Skocz do zawartości
IGNORED

Kable Cinch (RCA) i ich wpływ na brzmienie


Piotr91

Rekomendowane odpowiedzi

Kable Cinch wzięły swą nazwę od rodzaju wtyczek, które są też nazywane RCA. Ten typ wtyczek to standard dla urządzeń Hi-fi. Urządzenia Hi-fi są wyposażone standardowo w gniazda Cinch, natomiast kable we wtyczki Cinch. Od tego standardu odchodzi się bardzo rzadko. Jeśli chodzi o sam kabel, to mamy do czynienia z jednożyłowym przewodem z oplotem, który służy jako masa oraz ekran izolujący żyłę sygnałową od zakłóceń. Do urządzenia stereo potrzeba dwóch takich kabli, które zazwyczaj są łączone parę, gdzie obok siebie biegną dwa izolowane przewody. Żeby sprawdzić jaki wpływ na brzmienie może mieć taki kabel zaczniemy od wyjąscia urządzenia odtwarzającego, np. odtwarzacza CD lub SACD.

 

Odtwarzacz podaje na wyjście napięcia około 1V, natomiast w przypadku poprawnie skonstruowanych urządzeń opór wyjściowy Ra ma wartość poniżej 100 Ohmów, a dla kiepsko skonstruowanych odtwarzaczy do 5 kΩ . Napięcie wyjściowe jest doprowadzone do gniazda przez ścieżkę obwodu drukowanego lub wewnętrzny kabel. Na kontakcie wtyczki z gniazdkiem można wykazać opór Rs1 wynoszący zaledwie kilka miliomów(tysięczna część Ohma). Z tego powodu masywne i pozłacane wtyczki są bez sensu. Również złącza wykonane ze złota są mało praktyczne, gdyż równie dobry kontakt gwarantują złącza niklowane, które z kolei mają tą zaletę, że są tańsze. Pozłacane kontakty mają jedynie taką zaletę, że nie poddają się korozji i dlatego nie ma potrzeby, jak w wypadku złączy niklowanych, żeby raz na kilka lat wyjąć i ponownie włożyć wtyczkę, aby przywrócić pełną sprawność połączenia.

 

Kabel ma pewną oporność Rk oraz również pojemność Ck. Zupełnie pomijalna jest natomiast indukcyjność Lk. Mamy też wreszcie pewną oporność przy kontakcie wtyczki z gniazdem wzmacniacza Rs2. Sam wzmacniacz ma z kolei opór wejściowy Re oraz pojemność Ce. Schemat połączenia odtwarzacza ze wzmacniaczem będzie wyglądał w taki sposób:

 

schemat_zastepczy1.gif

 

Leżące w szeregu opory Ra, Rs1 i Rk można zsumować w jeden, który nazwiemy Ra'. Opórr Rs2 tworzy dzielnik napięcia wraz z oporem wejściowym Re. Ponieważ wartość Re zazwyczaj wynosi 100kΩ lub więcej, to wartość Rs2 wynosząca maksymalnie 100 mΩ będąca co najmniej milion razy mniejszą, to redukcja napięcia nie może wpłynąć na brzmienie, a jedynie na minimalne obniżenie poziomu, którego to jednak nie można w żaden sposób usłyszeć, a jedynie przy użyciu dużego nakładu środków – zmierzyć. Wynosi ono mniej niż 0,0001% lub -0,000009 dB. Dlatego można Rs2 traktować jako niewystępujący. Ck, Re i Ce leżą równolegle dlatego kondensatory Ck i Ce można zsumować w jeden, który oznaczymy Ce'. Lk tworzy z tym Ce' (a więc Ck i Ce) zasadniczo filtr dolnoprzepustowy. Wartość Lk jest bardzo mała, bo wynosi kilka miliardowych henra, podczas gdy przy długości kabla 1 metr Ck wyniesie maksymalnie 200 pF, natomiast typowa wartość Ce może nieznacznie przekroczyć 100 pF. Z tego wynika dla Ce' maksymalnie 300 pF. Jeśli przyjmie się dla Lk 250 nH, co jest wartością stosunkowo dużą, to otrzymamy jako częstotliwość graniczną ponad 18 MHz (=18.000.000 Hz), czyli w górnym zakresie fal krótkich. Jest to wartość tak wysoka, że indukcyjność kabla można w ogóle pominąć. Dokładnie rzecz biorąc Lk wraz z opornością wejściową Re tworzy filtr dolnoprzepustowy. Jego częstotliwość graniczna jest tak wysoka przy swoich 63 GHz (=63.000.000.000 Hz), że nawet przy obecnym stanie techniki tego rzędu częstotliwości są osiągalne z pewnym trudem (w tym zakresie pracują niektóre ekstremalnie krótkofalowe radary). Wobec powyższego otrzymujemy następujący schemat zastępczy, w którym pozostawiono jedynie te elementy, które mogą mieć wpływ na brzmienie.

 

kabelersatzschaltbild2.gif

 

Z rysunku wynika, że chodzi o dzielnik napięcia (Re i Ra') i filtr dolnoprzepustowy (Ra i Ce'). Dzielnik napięcia z punktu widzenia brzmienia nie ma znaczenia, bo spowoduje jedynie minimalne obniżenie głośności (na tej zasadzie funkcjonuje regulacja głośności). Przy wartości 5 kΩ dla Ra' (co jest wartością bardzo wysoką i w praktyce raczej niespotykaną, najczęściej mamy do czynienia ze 100Ω) i 100kΩ dla Re osłabienie wyniesie niecałe 0,5 dB. Jednak filtr dolnoprzepustowy mógłby mieć wpływ na brzmienie. Przy tzw. filtrze RC formuła do obliczenia częstotliwości granicznej, gdzie wystąpi osłabienie o 3 dB wygląda w taki sposób:

 

rcfrequenz.gif

 

Przy powyżej przyjętych wartościach (Ce' = 300 pF, Ra' = 5 kΩ) otrzymuje się częstotliwość graniczną ponad 100 kHz. Skutki brzmieniowe, gdyż jest to częstotliwość 5x większa od najwyższej częstotliwości słyszalnej, są wykluczone. Żeby wytworzyć za wszelką cenę jakieś skutki dźwiękowe trzeba sięgnąć po zupełnie drastyczne środki. Należałoby wziąć jakiś kompletnie skopane źródło dźwięku z opornością wyjściową 10 kΩ i poprowadzić sygnał do wzmacniacza przez kabel o długości 5 metrów. Ponieważ przyjęliśmy dla kabla bardzo niekorzystną wartość 200 pF (fatalny kabel) na metr, to dla samego kabla pojemność wyniesie znaczne 1000 pF, co da nam Ce' 1100 pF. Z tymi parametrami, które już same w sobie budzą grozę, otrzymujemy wreszcie częstotliwość graniczną 14,5 kHz czyli wartość, której skutki niektórzy słuchacze byliby w stanie usłyszeć. Jednak wiele osób nie zauważyło by nawet tej różnicy, ponieważ dla 14,5 kHz mamy osłabienie o 3dB (osłabienie, a nie obcięcie do tej częstotliwości) a ponadto dla wielu osób najwyższa słyszana częstotliwość leży poniżej tej wartości.

 

Jak widać, żeby kabel mógł mieć jakiś wpływ na brzmienie musi być uwzględnionych kilka bardzo niekorzystnych czynników. Mówiąc wprost – odtwarzacz z oporem wyjściowym 10 kΩ to złom, którego należy się pozbyć, natomiast stosowanie ekstremalnie długiego i tandetnego kabla nie ma sensu. Zamiast niego znacznie lepiej jest użyć kabli dołączonych do odtwarzacza. Poza tym taki kabel, jak uwzględniono w obliczeniach, w praktyce nie istnieje. Warto jednak zauważyć, że w sprzęcie hi-end są odtwarzacze, które mają dość wysoką oporność wyjściową. W takim przypadku należy jedynie zaopatrzyć się w kabel o małej pojemności. Można go zresztą sobie zrobić samodzielnie. Do tego celu nadaje się świetnie kabel RG-59. [edycja]

 

Powyższe za elektronikinfo.

Jest sobie para wysokiej klasy kolumn głośnikowych . Grają pięknie. Nagle ktoś zmienia w jednej kolumnie głośniki. Wkłada przetworniki o identycznych parametrach elektrycznych jednak są to głośniki innej firmy powiedzmy dużo slabszej . Głośniki sa wykonane z pozornie takich samych materiałów jednak kolumna z wymienionymi głośnikami gra duzo gorzej . Jak to możliwe ? Przecież głośniki maja takie same parametry elektryczne takie same rozmiary itp . Głośnik to głosnik ma cewke kosz membranę ,zawieszenie - wyglądają tak samo . A jednak nie wszystko da się zmierzyć miernikiem . Jeśli taką parę podłaczymy do najpodlejszego wzmacniacza i najpodlejszego CD kto wie , może nie usłyszymy różnicy ,jednak przy sprzęcie wysokiej klasy będzie to przepaść .Oczywiscie przykład ten to duze uproszczenie ale .... Z kablami jest tak samo ,jednak nie nalezy popadać w skrajnosci .

Kolejny temat bez sensu, ale jak chcesz sobie popisać jeszcze, to chociaż byś uwzględnił prosty fakt.

 

Ludzki słuch jest bardzo wrazliwy na różnice w czasie pomiędzy sygnałami, po tym np. rozpoznaje z którego kierunku dobiega dzwięk (opóźnienie międzydzy sygnałem właściwym i odbiciem). Kablem nie przesyłasz pojedynczej częstotliwości, a ich szereg - całe widmo. Obwód RC wprowadza przesunięcie w czasie zależne od częstotliwości. Inaczej mówiąc poszczególne częstotliwości źródła dobiegną do odbiornika w lekko innym czasie, zależnym od budowy kabla, jego impedancji i długości.

 

To jak już tak chcesz wchodzić w obliczenia to podoliczaj o ile rozjedzie się sygnał na tym twoim kablu czasowo względem częstotliwości.

Kolega Piotr nie ustaje w działalności misyjnej. Który to już wątek? Jednak poza stwierdzeniem, że różnic w parametrach nie da się usłyszeć nie odpowiada na pytanie, dlaczego się nie da, jakie różnice da się uslyszec oraz dlaczego jego pomiary nie dotyczą brzmienia. Zabawni są ci fanatycy niesłyszenia.

Przecież głośniki maja takie same parametry elektryczne takie same rozmiary itp .

Jeszcze są parametry mechaniczne w głośnikach. Chyba.

Zabawni są ci fanatycy niesłyszenia.

Zabawni są ci fanatycy słyszenia.

 

Żeby wytworzyć za wszelką cenę jakieś skutki dźwiękowe trzeba sięgnąć po zupełnie drastyczne środki.

Np. tzw. "przedwzmacniacz" pasywny czyli przed tym układem potencjometr regulacji głośności o oporności np. 47 k.

 

Bardzo fajny tekst (całość), ale wśród "literatów" i "filozofów" ;-) ma małe szanse na sukces.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Parę cytatów z Piotra91:

"Jeśli chodzi o wzmacniacze i odtwarzacze, to przy cenie urządzenia około 300 dolarów amerykańskich mamy sprzęt, który ma wszystkie niedoskonałości znacznie poniżej poziomu, który jest w stanie usłyszeć nawet złote ucho."

"Wy wszyscy nienormalni jesteście, was leczyć trzeba." (cytat z cytatu)

"Jeszcze nikomu nigdy się nie udało usłyszeć różnic pomiędzy kablami, chyba że to były jakieś zardzewiałe druty od wieszaków lub kabelki z drutem robiącym za ekran. Tak samo nigdy się nikomu nie udało usłyszeć różnic pomiędzy kablami cyfrowymi. Z prostej przyczyny - ich nie ma. Kropka."

"Nikt nie potrafił rozróżnić 24 bity 96 kHz od 16 bitów 44,1 kHz. Nikt nie potrafił odróżnić odtwarzacza CD 14 bitowego od 16 bitowego. Nikt nie potrafi też odróżnić mp3 od formatów bezstratnych."

"Faktem nie do podważenia jest to, że kable nie grają, wzmacniacze i odtwarzacze z definicji nie mogą się różnić dźwiękiem, bo to stoi w sprzeczności z samą ideą hi-fi."

"Jeśli już jakiś wzmacniacz to tranzystorowy, bo ma tak jakoś 100 tysięcy razy mniejsze zniekształcenia niż lampowy."

"Ja nie słyszę, ty nie słyszysz, oni nie słyszą. Nikt nie słyszy."

"...uczciwych glin nie ma."

Pozostaje z przykrością stwierdzić, że taka bezkompromisowość poglądów cechuje albo ludzi bardzo młodych... albo debili.

Drogi kolego. Powiedziałeś już właściwie wszystko. Masz swoją misję, więc teraz może załóż sobie bloga jak PawełXYZ (z którym jednak dawało się niekiedy pogadać, podobnie jak z Bumem1234 - chyba to kwestia jakiejś ogólnej ogłady) i tam nieś "nienormalnym" kaganek oświaty. Akurat to forum założyli ludzie, którzy słyszą różnice, albo przynajmniej tak się im wydaje. ;-) Nie trzeba nas nawracać. Wolimy pozostać w błogiej nieświadomości. ;-)

 

Piotrze 91, Ty chyba faktycznie jesteś Pawłem XYZ, który to się tym wsławił, że ma swoje forum, na którym pod różnymi nickami gada sam ze sobą. A jesli nie jesteś Pawłem XYZ, to by znaczyło, że pewne choroby są zaraźliwe i musiałes co najmniej przebywać w jego pobliżu?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Jest sobie para wysokiej klasy kolumn głośnikowych . Grają pięknie. Nagle ktoś zmienia w jednej kolumnie głośniki. Wkłada przetworniki o identycznych parametrach elektrycznych jednak są to głośniki innej firmy powiedzmy dużo slabszej . Głośniki sa wykonane z pozornie takich samych materiałów jednak kolumna z wymienionymi głośnikami gra duzo gorzej . Jak to możliwe ?

Jak zwykle bardzo kiepskie porownanie, glosnik to dosc skomplikowana jednostka, skladajaca sie z kilkunastu parametrow ale oprocz tego na brzmienie wplyw ma sam material membrany, komory rezonansowe lub ich brak, dlugosc cewki i wiele wiele innych i glosniki pomimo podobnych parametrow zagraja inaczej i co do tego nikt nie ma watpliwosci, i porownanie jest wielce nietrafione do kabla ktory jest w istocie malo skomplikowany

 

o wplywie parametrow psialem juz w innych watkach, temat bardzo ladnie wyczerpa autor tego watku

efekty naskorkowosci mozna pominac, jesli ktos nie jest w temacie to odsylam do zrodel, poczytac zaleznosci pomiedzy czestotliwoscia pradu a srednica przewodnika

material z ktorego sa wykonane przewody, zloto wcale nie jest najlepszym przewodnikiem

geometria przewodu rowniez do pominiecia, kupilem kilka dni temu kable glosnikowe zaplatane w warkocz z kilku cienszych wiazek drucikow, roznic zadnych.

 

Obwód RC wprowadza przesunięcie w czasie zależne od częstotliwości. Inaczej mówiąc poszczególne częstotliwości źródła dobiegną do odbiornika w lekko innym czasie, zależnym od budowy kabla, jego impedancji i długości.

 

To jak już tak chcesz wchodzić w obliczenia to podoliczaj o ile rozjedzie się sygnał na tym twoim kablu czasowo względem częstotliwości.

 

Musisz jeszcze duzo poczytac o przesunieciach fazowych spowodowanych ukladami RLC

Było już wiele niby "naukowych" argumentów w historii, podam kilka przykładów:

 

- Słońce kręci się naokoło Ziemi (to przecież widać, no nie?)

- przedmioty cięższe musza spadać szybciej niż lekkie

- fale radiowe potrzebują ośrodka, w którym się rozchodzą: nazwano go eterem

- fizyka kwantowa jest nieprawdziwa lub niepełna, bo nie może o przyszłości decydowac ślepy los

 

Jak widać łatwo o pomyłkę.

 

Ponieważ wszyscy poważni audiofile słyszą róznice pomiędzy kablami, więc pewnie musimy tylko poczekać na dogłębne naukowe wyjaśnienie tej kwestii. Obecnie jest to trudne, chociażby dla tego, że niewiele wiemy o sposobie percepcji dźwięku przez człowieka, zresztą o całym mózgu wielmy niewiele.

 

Jest oczywiście garstka niesłyszących, ale nikt ich poważnie nie traktuje, zwłaszcza że najczęściej są posiadaczami mocno budżetowych sprzętów.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

słuch jest bardzo wrażliwy na różnice w czasie pomiędzy sygnałami, po tym np. rozpoznaje z którego kierunku dobiega dźwięk (opóźnienie między sygnałem właściwym i odbiciem). Kablem nie przesyłasz pojedynczej częstotliwości, a ich szereg - całe widmo. Obwód RC wprowadza przesunięcie w czasie zależne od częstotliwości. Inaczej mówiąc poszczególne częstotliwości źródła dobiegną do odbiornika w lekko innym czasie, zależnym od budowy kabla, jego impedancji i długości.

Dziękuję za ten post.

 

Słuch działa w ten sposób, że różnice w czasie pomiędzy dźwiękiem docierającym do ucha prawego i lewego (i na odwrót ;) )są wykorzystywane do określenia lokalizacji dźwięku. Ale to polega na tym, że dźwięk dotrze do jednego ucha wcześniej, a do drugiego później. W przypadku kabli to nie ma miejsca, gdyż przesunięcia będą dla obu kabli (kanał prawy i kanał lewy) identyczne. Różnice w fazie wprowadzone przez kabel byłyby do usłyszenia, gdyby kabel dla kanału prawego miał metr, a dla kanału lewego 300 kilometrów.

 

W ogóle, to słuch nie jest wrażliwy na przesunięcia w fazie. Jest to nie do usłyszenia, nawet przesunięcia o wielkości kilkaset stopni o ile są one takie same dla obu kanałów. A są takie same dla obu kanałów, gdyż kable sygnałowe mają zazwyczaj identyczną długość, a budowa elektroniki dla obu kanałów charakteryzuje się symetrią. A zatem i przesunięcia fazowe są dla obu kanałów takie same.

 

Piotrze 91, Ty chyba faktycznie jesteś Pawłem XYZ, który to się tym wsławił, że ma swoje forum, na którym pod różnymi nickami gada sam ze sobą. A jesli nie jesteś Pawłem XYZ, to by znaczyło, że pewne choroby są zaraźliwe i musiałes co najmniej przebywać w jego pobliżu?

Dziękuję obu Panom za pracowite zbieranie cytatów. Czuję się zobowiązany. W jakimś stopniu staję się klasykiem, którego się cytuje ;) Dziękuję jeszcze raz. Aczkolwiek lepiej by było, gdyby ktoś miał już chęć, aby przeczytać autentyczne posty, które napisałem. W całości. Gdyż zdania wyrwane z kontekstu mają często nieco inny sens niż jako integralna całość.

Jest oczywiście garstka niesłyszących, ale nikt ich poważnie nie traktuje

Jest jeszcze mniejsza garstka tych co słyszą-choćby w sondażu tego forum(czy kable grają ). ;)

Cytaty są potrzebne. Myślę, że inaczej będzie traktowana Twoja (Piotr91) wypowiedź na temat kabli, jesli będzie wiadomo, że według Ciebie również wszystkie CD i wzmacniacze grają tak samo.

 

Jest jeszcze mniejsza garstka tych co słyszą-choćby w sondażu tego forum(czy kable grają ). ;)

Ale to nie są fanatycy niesłyszenia, nie słyszą, może nie mają na czym słyszeć i nie wykluczają, że może być słychać na lepszym sprzęcie. Wśród ludzi, którzy mają wyższej klasy sprzęt, różnice słyszą w zasadzie wszyscy, i to niezależnie od wykształcenia: informatycy, elektronicy, fizycy tak samo. Jakoś im nauka w słyszeniu nie przeszkadza. A dzieje się tak między innymi dla tego, że ludzie wykształceni mają otwarte umysły, wiedzą, że nie wszystko można tak od razu wytłumaczyć i że w osądach trzeba być powściągliwym. Skoro więc słyszą, to nie szukają dziury w całym, bo i po co?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Ponieważ wszyscy poważni audiofile słyszą róznice pomiędzy kablami

A jesli nie slysza to juz nie sa powaznymi audiofilami? czy kazdy powazny audiofil musi udawac ze slyszy bo inaczej zostanie uznany za malo powaznego audiofila?

Było już wiele niby "naukowych" argumentów w historii, podam kilka przykładów:

 

- Słońce kręci się naokoło Ziemi (to przecież widać, no nie?)

- przedmioty cięższe musza spadać szybciej niż lekkie

- fale radiowe potrzebują ośrodka, w którym się rozchodzą: nazwano go eterem

- fizyka kwantowa jest nieprawdziwa lub niepełna, bo nie może o przyszłości decydowac ślepy los

 

A ja dodam:

Z nieba nie mogą spadać kamienie (meteoryty), bo w niebie nie ma kamieni.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Na chwilę obecną stan nauki jest taki, że fizyka opisuje 4% materii i energii obecnej we wszechświecie, reszta nie wiemy, co to jest. Za to niesłyszący już wiedzą, że na pewno nie słychać. Groteskowe to bardzo.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

słychać na lepszym sprzęcie. Wśród ludzi, którzy mają wyższej klasy sprzęt, różnice słyszą w zasadzie wszyscy

Bardzo cię proszę o podanie kilku wzmacniaczy,kolumn i zródeł na których na 100% słychać zmianę okablowania.

Tak zacznij od normalnych na Polskie warunki pieniędzy.:)

Piotrze91 czy Ty czasem też słuchasz muzyki? Czy sprawia Ci ona przyjemność, czy potrafisz się nią cieszyć? Czy jeśli coś gra nie tak, to Cię irytuje?

Bo mnie tak. Dlatego zmieniam i dobieram nie tylko wzmacniacz (one przecież grają tak samo), ale i kable. A nawet pokusiłem się o sprawdzenie czy zmiana bezpieczników w Creeku Evo na jednolite zwory przyniesie poprawę. I okazało się, że jest gorzej. I nie potrzebowałem do tego skomplikowanych obliczeń. Wystarczył słuch.

Sprzęt jest dla muzyki. Nie odwrotnie.

Ale dlaczego prownujecie kosmos, materie z takimi pierdolami jak elektronika i audio bo to sa błachostki w porownaniu z tym.

 

to jest bardzo zabawne ze audiofile uwazaja sprzet audio i muzyke za cos nierozwinietego cos o dzialaniu czego ludzie nie maja do konca pojecia.

 

1+1=2 i bedzie tak za 100 i nawet 500 lat, zadnych nowych teorii nikt nie wymysli, tak samo prawa opisujace zaleznosci pomiedzy napieciem, pradem, czestotliwoscia, indukcyjnoscia i wieloma innymi kiedy to w koncu zrozumiecie?

 

kabel to tylko nosnik sygnalu, informacji tak jak juz pisalem, sa wykonane z roznego materialu, o roznych srednicach wynikajacych z zapotrzebowania i przeznaczenia, ich parametry sa mierzalne ale sa to tak niskie wartosci ktorych nie zmierzysz miernikiem za 200zl tylko potrzeba dobrego mostka RLC kosztujacego kilka stowek lub nawet tysiecy a tymbardziej nie uslyszysz roznicy pomiedzy kablem ktory na odcinku metra rozni sie od drugiego pojemnoscia 5pF

 

zrozumcie ze to jest elektronika ktora jest w duzym stopniu opanowana, oczywiscie powstaja nowe tecyhnologie, rozwiazania, urzadzenia ale dotyczac raczej elektroniki cyfrowej a nie czegos tak banalnego jak KAWALKA DRUTA

-

Bardzo cię proszę o podanie kilku wzmacniaczy,kolumn i zródeł na których na 100% słychać zmianę okablowania.

Tak zacznij od normalnych na Polskie warunki pieniędzy.:)

Pomijając mój sprzęt (w stopce), to na przykład Roksan Caspian M: CD + wzmacniacz z kolumnami takimi jak moje, albo inny zestaw mocno już budźetowy: Denon z serii 500 CD + wzmacniacz + Kef XQ40. Ile mam tego podawać?

 

zrozumcie ze to jest elektronika ktora jest w duzym stopniu opanowana, oczywiscie powstaja nowe tecyhnologie, rozwiazania, urzadzenia ale dotyczac raczej elektroniki cyfrowej a nie czegos tak banalnego jak KAWALKA DRUTA

 

Jakby była opanowana, to faktycznie między wzmacniaczami nie byłoby różnic, a są kolosalne.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Na chwilę obecną stan nauki jest taki, że fizyka opisuje 4% materii i energii obecnej we wszechświecie, reszta nie wiemy, co to jest. Za to niesłyszący już wiedzą, że na pewno nie słychać. Groteskowe to bardzo.

O cholera to 96% zjawisk w kablach jest jeszcze nieopisanych ? Oj będzie się działo. ;-)

Bardzo cię proszę o podanie kilku wzmacniaczy,kolumn i zródeł na których na 100% słychać zmianę okablowania.

Tak zacznij od normalnych na Polskie warunki pieniędzy.:)

Mam kolegę który "słyszy" kable na amplitunerze do kina domowego firmy Onkyo za 1500 zł. Modele wg. np portalu Skąpiec.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Czy jeśli coś gra nie tak, to Cię irytuje?

Bo mnie tak.

Mnie również-ale to wina materiału,bo jak zapodasz inną płytę czy plik to gra fantastycznie.(na możliwości danego systemu)

Jak coś gra z kłującą górą i zmienisz kabel i ta góra się uspokoi(bo takie między innymi piszecie bzdety) to co wtedy z tym materiałem gdzie ta góra była idealna-teraz jej będzie za mało/ ;)

Za to niesłyszący już wiedzą, że na pewno nie słychać

Bo do tego żeby określić co słychać a co nie jest wielokrotnie opisywany tu odsłuchowy test porównawczy z prawidłową technicznie procedurą testową.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Mam kolegę który "słyszy" kable na amplitunerze do kina domowego firmy Onkyo za 1500 zł. Modele wg. np portalu Skąpiec.

i do tego MA BX2-i słyszą jak na dłoni. ;)

Bo do tego żeby określić co słychać a co nie jest wielokrotnie opisywany tu odsłuchowy test porównawczy z prawidłową technicznie procedurą testową.

I to jest Wasze największe KŁAMSTWO. Taki test może wykazać, że coś słychać, ale nie może wykazać, że nie słychać.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Wystarczył słuch.

Bo słuch jest jedynym wartościowym miernikiem w świecie audio. Te ich wyliczenia dotyczące prądu można sobie w buty wsadzić, skoro nie wyjaśniają podstawowych zjawisk, np. wpływu okablowania na brzmienie. Zadziwia jednak ta działalność misjonarska; jest tak silna, jakby oni sami nie wierzyli w to swoje niesłyszenie. Moim zdaniem, ci ludzie nie słyszą, bo nie chcą słyszeć, albo ulegają autosugestii, względnie mają słaby sprzęt (stąd opowieści, że za 300 złotych gra tak samo jak za 10000; trzeba sobie to jakoś uzasadnić) lub słuch.

 

 

O cholera to 96% zjawisk w kablach jest jeszcze nieopisanych ? Oj będzie się działo. ;-)

 

Mam kolegę który "słyszy" kable na amplitunerze do kina domowego firmy Onkyo za 1500 zł. Modele wg. np portalu Skąpiec.

A ja myślę, że sobie wymyśliłeś tego kolegę. A nawet jeśli nie, to wyobraź sobie, że wymiana kabli w Pianocrafcie za 1000 złotych ze stockowych cienkich gówien na Synergistic Research dała znaczącą poprawę, a więc to może działać u twojego kolegi, choć budżetówka i systemy aktywne są raczej mało wyczynowe, jeśli chodzi o niuanse, które da się usłyszeć na dobrych zestawach stereo.

Pomijając mój sprzęt (w stopce), to na przykład Roksan Caspian M: CD + wzmacniacz z kolumnami takimi jak moje, albo inny zestaw mocno już budźetowy: Denon z serii 500 CD + wzmacniacz + Kef XQ40. Ile mam tego podawać?

Na S 300i,Marantz Pearl Lite,Nad 356+ CD dedykowana do Marantz i Nad -jako DAC i czasem preamp,SM6,Focal 816 W SE, MA GX300-żadnych zmian nie odczułem-i budżetowo tak strasznie to już nie jest-więc co,wyzwiecie mnie od głuchych?-no i mojego kolegę. ;)

 

Bo słuch jest jedynym wartościowym miernikiem w świecie audio.

Zgadzam się,i kur...ca mnie bierze bo właśnie nikomu,ale sobie chcę to przedstawić(usłyszeć to) ale za ch...ja nie mogę.

Olewam testy,olewam kiczowatych redaktorków,pożyczałem druty różne-na dzień dzisiejszy też mam druty wpięte za ponad 2 tys ale jak były wpięte za 1000 pln czy za 200 pln to był jeden ciul.

Piotrze91 czy Ty czasem też słuchasz muzyki?

Słucham.

Taki test może wykazać, że coś słychać, ale nie może wykazać, że nie słychać.

Idąc dalej - test może wykazać, że w szklance jest herbata, ale nie może wykazać, że nie ma herbaty. Tja...

-żadnych zmian nie odczułem-i budżetowo tak strasznie to już nie jest-więc co,wyzwiecie mnie od głuchych?-no i mojego kolegę. ;)

To nie w tym rzecz. Piotr91 nie twierdzi, że ON nie słyszy, tylko twierdzi, że NIKT nie słyszy, czyli wmawia innym że nie ulegają złudzeniu, a żeby uwiarygodnić swoją tezę podpiera się nauką (to samo robią ci, co sprzedają cudowne garnki emerytom).

 

Więc jeśli Ty nie słyszysz, to ja Ci tego za złe nie mam. Nawet zazdroszczę, bo możesz zaoszczędzić trochę kasy. Mam jednak za złe, jeżeli ktoś argumentuje nielogocznie, że różnic być nie może.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Jak coś gra z kłującą górą i zmienisz kabel i ta góra się uspokoi(bo takie między innymi piszecie bzdety) to co wtedy z tym materiałem gdzie ta góra była idealna-teraz jej będzie za mało/ ;)

Prawdziwy czyli poważny audiofil zazwyczaj posiada na półce z płytami trzy składanki samplerów dodawanych do kolorowych magazynów,

więc istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że na wszystkich trzech ta góra będzie taka sama. Oczywiście idealna.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.