Książki które warto przeczytać.

[ASURA]

A zawsze mi się wydawało,że ludzie oczytani, to osoby kulturalne potrafiące z dużą klasą dyskutować na różne tematy.

Zależy czym oczytani.

[Gość vasa]

Robmit

Z Salingerem daj sobie spokój. Niektóre książki należy przeczytać w odpowiednio młodym wieku.

Jeśli masz już 25+ to uznasz ją za debilną.

Zła wiadomość jest taka, że pewnych braków nadrobić się nie da :(

[EmilioE]

Paweł Potoroczyn "Ludzka rzecz"

Kawał pięknej współczesnej literatury polskiej.

Trzeba przeczytać!

[mimat]

Nie ma to jak wyjechać z Sallingerem i zadymę wywołać... Dla dojrzałego czytelnika polecam B.E. Ellisa. Ch. Palahniuka, B. Eltona i I. Welsha. Dla rozrywki - genialny N. Hornby, M. Haddon, A. Ziemianski.

A każdemu P.K. Dicka, U. Eco.

Wszyscy powyżej nie popełnili słabej książki.

[EmilioE]

Oj, mnie osobiście "Cmentarz w Pradze" Umberto Eco nie zachwycił... ale co do P.K. Dicka, to całkowicie się zgadzam.

[Gość Father_PiO]

Ziemiańskiego bardzo lubię. Mieszkałem we Wrocławiu, fajnie było DOKŁADNIE wiedzieć, gdzie znajduje się bohater, jak wygląda otoczenie w danej scenie, itp. Albo przejść się i prześledzić trasę z książki. Podobnie w "Dreszczu" Ćwieka w Katowicach - fajne uczucie :-)

[twonk]

A propos Ziemiańskiego - z utęsknieniem czekam na czwarty tom "Pomnika cesarzowej Achai". Może i mało ambitna literatura, za to świetnie się czyta. ;-) Podobnie zresztą jak większość opowiadań Pilipiuka. I co z tego, że grafoman? Jak słyszę, że ktoś czyta jedynie "wielką literaturę", to mnie pusty śmiech ogarnia - bo od razu zaczynam podejrzewać, że ten ktoś tak naprawdę w ogóle mało co czyta... ;-) Co do Umberto Eco - zachwyciło mnie "Imię róży", "Wahadło Foucaulta" i wszystkie części "Zapisków na pudełku od zapałek". Reszta już trochę mniej.

Edytowane 17 Września 2014 przez twonk

[Gość Father_PiO]

No bo "wielka poezja, będąc wielką i będąc poezją, nie może nie zachwycać nas, a więc zachwyca", nie? ;-) Takie p...lenie o Szopenie. Snobem i napinaczem można być w każdej dziedzinie, czytanych książek też. Ja nie czytam "wielkiej literatury", nie oglądam filmów Lyncha, nie słucham miniatur na klawesyn i nie piję wytrawnego wina. Za to bardzo lubię styl Grzędowicza, filmy Kolskiego, melodyjny death metal i piwa trapistów. Każdy lubi co lubi, a de gustibus...

[twonk]

W zasadzie zgoda, może za wyjątkiem tego klawesynu. Bo ja najchętniej słucham popu - tyle że średniowiecznego i barokowego. ;-) A w baroku to popularny instrument. Ale i tu trochę racji masz - bo zdecydowanie wolę klawesyn w roli basso continuo niż jako instrument solowy.

Na winie specjalnie się nie znam, ale zamiast piwa wolę whisky, ew. dobrą czystą (o którą coraz trudniej).

[justas32]

Co do Umberto Eco

Najlepszy jest "Baudolino" ...

[Mrok]

'Resortowe Dzieci' Kania Targalski Marosz

 

Co poruszanej treści, jest to osiągnięcie niebywałe, chyba nawet w skali globu. Do tego stopnia otumanić 40 mln ludzi, żeby przez kolejnych 25 lat, raz za razem wierzyło, ufało, miało nadzieję itd. Przy tym to nawet wiara zaprawionych komunistów w baciuszkę Stalina wydaje się piwem bez pianki.

 

Ktoś tam stęknął o spiskowej teorii dziejów. Problem w tym że tą teorię przerobiliśmy praktycznie.

 

Z książek (ode mnie):

Stone Irving - Udręka i Ekstaza, Pasja życia, Pasje utajone, czyli życie Zygmunta Freuda itd

Jeffrey Archer - większość starszych pozycji (te najnowsze to już nie to samo),

Jack London - Martin Eden (klasyka, kto dziś tak pisze?)

Z w miarę nowych choćby Zygzak Carlosa Somozy i wiele, wiele innych.

Edytowane 20 Września 2014 przez Mrok

[vik]

Z popularno-naukowych: Zero czyli bigrafia niebezpiecznej idei (Zero: the biography of a dangerous idea - Charles Seife), Czy Bog gra w kosci (Ian Stewart), Big Bang (Simon Singh) i Czlek, ktory wzial swa zone za kapelusz (the man who mistook his wife for a hat - Oliver Sacks).

 

pozdrawiam

PS co prawda Ian przyznaje, ze nie wie czy Bog gra w kosci ale udowadnia, ze gdyby gral to by wygral. Niektorych to odkrycie pewnie ucieszy a innych zmartwi.

[ambient noise]

co poleciłbym do czytania ?

Jerzy Dobrowolski "Zapiski moich pamiętników" ... Sławny i pamiętny "z zawodu dyrektor " czy też Jerzy Dąbczak z komedii Barei - w tym tomie pokazuje KIM był naprawdę ...

przenikliwy i ostry opis PRLu ...

Zapiski w sumie nie przeznaczone do publikacji , ale Bogu dzięki że się ukazały ...

Mojemu Synowi jak nauczy się czytać i będzie pytać "Tato jak to było w latach 80tych?" dam właśnie tę książkę do przeczytania ...

[mgrkleszcz]

Witajcie Szanowni Czytelnicy!

Lektura obowiązkowa seria z Panem Samochodzikiem Nienackiego.

Teraz to może nie być już taką frajdą. Lektura może wydać się infantylna.

Tym bardziej Dzieci z Bullerbyn.

Koniecznie też Ulisses. Tylko trzeba czytać bez napinania się. Bardziej bawiąc się formą.

Murakami wszystko.

[Bezlitosna Niusia]

Do Pana Samochodzika straciłem całą sympatię, gdy przy jakiejś okazji wyjął legitymację ORMO...

:((

[mgrkleszcz]

Mam nadzieję, że ORMOwcem nie był L. Niemcewicz autor książki "Lampy elektronowe i półprzewodniki".

Aczkolwiek nie można tego wykluczyć. Takie były czasy.

[Yogi]

Klasykę przemilczę bo to oczywiste. Wielkie pióra też. Polecam za to serię książek Dana Simonsa: Hyperion, Upadek Hyperiona, Endymion i Triumf Endymiona. Ostatni rozdział ostatniej części rozwalił mnie na atomy. Broń boże nie szukać spoilerów.

Fajne są książki Severskiego, a tak w ogóle to teraz głównie audiobooki w samochodzie, rocznie wsysam ponad 50 długich czytanek :)

[Thorogood]

Jak jesteśmy przy Londonie, to polecam "Księżycową Dolinę"

 

No i jedna z moich ulubionych pozycji - "Grona gniewu" Steinbecka.

[Cytrus]

No i jedna z moich ulubionych pozycji - "Grona gniewu" Steinbecka.

 

Mocna pozycja! - przeczytałem prawie jednym tchem.

Polecam w tym kontekście "Śladami Steinbecka. W poszukiwaniu Ameryki", którą popełnił Geert Mak - rewelacyjnie się czyta.

[foto]

Mniejsza o te przeczytane, wiadomo. Natomiast wszystkie pochodzące z Bruchejonu - tak. Tylko skąd je wziąć?

[Gość Father_PiO]

Polecam za to serię książek Dana Simonsa

 

Wypożyczyłem "Hyperion", przeczytałem kawałek i bardzo mi się podoba. Resztę też na pewno przeczytam. Dzięki.

[Yogi]

nie oderwiesz się, dla mnie świat Diuny przy świecie Hyperiona to mała mieścina, choć Herberta czytałem chyba z 10 razy (w tym 2 x audiobook w wykonaniu mistrza Gosztyły)

[Bezlitosna Niusia]

Audiobooki są fajne - do auta lub do zasypiania z jedną słuchawką w uchu. Tylko czemu niektóre z nich są tak cholernie poprzycinane?:(

[Yogi]

nie spotkałem się z pociętym audiobookiem, możesz podać przykład ? może kiedyś kiedy nośnikiem były kasety, albo książka czytana w radio, ale MP3 ? niektóre mają po 30 h

Edytowane 27 Września 2014 przez Yogi

[Miroslav1]

lubię słuchać audiobooki....mój rodzynek to ,,Idiota,, Dostojewskiego czyta W.Pszoniak

[STREET]

nie spotkałem się z pociętym audiobookiem, możesz podać przykład ? może kiedyś kiedy nośnikiem były kasety, albo książka czytana w radio, ale MP3 ? niektóre mają po 30 h

Ostatni skrócony audiobook z jakim się spotkałem to "Faktotum" Charlesa Bukowskiego. Czyta Michał Piela.

[Yogi]

Czy jest to gdzieś zaznaczone na audiobooku ? Szczerze powiedziawszy zmartwiła mnie ta sprawa.

[Desant]

Większa część audiobooków z serii "Mistrzowie słowa" jest z tego co mi wiadomo tylko fragmentami książek, np. "Zły" czytany przez M. Kondrata, a całości można wysłuchać w wykonaniu Piotra Olędzkiego.

Edytowane 28 Września 2014 przez Desant

[Bezlitosna Niusia]

@Yogi - konia z rzędem temu, kto przeczyta Ojca Chrzestnego w sześć godzin:), lub Pana Wołodyjowskiego - w dziewięć.

Przy okazji - po raz kolejny polecam Konopielkę, czytaną przez Wojciecha Siemiona. Znajdziecie na YT; o ile pamiętam - jest w całości, choć technicznie troszkę kuleje.

[foto]

Ostatni skrócony audiobook z jakim się spotkałem to "Faktotum" Charlesa Bukowskiego. Czyta Michał Piela.

"Moskwa - Pietuszki" W.Jerofiejewa na MP3 też pocięta, mimo, że króciutka. Natomiast wydanie papierowe "drugoobiegowe" było ze smaczkami, polecam.