Skocz do zawartości
IGNORED

Dobre 2.0 / 2.1 czy średnie 5.1 ?


tiruriru

Rekomendowane odpowiedzi

Proszę powiedzieć ze swojego doświadczenia, tak bez zbędnego zagłębiania się w szczegóły. Czy w kinie jest kolosalna różnica pomiędzy stereo a dźwiękiem wielokanałowym czy nie zawsze? Czy co najmniej 5.1 to obowiązek czy można równie przyjemne oglądać filmy na 2.0 (pewnie lepszym jakościowo ze względu na mniejszą ilość elementów).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/114307-dobre-20-21-czy-%C5%9Brednie-51/
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

(Konto usunięte)

Trudny dylemat.

Jeśli na tym samym systemie chcesz mieć stereo i kino domowe, to chyba warto zainwestować w lepsze stereo.

Jeśli jednak system ma być wybitnie do kina, to się nie zastanawiaj tylko buduj 5.1.

Choćby stopniowo, etapami. Można wiedzieć jaki przewidujesz budżet?

Jeśli nastawiasz się na oglądanie filmów, to zdecydowanie polecam rozwiązaniem w konfiguracji 5.1. Wiele osób jednak zastanawia się nad zakupem nowego systemu, który w większości czasu będzie wykorzystywany do odsłuchu muzyki. W takiej sytuacji przy ograniczonym budżecie polecam zestaw dwukanałowy, po prostu przy podobnym budżecie zagra lepiej.

To Ty musisz podjąć decyzję, z mojej strony zapraszam serdecznie do naszego salonu, gdzie będziemy mogli zaprezentować obydwa rozwiązania.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

czy można równie przyjemne oglądać filmy na 2.0

 

Można z przyjemnością oglądać filmy w ogóle bez dźwięku, np arcydzieła kinematografii światowej z czasów niemego kina.

 

Pytanie 5.1 czy 2.0 do filmów w czasach gdy wszystkie mają wielokanałową ścieżkę dźwiękową jest zadziwiające, gdyż odpowiedź jest oczywista.

Ponadto w przypadku "5.1" za podobne pieniądze (np. przedział 3000-4000pln) kupujemy w zasadzie kompletny zestaw, wyposażony w mnogość nowoczesnych funkcji, dający także nieporównywalne ze "stereo" możliwośći podłączenia całego systemu. Każdy "laik" będzie z takiego sprzętu i jakości na pewno zadowolony. A idąc w "stereo" to od razu będą kompromisy jakość/funkcjonalność...

Dla mnie filozofia z tym lepszym stereo od 5.1 jest tak samo dziwna jak lepszość mono nad stereo.

Przyzwoitej jakości amplituner 5.1 czy 7.1 + przyzwoity odtwarzacz i kolumny dopasowane do amplitunera dadzą CI świetną jakość zarówno tu i tu.

Poza tym do wielokanałowego ampli podłączysz wielkoanałowe SACD o ile odtwarzacz je czyta.

 

Sama jakość sporo zależy od płyty. Są takie wydania które lepiej brzmią w stereo a są takie, że bez 5.1 ani rusz.

W kwestii tv to nawet jak nadają w stereo to mój amplituner coś kombinuje i tworzy efekciarstwo przestrzenne a kilka stacji nadaje w 5.1 każdy lepszy film.

 

Wycieczka do salonu HiFi odsłuch porównawczy najlepiej ślepy pomogą Ci w decyzji.

Niemniej czasem to mało bo kiedy dostajemy w ręce sprzęt którego nie umiemy obsługiwać to dopiero po jakimś czasie potrafimy z niego wycisnąć wszystkie soki.

Jak teraz pomyślę jak odbierałem dźwięk w salonie a teraz po ponad roku kiedy zoptymalizowałem ustawienia to jest przepaść.

 

No ale porównanie jakichś tam neutralnych nastaw może wyrobić pogląd względem tego co dostajemy na starcie no i dopasować odpowiednie kolumny do wzmacniacza i do naszej muzyki bo jak ktoś słuch rocka to ma inne wymagania od tego co wali techno a jeszcze inne do tego co w klasyce gustuje.

Dlatego ja wziąłem znane mi dobrze płyty z każdego gatunku jaki słucham i wybrałem kompromis.

A mnie nurtuje pytanie o sens 5.1 (7.1 czy innego X.2) w zaleznosci od rozmiaru pomieszczenia? Czy jest sens bawic sie w takie rzeczy w kilkunastu m2? Pytanie jest retoryczne - zatrzymalem sie na 2.0 bom starej daty, z czasow kiedy sukcesem bylo to ze telewizor Rubin sie nie spalil raz na rok... ;)

A mnie nurtuje pytanie o sens 5.1 (7.1 czy innego X.2) w zaleznosci od rozmiaru pomieszczenia? Czy jest sens bawic sie w takie rzeczy w kilkunastu m2? Pytanie jest retoryczne - zatrzymalem sie na 2.0 bom starej daty, z czasow kiedy sukcesem bylo to ze telewizor Rubin sie nie spalil raz na rok... ;)

 

Jak najbardziej jest sens posiadania 5.1 również w małych pomieszczeniach. To właśnie stereo wymaga dużych powierzchni i dużych kubatur aby pokój wytworzył fale odbite i rozproszone, jakąś-tam swoją charakterystykę akustyczną tego pokoju. Natomiast 5.1 poda Ci tę charakterystykę w formie gotowej, "na tacy". I to na dodatek oryginalną studia nagraniowego lub sali koncertowej, w której dokonano nagrania.

 

U moich Rodziców był przez kilkanaście lat Rubin 710p i ani razu się nie zapalił. Skąd więc się wzięła ta urban legend?

Dzieki za wyjasnienie z 5.1 w malym pomieszczeniu. Co do Rubinowego OT - z trzech Rubinow w rodzine jeden splonal. Prewencyjnie mielismy jakis olbrzymi stabilizator (kondycjoner dla ubogich?), moj ojciec nie mial. Rubina potem tez juz nie mial... ;)

Rubin jeśli był wolnostojący nie miał prawa się zapalić. Jeśli wciśnięto go do regału, wskutek niedostatecznego chłodzenia prawie zawsze ulegał zapłonowi.Tam potworne ilości ciepła były tracone.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

A mnie nurtuje pytanie o sens 5.1 (7.1 czy innego X.2) w zaleznosci od rozmiaru pomieszczenia? Czy jest sens bawic sie w takie rzeczy w kilkunastu m2? Pytanie jest retoryczne - zatrzymalem sie na 2.0 bom starej daty, z czasow kiedy sukcesem bylo to ze telewizor Rubin sie nie spalil raz na rok... ;)

 

Miałem Rubina i sąsiad miał i się nie spaliły. Ale audio w tamtym czasie było kiepskie nawet to hi fi.

 

Czy warto bawić się w 5.1? Oczywiście że warto o ile znajdziesz w tym frajdę.

 

Przeszedłem etap słuchania Pink Floyd od magnetofonu mono MK-122 i wbudowanego głośniczka poprzez rózne konfiguracje stereo które pobudzały wyobraźnię bajeranckimi efektami a obecnie mam płytę SACD wieokanałową która te efekty rozwinęła dookólnie i wrażenia są jeszcze inne.

To trochę tak jakby powiedzieć, że telewizory czarno-białe były lepsze bo nie fałszowały koloru czerwonego i dalej oglądać wszystko w tym systemie.

W każdym razie mając 5.1 masz wybór mając stereo masz też wybór stereo/mono...

 

Owszem pozostaje kwestia wymagań co do jakości - jak ktoś słyszy światło to się nie zniży do słuchani amplitunera 5.1 i będzie tkwił w audiofilskim stereo więc trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy jestem audiofilem?

Czy odróżnię wzmacniacz 5.1 ustawiony na stereo od wzmacniacza stereo?

Nawet jak odróżnię to czy to ma jakieś znaczenie?

Mój sąsiad nie ma 5.1 tkwi w stereo i gdy porównuję to cóż biorąc za i przeciw wolę swoje 5.1 jednak.

 

Stereo owszem też stosuję ale w garażu bo sobie przy majsterkowaniu słucham.

Wadą 5.1 jest to, że wymaga siedzenia w miejscu i nic nie robienia:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.