Superlux HD669 vs Beyerdynamic DT 880 (PRO)

BeLesiu · 10 Marca 2014

Witam wszystkich.

Jakiś czas temu pytałem o poradę dotyczącą kolumn i wzmacniacza. Dość szybko okazało się, że to, na co mnie stać nie odpowiada mi, a to, co mi się podoba, nie mieści się w moim budżecie.

Ktoś na odczepnego rzucił - to kup sobie słuchawki i.... tak też zrobiłem.

Był to strzał w dziesiątkę - kupiłem sobie (ot tak - dla sprawdzenia) Fiio E07K i do tego słuchawki Superlux HD 669. Założeniem było - wycisnąć co się da z kwoty 500 zł.

Jestem bardzo zadowolony (słuchawki zaskoczyły mnie tak bardzo, że kupiłem jeszcze tej samej firmy dokanałówki do telefonu za 70 zł i schowałem głęboko do szuflady sennheisery mm50i kupione za 4x więcej)

Teraz zastanawiam się, czy można jeszcze lepiej. Nie ciśnie mnie zbyt mocno - ot, ciekawość zwykła.

Dużo czytałem na temat sygnatur różnych słuchawek i wyszło mi, że podobnym typem grania dysponują właśnie Beyerdynamic DT 880.

Chciałbym zapytać praktyków - osoby, które miały na uszach obydwa modele - czy różnica (bo na pewno jest różnica) w jakości dźwięku (szczególnie w szerokości sceny i detaliczności) jest na tyle duża, że uzasadnia zakup DT 880?

Wiem, że pytanie może być dla wielu obrazoburcze lub wręcz świętokradcze, ja jednak chciałbym wiedzieć, czy warto myśleć o upgradzie (bo mam sporo innych pomysłów na wydanie 900 zł).

Pozdrawiam - Leszek

dankam · 11 Marca 2014

Miałem te superluxy, potem wymieniłem je na 880 i aktualnie mam denony 7100. I postęp każdorazowo był warty wydanej kasy. Miedzy superluxami a bayerdynamicem jest bardzo duża różnica w dźwięku i komforcie użytkowania. Kup wersję 600 Ohm do tego dobry OTL i w temacie słuchawek na długo można zapomnieć o zmianach. Bo poziom znacząco poprawiający jakość to najnowsze flagowce od AKG, Senka, Bayerdynamic które jednak wymagają dobrych wzmacniaczy co jeszcze bardziej podnosi koszty. Jak będziesz miał 880 z Otl to wtedy inwestuj w źródło ile się da i będzie grało naprawdę rewelacyjnie.

BeLesiu · 11 Marca 2014

Dzięki za odpowiedź. Już się bałem, że przyprawiłem tylko wszystkich o wzruszenie ramionami i myślowy bluzg typu "ale porównanie - chiński szajs vs ... (tu trzeba sobie wstawić wyraz określający coś, co jest synonimem czegoś wysokiej jakości)".

D7100 to już zupełnie nie mój rejon finansowy (nie kwestia stać-nie stać, tylko postawienia bariery racjonalności wydatku) i nie chcę się dać złapać w wyścig potocznie zwany audiofilią :)

W sklepie, do którego zwróciłem się z pytaniem o możliwość odsłuchu DT 880 PRO usłyszałem, że PRO to oni nie sprzedają, bo to nie są słuchawki do słuchania muzyki, tylko do pracy z dźwiękiem (nie piszę tego z ironią). Na tym forum z kolei przeczytałem wiele opinii sugerujących raczej wybór 880 PRO niż innych wersji właśnie do słuchania muzyki.

Czy rzeczywiście ilość i pozycjonowanie poszczególnych dźwięków jest tak różna w tych wersjach, że bogato aranżowane utwory odciągną szczegółem od całości i zabiorą przyjemność ze słuchania muzyki przenosząc w (być może wątpliwą) przyjemność wyłapywania dźwięków?

Słucham głównie muzyki dość bogato aranżowanej (klasyka symfoniczna i operowa, rock progresywny i takie tam) więc rzeczywiście trochę się boję zagubienia w gąszczu dźwięków, choć na razie to co słyszę na SL 669 raczej mi się podoba i kiedy siadam w fotelu chętniej sięgam po superluxy niż po Sony MDR-CD570 (które brzmią zdecydowanie cieplej i bardziej muzykalnie).

Pozdrawiam

qbakos · 11 Marca 2014

Czy rzeczywiście ilość i pozycjonowanie poszczególnych dźwięków jest tak różna w tych wersjach, że bogato aranżowane utwory odciągną szczegółem od całości i zabiorą przyjemność ze słuchania muzyki przenosząc w (być może wątpliwą) przyjemność wyłapywania dźwięków?

Słucham głównie muzyki dość bogato aranżowanej (klasyka symfoniczna i operowa, rock progresywny i takie tam) więc rzeczywiście trochę się boję zagubienia w gąszczu dźwięków, choć na razie to co słyszę na SL 669 raczej mi się podoba i kiedy siadam w fotelu chętniej sięgam po superluxy niż po Sony MDR-CD570 (które brzmią zdecydowanie cieplej i bardziej muzykalnie).

Pozdrawiam

Jeśli podoba ci się szczegółowe granie to idź w tym kierunku i takie słuchawki dobieraj. Pewnie to kwestia gustu, ale dla mnie nie ma czegoś takiego jak gubienie się w gąszczu dźwięków. Przez chwilę może się tak wydawać jak przesiądziesz się ze słuchawek grających inaczej, ale parę minut i się przyzwyczajasz. Jak masz możliwość to przesłuchaj sobie jeszcze AKG K550. Ja porównywałem je z Beyerami i K550 grają bardziej szczegółowo (może bas jest trochę słabszy, ale temu też da się zaradzić). Zdaje się są też tańsze od Beyerów. Z Superluxami niestety nie porównywałem, więc tu ci nie pomogę.

Druga sprawa, że słuchawki to jedno, ale tak jak napisał już dankam - inwestuj w źródło. Różnice są czasem większe niż przy wymianie słuchawek.

hafis · 11 Marca 2014

W złym miejscu szukasz informacji. Popytaj tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie piszę tego złośliwie, po prostu tam masz speców od słuchawek, tu od bardziej stacjonarnego.

W temacie Beyer Pro/Premium tu warto poczytać:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Różnice są czasem większe niż przy wymianie słuchawek.

Dość ryzykowne stwierdzenie, wystarczy popatrzeć na wykres charakterystyki słuchawek- nie ma dwóch takich samych...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

BeLesiu · 12 Marca 2014

hafis - dziękuję za radę - odwiedziłem sąsiednie forum. Szczególnie jednak dużo informacji uzyskałem na forum head-fi, do którego link podałeś. Rzeczywiście - kopalnia wiedzy.

Szukałem tutaj, bo najdłużej tutaj siedzę i częściowo wyczuwam gusta różnych (wirtualnie) znajomych, dzięki czemu każda porada ma kilka wymiarów (kiedyś, za czasów VHS miałem ulubioną wypożyczalnię, której właściciel z wielkim zapałem polecał mi filmy. Nie pożyczałem żadnych polecanych przez niego, bo wiedziałem, że będzie gniot, ale za to te, co odradzał - praktycznie wszystkie po dziś dzień stanowią kanon mojego filmolubstwa :) ).

Zamówiłem DT 880 w wersji premium (cokolwiek to znaczy). Wersja PRO trochę mnie zniechęciła do siebie zwiększoną siłą nacisku (i tak już ziemniaki ze sklepu noszę w czapce, bo do siatki się mniej mieści) i trochę się boję, że mógłbym trochę cierpieć.

Nie wiem jeszcze jak zareaguje mój E07K na taką odmianę. Mam nadzieję, że się dogadają. Bardzo mi się podoba to, jak gra z aktualnie przeze mnie posiadanymi słuchawkami i bardzo by mi było żal się go pozbywać, jeśli jednak nowe słuchawki miały by obnażyć jego słabości, to pewnie znów będę szukał czegoś, co będzie się lepiej dogadywać z DT 880.

Pozdrawiam

BeLesiu · 15 Marca 2014

DT 880 przyszły. Nie umiem pisać o dźwięku, więc nie będę jakoś szczególnie próbował. Napiszę tylko, że jest wyraźnie lepiej niż na SL669, ale bez jakiejś rewolucji. To, co może cieszyć to uspokojenie sybilantów i ogólne uporządkowanie sceny, zdecydowanie lepsza kontrola nad basem i zdecydowanie lepsze jego wybrzmiewanie. Pojawiło się jeszcze więcej szczegółów w średnicy i górnym basie (a może to właśnie z powodu lekkiego cofnięcia wysokich).

Jednak.....

DT 880 pójdą do zwrotu i poszukiwanie słuchawek zacznie się od początku.

Po godzinie słuchania pojawia się ból na czubku głowy. Po dwóch godzinach słuchania czubek głowy to już cała góra głowy. Po trzech godzinach słuchania boli mnie cała głowa.

Nie miałem problemu wysiedzieć nawet 8 i więcej godzin w Superluxach - fakt, że z uszu leciał pot (a może to krew od wysokich :) ), ale nie cierpiałem.

Cała przyjemność ze słuchania w DT 880 uciekła.

Odsłuch był wczoraj, a dzisiaj na sam widok słuchawek czuję ucisk na górze głowy :(

Szkoda, bo zaczynało się już robić fajnie.

Jednak (i to informacja dla tych, którzy z jakichś powodów nie chcą, nie mogą kupić słuchawek z wyższej półki) jeśli nawet będę musiał wrócić do Superluxów, to nie będę z tego powodu płakał. Jeśli słuchawki za dyszkę z marketu dostają ocenę 1 a Beyerdynamic DT-880 dostają 5 to SL HD669 spokojnie zasługują na 4.

A może ktoś ma jakiś sposób na zlikwidowanie tego problemu? (wiem, że to nie problem słuchawek samych w sobie, ale raczej budowy mojej głowy).

Pozdrawiam

Leszek

hafis · 16 Marca 2014

Ale, że co, headband wbija Ci się w głowę (czubek)??? Headband jest dość miękki więc nie powinien powodować dyskomfortu.

Ewentualnie można popróbować podkładać coś miękkiego dodatkowo pod headband. Jeśli to pomoże to poszukać innego headbanda na podmiankę....

BeLesiu · 16 Marca 2014

Grzebałem w temacie kilka godzin i wygrzebałem, że (na szczęście - chyba) nie jestem jedyny z takim problemem i w paru miejscach ludzie zgłaszają podobne problemy. Dt880 to dość ciężkie słuchawki. Mniejsza (niż w modelu PRO) siła docisku bocznego powoduje nieco większe przeniesienie ciężaru na pałąk. Przy mojej budowie głowy (duża ale jajowata) słuchawki opierają się na niewielkim obszarze czubka głowy. Przedwczorajsze próby spowodowały, że dość mocno nadwyrężyłem to miejsce i teraz reaguję nadwrażliwie na każdą próbę założenia słuchawek (mimo, że przygotowałem specjalną taśmę, która ma działać podobnie jak w słuchawkach AKG K701).

Dzisiaj już nie będę próbował, bo nie chcę nadwyrężać wrażliwego miejsca, zobaczę jutro, czy jest jakaś poprawa.

A może jeszcze ktoś ma jakiś inny pomysł. Szkoda mi się rozstawać z fajnymi słuchawkami, ale z drugiej strony - jeśli mają mi służyć tylko do tego, że będę na nie patrzeć...

Przez 40 lat życia używałem sam nie wiem ilu słuchawek - zawsze brałem pod uwagę tylko subiektywne odczucie jakości dźwięku i nigdy nie miałem problemu z wygodą użytkowania. DT880 są pierwszymi, w których wyraźnie sugerowałem się wygodą i od razu z tej strony pojawił się problem :(

Pozdrawiam

Leszek

J.Jerry · 16 Marca 2014

Skoro wspomniałeś o K701 to miałem z nimi podobny problem jaki masz z DT880 i po jakimś czasie (długim) przestało mi to przeszkadzać...są to moje najwygodniejsze słuchawki. DT880 miałem na głowie i były lekkie jak piórko, więc trochę się dziwie. Aby słuchawki były wygodne wystarczy rozłożyć równo obciążenie tak aby pałąk utrzymywał masę, która nie zdołała się utrzymać na uszach dzięki dociskowi, czyli po prostu poluzuj pałąk i ułóż je wygodniej na głowie.

BeLesiu · 16 Marca 2014

DT880 miałem na głowie i były lekkie jak piórko, więc trochę się dziwie.

Hmm - lekkie to one nie są - 300 gram - to dość sporo jak na słuchawki. Ale masz rację - pierwsze wrażenie (któremu ja również uległem) jest właśnie takie - lekkie i super wygodne. Dopiero po godzinie coś zaczęło się dziać.

Dylemat mam straszny, bo zdecydowanie są to najlepiej grające słuchawki, jakie kiedykolwiek miałem na głowie. Zdaję sobie sprawę, że muszę trochę do ich poziomu dociągnąć z resztą toru (jeśli zdecyduję się je zatrzymać). Boję się jednak, że jeśli problem nie zniknie, to po prostu nie będę chciał w nich słuchać muzyki i co mi wtedy z ich super jakości.

No cóż - mam jeszcze kilka dni na podjęcie decyzji - zobaczę, może rzeczywiście odczuję, że sytuacja się polepsza. A jeśli nie, to wrócę w objęcia superluxów.

Leszek

10 Maja 2014

hmm, mialem przez jakis czas DT880 600ohm w polaczeniu z MDac Audiolaba. Dyskomfortu zadnego fizycznego nie dostarczylem. Naromiast dostarczylem dyskomfortu muzycznego. Probowalem sie do nich przekonac ale nie dalem rady. Przyzwyczajony bylem do DTX80 i Westone um2 ktore wtedy zaczalem uzywac i DT880 poprostu za bardzo kluly w uszy, zbyt jasne sluchawki dla mnie. Sybilanty denerwowaly mnie do stopnia zniechecenia muzyka. Ale rozumiem ze to chodzi raczej o moja preferowana barwe dzwieku a nie o same sluchawki. Dosc wrazliwy jestem na dzwieki na gorze ,ale wiem niektorzy toleruja te uklucia z przyjemnoscia.