Skocz do zawartości
IGNORED

Czy rip z płyty jest 100% odzwierciedleniem sygnału?


shittzu

Rekomendowane odpowiedzi

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

No, lepszy słuch to taki, który słyszy więcej niuansów w muzyce,

jak np. pewne detaliczne różnice, których nie jest w stanie wychwycić

gorszy słuch. ;-)

 

Może być?

 

Szczerze mówiąc, dokładnie o tym myślę - z tym, że to nie zależy tylko i wyłącznie od uszu jako takich... wymagane jest jednak doświadczenie.

 

Czyli prawdopodobnie jesteśmy po tej samej stronie.

Tylko jak to zweryfikować?

 

Bo, kurcze blade, ja akurat nie uważam się za niesłyszącego.

Polecam odsłuch z dobrego magnetofonu z tej parszywej jakości kasety Panowie, można się zdziwić...

 

Zaraz, chwila, moment. Bijemy się o hi-end brzmieniowy, zbliżenie do absolutu. To jak ma się do tego odsłuch z kasety- półśrodka pomiędzy winylem a cd. Niedoskonałego medium przechowującego muzykę w zapisie magnetycznym, na nietrwałym nośniku, który po każdym odsłuchaniu traci swoje właściwości. Tam gdzie to było możliwe, studia nagraniowe przeniosły archiwa na nośniki bardziej zaawansowane, by nie stracić materiału, bo chociażby z wiekiem jakość nagrań spada. To gdzie można dobrze nagrane kasety kupić? Skopiować je z cd?

Toć nawet HDD po jakimś czasie łapią bad sectory, nieporównywalnie trwalsze talerze, gdzie głowica ledwie muska powierzchnię.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

tam gdzie to było możliwe, studia nagraniowe przeniosły archiwa na nośniki bardziej zaawansowane, by nie stracić materiału, bo chociażby z wiekiem jakość nagrań spada.

 

A kto tu mówi o hi-endzie z kasety?

Z komputera tez nie ma hi-endu. Przynajmniej mi nie było dane jeszcze takiego usłyszeć... pewnie cable sata mam nie hi-endowe.

Zresztą najpierw materiał jest nagrywany na taśmy właśnie a potem przenoszony na nośniki (cd, winyle, kasety itd..)

Widać, że nie słyszałeś dobrego analogu z taśmy, bo byś takich głupot nie wypisywał.

Wolą porównywać kopie i oryginały niż cieszyć się z muzyki.

Mało tego- oni oszukują fizykę, matematykę, będące u podstaw informatyki

 

Mnie nie przeszkadza minimalnie gorsze brzmienie kopii. Cieszę się słuchaniem muzyki zarówno z kopii,

jak i z oryginału.

Pisałem, że różnica jest do wychwycenia tylko przy maksymalnej koncentracji, idealnym rozmieszczeniem głośników

względem słuchacza i dobrej akustyce pomieszczenia.

Matematyka, czy informatyka w tym przypadku oszukuje nas.

Ale to nie jest odosobniony przypadek.

 

wymagane jest jednak doświadczenie.

 

Owszem. Jest różnica między słuchaniem muzyki, a jej słyszeniem.

Jak słucham dla przyjemności, to nie jestem w stanie odróżnić kopii od oryginału.

Natomiast wychwycenie różnic wymaga pewnego treningu.

Trzeba się tego nauczyć. Potrzebne są idealne warunki, dobry słuch,

koncentracja i dobra wola - umiejętność całkowitego odizolowania się od warunków zewnętrznych.

Wtedy możemy skupić się na wybranych niuansach, takich jak brzmienie basu,

uderzenia w talerze perkusji, itp.

Wcale się nie dziwię, że te wszystkie testy ABX gówno dają, skoro odbywają się w gronie kilku osób,

pewnie przy piwku, czy innej gorzałce i nie są spełnione powyższe warunki do odsłuchu.

Wcale się nie dziwię, że te wszystkie testy ABX gówno dają, skoro odbywają się w gronie kilku osób,

pewnie przy piwku, czy innej gorzałce i nie są spełnione powyższe warunki do odsłuchu.

 

Nie jest to personalnie do Ciebie, ale skoro część wszystkosłyszących pisze, że różnice po podłączeniu tego lub owego są kolosalne, zmiany w dźwięku o kilka klas, że głuchy by usłyszał a i żona w kuchni zauważyła, to jak można podważyć takie podejście do testowania.

 

I skoro piszesz, że zmiany są na poziomie mniej więcej wmawiania sobie, to po co te święte wojny o kable. Skoro trzeba się skupiać i wyszukiwać jakiegoś jednego brzmienia, którego i tak dobrze nie pamiętamy.

 

No chyba, że działa to na zasadzie- skoro on napisał, że słyszy, to i ja mogę napisać. A co? Nie będę gorszy.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Wcale się nie dziwię, że te wszystkie testy ABX gówno dają, skoro odbywają się w gronie kilku osób,

pewnie przy piwku, czy innej gorzałce i nie są spełnione powyższe warunki do odsłuchu.

 

To się w psychologi nazywa mechanizm obronny.

Wypieranie prawdy z obawy przed lepszym jutrem, lepsza stara bida.. i lepiej brzmiące cd audio od cd-r.

Czytam czytam i własnym oczom nie wierze. Jak rozmowa ateistów z katolikami.

Z komputera tez nie ma hi-endu

Połowa hajendowych prezentacji na Audio Show co roku jest na plikach z laptopów.

Kolega chyba nie słyszał jak grają z komputera i plików np Wilson Audio Maxx 3

I skoro piszesz, że zmiany są na poziomie mniej więcej wmawiania sobie, to po co te święte wojny o kable. Skoro trzeba się skupiać i wyszukiwać jakiegoś jednego brzmienia, którego i tak dobrze nie pamiętamy.

 

A skąd ja mam to wiedzieć?

Różnice są kosmetyczne, a niektórzy piszą, że kosmiczne i to jest dopiero pierdolec.

Miałem taki okres, kiedy sam dostałem pierdolca i ciągle porównywałem.

Nauczyłem się przez to słyszeć pewne różnice, w tym kopie od oryginałów.

Jednak dalej nie jestem przekonany, czy te różnice to nie jest kwestia źle zgranej płyty, czy wina odtwarzacza,

który lepiej czyta płytę tłoczoną niż wypaloną.

Teraz po prostu słucham muzyki zarówno z oryginałów, jak i kopii i różnic nie słyszę,

bo po prostu nie skupiam się na nich.

 

To się w psychologi nazywa mechanizm obronny

 

Ale przed czym? Czy ja się przed czymś bronię, słysząc różnice?

Oświeć mnie. Psychologia to pożyteczna dziedzina, ale też bardzo subtelna

i nie można wszystkich przypadków do jednego worka wrzucać. ;-)

Połowa hajendowych prezentacji na Audio Show co roku jest na plikach z laptopów.

Kolega chyba nie słyszał jak grają z komputera i plików np Wilson Audio Maxx 3

 

AS to biznes, pliki i laptopy, przecież nie będą prezentować dźwięku ze studyjnych magnetofonów szpulowych, żeby audiofile sobie posłuchali.

To już nie ta epoka, ale skoro mowa o hi-endzie to taśma zawsze górą. Inaczej być nie może.

AS to biznes, pliki i laptopy, przecież nie będą prezentować dźwięku ze studyjnych magnetofonów szpulowych, żeby audiofile sobie posłuchali.

 

Masz na myśli AudioStereo czy Audio Show????

 

A kto tu mówi o hi-endzie z kasety?

 

To już nie ta epoka, ale skoro mowa o hi-endzie to taśma zawsze górą. Inaczej być nie może.

 

???

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Oświeć mnie

Wcale się nie dziwię, że te wszystkie testy ABX gówno dają...

 

Nie robiłeś testów ABX a się wypowiadasz o nich.

Zawsze mam wątpliwości do ludzi, dla ktorych ich perspektywa jest dla nich tą jedyną.

Twoje posty o zmianie brzmienia między Cd audio a cdr wzbudzają we mnie takie uczucia właśnie.

Nie wspominając że oczywiście się z twoją teorią, bo o praktyce mówić nie ma jak, nie zgadzam zupełnie.

Od 2009 nie korzystam z cd playerów

 

AS to biznes, pliki i laptopy, przecież nie będą prezentować dźwięku ze studyjnych magnetofonów szpulowych, żeby audiofile sobie posłuchali.

To już nie ta epoka, ale skoro mowa o hi-endzie to taśma zawsze górą. Inaczej być nie może.

Jesteś w daleko idącym błędzie, te czasy dawno minęły.

Ścieżki/traki audio rejestruje się generalnie w 32 bitowych plikach, oprócz hobbystów taśma jest legendą, ale z zeszłej epoki

Nie mam nic do taśm, uwielbiam filmy rejestrowane na taśme 70mm, ale oglądam je w wersji cyfrowej tak i jak wszyscy inni, poza stołem mikserskim i montażystą

Zresztą najpierw materiał jest nagrywany na taśmy właśnie a potem przenoszony na nośniki (cd, winyle, kasety itd..)

W 1994 roku powstała pierwsza płyta całkowicie "twardodyskowa" i od tej pory zapis "twardodyskowy" bardzo szybko wyparł zapis analogowy na taśmie (chyba, że do specjalnych celów, zastosowań).

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Nie robiłem? A skąd wiesz?

Poczytaj wstecz

 

Robiłeś? Widzisz to trzeba było go uwiecznić na filmiku wkleić tutaj i zamknąć wszystkim niedowiarkom japy w tym mnie :D Powiem tylko, że taki test wypadał jak do tej pory źle dla tych udowodniających, ale cii o tym tu się nie mówi a wątki temu poświęcone są zawsze grzebane na bocznicy lub wylatują w kosmos:)

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Jak słucham dla przyjemności, to nie jestem w stanie odróżnić kopii od oryginału.

 

Patrz; oddałeś istotę sprawy: słuchanie dla przyjemności - czyli muzyki!

I gdzieś to się gubi na tym audiofilskim forum... a szkoda :(

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.