Lumin A1/T1 vs integra CD do 20k

[Lesław01]

Tak sobie czytam ostatnio forum i zastanawiam się czy nie męczy was ta zabawa z nieustannym poszukiwaniem idealnego źródła dźwięku?

 

Mam tu na myśli testowanie wszelakich sprzętów typu - dedykowane PC, konwertery USB, dedykowane zasilacze, filtry, izolatory, kable cyfrowe, kable USB, DAC-i, streamery, transporty, oprogramowanie itp.

Tzn. podziwiam osoby które testują tą całą masę sprzętu i mają z tego dodatkowo dużo frajdy jak np. Elb - pełen szacunek.

 

Ja osobiście doszedłem ostatnio do wniosku że nie chcę już mieć dziesiątek urządzeń w swoim torze audio. W pewnym momencie przestało mnie to bawić i zauważyłem że coraz więcej czasu poświęcam eksperymentom ze sprzętem, a coraz mniej na słuchanie muzyki. Tak więc obecnie ograniczam się jedynie do 4 elementów - kolumny, końcówka, preamp i odtwarzacz zintegrowany. Aktualnie brakuje mi tego ostatniego.

 

I właśnie tu pojawia się moje pytanie. Co wybralibyście na dzień dzisiejszy - Lumina A1/T1 czy używaną integrę do 20k? Zależy mi przede wszystkim na jakości CD ale biorę też pod uwagę dobrodziejstwa w postaci plików hi-res, kupowania ich prze internet itd. Mam sporą kolekcję CD, ale miejsca na płyty w mieszkaniu coraz mniej, a jak wiadomo dzisiaj dostępność plików powiększa się z dnia na dzień.

[Gość NEWNEW]

Obawiam się, że postawione pytanie znów zantagonizuje miłośników CD oraz zwolenników plików;-) A w temacie pytania to moje zdanie jest powszechnie znane i niezmienne;-) ARC CD 8.

[Lesław01]

Obawiam się, że postawione pytanie znów zantagonizuje miłośników CD oraz zwolenników plików;-) A w temacie pytania to moje zdanie jest powszechnie znane i niezmienne;-) ARC CD 8.

 

tomkly, słuchałeś Lumina? Bo ja jeszcze niestety nie miałem okazji. Ciężko generalnie z dostępnością do odsłuchów no i do tego dochodzi jeszcze konfiguracja NAS itp. Czy w Warszawie można gdzieś posłuchać Lumina?

[BoDeX]

Devialet ... i wszystko jasne. :)

[Gość NEWNEW]

Sądzę, że w Warszawie nie powinieneś mieć problemu z dostępnością tego urządzenia. Dużo salonów, ale przede wszystkim brać audiofilska liczna. Ja go słuchałem, ale nie w swoim systemie, więc za dużo zmiennych żeby jednoznacznie oceniać. A tak w ogóle to ciężko jest odpowiedzieć na tak postawione pytanie, dla mnie różnice dźwiękowe pomiędzy CD a plikami są bardzo duże, więc ocena staje się w dużej mierze kwestią indywidualnych preferencji.

[Lesław01]

Devialet ... i wszystko jasne. :)

 

Mam już końcówkę i preamp więc devialet mnie nie interesuje. Poza tym tranzystor już dawno nie jest w kręgu moich zainteresowań ;)

[pmcomp]

 

I właśnie tu pojawia się moje pytanie. Co wybralibyście na dzień dzisiejszy - Lumina A1/T1 czy używaną integrę do 20k? Zależy mi przede wszystkim na jakości CD ale biorę też pod uwagę dobrodziejstwa w postaci plików hi-res, kupowania ich prze internet itd. Mam sporą kolekcję CD, ale miejsca na płyty w mieszkaniu coraz mniej, a jak wiadomo dzisiaj dostępność plików powiększa się z dnia na dzień.

 

Rok temu słuchałem Lumina A1, a T1 mam dzisiaj w domu do testu. Niestety nie porównam do wysokiego CD ponieważ takowego nie mam i mieć juz nie zamierzam. Moim osobistym zdaniem nośnik CD to zdychająca technologia.

 

Lumin jest najlepszym źródłem cyfrowym jakie u siebie gościłem. Moim zdaniem gra lepiej niż Klimax DS ze stajni LINNa.

 

Najlepiej wziąć i Lumina i jakiegoś CDka i samemu porównać. Każdy ma inne zdanie.

 

Pozdro

[Gość rochu]

Moim osobistym zdaniem nośnik CD to zdychająca technologia.

 

Czy można poważanie traktować kogoś kto wyraża takie opinie i do tego w taki sposób?

Nie można.

[Elberoth]

Lesław01 - nie miałem u siebie Lumina, ale czytałem bardzo wiele opinii użytkowników, i są bardzo pozytywne. Jako rozwiązanie typu set & forget (postaw i zapomnij), jest moim zdaniem idealny.

[sly30]

Czy można poważanie traktować kogoś kto wyraża takie opinie i do tego w taki sposób?

Nie można.

 

hehehe…CD jak vinyl i inne typy sprzętów będą miały swoją klientelę jeszcze wiele lat. Przecież stare JBL, którymi podnieca się pmcomp, to już dawno przeżytek i reanimowanie trupów, a jednak są osoby, które to robią, lubią i mają z tego radochę, Wydają na to nawet nie małe kwoty, więc jednak gusta są różne i różne drogi do audio zadowolenia.

[Gość rochu]

Wróżenie o śmierci CD na podstawie wyników sprzedaży plików mp3 i dzwonków do komórek jest nawet zabawne.

 

To nie taki czy inny format umiera.

Umiera przemysł muzyczny w takiej postaci jaką znamy.

Po fazie szalonego wzrostu w latach 80-90-tych ubiegłego wieku wyczerpała się dotychczasowa formuła i smok zaczął zjadać własny ogon. Bo ludzie juz się obkupili a obecnie wydawane guano w postaci gwiazdek z "mam talent" czy jakiejś toplisty eremefu trudno im wcisnąć.

Serwisy streamingowe to tylko łabędzi śpiew dawnej wielkości i próba zarobienia raz jeszcze na tym samym.

 

Na szcęscie płyty dotychczas wydane pozostaną - nie ważne czy CD, LP czy szelaki.

[Lesław01]

pmcomp - widzę z twojego opisu, że jesteś z Warszawy i co więcej masz bardzo fajny sprzęt, mamy chyba podobny gust, zwłaszcza gratuluję gramofonu Zontek, też na niego odkładam ;). Może chciałbyś u siebie zrobić test porównawczy? Skombinuję ARC CD 8 i porównamy. Co Ty na to?

[Wuelem]

Tak, płyta cd zdycha i przede wszystkim zasłużyła się tym, że ograniczała dostęp do muzyki. Wystarczyło odkryć nowego wykonawcę, zobaczyć, że ma na koncie 10 płyt i się załamać. Nie dość, że trzeba na nie wydać dużo pieniędzy, to jeszcze nigdzie nie są w komplecie dostępne.

 

Streaming rozwiązał ten problem, a jak jeszcze polepszy się jego jakość (ruch wstrzmywany technologią dostępności do szybkiego Internetu), to będziemy się śmiali z dawnego zacofania - mowa o CD. Więcej płyt, niż miał na półkach jakikolwiek sklep na świecie i to na wyciągnięcie nawet nie ręki, ale palucha.

 

Świetne czasy, a przemysł muzyczny nieźle na streamingu zarabia. Utwór z playlisty odtwarza sie setki razy i każde odtworzenie generuje dochód dla wydawcy/artysty. Kiedyś płyta sprzed 5 lat leżała zakurzona na półce, pomijając że po jednorazowym strzale wydatkowym więcej z nas kasy nie było.

 

Trzeba być zapatrzonym w ulubione 5 płyt, żeby nie dostrzec ewidentnej korzyści ze streamingu i nowego sposobu dystrybucji muzyki. Jakość płyty CD jest ok., ale ze streamingu i plików nie jest gorsza. Wystarczy kupić sobie przyzwoity sprzęt i z każdego źródła będzie dobra jakość. Na przykład zmienić mini-monitory na podłogówki :-)

[stary audiofil]

pmcomp - widzę z twojego opisu, że jesteś z Warszawy i co więcej masz bardzo fajny sprzęt, mamy chyba podobny gust, zwłaszcza gratuluję gramofonu Zontek, też na niego odkładam ;). Może chciałbyś u siebie zrobić test porównawczy? Skombinuję ARC CD 8 i porównamy. Co Ty na to?

 

Ja sie zgadzam na porównanie............tylko skombinuj jeszcze jakieś ustroje akustyczne............kombinatorku nasz.

[sly30]

Streaming jak najbardziej jest fajny jako dodatek do własnej kolekcji. Na lepszą jakość raczej nie ma co liczyć.I tak łącza są przeładowane i ledwo dychają. Ale jakość 16/44 to i tak nieźle. Co do przyszłości streamingu to niestety nie jest tak jak piszesz. Było kilka artykułów na ten temat. Streaming przynosi straty i to zarówno operatorom jak i mniej popularnym wykonawcom. Niektórzy wykonawcy chcą wycofać swoje tytuły z oferty streamingu. Czas pokaże jak to będzie ale na razie nie wygląda to tak różowo jak być miało.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

Nie dość, że trzeba na nie wydać dużo pieniędzy, to jeszcze nigdzie nie są w komplecie dostępne.

 

Napisałem to gdzieś indziej ale się powtórzę.

Granie z plików w wydaniu tego forum to głównie próba opakowania w ładne pudełko plików pozyskanych niekoniecznie w chwalebny sposób.

W końcu taki Lumin czy CAPS lepiej wyglądają w salonie niż kilka kartonów palonych CD-Rów.

[Wuelem]

Streaming, to start-up. Jeszcze zaczną zarabiać. Który inny projekt wspinał się w takim tempie i przy takim rozgłosie. A także takim wsparciu użytkowników? Przemysł ciągnie kasę z każdej platformy, a narzeka, że jakaś jedna słabo płaci. Spotify może i słabo płaci, ale ma najwięcej odtworzeń, więc w sumie... najwięcej płaci.

 

Są odtwarzacze cd grające analogowo. Ciekaw jestem, czy kiedyś jakiś LINN/Lumin/Inny serwer doczeka się takiego przymiotnika? Czekamy...

[Gość rochu]

Ja nie czekam.

Pliki to żarówka energooszczędna, szynka z Biedronki albo czytanie książki z e-booka.

 

Jest coś takiego jak jakość życia.

Mało kto to rozumie.

[Lesław01]

Zastanawiam się też nad nowym Accuphase 510 można obecnie dostać za 20k. Może nie jest to hi-end ale przyjemność ze słuchania na pewno.

 

Na hiphilosophy Lumin był porównywany do dp-720. Wg recenzenta ten sam poziom brzmienia.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

A po co ci hi-end?

[Wuelem]

rochu, zwykli ludzie - naprawdę lubiący muzykę - nie dostrzegają różnicy pomiędzy cd i plikami/streamingiem. Dosyć prosto jest się o tym przekonać. Ta sama jakość życia przy dużo większej wygodzie. A więc nawet lepsza.

 

Gościłem z tego forum dskrzypczaka i Admina1. Nawet dla mnie było bez różnicy, czy gra płyta czy coś ze streamu. Jakość zależy od całości zestawu lub słuchawek, a mniej od tego, co jest na początku. Nawet zdjęcia i reportaż z wycieczki do fabryki Zingali jasno uświadamia, że twórcy wyjątkowych kolumn testowo podłączają cd dużej korporacji. Zapewne na Audio Show firma Audio Tekne ponownie podłączy Marantza. Z PC grali wystawcy, którzy z powodzeniem mierzyli się z konkurencyjnymi pokojami. Czy to nie daje do myślenia?

 

No to jak gra ten Lumin w konfrontacji z cd?

[Lesław01]

A po co ci hi-end?

 

No właśnie nie potrzebny mi hi-end ;). Wystarczy mi bardzo dobrej klasy źródło. Lubię sygnaturę brzmienia Accu

[skrzypek]

Aby nadal miec mozliwosc korzystania z plyt i w pozniejszym czasie rozszerzyc funkcjonalnosc do pracy z plikami mozna pomyslec o odtwarzaczu ktory ma wejscia cyfrowe spdif, jest dzieki temu pelnoprawnym dac. Zacnymi urzadzeniami z taka funkcjonalnoscia sa odtwarzacze Audio Aero Capitole, posiadaja dodatkowo regulowane napiecie na wyjsciu plus regulacje wzmocnienia.

[Gość rochu]

rochu, zwykli ludzie - naprawdę lubiący muzykę - nie dostrzegają różnicy pomiędzy cd i plikami/streamingiem. Dosyć prosto jest się o tym przekonać. Ta sama jakość życia przy dużo większej wygodzie. A więc nawet lepsza.

 

Jesteś w błędzie.

Ale nie mnie korygować ten błąd.

 

 

No właśnie nie potrzebny mi hi-end ;). Wystarczy mi bardzo dobrej klasy źródło. Lubię sygnaturę brzmienia Accu

 

No to kup i nie zastanawiaj się.

Najgorzej jest tracić czas na jałowe rozważania co będzie lepsze.

Zwłaszcza na tym forum.

[akrool]

A w temacie pytania to moje zdanie jest powszechnie znane i niezmienne;-) ARC CD 8

Jako długoletni posiadacz ARC CD8, a wcześniej poszukiwacz właściwego źródła - podpisuję się zdecydowanie.

Ze znanych mi (czyli nie wszystkich) alternatyw:

- dCS (znacznie droższy i trochę inny klimat jednak)

- Acoustic Arts

[Elberoth]

Zapewne na Audio Show firma Audio Tekne ponownie podłączy Marantza.

 

Podłączy MSB DAC IV Diamond Select. Chyba najdroższe źródło aktualnie na rynku (nawet Trinity jest tańszy).

[pastwa]

I właśnie tu pojawia się moje pytanie. Co wybralibyście na dzień dzisiejszy - Lumina A1/T1 czy używaną integrę do 20k?

 

Ja bym kupil pewnie Lumina T1, choc nie mialbym zadnego problemu aby zyc z uzywanym Metronome CD8 albo ARC CD8 lub Accuphase CD700 (choc tutaj pewnie trzeba by jeszcze troszke dolozyc do tych cd-kow)

 

Powinienes kupic jedno z tych zrodel, to na ktore Cie teraz stac, i nie wracac tutaj przez co najmniej 5 lat, bo nic sie szczegolnego w tym temacie nie zmieni (poza wrzawa medialna i prasowa). Zaoszczedzisz sobie sporo nerwowych ruchow i mysli (sprzedawcy musza nieustannie podsycac nastroje), a bedziesz mial w zamian sporo czasu na sluchanie muzyki i koncentracje na niej wlasnie, a nie na technikaliach muzyki z PC, ktore sa na chwile obecna strasznie malo eleganckie (USB, filtry, izolacje, zasilania, programowa stabilnosc, kompatybilnosc itp. gowniana graciarnia).

[sly30]

Będę nudny, bo od 3 lat powtarzam to samo. Integra CD z wejściami na swój DAC. To najlepsza opcja. CD/DAC.

[Roman71]

To moj pierwszy wpis. Witam wszystkich serdecznie!

 

moje doswiadczenia odnosnie zrodel (u mnie to system sluchawkowy: wzmacniacz akumulatorowy Bakoon HPA21 i sluchawki HD800 / T1/ Audeze LCD XC) sa nastepujace:

 

Grala u mnie Wadia 861, bylem bardzo zadowolony, ale z tym miejscem na kolekcje CD itd. to prawda. Sprzedalem. Kupilem Auralica Vega (za te pieniadze to wspanialy DAC) i Mac Booka (Audiravana, Amarra, Pure Music) , bylo sporo roboty to ogarnac ale udalo sie, bylo fajnie. Ale to juz nie bylo dla mnie to granie! Sprzedalem, na MacBooku juz tylko pisze ;- ) !

Kupilem Lumina A1 i Synology214Play(2x3TB), System NAS jest schowany, nie widac go i nie slychac. Lumin gra, obojetnie czy to CD, pliki hi-res czy DSD wspaniale, plynnie ale z duza dynamika, jest przestrzenny, nie zamula dolu, nie krzyczy gora. Juz nie tesknie za Wadia! Haptyka Lumina jest unikalna, instalacja systemu bezproblemowa - oczywiscie troche poczytac trzeba. ;) Ponadto, ten system po prostu dziala - nic nie znika, albo sie pojawia, zawiesza, restartuje itp.

 

Naprawde polecam i pozdrawiam.

Roman

[pmcomp]

pmcomp - widzę z twojego opisu, że jesteś z Warszawy i co więcej masz bardzo fajny sprzęt, mamy chyba podobny gust, zwłaszcza gratuluję gramofonu Zontek, też na niego odkładam ;). Może chciałbyś u siebie zrobić test porównawczy? Skombinuję ARC CD 8 i porównamy. Co Ty na to?

 

Zapraszm, z miła chęcią choc mój tor cyfrowy to nie jest hajend wg. mniemania gości tego wątku. A zapewne i reszta toru też.

Zawsze mogę skombinować Lumina T1, którego właśnie porównuję do swojego toru.

Zapraszam na PW.

pozdro