Dyktat korporacyjny chce likwidacji polskiego węgla.

[antymalkontent]

Strajki na Śląsku bo marionetki rządowe dostaly polecenie przyspieszenia likwidacji polskiego węgla.

 

Oczywiście w Europie w zamian dali duzo $$$ które pozwalają utrzymać cala armie bez zajęcia w miejscach gdzie sie likwiduje górnictwo a w Polsce takich rzeczy nie uwzględniaja i tutaj jest problem bo gospodarka sie znów skurczy.

[toptwenty]

Polski węgiel jest za drogi i za głęboki, poza tym się kończy.

[modrzew47]

Stocznie i nie tylko już zlikwidowano.Został tylko węgiel?A my?

[muls]

<br /> poza tym się kończy. <br />

konczyc to sie jeszcze nie konczy ale w tych warunkach placowych i geologiczno infrastrukturalnych to juz zmierzch.

[jacm]

Taniej jest sprowadzać z Rosji i sprzedawać z marżą ciekawe kiedy ktoś zgasi światło ostatni . Druga sprawa że trzeba zamknąć bo najlepsze biznesy robi się na upadkach .

[il Dottore]

Strajki na Śląsku bo marionetki rządowe dostaly polecenie przyspieszenia likwidacji polskiego węgla.

 

Oczywiście w Europie w zamian dali duzo $$$ które pozwalają utrzymać cala armie bez zajęcia w miejscach gdzie sie likwiduje górnictwo a w Polsce takich rzeczy nie uwzględniaja i tutaj jest problem bo gospodarka sie znów skurczy.

 

To nie o to chodzi.

Tzn masz rację ale tylko częściowo.

Węgiel jest polskim bogactwem naturalnym, Polska na węglu stoi i gdybyśmy chcieli to węgiel może jeszcze przez dziesięciolecia stanowić podstawę polskiej energetyki.

Węgiel czyni nas niezależnymi energetycznie. I to jest zadra w d*** innych państw, bo na ŻADNĄ niezależność nie można Polsce pozwolić.

W związku z tym powzięto wiele kroków, nie tylko unijnych ale także i krajowych, by polski przemysł wydobywczy zniszczyć.

Po pierwsze - pakiety klimatyczne i tym podobne kretynizmy - to Unia.

Po drugie - V Kolumna w kraju tak ustaliła prawo celne by import węgla zRosji był bardziej opłacalny od krajowego wydobycia.

Rosja od nas nie kupuje NICZEGO, a jakoś nie znajduje się odważny, żeby ich węgiel obłożyć extra stawką celną lub w ogóle zakazać importu w ramach odwetu za nasze "jabłka i świnie".

Dlaczego? Bo ruska agentura jest na szczytach polskiej władzy.

W każdym normalnym kraju kłopoty polskiego górnictwa by się skończyły wraz z jednym podpisem ministra. Bo trzeba dbać o swój przemysł a nie o import.

My wolimy posłać na bezrobocie kolejne tysiące osób i zafundować sobie kolejne miasta-widma żyjące z łaski opieki społecznej.

Dziwny jest ten kraj...

Na rozmowy z górnikami przysłano dupków niezdolnych do podjęcia jakiejkolwiek decyzji.

Górnicy się wściekają ale niesłusznie - choćby przyjechał i sam premier i sam prezydent to też nie będą właściwe osoby.

BO TO NIE ONI PODEJMUJĄ W POLSCE DECYZJE O TAKIEJ WADZE!

Rzeczysiata władza Polski kryje się bowiem poza ośrodkami konstytucyjnymi.

[muls]

i to chiba wszystko co trza i wontek mozna zamknac.

[toptwenty]

Stocznie i nie tylko już zlikwidowano.Został tylko węgiel?A my?

Stocznie nie miały zamówień, ZSRR przestał odbierać, Korea Płd robi taniej. Węgla nie opłaca się wydobywać. Wy-myślcie coś innego, bez noża na gardle niczego nie wymyślicie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Shrek777]

Wprowadzić do konstytucji zapis i dobra naturalne są własnością narodu i nie wolno ich sprzedawać...

Zlikwidować nieekonomiczne kopalnie - niech węgiel sobie leży. Czeka na lepsze ceny, czasy i technologię. Pozostałe zreformować...

Górników pogonić na wzór angielski, kupować tani węgiel (Rosja, Chiny) - starczy węgiel i na socjal dla górników....

 

Niestety żadne z powyższych nie realne.... Wystarczy wycieczka paru autokarów ze śląska do w-wy

 

A przy okazji górnicy oczywiście żadnej z wywalczonych korzyści nie oddadzą ? 13,14, deputaty, itd....????

Polska to taki kraj w którym każda grupa ma masę bonusów za nic.... Bogaty kraj, prawie jak imperium....

[shane63]

ile mamy dokładać go górników? chyba 148 mld w ciągu dekady wystarczy?

[il Dottore]

ile mamy dokładać go górników?

 

Ja teraz czekam aż górnicy DOŁOŻĄ temu rządowi! :)

[neomammut]

Ludzie się w końcu, przepraszam za kolokwializm, wk***ią i będzie rewolta! To tylko kwestia czasu...

[Shrek777]

Ludzie się w końcu, przepraszam za kolokwializm, wk***ią i będzie rewolta! To tylko kwestia czasu..

 

Przy tym rozwarstwieniu ??? Przy tym skłóceniu ???

 

Sorry, ale nie będzie. Nawet ja, fan S.F. nie umiem sobie wyobrazić czegoś co mogłoby zjednoczyć polaków i popchnąć na ulicę.

Może i coś takiego by się znalazło, ale nie będzie tak głupiego rządu, podobnie jak żaden dyktator na świecie nie zaryzykuje komór gazowych...

Do miłego

 

P.S. A do górników nawet nie można mieć pretensji - dają to biorą, głupiec by nie brał.

[neomammut]

Zobaczymy Shrek, przeca to tylko moje osobiste S.F. Masz rację, że na razie nie ma co Polaków zjednoczyć, ale zobaczymy co będzie.

[justas32]

Polaków można łatwo wypchnąć na ulicę. Tylko na to czekają. Tylko po co ?

Żeby wdrożyć jakiś populistyczny pomysł na dalsze zwiększanie wydatków państwa i jeszcze większe zadłużenie totalnie już zadłużonego narodu ?

Tu idiotów nie sieją - sami się rodzą ...

[Zolty]

Latwo bylo (wypchnac na ulice) - teraz ciuchutko zapieprzamy na rate kredytu, bo jak sie nie spodoba pracodawcy to pod most (chyba ze tam juz miejsca zajete). Kredyt I niepewnosc jutra skuteczniejsze niz przepisy i UB w czasach glebokiej komuny. Nikt nie wyjdzie na ulice jeszcze dlugo.

[Jaro_747]

Ludzie się w końcu, przepraszam za kolokwializm, wk***ią i będzie rewolta! To tylko kwestia czasu...

 

Ja chętnie zrobię rewoltę bo mam dysyć zabierania mi podatków i pakowania w ekonomicznie bezsensowne przedsiębiorstwa. Gdyby te ponad sto miliardów złotych zainwestować w jakieś przedsięwzięcie zajmujące się nowoczesnymi technologiami, np. w produkcję grafenu? A tak co mamy? To samo, co było minus stracona kasa i zmarnowany czas.

[wiatrak]

"Dlaczego nie warto współczuć górnikom Kompanii Węglowej? Protestują, choć żyją w matriksie, o którym przeciętny polski pracownik mógłby tylko pomarzyć. 14 pensji, choć rok ma tylko 12, gwarancja zatrudnienia do 2020 roku, pensje niemal dwukrotnie wyższe niż przeciętne, emerytura 10 lat wcześniej niż reszta zwykłych Polaków. A im ciągle mało.

 

Związek Zawodowy Pracowników Dołowych opublikował listę płac Kompanii Węglowej. Dane przygotowano na potrzeby GUS, czyli brutto, ale z doliczeniem, premii, Barbórki, deputatu węglowego, dodatków na komunikację i tak dalej. Ranking otwierają górnicy fedrujący na przodku w kopalni Jankowice. Zwykły robotnik otrzymuje tam 7,5 tys. miesięcznie, technik górnik lub inżynier 9,1 tys. zł. Nie mało zarabiają też pracownicy biurowi, średnio 5,4 tys. zł. Nawet palacz w elektrociepłowni to już niezła posadka - 4,7 tys. złotych miesięcznie.

 

Mało? To płaca porównywalna z pracownikiem ministerstwa (4,8 tys. zł) czy średniego szczebla specjalistą z warszawskiego banku (4,9 tys. zł) – wynika z Monitora Płac portalu Wynagrodzenia.pl

 

Poza palaczem, każdy z wymienionych pracowników zarabia więcej niż wynosi średnia pensja w powiecie warszawskim – 5 tys. zł. miesięcznie. Nie wspominając o średniej krajowej – opublikowana w kwietniu przez GUS płaca brutto choć najwyższa od lat wyniosła tylko 4017 zł.

 

Wysokie pensje w kopalniach wywindowały górnicze regiony do czołówki powiatów, w których zarabia się najlepiej w Polsce. Po Lubinie, gdzie mieszkają pracownicy KGHM, najlepiej zarabia się w powiecie jastrzębskim, gdzie znajdują się trzy kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Katowice (płaca 4966 zł miesięcznie), gdzie mieści się Kompania Węglowa są na czwartym miejscu zaraz za Warszawą.

 

14 pensji w 12 miesięcy

To nie wszystko, bo górnicy Kompanii Węglowej mają przywileje jakich nie powstydziłaby się nawet najbogatsza korporacja. Należą do nich 13. i 14. pensja. Dodatkowy roczny bonus od zysku to znana praktyka na zachodnich cywilizowanych rynkach pracy, ale 14 pensja wypłacana niezależnie od tego, czy firma przynosi zysk? – Nawet gdy było już wiadomo, że za 2013 rok KW poniesie miliardową stratę, górnicy wciąż domagali się wypłaty nagród i to nie rozłożonych na raty, ale w pełnej kwocie. Miałem wrażenie, że gotowi są zadusić firmę, ale tego nie odpuszczą – mówi jeden z byłych menedżerów spółki.

 

W lutym po dramatycznych negocjacjach górnicy zgodzili się zawiesić wypłaty czternastek w dziale administracji na trzy lata, ale zamieniając tę niedogodność na gwarancję zatrudnienia do 2020 roku. I w tym przypadku górnik bankrutującej kopalni wychodzi lepiej niż przeciętnie zarabiający Polak. Żadna w Polsce firma nie gwarantuje zatrudnienia na co najmniej 6 lat.

 

Darmowy węgiel

Ale to jeszcze nic przy innej górniczej tradycji, jaką jest deputat węglowy. 8 ton darmowego węgla należy się każdemu pracownikowi. A 2,5- 3 tony nawet emerytowanym pracownikom kopalni. Co ciekawe, emerytowani górnicy żyją całkiem długo i jest ich więcej (166 tys. osób) niż aktualnie zatrudnionych pracowników – 55 tys. Przy czym darmowy węgiel nie jest zasiłkiem socjalnym i należy się nawet tym, którzy mieszkania i domy mają podłączone do miejskich sieci ciepłowniczych. Oni odbierają równowartość w gotówce - ok. 570 zł za każda należną tonę.

 

Rachunek dla dobrodzieja przekracza 500 mln złotych rocznie ( 266 mln węgiel dla emerytów i 280 mln dla pracowników) Żadna firma w Polsce tyle nie rozdaje. Ale kiedy KW odebrała jedna tonę z przydziału emerytów, podniósł się krzyk jakby skazywano ich na głodówkę.

 

Tymczasem nawet największy i najbogatszy w Polsce Orlen nie rozdaje talonów na paliwo, tylko świąteczne bony o wartości ponad 1000 złotych. Deputaty zachowały się w Browarach Żywiec, ale to tylko 4 zgrzewki piwa z okazji świąt Bożego Narodzenia i dodatkowo w Wielkanoc. Pracownicy firmy spożywczej Nestle odbierają kosze z produktami tej firmy - kawa, czekolada itp.

 

Bajka o czarnym złocie

W rozliczeniach z elektrowniami polski węgiel kosztuje około 400 zł zł za tonę, podczas gdy zagraniczny, którego cena rynkowa wyznaczana jest np. na giełdzie w Rotterdamie to zaledwie 235 zł. Trudno się dziwić koszty osobowe to 63 proc. wszystkich kosztów wydobycia w KW.

 

– Nie ma uzasadnienia dla takich wysokich cen. Gdybym miał kupować tylko węgiel ze Śląska należałoby podnieść rachunki za prąd – zdradza menedżer jednego z dużych producentów prądu. Dodaje, że w ubiegłym roku wszystkie, nawet państwowe koncerny energetyczne PGE, Tauron, Enea, zażądały obniżek cen węgla w długoterminowych umowach z Kompanią Węglową.

 

 

Przeciętny polski pracownik przegrywa z górnikiem także w kwestii emerytury. Górnik przejdzie na nią w wieku 55 lat, po minimum 25 latach pracy zawodowej, podczas gdy nie mniej ciężko pracujący hutnik w wieku 65 czy 67 lat. Do 10-letniego stażu w ciężkich górniczych warunkach wliczane są przerwy chorobowe, a nawet prac 5 lat w biurze (o ile pracownik pochodzi z zamkniętej kopalni) i wiele innych absurdów.

 

– Nie chodzi tylko o luksus czasu przejścia na emeryturę 10 lat wcześniej niż inni, ale też o wysokość świadczenia – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert emerytalny konfederacji pracodawców Lewiatan i były członek rady nadzorczej ZUS. System nalicza górnikom świadczenia tak jakby odkładali składki. – W efekcie, jak wyliczyliśmy, ta uprzywilejowana grupa zawodowa otrzymuje z systemu nawet trzy razy więcej niż do niego wnosi. Ponieważ wszyscy jedziemy na jednym wózku, w jednym ZUS, to w pewnym sensie górnicy pomniejszają emerytury miastowych – kwituje Mordasewicz."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy powyżej są przedstawione nieprawdziwe dane?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Czy powyżej są przedstawione nieprawdziwe dane?

 

Może i prawdziwe, ale z pewnością tendencyjne ;-).

[muls]

na kazdej kopalni tak mniej wiecej od 10-15 zwiazkow zawodowych.Roznych.Kazdy chce sie wykazac.Pietnascie????????

[chudar]

Czerpanie wiedzy na temat górnictwa z Mordasewicza jest jak nauka historii z IPN-owskich wypocin.

 

7,5 tysiąca to można zarobić przez 2 miesiące.

 

Ostatnia 13-tka została wypłacona w 1992 roku.

[Elmero]

więc mam nadzieję, że ostatni deputat węglowy był w 89 ?? czy może się jednak mylę ??

[chudar]

Deputat jest. Twoja nadzieja okazała się płonna.

[toptwenty]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Kopalnie w latach 2000-2013 odprowadziły do budżetu państwa 107 mld. zł. a w tym samym czasie otrzymały z tego samego budżetu dotacji 11mld. zł. Więc każdy kto twierdzi że dokłada do górnictwa do zwykły niedouczony baran. W jednej tonie węgla jest 34 składowych podatku i akcyz w sumie 107 zł w tonie.

Polska logika- dobrze zarabiać może tylko Kó..wa, bankster, Biskup, prywaciarz,Sprzedawca majtek, samorządowiec, polityk, ale nie robotnik.

A wy nadal dajcie się manipulować Łżemediom.

[toptwenty]

Z nasłuchu:

"Dopłaty do polskiego górnictwa

Dopłaty dla górnictwa to między innymi dotacje oraz umorzenia zobowiązań finansowych przedsiębiorstw górniczych wobec budżetu centralnego, jednostek samorządowych czy składek na ubezpieczenia społeczne. Są to koszty osierocone po upadłych kopalniach, w tym koszty rekultywacji terenów czy koszty restrukturyzacji zatrudnienia. Niestety, pomimo ćwierćwiecza wysiłków nie udało się przeprowadzić pełnej restrukturyzacji polskiego górnictwa, co teraz skutkuje rosnącymi problemami finansowymi spółek. Druga duża kategoria dopłat to dotacje do rent i emerytur górniczych. Trudno zaprzeczyć, że jest to zawód wyjątkowo wymagający. Jednak składki emertytalne górników powinny być opłacane przez zatrudniające ich firmy. Tymczasem w chwili obecnej każdy podatnik dotuje górnicze emerytury. Według wyliczeń autorów raportu do każdej złotówki wpłaconej do ZUS przez górnika, z podatków publicznych państwo dokłada kolejne 152 grosze…

 

Patrząc na sumaryczną wysokość dopłat – razem w latach 1990-2012 było to około 136 miliardów złotych – można zaryzykować stwierdzenie, że bez dotacji polskie górnictwo nie byłoby w stanie sprostać konkurencji z węglem sprowadzanym zza granicy. Około 70% importu pochodzi z Rosji. Jako ciekawostkę można też podać fakt, że dzięki importowi tego surowca, co roku polskie porty biją nowe rekordy wielkości ładunku masowego przeładowanego w portach Trójmiasta. W ubiegłym tygodniu do gdańskiego Portu Północnego wpłynął statek z rekordowym ładunkiem węgla energetycznego z…Chile załadowany 113 tysiącami ton tego surowca. Pobił on rekord ustanowiony rok wcześniej przez port w Gdyni – 102 tysiące ton węgla z Australii. W latach 2002-2011 import węgla wzrósł pięciokrotnie z 2,7 do 15,1 mln ton. Importerem węgla netto Polska stała się w roku 2008, a szacunkowe koszty zakupu węgla z zagranicy wyniosły wtedy ok. 1,5 mld Euro."

 

Taniej z Chile i Australii niż z Bytomia.

[Arku]

Kopalnie w latach 2000-2013 odprowadziły do budżetu państwa 107 mld. zł. a w tym samym czasie otrzymały z tego samego budżetu dotacji 11mld. zł. Więc każdy kto twierdzi że dokłada do górnictwa do zwykły niedouczony baran. W jednej tonie węgla jest 34 składowych podatku i akcyz w sumie 107 zł w tonie.

Polska logika- dobrze zarabiać może tylko Kó..wa, bankster, Biskup, prywaciarz,Sprzedawca majtek, samorządowiec, polityk, ale nie robotnik.

A wy nadal dajcie się manipulować Łżemediom.

 

Nikt do węgla ogólnie nie dokłada, chodzi o to że budżet na nim za mało zarabia ogólnie. W kompanii węglowej znajdują się kopalnie na tyle wyeksploatowane że są nieopłacalne. Zamkniecie ich poprawi wynik całego górnictwa. Ale ponieważ związki górnicze są silne to sprawę zrobiono polityczną.

Łódzkie prządki w jeden rok kopnięto w tyłek i z jednego zakładu szło na bruk po kilkanaście tysiecy pracowników rocznie. Pies z kulawą nogą sie tym nie interesował.

 

Są to koszty osierocone po upadłych kopalniach, w tym koszty rekultywacji terenów czy koszty restrukturyzacji zatrudnienia. Niestety, pomimo ćwierćwiecza wysiłków nie udało się przeprowadzić pełnej restrukturyzacji polskiego górnictwa, co teraz skutkuje rosnącymi problemami finansowymi spółek. Druga duża kategoria dopłat to dotacje do rent i emerytur górniczych. Trudno zaprzeczyć, że jest to zawód wyjątkowo wymagający. Jednak składki emertytalne górników powinny być opłacane przez zatrudniające ich firmy

Bo kto ma ponosić te koszty jeśli kopalnie upadły ? Za swoje przedsiębiorstwo odpowiada właściciel. Oczywiście najlepiej zrobić spółkę, która sobie upadnie a pracownicy za których nie płaciła zobowiązań niech sobie trawę jedzą, a budynki na śląsku niech się zawalają na szkodach górniczych po upadłych kopalniach.

Takie walory prywatyzacji można było ludziom żenić w zeszłym pokoleniu. Od tego czasu zmądrzeli i kitu sobie nie dają wciskać. Każdy broni swojego bieżącego interesu.

 

można zaryzykować stwierdzenie, że bez dotacji polskie górnictwo nie byłoby w stanie sprostać konkurencji z węglem sprowadzanym zza granicy. W ubiegłym tygodniu do gdańskiego Portu Północnego wpłynął statek z rekordowym ładunkiem węgla energetycznego z…Chile załadowany 113 tysiącami ton tego surowca. Pobił on rekord ustanowiony rok wcześniej przez port w Gdyni – 102 tysiące ton węgla z Australii.

Tylko wyjątkowo naiwne misie sadzą że inne kraje nie maja żadnych mechanizmów finansowych wspierających swój eksport.

 

Zacząc trzeba od tego że polski budżet istotnie zasilają podatki na paliwa i kopaliny, decydujące o ich cenie. Bez nich zdechłby na galopujące suchoty.

[Gość NEWNEW]

Ludzie się w końcu, przepraszam za kolokwializm, wk***ią i będzie rewolta! To tylko kwestia czasu...

 

Dokładnie tak. Nastroje społeczne są od dłuższego czasu fatalne, rząd traktuje ludzi jak bandę bezrozumnych idiotów, wobec których można uprawiać tani PR. Cynizm i lekceważenie przeciętnego człowieka, to są dokonania ekipy rządzącej. Ludzie to widzą...

 

Poza czystą ekonomią są jeszcze tzw. koszty społeczne, o których się mało mówi. Górnicy są grupą społeczną bardzo trudno podlegającą restrukturyzacji, zawód dziedziczony jest z dziada pradziada. W efekcie będziemy mieli na utrzymaniu armię bezrobotnych, a później przez wiele lat klientów opieki społecznej. Polska gospodarka oparta jest o węgiel, niestety w tej dziedzinie bliżej nam do Rosji niż do zachodu. Rozwój nowych technologii, o którym opowiada unia i nasz rząd to mrzonka dla ubogich. Sposób na sfinansowanie wielu niepotrzebnych instytutów i całej reszty nadbudowy, którą wymyśliła unia. Wszystkie programy nastawione na wydumany rozwój nowych technologii zupełnie nie odpowiadają na potrzeby polskiego biznesu. A płacimy za to wszyscy w postaci podatków. Należy rozważyć w sumieniu ale i rozsądku czy chcemy płacić te podatki na nieudolnych brukselskich technokratów czy na utrzymanie nawet nierentownych kopalń, ale za cenę społecznego spokoju.

[toptwenty]

naiwne misie sadzą że inne kraje nie maja żadnych mechanizmów finansowych wspierających swój eksport.

Na przykład Żelazna Dama w latach 80-ych nie poddała się dyktatowi zw. zawodowych górników w Wlk. Brytanii. A wtedy polscy komuniści - oralnie popierający brytyjskie strajki - sprzedawali za pół darmo węgiel do Wlk. Brytanii, dobijając tamtejszych górników.

 

czy chcemy płacić te podatki na nieudolnych brukselskich technokratów czy na utrzymanie nawet nierentownych kopalń, ale za cenę społecznego spokoju.

Ależ właśnie rozważono w sumieniu i zdecydowano, że nie na nierentowne kopalnie.

 

A czy Bruksela jest nieudolna - wyjedź do Europy Zach, i sobie popatrz. A potem do Ukrainy i Białorusi - gdzie brukselskie łapy nie sięgają.

[Gość NEWNEW]

A czy Bruksela jest nieudolna - wyjedź do Europy Zach, i sobie popatrz.

 

Nie można tego tak prosto oceniać... Kraje zachodnie nie przeżyły realnego socjalizmu i komunizmu który spustoszyłby ich gospodarkę. W Brukseli mieszkałem przez 2 lata (2003-04) podczas studiów doktoranckich, więc znam ten kraj i jego dokonania. W Polsce zajmuje się wdrażaniem programów unijnych i to od tej najbardziej skomplikowanej, prawnej strony. Widzę więc niejako z pierwszej ręki jak ten system działa. Mnie osobiście żyje się z pieniędzy unijnych świetnie, tym niemniej uczciwość wobec kolegów nakazuje mi opisanie sytuacji tak jak ona w moim subiektywnym odczuciu wygląda. Jeszcze raz podkreślę, nasza gospodarka nie potrzebuje wodotrysków, tylko prostych, inwestycyjnych programów wsparcia. Wymysł unijnych biurokratów pod nazwą Strategia Lizbońska zakładający rozwój gospodarczy i gonienie USA poprzez inwestycje technologiczne jest w założeniu antypracowniczy. Założenie tworzenia dużej ilości miejsc pracy w sektorze technologicznym jest mrzonką, wysokie technologie mają to do siebie, że ludzi nie potrzebują. A w polskich realiach jak możemy wdrożyć te zalecenia? Z górnika będziemy robić laboranta?? Ja się obawiam dokładnie tego, co napisał mój kolega Neomammut, społeczeństwo jest zdesperowane a w dodatku te negatywne emocje są jeszcze podsycane przez skrajną prawicę. Nasza dyskusja powiedzmy intelektualistów, nie jest miarodajna dla ogółu społeczeństwa. Ja się co do zasady z Tobą zgadzam, nie ma alternatywy dla UE. Tym niemniej uważam, że rząd zarówno Tuska jak i Kopaczowej (zwłaszcza poprzedni) zniszczył kapitał społecznego zaufania i generalnie zmarnował kilka ostatnich lat. A najbardziej nieudolna minister ds. rozwoju regionalnego dostała w nagrodę dobrze płatne stanowisko unijnego komisarza ds. energetyki. Chyba po to, żeby zamknąć pysk ewentualnemu polskiemu weto w sprawie pakietu klimatycznego. Związki przyczynowo-skutkowe widać jak na dłoni... Ale to takie moje osobiste przemyślenia;-) Pozdrawiam serdecznie.