Skocz do zawartości
IGNORED

Projekt cd-dvd 16-24 bity.


xtr71

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Od jakiegos miesiaca przetwarzam moje oryginalne plyty cd na plyty audio dvd.

Czyli dzwiek 44k/16 bit na 96/24 bity.

Pozdrawiam

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/110635-projekt-cd-dvd-16-24-bity/
Udostępnij na innych stronach

A po co?

Jakies pol roku temu zepsol sie w moim cd laser i nie moglem sluchac plyt cd.

Musialem uzyc dvd i zlinkowac po cyfrze z cyfrowym madnetofonem Marantz DCC-82.

By wogole sluchac wlaczanie takie bylo uciazliwe .Przysla mi mysl by ominac ten DAC z DCC

(zreszta nie taki zly)i sluchac z DVD bezposrednio.Pozniej spalil sie dvd i nabylem nowy ,lepszy z odtwarzaniem dzwieku o klase wyzej niz cd.Podczas odsluchu na tym polaczeniu i przelaczaniu zrodla cd/dvd i cd/dvd do DAC slychac bylo duza roznice w jakosci dzwieku na plus dla nowego dvd i ukladow audio w srodku.

Wpadlem by nie omijac daca tylko pojsc o jeden krok dalej dluchac na tym samym procesorze dzwieku dvd audio.Sklonilo mnie do tego obejrzenie wielu plyt oryginalnych bez polskiego lektora ( dzwiek jest tak zmasakrowany ze az przykro).W oryginale jest Moim zdaniem rewelacyjnie.

Przerobke te wykonuje w 3 fazach.

1.Zgranie materialu z cd na komputer czyli cd do waw (Exact copy cd).

2 Przetworzenie waw z 44kH/16 bit na 96kH/24bity (Cool edit Pro 2)

3 Stworzenie nowego DVD Audio (w Dvd Audio Creatorze v 1.9 )

Podsumowanie :

Moim zdaniem oryginal cd gorzej brzmi jako 16 bit ( na moim aktualnym zestawie ).Versja 24 bity jest bardziej ekspresyjna pelna powietrza i bardziej detaliczna .

Na tym slabym dvd Philipsa ( ktory aktualnie posiadam ) juz slychac zmiane nawet nie umiem sobie wyobrazic jak bedzie na bardzo zaawansowanym dacu drogiego dvd HD ( przyklad : Marantz wersja 7000 ) .

Pozdro._

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Moim zdaniem oryginal cd gorzej brzmi jako 16 bit ( na moim aktualnym zestawie ).Versja 24 bity jest bardziej ekspresyjna pelna powietrza i bardziej detaliczna .

Na tym slabym dvd Philipsa ( ktory aktualnie posiadam ) juz slychac zmiane nawet nie umiem sobie wyobrazic jak bedzie na bardzo zaawansowanym dacu drogiego dvd HD ( przyklad : Marantz wersja 7000 ) .

Pozdro._

 

hehehe... czytam i nie wierze

 

najlepiej brzmi ori cd grane prosto z płyty.

reszta to pogarszanie sprawy.

zgrywanie na plik pogarsza dzwiek

co do konwertowania... brak mi slow.

co do sluchania wypalanych plyt z formatu cd na dvd audio..... , nie no nie mam sily.....

hehehe... czytam i nie wierze

 

najlepiej brzmi ori cd grane prosto z płyty.

reszta to pogarszanie sprawy.

zgrywanie na plik pogarsza dzwiek

co do konwertowania... brak mi slow.

co do sluchania wypalanych plyt z formatu cd na dvd audio..... , nie no nie mam sily.....

Hmm

Panie Szanowny Shittzu

Niestety technika idzie do przodu i format 16 bit i 44kHz juz sa przestarzale czy to jest smieszne nie wiem

Niestety nie odrobil Pan lekcji i te programy nie niszcza jakosci dzwieku Exact audio copy ripuje wszystko z cd i na koniec sprawdza poprawnosc z oryginalem i suma kontrolna.

Cool edit pro przepisuje wszystkie dane z formatu 44kHz/16 bit i cale spektrum sygnalu przetwarza na 96kHz/24 bity.Zmiana z jakosci 44kHz/16 bit na 96kHz/24 bity jest bardzo dlugotrawla.Przetworzylem plyte cd J.M.Jarre Oxygene remasterowana z oryginalnej tasmy matki przez Pana Jarre na format 96/24 bit i przetworzona do formatu 44/16 bit przez firme Sony Music.Na przetwarzanie Cool edit pro przeznaczyl 7 godzin pracy . Czas plyty jest ok 37 minut wiec nie opiepszal sie z tym zbyt krotko jak normalne kiepskie programy typu MP3 coder.

 

Ostatni program tylko koduje do formatu DVD mpeg 2 z jakoscia 96kHz/24 bity.

I nie jest to oryginalne nagranie z ta jakoscia 96 kHz/24 Bit i doskonale to tu napisalem.Jest to podanie sygnalu kopii na procesor 24 bitowy.

Nie odtworzy on jakosci z nizszej czestotliwosciowo kopii matki gdyz ta kopia cd (matka w tym przypadku ) ma parametr tylko do 22 kHz .

Wiec tak na prawde otrzymujemy sygnal 44kHz z jakoscia 24 bit .Ktora nie jest dostepna w standardowym formacie cd.

I prosze sie troszke doksztalcic w temacie.

Podrawiam

 

sciagawka blue ray audio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

"

Wiec tak na prawde otrzymujemy sygnal 44kHz z jakoscia 24 bit

Nie zgodzę się: otrzymujemy ta samą informację jak w 16/44.1, ale rozdzielczość(nie jakość) 24 bit to po prostu dopisanie zer do liczby 16bit. Zwiększenie próbkowania to analogicznie dopisywanie tych samych wyników. Różnica w brzmieniu wynika z zastosowania innych filtrów w układzie przetwornika.

P.S.

Juz zbieram kaske na taka plyte blue ray

Sary K. "Made in the shade".

 

"

Nie zgodzę się: otrzymujemy ta samą informację jak w 16/44.1, ale rozdzielczość(nie jakość) 24 bit to po prostu dopisanie zer do liczby 16bit. Zwiększenie próbkowania to analogicznie dopisywanie tych samych wyników. Różnica w brzmieniu wynika z zastosowania innych filtrów w układzie przetwornika.

Witam

Troszke sie tym programem Cool edit Pro zajmuje i chce powiedziec iz program ten nie uzywa do przetwarzania zadnych wewnetrznych probek typu 16 ,24 czy 32 bity.

Program ten odkodowuje plik i zapisuje sygnal jako czysta sinusoide do pamieci podrecznej programu na sam koniec gdy chcemy zapisac go dopiero w jakis odpowiedni format do naszego projektu wykonuje te operacje i koduje sygnal sinusoidalny jako plik

z odpowiednim rozszerzeniem (waw, etc.) i z jaka jest nam potrzebna wartoscia bit .

Nie jest to poprostu dopisanie zer jak sugerujesz .

Jestem w trakcie przetwarzania wyzej wymienionej plyty J.M. Jarre Oxygene na format DVD Audio .

Jak zainteresowani zechca sami posluchaja bo tak dyskutowac i bic piane to mozna godzinami.

Wiadomosc na PW i udowodnie swoja teze praktycznie.

Pozdro.

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Zakładając że nawet już obecnie a na pewno w przyszłości, niemal wszystkie klocki audio są projektowane aby odtwarzać materiał 96kHz/24 bity to posiadanie materiału 96kHz/24 zamiast 4kHz/16 ma sens, bo w nowych urządzeniach obsługa tego formatu może być lepsza.

 

Natomiast zupełnie nie rozumiem po co tworzyć płyty DVD audio ... nie lepiej zainwestować w dobry dac i podawać materiał prosto z PC? PO co płyta ? Sentyment ?

Juz zbieram kaske na taka plyte blue ray

 

Za tą kaskę kup sobie kilka odpowiednich książek i przeczytaj je ze zrozumieniem, i nie marnuj rodzicom prądu

na jakieś niepotrzebne konwersje ...

Witam

Troszke sie tym programem Cool edit Pro zajmuje i chce powiedziec iz program ten nie uzywa do przetwarzania zadnych wewnetrznych probek typu 16 ,24 czy 32 bity.

Program ten odkodowuje plik i zapisuje sygnal jako czysta sinusoide do pamieci podrecznej programu na sam koniec gdy chcemy zapisac go dopiero w jakis odpowiedni format do naszego projektu wykonuje te operacje i koduje sygnal sinusoidalny jako plik

z odpowiednim rozszerzeniem (waw, etc.) i z jaka jest nam potrzebna wartoscia bit .

Nie jest to poprostu dopisanie zer jak sugerujesz .

Czyli ten program software-owo emuluje DAC i z odzyskanej sinusoidy robi nowy plik o innej rozdzielczości. Nadal to jest dopisanie zer(albo aproksymacja). Nie wyciągniesz z informacji więcej niż w niej jest. Po prostu bezstratnie(metoda mi się podoba, programem się zainteresuję), przetaktowujesz. Zrozum, ze informacja, która nie została zapisana na CD nie pojawi się magicznie po przetaktowaniu. Nie bije piany, tylko wiem o czym mówię, bez złośliwości Panie Kolego.

A pomysł z DAC-em do komputera popieram, sam tak gram.

Za tą kaskę kup sobie kilka odpowiednich książek i przeczytaj je ze zrozumieniem, i nie marnuj rodzicom prądu

na jakieś niepotrzebne konwersje ...

Szanowny Panie

Moja Rodzicielka wydala mnie na ten zasrany swiat w 1971 roku i niestety zmarla w zeszlym roku .

Na pewno nie moze zaplacic za mnie rachunkow za prad.

Pozdrawiam

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Zakładając że nawet już obecnie a na pewno w przyszłości, niemal wszystkie klocki audio są projektowane aby odtwarzać materiał 96kHz/24 bity to posiadanie materiału 96kHz/24 zamiast 4kHz/16 ma sens, bo w nowych urządzeniach obsługa tego formatu może być lepsza.

 

Natomiast zupełnie nie rozumiem po co tworzyć płyty DVD audio ... nie lepiej zainwestować w dobry dac i podawać materiał prosto z PC? PO co płyta ? Sentyment ?

Lubie jak sie cos kreci bez mozliwosci ataku trojanow ,wirusow i innego badziewia z sieci .

Czysty pragmatyzm.

Wolnosc do prywatnosci bez mozliwosci wlamania sie na moj komputer.

Jest tylko jeden sposob brak lacza fizycznego .

A na laptopie nie trzymam nic cennego.

Co do DAC-A to jest pomysl rozwojowy jak okrzepnie format 384kHz/32 bity dopiero :/

Pozdrawiam

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Myślę, że temat 32/384 jest na tyle odległy, że możesz spokojnie złożyć 24/192 i Ci posłuży długo. Brak nagrań po prostu ;) Fakt granie z płyty to inna bajka, sam czasami lubię sobie zarzucić płytkę jakąś(skądś te pliki zgrywam:P).

Myślę, że temat 32/384 jest na tyle odległy, że możesz spokojnie złożyć 24/192 i Ci posłuży długo. Brak nagrań po prostu ;) Fakt granie z płyty to inna bajka, sam czasami lubię sobie zarzucić płytkę jakąś(skądś te pliki zgrywam:P).

Mozliwe iz to zrobie lecz

Sa programy do przetworzenia :) sinusoidy jaka jest muzyka i zakodowanie w nowy format.Ograniczeniem zawsze bedzie 22kHz dla sluchu ludzkiego. a ile tambedzie czy 192 czy 384 przed bitami i tak bedzie nie do uslyszenia.

:(

Bo kto uslyszy 192kHz w formacie 384/32 bity ??? nawet nietoperz wymieka.

Co do plyt troche wkurza dzwiek startu i wirowania dysku, lecz to kwestia dobrej szafki na sprzet i nic nie slychac :)

Pozdro.

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Tak sobie czytam te rewelacje i dochodzę do wniosku, że "lepszość" konwersji wynika chyba tylko z tego, że obecnie produkowane DACe lepiej radzą sobie z np 192/24. Kolega robi coś w stylu tego co upsampler SRC4192 tylko, ze strasznie na piechotę. Nie mniej jednak jestem w stanie uwierzyć, ze tak obrobiony materiał brzmi lepiej w opinii autora.

Program ten odkodowuje plik i zapisuje sygnal jako czysta sinusoide do pamieci podrecznej programu...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mozliwe iz to zrobie lecz

Sa programy do przetworzenia :) sinusoidy jaka jest muzyka i zakodowanie w nowy format.Ograniczeniem zawsze bedzie 22kHz dla sluchu ludzkiego. a ile tambedzie czy 192 czy 384 przed bitami i tak bedzie nie do uslyszenia.

:(

Bo kto uslyszy 192kHz w formacie 384/32 bity ??? nawet nietoperz wymieka.

Co do plyt troche wkurza dzwiek startu i wirowania dysku, lecz to kwestia dobrej szafki na sprzet i nic nie slychac :)

Pozdro.

 

Częstotliwości podane przed ilością bitów to częstotliwość próbkowania. Chyba, że nie rozumiem Twojego toku rozumowania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Za Uwagi AD Personam i obraze symboli Kosciola Katolickiego

____BAN_____

 

Czyli ten program software-owo emuluje DAC i z odzyskanej sinusoidy robi nowy plik o innej rozdzielczości. Nadal to jest dopisanie zer(albo aproksymacja). Nie wyciągniesz z informacji więcej niż w niej jest. Po prostu bezstratnie(metoda mi się podoba, programem się zainteresuję), przetaktowujesz. Zrozum, ze informacja, która nie została zapisana na CD nie pojawi się magicznie po przetaktowaniu. Nie bije piany, tylko wiem o czym mówię, bez złośliwości Panie Kolego.

A pomysł z DAC-em do komputera popieram, sam tak gram.

Odpowiem tak ,nic nie symuluje tylko odkodowuje ten format wedlug zalozen czerwonej ksiegi jak ja stworzyl Phillips.

Zapisuje w pamieci sinusoide czyli realny dzwiek jako fale dodatnie gorki i dolki ujemne.Jest mozliwosc np zmniejszenia jednej fali z czestotliwosci 22khz czyli jednego przebiegu od zera do napiecia szczytowego i od zera do napiecia szczytowego ujemnego. Jak i z 20 Hz tez .

Co do przetwarzania napisalem iz nie nagra sie nic co nie bylo na zrodle MATCE jesli zaczynasz ripowanie cd wiec oczywistym bedzie ograniczenie formatu 44.1/16 bit.Wiec jest to kopia sinusoidy o maxymalnej czestotliwosci 22kHz i rozdzielczosci 24 bity wszystko powyzej jest to marnowane miejsce na plytce .

I doskonale to wiem.Lecz plyty sa tanie i nie zamierzam na nosniku oszczedzac ..

Zapisujac plik w formacie waw 192k/24 bity z sinusoidy zapisanej w pamieci poprzez kodowanie wynalezione dla tego formatu DVD Video wytwarza nowy plik waw. nic nie przetaktowuje jest to zmiana jednego formatu na inny.

Ciekawostka jest to iz mozna sobie zrobic plytke "biedna" 48kHz/24 bity i nie tracic miejsca na nosniku DVD.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Tak sobie czytam te rewelacje i dochodzę do wniosku, że "lepszość" konwersji wynika chyba tylko z tego, że obecnie produkowane DACe lepiej radzą sobie z np 192/24. Kolega robi coś w stylu tego co upsampler SRC4192 tylko, ze strasznie na piechotę. Nie mniej jednak jestem w stanie uwierzyć, ze tak obrobiony materiał brzmi lepiej w opinii autora.

Dokładnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie pomagasz.

Częstotliwości podane przed ilością bitów to częstotliwość próbkowania. Chyba, że nie rozumiem Twojego toku rozumowania.

Musze chwilę pomyśleć, jak to wytłumaczyć.

 

"Jest mozliwosc np zmniejszenia jednej fali z czestotliwosci 22khz czyli jednego przebiegu od zera do napiecia szczytowego i od zera do napiecia szczytowego ujemnego. Jak i z 20 Hz tez ." Tego zupełnie nie rozumiem, wytłumacz o co chodzi.

Red Book ma 16 bit.

 

"Odpowiem tak ,nic nie symuluje tylko odkodowuje ten format wedlug zalozen czerwonej ksiegi jak ja stworzyl Phillips."

Symuluje, bo to komputer, który nie posiada obwodów do przetwarzania sygnałów analogowych. Wszystko odbywa się w sferze zer i jedynek.

 

"Wiec jest to kopia sinusoidy o maxymalnej czestotliwosci 22kHz i rozdzielczosci 24 bity wszystko powyzej jest to marnowane miejsce na plytce ."

O rozdzielczości powiedziałem. Sample rate to nie oznacza, że zapisujesz w pliku ultradźwieki, tylko, że tak powiem: częściej sprawdzasz co się dzieje z sygnałem, więc możesz wyłapać więcej subtelności.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Napisano dziś, 13:24

 

Wyświetl postUżytkownik shittzu dnia 24.03.2014 - 13:13 napisał

zgrywanie na plik pogarsza dzwiek.

 

Mi tutaj zabrakło słów ... a co do reszty, to 100% racja.

 

+

0

 

 

 

Muzyka odtworzona z płyty i ta sama z pliku nawet tym samym dacem brzmi inaczej, i nie mam problemu z rozroznieniem co jest co. Z pliku jest mniej sopranu, mniej basu, mniej dynamiki oraz wszystko jest mniej czytelne. Niedowiarkom robie pokazy i nie mają potem wątpliwości. A ludzie osłuchani o tym po prostu wiedzą. Dla np. znajomego audiofila który ma mega sprzęt i jest osłuchany taka zamiana była tak różna, że myślał że zmieniłem konfigurację sprzętu.

 

Hmm

Panie Szanowny Shittzu

Niestety technika idzie do przodu i format 16 bit i 44kHz juz sa przestarzale czy to jest smieszne nie wiem

 

 

Tak, pod wpływem czasu bity zaczynają trzeszczeć, smażyć pliki i gubią soprany. Rozumiem zafrasowanie. Rozumiem tez że wiecej bitów pomaga na tę dolegliwość.

Tak, pod wpływem czasu bity zaczynają trzeszczeć, smażyć pliki i gubią soprany. Rozumiem zafrasowanie. Rozumiem tez że wiecej bitów pomaga na tę dolegliwość.

kolega napisał wyraźnie, że format jest przestarzały, tu się zgadzam, szkoda, że artyści i wytwórnie tego nie dostrzegają.

Co do DAC-A to jest pomysl rozwojowy jak okrzepnie format 384kHz/32 bity dopiero :/

 

Jaaasne.

najbardziej dynamiczny zespół grający muzykę czyli orkiestra symfoniczna produkuje muzykę o rozpiętości 60db. Czyli jeżlei komuś bardzo chciałobysię to upchnałby to na 11 bitach. A że ludziom nie chce się to robia na odpier**l i upychają na 16.

 

Są zespoły które się mieszczą na 12db....

 

Domena analogowa ma w chwili obecnej rozdzielczosc 20 bitów. Czyli absolutnie żaden sprzęt grający muzyke nie przekroczy tej wartości.

 

W studiach używa się trybu 24 bitowego z koniecznosci bo upraszcza i umozliwia to pracę - mozna dzieki temu lapac sygnał tak jak jest i nie przejmować sie czy jest za cicho czy za głosno, a domena cyfrowa nie toleruje przesterowan. Potem się wyrównuje tak jak potrzeba.

 

Sygnał odtworzony na 11 i na 32 bitach jest sygnałem odtworzonym tak samo dokładnie. Czas to w koncu zrozumiec! Inna jest tylko maksymalna mozliwa dynamika tego sygnału. Problemy z kwantyzacją rozwiazuje proces zwany ditherem który zamienia błędy kwantyzacji w szum. Odpowiednio manipulujac ditherem i przesuwajac produkty - szumy poza zakres najwiekszej czulosci sluchu na szumy jest mozliwe osiagniecie dynamiki z plyty CD na poziomie 120db. Dobre odtwarzacze CD to potrafią. Pliki - nie.

 

Mi też się wydawało że słyszę różnice pomiędzy 16 a 24bity bo puszczałem dvd, zaistalowałem sobie takie diody które mi świecą ile bitów i ile khz leci. Rezultat - wydawało mi się. Są dvd i na 16/44.

Muzyka odtworzona z płyty i ta sama z pliku nawet tym samym dacem brzmi inaczej, i nie mam problemu z rozroznieniem co jest co.

 

Może na Twoim sprzęcie tak jest. Kwestia sprzętu.

 

Nawet na naszym forum możesz odnaleźć relacje ze ślepch testów odłuchowych które wykazały że konwersja analogowo-cyfrowa jest statystycznie nierozróżnialna.

 

Jeżeli zainwestujesz w dobry DAC to bedziesz miał dobry dźwięk z PC-ta. Wszystkie słyszalne różnice wynikają z użycia różnych torów audio - tego z CD i tego z DAC. To nie materiał się zmienia tylko jego interpretacja.

kolega napisał wyraźnie, że format jest przestarzały, tu się zgadzam, szkoda, że artyści i wytwórnie tego nie dostrzegają.

Ale w czym jest przestarzały??? przeczytaj mój poprzedni post.

On jest nadal nie wykorzystany w pełni możliwości.

 

twierdzicie to słuchajac mp3 które jest na 32khz i 12 bitów. Format się wam nie podoba???

Mp3 z 32/384 też będzie miało pasmo 16khz i adekwatną dynamikę w celu kompresji zawartości.

kolega napisał wyraźnie, że format jest przestarzały, tu się zgadzam, szkoda, że artyści i wytwórnie tego nie dostrzegają.

Jesli nie wiadomo o co codzi ,chodzi o $$.

A przestawia sie w miare jak blu-raye sie sprzedadza w odpowiedniej ilosci odtwarzaczy.

Prosta zasada .

W magnetofonach kasetowych pogoń za doskonałościa zawsze kończy się Tandbergiem TCD 3014 A

Może na Twoim sprzęcie tak jest. Kwestia sprzętu.

 

Nawet na naszym forum możesz odnaleźć relacje ze ślepch testów odłuchowych które wykazały że konwersja analogowo-cyfrowa jest statystycznie nierozróżnialna.

 

Jeżeli zainwestujesz w dobry DAC to bedziesz miał dobry dźwięk z PC-ta. Wszystkie słyszalne różnice wynikają z użycia różnych torów audio - tego z CD i tego z DAC. To nie materiał się zmienia tylko jego interpretacja.

 

Ależ mam dobry DAC. Nawet taki że cięzko o lepszy. Różnica jest. Zamieszczałem pliki nagrywane prosto z płyty CD puszczane na zewnetrzym DAC i pliki z ripu Z tego samego DAC i nie było wątpliwości z określeniem co jest co. Nawet koledzy słyszeli który plik idzie z zewnetrznego DAC, który z dac wbudowany w cd-player, a który z innego cd-playera, chociaż pomyłki pomiędzy tymi dwoma audio z cd-playerów zdarzały się.

 

Jesli nie wiadomo o co codzi ,chodzi o $$.

A przestawia sie w miare jak blu-raye sie sprzedadza w odpowiedniej ilosci odtwarzaczy.

Prosta zasada .

Swiete słowa, wezykiem. I tu jest sedno.

Testy porównawcze mają sens jeśli porównuje się ten sam tor audio. Np:.

 

1. Wkładasz płytę do napędu CD-ROM w komputerze i odwarzasz płytę leci to przez konwenter USB do DAC i dalej na wzmacniacz i kolumny

2. Odplalasz playerem rip pliku z płyty CD i leci to przez konwenter USB do DAC i dalej na wzmacniacz i kolumny

 

W pierwszym przypadkusłuchasz płyty w drugim pliku.

 

Chcesz mi powiedzieć że Ty usłyszysz różnicę i wskażesz bezbłędnie kiedy słuchasz płyty a kiedy kopi pliku ? Ja osobiście w to nie wierzę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.