocena-pliku-flac/#findComment-3406302
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.