ESA CONTINUUM

[Piotr]

Jak mam Contiuum2 w wersji wykończonej lakierem fortepianowym. Zachodnich kolumn tej wielkości tak wykonanych nie uświadczycz (choć trafiają się miniaturki ale przy nich mniej roboty i materiału).

Muszę cię ostrzec FoxyMF że mam Creeka 5250 SE (jeden z najmocniejszych w tej firmie) i nie zawsze daje sobie radę z tymi kolumnami. A ma on porządne trafo i po 4 tranzystory na kanał (do 25 Amper).

Radziłbym ci kupić naprawdę mocną integrę lub kombinację preamp/poweramp. Wtedy do wszystkiego o czym mówiłeś dojdzie perkusja, rock i wielkie orkiestry tratujące nas jak na żywo. Słyszałem taką kombinację jestem pewien że prędzej wymienię Creeka niż ESY (zresztą nastąpi to w tym lub przyszłym roku).

Te kolumny są niesamowicie neutralne jeśli reszta toru ich nie zepsuje - dobierz do nich neutralny sprzęt a osiągniesz efekt jak na żywo. A wtedy muzyka akustyczna może dostarczyć niesamowitych przeżyc. Mam płyty z wytwórni AliaVox (Savall). Ci muzycy po prostu istnieją obok nas dzięki idealnemu przekazaniu barwy, wybrzmienia i charakterystyki instrumentów. Jedyne kolumny na których słyszałem dotąd coś takiego kosztowały 39000 zł (ProAc).

Jeśli lubisz akustykę i mordowanie się z doborem toru odsłuchowego - są to kolumny dla ciebie :-)

Jeśli chcesz na nich słuchać rocka to bierz kredyt na solidną końcówkę mocy :-)

[jozwa maryn]

A skoro mowa o ESAch, to moze Meritum sa latwiejsze? Sadzac po komponentach, powinny byc pierwsza klasa. Ktos moze sluchal?

[foxymf]

A gdybym do tego podłączył NAD'a C350?

[TOMEK]

Foxymf, zapomnij o tym Nadzie, on nie jest do Skanów.Po pierwsze to zdecyduj sie co ty chcesz od życia.Najpierw szukałeś popularnych podłogówek za 2000zł, potem nagle zachciało ci sie Phobosów RLS(zupełnie inna bajka), a teraz wymyśliłes sobie ESE Continuum i to wszystko chcesz podpiąć do Nada.Coś musi być z tobą nie tak.

Jeżeli chodzi o ESE Continuum, to niech ktoś mnie poprawi, ale te kolumny kosztowały kiedyś ok.9000zł.

Jeżeli tak było, to znaczy że firma sie nie szanuje.Rozumiem jakąś promocje sezonową, ale żeby tak z grubej rury?

[Gość [email protected]]

Aaaa i teraz mi wszechno pasuje dlatego wtedy te kolumny zle wyszly na rocku bo napedzał je wzmak sonego FA7ES..on chyba poprostu na dynamicznej muzyce sobie z tymi kolumnami nie radził pradowo tam potrzeba Amperów!!

[foxymf]

Czy wiecie coś o tych kolumnach, może ktoś je miał lub ma albo chociaż słuchał? Proszę o wszelkie informacje!

Pozdrawiam i dzięki z góry

[TOMEK]

Ajajaj, znowu ktoś pomylił kolumny.Foxymf, tobie chodzi o Ostinato a nie Continuum, te drugie kosztują ok.9000zł.Mam pisać dalej, czy sie poprawisz?

Mam nadzieje,że nie chcesz ich podłączyć do nada czy Yamahy?

[Gość Foxymf do Tomek]

Chodzi mi o CONTINUUM, a nie Ostinato - kosztują one w Esie 4900 zł. Są zbudowane na dwóch Scan Speakach - mam szansę je kupić za niezłą cenę

[tomecz]

zaraz zaraz, ESA Continuum kosztują 5.900

continuum2 kosztują 8.400

zaś continuum3 12.000 zł.

 

Wiec o których jest mowa?

[jozwa maryn]

Tyle kosztuja C-kwadrat.

[foxymf]

pomyliłem cenę -5900 zł o te chodzi -))

[troy]

Kilka lat temu te kolumny byly przedmiotem b.ciekawej polemiki na lamach MHF miedzy szefem ESA p.Zawada a redakcja MHF - GS . Sporny byl fakt zastosowania konkretnego glosnika SS w tak duzej obudowie . O ile pamietach GS kwestionowal dobor obudowy do glosnika albo glosnika do obudowy. Adwersarze nie przekonali sie nawzajem . Czasami tak niewiele dzieli nowatorskie rozwiazania od absurdu technicznego ;-) W kazdym razie powienienes dobrze odsluchac te kolumny przed zakupem najlepiej w swoim pokoju . No chyba ze ich cena jest rowna wartosci glosnikow.

[Adam]

Ja mam Meritum ^1 i są rzeczywiście łatwiejsze do wysterowania niż Continuum. U mnie pracują z Marantzem PM8000 i CD 6000 OSE i ... jest całkiem fajnie. Szczególnie średnie i wysokie tony są naprawdę niezłe. Co do wykonania - to jak wszystkie ESY bardzo dobre.

 

Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów

[Gość [email protected]]

Słuchaj ja lubie dobry kontrolowany bas i te kolumny mi bardzo odpowiadały, słucham popu i ale na popie te kolumny kiepsko wychodziły za to na muzyce klasycznej były genialne cos niemozliwie fantastycznego za..ista przestrzen nigdy wiecej w zyciu nie slyszlem takich genialnych palnów cos fantastycznego musle ze to jest robota tych wysokotonów co tam sa ale ogolnie sa to znakomite kolumny a ich wykonczenie moze przyprawic o zawroty głowy dunskie firmy w tej klasie cenowej 5900 dunczycy oferuje tandetne okleiny a esa to absolutny hi-end

[Zbig]

Ale byle wzmacniacz chyba ich nie napędzi?

[troy]

no wlasnie - Zbig ma racje . Dla takich kolumn Nad 320 nawet bee moze nie byc cacy.

Bedzie przyjemnie gralo ale bas moze byc spowolniony , niezbyt konturowy i nie uslyszysz zalet revelatora na gorze. Koniecznie sprawdz je na swoim wzmaku.

[Jarek33331]

Esa Continuum zaskakują jakością wykonania - są klasą samą dla siebie. Są najpiękniejszym meblem w każdym salonie.

Potwierdzam wypowiedzi poprzedników.

Muzaka klasyczna i symfoniczna to coś niewyobrażalnego - szczególnie pianino i instrumenty dęte...To muzyka prosto z nieba.

W popie i oddane są doskonale wokale ale w rocku i cięższej muzyce mają duże niedobory dynamiki i przede wszystkim basu w jego średnim i górnym zakresie.

Esy brzmią czysto i szlachetnie. Tak jak wyglądają.

W Esach Continuum urzekające są wysokie tony - bez względu na rodzaj muzyki są doskonałe (słuchałem ich w różnych zestawieniach sprzętowych).

 

Generalnie jestem pasjonatem firmy esa. Służę radą zainteresowanym (Jarek, tel. 0 604 897 719)

[nautilus81]

Co do pięknosci to bym spekulował są strasznie toporne ale paczki mają solidne (5 cm mdf z przodu).

Potrzebują duzo prądu - nie są łatwe do napędzenia.

Mają spory fundament basowy ale najlepsza jest w nich srednica - ciepła nasycone to mnie sie najbardziej zawsze podobało w tych kolumnach i jest to zasługa kultowej 18 scan speaka chyba nawet pod względem srednicy lepszego niz 18 revelatora tego samego producenta.

Co do wysokich to nie jest ich duzo i moze dobrze ale wyzsze modele audio physica od spark 5 w góre pod względem wysokich mają więcej do powiedzenia ale nie tyle co ring reverator scan speaka w moich obecnych kolumnach (plankton informacji muzycznych w krystalicznym wydaniu).

Pozdrawiam i polecam te Esy.

[Redaktor]

Continuum2 mają genialne wysokie tony i coś z basem - przyjamniej ja w 20 m2 w żaden sposób nie mogłem go opanować.

[Elberoth]

Continuum było projektowane na ML331 i to niestety w nich słychać. Coś słabszego niż Levinson na basie i zaczyna sie on rozjeżdżać. Na 331 grało to jednak pieknie.

 

Ostinato 2 takich problemów z basem nie mają (a konkretnie: z jego napędzeniem).

[nautilus81]

>Continuum2 mają genialne wysokie tony i coś z basem - przyjamniej ja w 20 m2 w żaden sposób nie

>mogłem go opanować.

 

Continuum musi stac przynajmniej metr od tylnej scianki inaczej masz subwoofer podobnie jak inne duze kolumny z tunelem bas reflex z tyłu. Miałem podobny problem tyle ze ja mogłem sobie pozwolic na odsuniecie bo mam pomieszczenie 35 metrów.

[manix]

witam,

miałem kiedyś Continuum 1,jak je kupiłem przerzuciłem kilka wzmacniaczy,cały czas coś było nie tak. Właściwa okazała się końcówka mocy Carvera ( już nie pamiętam modelu) one są na prawdę wybredne, nie ma szans,żeby zagrały pod byle czym.

[mczaj]

Z esą jest ten sam problem co z RLS Triton, które swego czasu posiadałem. Są bardzo nisko zestrojone i w rezultacie średni i wyższy bas są trochę niedookreślone, natomiast te bardzo niskie zejścia mają zadziwiającą głębię - tyle że w normalnej muzyce tych zejść jak na lekarstwo. Problemu wzmacniacza bym tu nie demonizował, to bardziej kwestia wielkości pomieszczenia i właściwego ustawienia.

[manix]

>mczaj

na pewno masz rację, ale uwierz mi,wzmaciacz też w przypadku tych kolumn ma znacznie - eksperymentowałem trochę. Zresztą podobna sytuacja jest z Eposami ES14 (które miedzy innymi posiadam)

[mkmar]

Ciągle jeszcze mam Continuum i dokładnie jak pisali poprzednicy - o takim wykonaniu zachodnie firmy w tej klasie mogą pomarzyć, dużo zależy od tego czego słuchasz - na słabo nagranych płytach wyciągną wszystkie braki i będzie poprostu kiepsko, i najważniejsze - wzmacniacz to sprawa krytyczna. Zapomnij o Nadach, Sonych itp., potrzebują wydajnych prądowo końcówek aby pokazać co mają najlepsze.

[robi]

Miałem te kolumny jakieś 7 lat temu. Grały wtedy z Audiolabem 8000S, który radził sobie całkiem nieźle (chociaż zdarzały się sporadyczne wycieczki na basie). Natomiast kompletną porażką był wzmacniacz Copland Csa8 (bas rozjeżdżał się całkowicie). Nie najlepiej grał też z Audio Analogue Puccini (wersja standard z jednym trafo) - trochę zbyt plastyczne nieoderwane od kolumn brzmienie.

Próbowałem też z którymś z modeli Nad'a i też bez specjalnych rezultatów.

Podczas rozmowy na AS któryś z pracowników ESA polecał mi wówczas Sugdena A21a jako rozwiązanie optymalne przy ograniczonym budżecie. Nie zdążyłem tego sprawdzić z ESA, ale Sugdena nabyłem później.

Generalnie bardzo dobrze wspominam te kolumny. Brzmienie naprawdę z klasą, ale wymagania do reszty toru też olbrzymie.