Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-end - spirala śmierci ?


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybyś napisał to jako wolną uwagę w jakimś tam wątku, to owszem, nie było by to niczym osobistym. Jednak ty skierowałeś ją personalnie do mojej osoby. I w takim momencie jest to bardzo osobiste.

 

Wracając do meritum. Jak byś nie zauważył, nie jestem dystrybutorem tej, ani żadnej innej marki. Pisanie, że kupuję swój sprzęt, nie po to aby go słuchać, lecz aby go sprzedać po 2 lub 3 latach z zyskiem, też jest nieprawdą.

 

...

A nie możesz tego zwyczajnie przyjąć jak napisałem? Co mnie obchodzą Twoje interesy takie czy inne. Nic Ci nie zarzucam, spokojnie :)

Zaczynasz chyba cierpieć na syndorm Macierewicza i przypisujesz mi o udział w spisku przeciwko Twojej osobie.;)

Zauważ, że ja nigdy w tych tematach, jakie dotyczyły Ciebie nie występowałem i nigdy nic nie zarzucałem. Daruj więc sobie insynuacje. I pohamuj własną wyobraźnię.

Jedyną rzeczą, jaką mnie wkurzyłes, to to, że zbanowałeś mnie w jakimś swoim wątku zupełnie bez przyczyny.

Tacy jak Kubri nigdy nic w życiu nie osiągają. To problem mentalny.

No przecież pisałem również do ciebie - [WYMODEROWANO] , że jestem życiowym nieudacznikiem którego nie stać na hi-end, co zresztą zidentyfikował prawidłowo Parantula.

A ty jesteś zwyczajnym [WYMODEROWANO], takim [WYMODEROWANO] forumowym, któremu się wydaje że swoja elokwencją może mnie obrazić. Niestety [WYMODEROWANO] jesteś co już raz chyba wyjaśniałem [WYMODEROWANO]

 

Elberoth też sie spauperyzował i nie stać go na prawdziwy hi-end za drobne 120tys.$. Witaj w naszych czworakach Elberoth :-) Trochę tu ciasno ale siem posuniem żebyś miał więcej miejsca na opisy swojego "prawie" hi-endowego DACa za okazyjne 40tys.$ :-) Dostaniesz najlepszy kąt z widokiem na nasze gumno żebyś poczuł się wazniejszu od innych :-)

 

Technologia i mozliwości to jedno a praktyczna, rzeczywista implemntacja to drugie. Nie zapominaj o tym. Moża spieprzyć każdą technologie (jak nasze autostrady i stadion Narodowy) ;)

I to niespieprzenie technologii musi kosztować ile??? jak uważasz? Przełożą ci Maratza do jakiegoś Goldbluma i już masz hi-end, i guzik rozpoznasz, a nie różnicę w brzmieniu :-)

Co niektórzy inteligentni inaczej jak Sly30wad nie wyczuliby różnicy nawet jakby tam psia kupę zamknąć do hi-endowej obudowy. Ważne żeby drogo było. Oni już sobie w odpowiednich recenzjach obronią hi-endową jakość brzmienia :-)

 

No dobra, a co z osobami, które kupują urządzenia nie dla nowocześniejszej i dokładniejszej technologii (chiński zegarek za 1 euro), ale dla prestiżu (sikor za 10 tys. euro)? Czy nie jest tak, że producenci sprzedają erzac promila prestiżu za wartość roku życia tym zamożnym osobom, które tak naprawdę nie mają najmniejszego pojęcia czym jest prawdziwy prestiż, ale chcą go posmakować?

Nie bardzo wiem co masz na myśli ale generalnie się z Tobą zgadzam. Jak się wyłączy całe to pierdzielenie o niedostępnej jakości brzmienia, to dokładnie wiadomo o co chodzi w hi-endzie. Ma być drogo, wystawnie i niedostępnie dla takich życiowych nieudaczników jak ja.

 

Chichotem historii kapitalizmu jest jednak fakt że niedostąpienie jest również dla takich jak Sly30 czy Elberotch. Co mnie niezmiernie cieszy :-) Witajcie w nowej społecznej i coraz szerszej klasie gołodupców :-)

Rzeczywistość pokazała im miejsce w szeregu i odpowiednio wypozycjonowała :-)

 

Tylko uważajcie, bo ja tu byłem pierwszy, więc wyższe kojo jest moje żebym nie wąchał waszych pierdów :-)

 

A co ten Kubri Tobie zrobił. że znowu polubiłeś autora wątku? :)

Jeszcze nic, ale jak się [WYMODEROWANO] będzie napraszał to mu pokaże miejsce w naszych czworakach i przestanie fikać :-)

 

Zasada takich cen jest oczywista. Przecież nie ma szans na większą sprzedaż "takich specyficznych" urządzeń na szerszą skalę. Lepiej zrobić parę sztuk na rok *albo jedną ) i liczyć ze się zarobi. Mniej inwestujesz a zarabiasz.

Ale to nic nowego. Znana od wieków zasada maksymalizacji zysku. Przecież nie o to są pretensje dotyczące absurdów cenowych. Tylko własnie z powodu technologicznego nieuzasadnienia wysokiej ceny. Żeby skały srały ni ema takiej technologi która zrobi z g... gwóżdź. Po prostu lepiej sie nie da. Ajak lepiej się nieda to jakość brzmienia jeast skończona i jeśłi koszt tej skończoności konkurencja ustali na 1000 złotych to cena wielokrotnie wyższa będzie po prostu śmieszna a płacący ja ludzie będą głupi - o ile maja w ch*j kasy, to powiedzmy że będą nierozsądni :-) Ale o rzadko idzie w parze.

 

______________

Uprasza się o powstrzymanie się od obelżywych wycieczek osobistych.

 

 

Pisanie, że kupuję swój sprzęt, nie po to aby go słuchać, lecz aby go sprzedać po 2 lub 3 latach z zyskiem, też jest nieprawdą.

 

Elb-chłopie nie przejmuj się tym bardzo,bo mylić się to rzecz ludzka..miałeś MSB z trzy miechy-pisz,ze trzy roki))

Cena mnie nie interesuje-bo to prywatna sprawa jest,ale nie bajeruj,ze poleciał do Chin,raczej jest w stolicy))

A ten TWÓJ TOLKIENOWSKI.......to tez jest nieprawda bo takiej osoby nie było-była tylko płci żeńskiej.

Spokojnie ja tez mam dopiero 23 lata....a wszyscy do mnie stary to,stary tamto...

To teraz pewnie tego Trinity sprzedasz na Haiti albo do Gwatemalii))

 

 

 

 

A takich głupich jak [WYMODEROWANO] oceniam na pięć - wyborców PO i PISu

 

Jeżeli nie potrafisz brać udziału w dyskusji bez obrażania wszystkich wokół - to sobie odpocznij.

 

Ktoś jeszcze chce bana ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

No przecież pisałem również do ciebie - matołku, że jestem życiowym nieudacznikiem którego nie stać na hi-end, co zresztą zidentyfikował prawidłowo Parantula.

A ty jesteś zwyczajnym gołodupcem, takim biednym smrodem forumowym, któremu się wydaje że swoja elokwencją może mnie obrazić. Niestety za głupi jesteś co już raz chyba wyjaśniałem, ale mogę jeszcze jeśli nie dotarło w tę pusta przestrzeń którą masz między uszami :-)

 

Elberoth też sie spauperyzował i nie stać go na prawdziwy hi-end za drobne 120tys.$. Witaj w naszych czworakach Elberoth :-) Trochę tu ciasno ale siem posuniem żebyś miał więcej miejsca na opisy swojego "prawie" hi-endowego DACa za okazyjne 40tys.$ :-) Dostaniesz najlepszy kąt z widokiem na nasze gumno żebyś poczuł się wazniejszu od innych :-)

 

 

I to niespieprzenie technologii musi kosztować ile??? jak uważasz? Przełożą ci Maratza do jakiegoś Goldbluma i już masz hi-end, i guzik rozpoznasz, a nie różnicę w brzmieniu :-)

Co niektórzy inteligentni inaczej jak Sly30wad nie wyczuliby różnicy nawet jakby tam psia kupę zamknąć do hi-endowej obudowy. Ważne żeby drogo było. Oni już sobie w odpowiednich recenzjach obronią hi-endową jakość brzmienia :-)

 

 

Nie bardzo wiem co masz na myśli ale generalnie się z Tobą zgadzam. Jak się wyłączy całe to pierdzielenie o niedostępnej jakości brzmienia, to dokładnie wiadomo o co chodzi w hi-endzie. Ma być drogo, wystawnie i niedostępnie dla takich życiowych nieudaczników jak ja.

 

Chichotem historii kapitalizmu jest jednak fakt że niedostąpienie jest również dla takich jak Sly30 czy Elberotch. Co mnie niezmiernie cieszy :-) Witajcie w nowej społecznej i coraz szerszej klasie gołodupców :-)

Rzeczywistość pokazała im miejsce w szeregu i odpowiednio wypozycjonowała :-)

 

Tylko uważajcie, bo ja tu byłem pierwszy, więc wyższe kojo jest moje żebym nie wąchał waszych pierdów :-)

 

 

Tylko własnie z powodu technologicznego nieuzasadnienia wysokiej ceny. Żeby skały srały ni ema takiej technologi która zrobi z g... gwóżdź. Po prostu lepiej sie nie da. Ajak lepiej się nieda to jakość brzmienia jeast skończona i jeśłi koszt tej skończoności konkurencja ustali na 1000 złotych to cena wielokrotnie wyższa będzie po prostu śmieszna a płacący ja ludzie będą głupi - o ile maja w ch*j kasy, to powiedzmy że będą nierozsądni :-) Ale o rzadko idzie w parze.

Gwoźdie można zrobić lepsze albo gorsze. Zależy jak i z czego się je robi.

Gdyby było jak piszesz, to rację bytu miałaby tylko jedna kolumna a na rynku byłyby tylko jedne głosniki.

Jakość nigdy nie jest skończona. Zawsze można coś zrobić lepiej.

 

 

Jeżeli nie potrafisz brać udziału w dyskusji bez obrażania wszystkich wokół - to sobie odpocznij.

 

Ktoś jeszcze chce bana ?

 

Czy bbanujesz w afekcie czy w desperacji))

Miałeś posłuchac u mnie analogu?.........jest referencja!-jakbyś był i opisał wtedy by pewnie uwierzyli

Jeżeli nie potrafisz brać udziału w dyskusji bez obrażania wszystkich wokół - to sobie odpocznij.

 

Ktoś jeszcze chce bana ?

 

Zdaje się, że w tym przypadku to nie Kubri pierwszy zaatakował... Jemu jedynie łatwiej przychodzi, by się nie hamować :)

 

Jeżeli nie potrafisz brać udziału w dyskusji bez obrażania wszystkich wokół - to sobie odpocznij.

 

Ktoś jeszcze chce bana ?

 

Mnie też możesz, jeśli Ci ulży. :)

Nic nie szkodzi bo wątek dla zbanowanych już jest:)

 

errata

 

znaczy się był...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

A nie możesz tego zwyczajnie przyjąć jak napisałem?

 

Jar, nie chce mi się prowadzić tej dyskusji. Przeczytaj jeszcze raz swój oryginalny post, a może jeszcze lepiej - poproś kogoś innego aby Ci go przeczytał.

 

Jedyną rzeczą, jaką mnie wkurzyłes, to to, że zbanowałeś mnie w jakimś swoim wątku zupełnie bez przyczyny.

 

NIKT nie został zbanowany w moim wątku bez przyczyny. Gwarantuje ci, że każda ze zbanowanych osób - a jest ich ok 10-12 - dała w przeszłości jakiś popis niebywałego chamstwa.

 

Ciebie wśród tych osób nie ma (jeszcze sprawdziłem przed chwilą dla pewności).

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Jakość nigdy nie jest skończona. Zawsze można coś zrobić lepiej.

Można nalać wódkę do kryształowej butelki szlifowanej przez 2 lata, cena wzrośnie, smak wódki pozostanie. Potem można oblepić tą butelkę diamentami, cena znów wzrośnie, ale na wódkę to nie wpłynie. Można butelkę zabrać na stację kosmiczną, w ten sposób będziesz miał najdroższą wódkę na świecie, ale nie będzie w zasadzie czymś innym niż porządna wóda prosto od producenta. Być może straci nawet smak. Można kupić porządnego daca za 5-10, no 15 tysięcy, większość urządzeń powyżej jest nalepianiem diamentów na bardzo dobrą technologię. Być może ładnie to wygląda i budzi pożądanie, ale nie przebija jakoś sensownie tańszych urządzeń. Owszem, z jakością można wydziwiać, ale ograniczeniem zawsze będzie technika. Wciąż nie możemy dolecieć na Marsa....a to raptem rzut beretem w skali układu słonecznego.

 

NIKT nie został zbanowany w moim wątku bez przyczyny. Gwarantuje ci, że każda ze zbanowanych osób - a jest ich ok 10-12 - dała w przeszłości jakiś popis niebywałego chamstwa.

 

Ciebie wśród tych osób nie ma (jeszcze sprawdziłem przed chwilą dla pewności).

 

Właśnie o tym samym sobie myslałem.......tzn. dobrze ,że chociaż jeden Elb jest w swoich watkach kulturalny i prawdomówny))

ps.

Dasz mi plusa za ten wpisik?

Zakładając trochę metaforycznie, że ban oznacza forumową śmierć usera w danym temacie, tytuł tego wątku w kontekście zakładki hiend wydaje się być w pełni uzasadniony...

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Można nalać wódkę do kryształowej butelki szlifowanej przez 2 lata, cena wzrośnie, smak wódki pozostanie. Potem można oblepić tą butelkę diamentami, cena znów wzrośnie, ale na wódkę to nie wpłynie. Można butelkę zabrać na stację kosmiczną, w ten sposób będziesz miał najdroższą wódkę na świecie, ale nie będzie w zasadzie czymś innym niż porządna wóda prosto od producenta. Być może straci nawet smak. Można kupić porządnego daca za 5-10, no 15 tysięcy, większość urządzeń powyżej jest nalepianiem diamentów na bardzo dobrą technologię. Być może ładnie to wygląda i budzi pożądanie, ale nie przebija jakoś sensownie tańszych urządzeń. Owszem, z jakością można wydziwiać, ale ograniczeniem zawsze będzie technika. Wciąż nie możemy dolecieć na Marsa....a to raptem rzut beretem w skali układu słonecznego.

 

Zmysł wzroku jest wydajniejszy (do momentu do póki się go nie straci) niż zmysł słuchu, tak dla „audiofili” jak i dla tych, którzy ich krytykują, wnioskując po wpisach.

Ze smakiem jest tak samo jak ze słuchem. Co za męka, takie opieranie się na nich. Zemrzeć by można z wysiłku….

Zamiast koncentrować się na lotach kosmicznych, najprzedniejszej robocie jubilerskiej, lepiej byłoby „pogonić” najprzedniejszej gorzały, ale iluż doceniłoby jej smak (i chciało odpowiednio zapłacić)?

Jar, nie chce mi się prowadzić tej dyskusji. Przeczytaj jeszcze raz swój oryginalny post, a może jeszcze lepiej - poproś kogoś innego aby Ci go przeczytał.

 

 

 

NIKT nie został zbanowany w moim wątku bez przyczyny. Gwarantuje ci, że każda ze zbanowanych osób - a jest ich ok 10-12 - dała w przeszłości jakiś popis niebywałego chamstwa.

 

Ciebie wśród tych osób nie ma (jeszcze sprawdziłem przed chwilą dla pewności).

Naprawdę nie szukaj wrogów, tam gdzie ich do tej pory nie miałes. Wyluzuj.

 

PS. Jakbym był zbanowany w tym watku nie mógłbym, przecież tamtego postu przedtem napisać :)

 

Można nalać wódkę do kryształowej butelki szlifowanej przez 2 lata, cena wzrośnie, smak wódki pozostanie. Potem można oblepić tą butelkę diamentami, cena znów wzrośnie, ale na wódkę to nie wpłynie. Można butelkę zabrać na stację kosmiczną, w ten sposób będziesz miał najdroższą wódkę na świecie, ale nie będzie w zasadzie czymś innym niż porządna wóda prosto od producenta. Być może straci nawet smak. Można kupić porządnego daca za 5-10, no 15 tysięcy, większość urządzeń powyżej jest nalepianiem diamentów na bardzo dobrą technologię. Być może ładnie to wygląda i budzi pożądanie, ale nie przebija jakoś sensownie tańszych urządzeń. Owszem, z jakością można wydziwiać, ale ograniczeniem zawsze będzie technika. Wciąż nie możemy dolecieć na Marsa....a to raptem rzut beretem w skali układu słonecznego.

Porównanie jest od czapy.

Nawet tranzystory tego samego typu z tej samej linii produkcyjnej mają rozrzut parametrów. Więc nie ma czegoś takiego, że zgodnie z technologią wszystko jest takie samo.

Chodzi o zasady a nie wpadanie z jednej skrajności w drugą. Skrajności to zawsze efekt emocji a nie rozsądku.

NIKT nie został zbanowany w moim wątku bez przyczyny. Gwarantuje ci, że każda ze zbanowanych osób - a jest ich ok 10-12 - dała w przeszłości jakiś popis niebywałego chamstwa

 

Elberoth, wybacz, ale naciągasz fakty i to dość mocno. Ja zostałem zbanowany w Twoim wątku chociaż z chamstwem nie miało to nic wspólnego. Mierzi mnie używanie brzydkich wyrazów czy uprawianie anonimowych kampanii wojennych zza ekranu (i dlatego w wielu wątkach nie udzielam się). A zostałem zbanowany z powodu pozwolenia sobie postawienia pod wątpliwość pewnych aspektów etycznych związanych z Twoją działalnością handlową w Twoim wątku na forum (co więcej, w równym stopniu doradzając co kwestionując w tamtym temacie).

 

Także proszę tak kategorycznie nie ferować takich wyroków i trzymać się prawdy :).

Miłego wieczoru

chinczycy to taki dziwny naród - nie ważne co kupują,ważne żeby było drogie. dorzsze - lepsze. Co najciekawsze, kupują. Te rzeczy są na rynek chinski. Nas maja gdzies.

PS. Ciotka laski kupla robi w chinach w kuchni. Zarabia nasze 8,6 tys. Taka tam ich minimalna...

Wpadłem tu na chwilę. Kurcze - dawno się tak nie ubawiłem, czytając Wasze wpisy!

Może otworzymy kabaret? Frekwencja murowana!

Ewentualnie możemy założyć partię polityczną - na to samo wychodzi.

Jako podsumowanie cytat z nieśmiertelnego Salonu Niezależnych "Usia-siusia cepeliada, W ogródeczku panna Mania, Chmurka się przejęzyczyła. Jaja nie do wytrzymania". No i materiał na całą konferencję socjologiczną by się znalazł.

PS. Ciekawe jak by zareagowali bywalcy innych forów (audiokarma, etc.) gdyby im zaprezentować tłumaczenie transkrypcji tego wątku.

Sprzedali by sprzęt.

 

A co do Salonu, to był chyba pastisz na ówczesną Telewizję.

Pytanie, czy jej dzisiejszy poziom się poprawił, czy wprost przeciwnie...

 

Swoją drogą - Salon - to była Satyra!

O Bogu wypowiada sie cala ludzkosc, a tez go nie widzieli. A jesli o Bugatti chodzi, to prawie kazdy kierujacy jezdzi jakims tam samochodem, a nawet kilkoma, mozna wiec sobie wyobrazic z grubsza roznice miedzy silnikiem 100-200 konnym i 1200 konnym

 

Boga, w przeciwieństwie do Bugatti, nie można zobaczyć ani podotykać. Więc porównanie trochę z czapy. Jeździłem BMW 316i i M5. Jeździłem Imprezą 125 KM i 300 KM. I odpowiem tak - nie jeżdżąc tymi autami nie można sobie wyobrazić odczuć. Napiszę więcej - jeżdżąc tylko M5 nie można sobie wyobrazić odczuć w STi i odwrotnie. Bo są zupełnie inne.

 

Mi generalnie wisi, czy sprzęt kosztuje 20 kzł, 200 kzł czy milion $. Bo na żaden mnie nie stać. I nic nie zapowiada żeby w przewidywalnej przyszłości coś się w tej kwestii zmieniło. Dlatego nie biorę udziału w dyskusjach. A odnoszę wrażenie, że najwięcej mają tam do powiedzenia ludzie w takiej sytuacji jak ja. I to jest jak dla mnie jednak troszku dziwne.

 

I uwaga do moderatorów - na innych forach (chociażby na takiej Elektrodzie) za przekleństwo odpoczywa się czasowo od forum. Za drugie odpoczywa się dożywotnio. Zresztą za analfabetyzm też - mimo że to forum techniczne. Użytkowników tam nie brakuje. Wykrywanie klonów jest bardzo proste - wystarczy średnio ogarnięty administrator umiejący czytać logi. Taki ktoś jest natychmiast usuwany z forum. Trochę ludzi zostanie usuniętych - w ich miejsce przyjdą inni. Być może bardziej wartościowi. I nie będzie śmietnika. Tak się fajnie oczyściło lpg-forum po wywaleniu paru oszołomów. Jest kultura i spokój. To tak do przemyśleń na koniec tygodnia. Pozdrowienia dla wszystkich i więcej luzu.

Jeździłem BMW 316i i M5. Jeździłem Imprezą 125 KM i 300 KM. I odpowiem tak - nie jeżdżąc tymi autami nie można sobie wyobrazić odczuć. Napiszę więcej - jeżdżąc tylko M5 nie można sobie wyobrazić odczuć w STi i odwrotnie. Bo są zupełnie inne.

 

 

Pełna zgoda.Tak właśnie jest.Kto nie jeździł ten nie wie ale za to ma dużo do powiedzenia!!

 

Mi generalnie wisi, czy sprzęt kosztuje 20 kzł, 200 kzł czy milion $. Bo na żaden mnie nie stać. I nic nie zapowiada żeby w przewidywalnej przyszłości coś się w tej kwestii zmieniło. Dlatego nie biorę udziału w dyskusjach. A odnoszę wrażenie, że najwięcej mają tam do powiedzenia ludzie w takiej sytuacji jak ja. I to jest jak dla mnie jednak troszku dziwne.

 

 

I znów pełna zgoda. Tak niestety jest. Jeden z drugim ledwo co widział na zdjęciu, na żywo nigdy, nie mówiąc już o słuchaniu ale wiedzą, że nie gra, że nic nie jest wart, że gra tak samo jak inny 10x tańszy itd. Żenada!

Boga, w przeciwieństwie do Bugatti, nie można zobaczyć ani podotykać. Więc porównanie trochę z czapy.

Przeciez napisalem, ze choc go nie widac, to ludzie zabieraja glos. Nie o tym jednak mowa. W skrocie chodzilo o to, ze w cyfrowym swiecie przetwornikow, odtwarzaczy nie ma powalajacych roznic, wiec ktos nie sluchajac nowego cedeka za 300 tysiecy moze czuc sie lekko zdziwiony i ma prawo do komentowania pewnych spraw, wiedzac ze sluchu jakie ograniczenia tkwia w tej technice. Ludzie przypisuja magiczne wlasciwosci roznym brzmieniom, markom, sadzac ze ta jakosc wynika z jakichs cudownych i super drogich elementow skladowych. W wiekszosci to tylko pewna gra, firmowe brzmienie, zabawa balansem tonalnym, barwa, cos co identyfikuje marke. Inaczej podchodzi do projektowania Krell, a inaczej Lavardin, na co innego stawia Jadis, Rogue Audio, a jeszcze co innego proponuje Accuphase, czy Marantz. Przy czym Marantz i reszta japonszczyzny nie sa uswiecone, nie maja wysokich cen w tabelce, nie stoi za nimi metka manufaktury, powiedzmy, ze wiekszosc moze to sobie kupic i ta cecha dyskwalifikuje ten sprzet w swiecie audiofilskim. Bo audiofil to z zalozenia ktos wyjatkowy, wiec nie bedzie jezdzil Citroenem, nawet jesli ten bedzie zajebisty. Audiofilska glowa nie pcha sie do niskobudzetowych salonow audio. To troche jak z alpinistami, ci ktorzy weszli na najwyzsze szczyty swiata juz nie chodza po pagorkach. Z gory nie widac jednak jak piekny jest swiat, przykrywaja go bowiem grube chmury zadufania. A gdyby ktos wrzucil im na ruszt taniego daca Regi, czy lepszego Hegla i zaslonil oczki, okazaloby sie to, do czego nikt sie tu nie przyzna. Nadal wiec uwazam, ze mozna sie posmiac, czy dziwic pewnymi rzeczami wiedzac jakie tkwia w nich ograniczenia, nawet jesli akurat tego modelu sie nie widzialo. Nie zdziwily by Ciebie laczki za 200 tysiecy? Probowalbym to uzasadniac?

 

znów pełna zgoda. Tak niestety jest. Jeden z drugim ledwo co widział na zdjęciu, na żywo nigdy, nie mówiąc już o słuchaniu ale wiedzą, że nie gra, że nic nie jest wart, że gra tak samo jak inny 10x tańszy itd. Żenada!

Ale nikt tu nie mowi, ze gra tak samo. Kiedys sam przyznales, ze po spacerku raczej bys nie poznal, czy gra produkt A, czy B (mowa byla wlasnie o dacach i kablach) W przeciwienstwie do glosnikow, czy wzmacniacza, bo wiadomym jest, ze potegi Krella nie pomylilbys z lampowa gladkoscia 40 watowego Lavardina, a duzych Utopii z malymi pierdziawkami Kefa. To jest jasne, ale pakowanie 300, czy nawet 50 tysiecy w daca, ktora niewiele rozni sie od Hegla, czy innego daca do 10 patykow. Zreszta sam krytykujesz ceny i wiesz jak jest...

...

I uwaga do moderatorów - na innych forach (chociażby na takiej Elektrodzie) ...

 

Oj, już sobie wyobrażam te kulturalne dyskusje na elektrodzie na temat brzmienia kabelka sieciowego za 50k pln w zestawie za 500k :)

To jest jasne, ale pakowanie 300, czy nawet 50 tysiecy w daca, ktora niewiele rozni sie od Hegla, czy innego daca do 10 patykow.

 

No ale przecież o tym pisze autor. Że ceny zostały wywindowane do granic absurdu. To ja już nic nie rozumiem.

Oczywiście Mario że wiem jak jest. Jeśli pamiętasz wiele moich dawnych wpisów to od zawsze piszę, że ceny są chore i żeby na początku drogi nie ładować kasy w drogie kable a skupić się na kolumnach i wzmacniaczu.Odradzam też kupowanie sprzętów nowych. Lepiej poszukać używek ale nie od handlarzy tylko od pasjonatów, od pierwszego właściciela lub gdy historia sprzętu jest znana. Nie oznacza to jednak, iż uważam, że każdy sprzęt gra tak samo i że nie ma różnic.

Oj, już sobie wyobrażam te kulturalne dyskusje na elektrodzie na temat brzmienia kabelka sieciowego za 50k pln w zestawie za 500k :)

 

Elektroda jest forum stricte technicznym. Więc takie dyskusje są zwyczajnie nie na temat. Tu jednak, w zakładce Hi-End nie widzę w nich nic dziwnego. A że mnie kompletnie nie interesują więc do tej pory nie wiedziałem że takie są.

 

Wiesz - każdy ma prawo do swoich poglądów. Niech jednak dyskutuje na temat nie obrażając przy tym innych. Bo każdy na swój sposób jest dziwakiem. I w sumie dobrze bo bez tego świat byłby strasznie smutny. I powinniśmy szanować nawzajem swoje dziwactwa. Kupowanie przez kogoś kabelka za 50 kzł nie szkodzi nikomu poza kupującym. A jak on jest przy tym szczęśliwy to w czym problem?

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Koledzy, nie ma się co rozwodzić nad tym, jak taka dyskusja wyglądałaby na Elektrodzie. Tam to byłby zwykły trolling, tak samo jak dyskusja o hodowli kaktusów na forum o szydełkowaniu. Ale nie jesteśmy ani na Elektrodzie, ani na forum o szydełkowaniu. Wątek o nadmiernym windowaniu cen sprzętu, aż do granic absurdu, na forum audio, trudno nazwać trollingiem. Za to wyzywanie innych od gołodupców już jak najbardziej.

 

Nikt nie zamierza oceniać tematyki dyskusji, poza skrajnościami jak wyżej, (patrz hodowla kakutsów). Ocenie podlegać będzie wyłącznie jej forma. A ta nie powinna być wiązanką wyzwisk pod czyimś adresem. Bo to forum audio, a nie budka z piwem. Więc proszę Was trzymajcie formę i to niezależnie ile kto postów napisał i jak jest zasłużony. Ba, starzy wyjadacze tym bardziej powinni wiedzieć jakie są granice. A ich przekraczanie bardzo demoralizująco wpływa przecież na nowych forumowiczów. A później się dziwicie, że są w stosunku do was opryskliwi. A niby skąd czerpią przykład? No bo skoro tak tu jest przyjęte, to tak robią....

Tam to byłby zwykły trolling, tak samo jak dyskusja o hodowli kaktusów na forum o szydełkowaniu.

 

 

No tak, bo przecież elektroda ma się do audio i szeroko rozumianego hi-fi, jak szydełkowaine do hodowli kaktusów :))))

 

 

Ale trzeba być zadętym audiofilem, żeby coś takiego napisać...

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Nie jestem audiofilem, za zasilającymi kablami w cenach sprzętu który mają zasilać nie przepadam. Nigdy tego nie ukrywałem zresztą, że uważam takie coś za nieefektywnne, bo wolałbym przerobić sprzęt na zasilanie akumulatorowe niż fetyszyzować się półtorametrowym kablem.

 

Ale to nie zmienia faktu, że nie lubię jak ludzie w miejsce dyskusji, wolą bluzgać na siebie wzajemnie z niskich pobudek, zaspokojenia potrzeby ulżenia sobie. Wtedy oczywiście żadne argumenty nie pomogą, a interpretacje będą wedle wygody. Trolling może być pod dowolnym pretekstem, jeśli dla kogoś stanowi on istotę rzeczy i jego bytności na jakimkolwiek forum.

 

Tak czy inaczej, przekaz był jasny. Przyzwolenia na pyskówkę personalną, dla samej pyskówki, nie będzie. Za dużo osób cierpi na tym, niejako przy okazji tych kłótni. Nie może być tak, żeby każdy wątek zatrollowany, z powodu niewybrednych tekstów personalnych, lądował na Bocznicy. Na dłuższą metę tak się po prostu nie da. I czas to zmienić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.