Czy można tak uszkodzić kolumny?

mikolajek · 2 Października 2004

Wybaczcie pytanie początkującego, ale o ile na forum jest sporo o uszkodzeniu głośników, to takiego przypadku nie udało mi się znaleźć...

A jest on dość prozaiczny - do amplitunera mam podłączone DVD, TV i komputer. Oglądając film z komputera z bardzo cichym dźwiękiem podkręciłem głośność dość znacznie - nie wiem ile, ale sądzę, że dojechałem do ok. 0 na potencjometrze...

Potem oczywiście - skleroza! - zapomniałem tego przyciszyć i włączyłem WinAMPa. Nie muszę oczywiście mówić, że głośniki ryknęły jak zarzynane mamuty :-)) Trwało to dość krótko, bo oczywiście rzuciłem się do amplitunera aby go przyciszyć - tak więc trwało to ok. 2-3 sekund...

Teraz zrobiłem się chyba zbyt przewrażliwiony, chociaż dużej różnicy w dźwięku nie słyszę (pewnie wcale jej nie ma) - tyle tylko, że nawet "hajchety" interpretuję jako coś dziwnego :-))) Proszę zatem Was o wyjaśnienie - jakie są szanse, że faktycznie coś się tutaj mogło uszkodzić???

Parę słów o sprzęcie - amplituner Denon AVR-1404 - wg instrukcji to ma 5x110W przy 6 omach + kolumny Wharfedale Diamond 8: 2x8.3 (100W) + 2x8.1 (100W) + centralny (100W) + subwoofer PowerCube 8A (100W). Ponieważ moce wzmacniacza i głośników są podobne - zaniepokoiłem się, że coś jednak mogło "polecieć" - bo spalićto chyba raczej nie...

**Zbig** · 2 Października 2004

Co to takiego "hajchety"?

mikolajek · 2 Października 2004

Hihihihi - to taki instrument perkusyjny...

annawroc · 2 Października 2004

czyli tzw hi hat.takie dwa talerze zlaczone ze soba wewnetrznymi czesciami i perkusita uderza o nie a gdy chce zaakcentowac dzwiek naciska tzw stopke(taka jak przy centrali-najwiekszym i przewaznie wydajacym najnizszy dzwiek w perkusji bebnie choc zdazaja sie np przejsciowki ktore daja nizszy dzwiek)i wtedy one sie na chwile od siebie odalaja zeby za chwile powrocic na swoje miejsce.inaczej nie potrafie wytlumaczyc;))))))))))