Koss, Sennheiser a może coś innego?

[kordianek]

Wyjde moze od tego ze chyba nie jestem audiofilem - lubie jak cos ladnie gra, ale nie mam raczej zbyt duzego pojecia o "tych wszystkich tajnikach srednicy i miekkiego basu" :-] Ostatnim moim zakupem byl odtwarzacz mp3 Zen Xtra creative'a do ktorego dolaczyli BARDZO NĘDZNE SŁUCHAWKI (pchelki - zrobisz troszke glosniej i trzeszcza a o tym ze po minucie noszenia bolą uszy nie wspomne...) Jestem zmuszony kupic jakies sluchawki bo z tymi jest po prostu katorga... no ale pytanie? - JAKIE? co doradzacie w cienie do ~ 300 zl - jak narazie moje typy to Sennheiser PMX60 (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) albo KOSS KSC-55 (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Momok]

PortaPro Kossa i tylko to.

[remix]

Miesiac temu kupilem do diskmana Sennheisera PMX60, sa to sluchawki specjalnie do tego projektowane, niska impedancja (24Ohm) i duza dynamika 122dB powoduja ze moze grac bardzo glosno. Mam Kossa model PRO/4XTC, i sluchalem PortaPro i uwazam ze Sennheiser bedzie lepszym wyborem.

[Zenek kartofelek]

Heh mam takie pytanko. Co by się stalo gdyby do jakiegoś niezlego discmana podlączyć sennheisera hd600 albo jakiekolwiek inne sluchawki pelnowymiarowe nauszne z końca katalogu. Smiechem zartem tak sobie od jakiegoś czasu nad takim hehehehe polączeniem zastanawialem sie(bardziej od strony technicznej). I wlasnie neimam pewnosci ale sluchawki takei chyba by zagraly(znaczy się bylo by dzwięk slychac??? :) tyle ze bardzo cicho i baterie lub akumulatorki jak kto woli rozladowywaly się w zawrotnym tempie. Chodzi mi o to ze podczas tegorocznych wakacyjnych wypraw do osrodków wypoczynkowych pewnej nocy bedąc pod wplywem wlasnie fantastycznej aury cieplej letniej ciemnej nocy, siedząc na werandzie w nausznikach panasonika i discmanie otoczony nieziemskim klimatem muzyki Loreeny Mckennitt zacząlem sie wlasnie zastanawiac nad takim mariazem. Obiecalem sobie ze za rok wróce w te samo miejsce i Loreeny poslucham na czyms wlasnie "HI-END"(na uszach) jak to się mówi :). To śmieszne pytanie z jednej strony jednak mysle ze nie ja jeden marzylem wlasnie zeby na taki posiedziska wieczorne gdzies daleko zabrac ze sobą choć cześć tego dzwięku. Wiem że napiszecie zaraz ze na discmanie nie uzyskam nawet 1% tego "soundu" jednak mnie najbardziej ciekawi czy tak sie da(by to gralo) czy ktoś kto ma takie nauszniki podlanczal je do wzmacniaczy w discmanach przenosnych??.

Aha a może jakies wlasne pomysly na rozwiązanie takiego problemu "wyjazdowego" :)??

[pq]

Podłączam czasem HD580 do starego walkmana Sony. Słucham radia, nie kaset. Baterie grają w nieskończoność, głośność absolutnie wystarczająca. Jakość dźwięku: bardzo przyzwoita jak na to źródło, przejrzystość i naturalność dźwięku które lubię w tych słuchawkach w miarę pozostały. Na pewno o parę klas lepszy dźwięk niż z jakimikolwiek innymi słuchawkami. Ale uwaga: to jest stary walkman, ma z 10 lat. Wtedy nie obowiązywała jeszcze obecna zasada, że najważniejszym parametrem sprzętu przenośnego jest czas życia baterii. Więc nie wiem, czy na współczesnym energooszczędnym sprzęcie będzie równie przyzwoicie.

 

Generalnie moje doświadczenia są następujące: warto próbować wtykać HD580 do niskobudżetowego sprzętu. A wtykałem je do walkmana, miniwież, kart dźwiękowych, w tym laptopowych. Tak, zwykle odsłonią wady sprzętu, ale jednocześnie odsłonią niuanse muzyki, których własne głośniki czy słuchawki niskobudżetowego sprzętu NIGDY nie pokażą. Zysków jest zwykle więcej niż strat. Wyjątki: sprzęt grający bardzo ostrą górę oraz niektóre laptopy, w których słychać świetnie zakłócenia z samego komputera, co jest nadmiernie denerwujące.

 

Ale słuchałem też HD580 wetkniętych w discmana za pośrednictwem ;-) Skorpiona HV-1. W porównaniu z wtykaniem do tego co napisałem powyżej było przepięknie.

[Zenek kartofelek]

Dzieki za odpowiedz... a więc można pomalu kombinowac hura :)

[kordianek]

KOSS PORTA PRO... nie wiem - wydaje mi sie ze sa niewygodne w uzytkowaniu ze sprzetem przenosnym...

[Momok]

Słuchawki te PortaPro, są dla mnie wygodne, pałąk jest mocny, dobrze i mocno trzymają się na czaszce, jeśli zbyt mocno można regulować siłe nacisku - trzy ustawienia. Można zapomnieć o wszelakich Turbo Basach, gdyż słuchaweczki te generują poteżny bas - niektórzy takiego nie lubią. Porty można też składać i wtedy naprawde zajmują mało miejsca. Mają dość dobra oporność - 60 ohm, na ogół plajerki biegawki maja w granicach 16 ohm, zaręczam że nie grają z tego powodu ciszej, 101 db robi swoje. Posłuchaj dla mnie nie ma lepszych - a jak mają być pchełki to tylko MX 500 Sennheiser'a. Pozdrawiam.

[remix]

Miedzy 101dB a 122dB jest drobna roznica.

Sennheiser PMX60 to nie pchelki.

[kordianek]

chyba najbardziej od porta pro odpycha mnie ich dosc "extrawagancki wyglad" - a przynajmniej na zdjeciach wygladaja jak UFO :-]

[kordianek]

tzn ich wyglad bardziej pasuje mi do domowego uzytku - np. jako sluchawki podlaczone do kompa - niz niz do jako sluchawki do przenosnego urzadzenia, ale moze sie myle? najrozsadniej bedzie chyba wybrac sie do jakiegos MM i przekonac sie na wlasne oczy/uszy

[matdb]

A wygodne są te Sennheiser PMX60?

[BeerfaN]

polecam Tonsile sd426a. Typ półotwarty, za niecałe 200zł kupisz. Poczytaj opinie. Na mój słuch biją wszystkie inne konstrukcje w tym przedziale cenowym.

 

jeśli mieszkasz w wawie to mogę udostępnić na odsłuch.

[matdb]

Dzięki BeerfaN ale słuchawki ważące około 300 gram w ogóle nie wchodzą w grę...