SKARZE!!! arcam od Maciodelty! uwaga!

[tomato]

sam nie wiem dlaczego sie zgodzilem ale chyba bdzo mi zalezalo... na pewnym klocku. fakt ze podejrzane bylo iz malo wylewny ow czlowiek co go tu na lukarze sprzedawal ale i cena dobra i kloc jak juz mialem poodbne okazje miec w domu calkiem wytrzymaly i w ogole...

 

klocek rpzyszedl i to za cene podejrzanie wyzsza niz w ustaleniach... no ale nic, naiwnie pisalem czlekowi ze mi zalezy... moja wina. choc juz mnie cholera wziela... niestety okazalo sie ze moje pytania o stan klocka facet zbywal uwagami i milczeniem... zas po dokladniejszym zapoznaniu sie z cedekiem okazal sie nagrzebany... zaluje ze nie moglem osobiscie dokonac transakcji, moja to wina... na dystans kupowanie okazuje sie niedobre ale jak dotad od jakichs 2 lat wymieniam klocki hajfajowe poprzez allegro i duzo poza nim i jak dotad nie bylo zadnej wpadki, a jakosc klockow jakie do mnie pomimo obaw przyjezdzaly byla wrecz sklepowa... no sie skonczylo...

 

ostrzegam jednak odnosnie tego czlowieka. zalecana maxymalna ostroznosc... jego nick to MACIODELTA

 

jesli znacie mozecie zanegowac moje tu placze badz potwierdzic...

[gonarek]

Nie znam tego pana, ale ostrzec innych zawsze warto. Przy okazji, tomato odwazny z ciebie czlowiek - ja nigdy bym nie kupil uzywanego sprzetu wysylkowo.

[tomato]

jak dotychczas naprawde mialem doskonaly kontakt z kazdym sprzedajacym. najpierw wiele dni, tygodni nawet korespondowalismy potem przychodzilo do kupna... czesto jednak poprzez allegro, ale i poza nim tez niemalo. no to co dostawalem do reki a raczej rzeczy sprzed 10-15 lat wygladalo jak z polki sklepowej... czy jestem odwazny? nie. ale nie jestem dosc mobilny zeby miec czas jezdzic za wszystkim co chce sprawdzic, kupic... taka koniecznosc... niemniej jak widze dobra passa moze minac... allegro jest jednak pewne choc mozna sie srozyc na ichne procenty od sprzedazy...

[Hiena-podrobka]

Ja wysylkowo kupilem bardzo duzo sprzetu. Sa jednak pewne znaki, ktore przeoczyles. Po prostu za bardzo Ci zależalo...

 

No ale nic, moze cos poradzimy.

Napisz co to za cd-ek, jakie sa z nim problemy itd

 

Masz adres czlowieka, to juz duzo.

Napisz do niego, a najlepiej zadzwon.

[tomato]

na razie go ostro potestuje. to alfa 5+... widoczne wymiany gniazd cinch. amatorsko to wyglada to malo powiedziane... nieby nic sie z nim teraz nie dzieje ale widac jakies dolutowywane druciki pomiedzy silnikiem a plytka. ta wymiana gniazd ktore sa wtapiane w plytke przetwornika mnie najbardziej rusza bo kto wie co tam zostalo ruszone przy okazji tego... brak oryg srub, gniazdo sieciowe dokrecone jakimis wkretami niemal od drewna...

 

pogram zobacze czy cos jeszcze sie dzieje... moze koles cos odpisze w kwestii wytlumaczenia sie... drazni mnie kiedy ktos ukrywa ze sprzet naprawiany byl... i krzyczy cene jak za kloca ktory niegdys w stanie jak z zamrazarki przyszedl do mnie...

[tomato]

inna sprawa ze wlasnie bardzo mi zalezalo... czasem jednak tak jest... a zalezalo bo cena nagle sensowna czyli mialo byc 750 a nie 1200 jak kto inny mi krzyczal za ow model

[muju]

Pod nickiem MACIODELTA kryje sie wlasciciel sklepu Delta Studio w Czestochowie.

[Hiena-podrobka]

Widzisz - forum to potęga:)

[BRob]

Uuuups! Jeżeli to prawda to p. Maci..... się nie popisał.8-(((

[Paragraf]

A kupiłeś jak od prywatnej osoby czy z komisu?

[tomato]

komisiarz... jego mac... przepraszam za wyrazenie ale troche dzis zly na niego jestem...

nie, kupowalem od niego a nie przez jakikolwiek sklep... dzieki wielkie za rozjasnienie tajemnicy jego osoby...

[tomato]

nastepnym razem zanim ugadam sie co do sprzedazy wypytam na forum co za indywiduum sprzedaje interesujace mnie kloce...

[tomato]

aha zeby tych co go znaja nie zdziwilo jakies jego utuskiwanie na 'dziwnych klientow'. napisalem mu najkulturalniej jak umialem pare slow komentarza nt tego co sprzedaje... moze sie wytlumaczy i dowiem sie wiecej o tym klocu a moze nie. w kazdym razie okazuje sie ze jest postacia znana i handluje sprzetem na wieksza skale. dd32 z allegro tez jest takim chodzacym komisem ale kloce ma w pieknym niekiedy stanie i az milo mu dac nieco wieksza cene niz jest to warte... :) bo to tez czlowiek niezle wychodzacy na owym handelku...

[Paragraf]

Tak czy inaczej suma wskazuje że policja przyjmie zgłoszenie o wyłudzeniu albo od razu złóż wniosek do prokuratury. Już samo jeżdżenie w celu składania wyjaśnień jest upierdliwe a jak mieszkacie daleko od siebie to i kosztowne.

[grzegorz]

Ja o podobnej transakcji, ale z profesjonalistą. Byłem na kupnie CD Vincenta S3 i znalazłem na hifi.pl interesujący mnie sprzęt. Dogadałęm się co do ceny - i tu uwaga sprzedawca zgodził się na zapłatę po odbiorze. Byłem bardzo zdziwiony takim postępowaniem, bo ja ze Szczecina, a on z drugiego końca Polski i nie chciałem kupić kota w butach i jedyny problem jaki widziałem to możliwość sprawdzenia przed zapłatą. Oczywiście wszystko było OK, zapłaciłem i od ponad pół roku cieszę się Vincentem 2 razy tańszym od jego obecnej ceny.

Wniosek taki, że prawdziwi sprzedawcy, nie tacy jak ten z wątku, potrafią wspaniale zadbać o klienta (trochę przy tym ryzykując).

[tomato]

szanowny Paragradie teraz to sobie ze mnie dworujesz

[tomato]

przepraszam 'Paragrafie' mialo byc...

[zildjian]

Tomato,

 

 

rozumiem,że inne egzemplum tegoż 5+ w porządku ?

[tomato]

nie chce zeby zabrzmialo ze sie zle odnosze do Was, a do Paragrafa w szczegolnosci. sadzilem ze troche sie przesmiewa... sadzicie ze to sie kwalifikuje do skarzenia czlowieka? prosze goraco Paragrafa o wypowedz, moge dac maila aby poza forum o tym szczegolowiej...

 

przejrzalem maile w sprawie tej transakcji z wzmiankowanym tu maciodelta i... no coz... nie wiem czy naprawde moge jakos na to wszystko zareagowac, zwlaszcza ze chyba mechanika tez jest powalona...

[tomato]

Zildjian - o jaki egzemplarz pytasz? innemielem jakis czas temu i niestety puscilem. tamten byl jak z zamrazarki, w stanie nie wskazujacym na uzywanie. podobnie gram na magnetofonie nakamichi ktory wyglada jak przyniesiony dopiero z salonu... obecnie mam jeszcze poprzedni cedek ktory mial isc w do zyda w zmaian za te alfetke 5+... ale chyba nie pojdze, bo ten nowy WYPAS jakos nie wspolpracuje... nie bardzo rowumiem o jaki egzemplarz pytasz... dotychczas mialem w domu inne cedeki z tej starej serii arcama [one, 5 i 5+] i wszystkie chodzily jak zyleta... niemal bez sladow poprzednich userow...

[tomato]

tak naprawde to mam ochote pojechac do tej czestochowy i ... a tego to jeszcze nie wiem co mialoby to byc ale cos co by zapamiatal...

[zildjian]

chodzi o ten z Gdyni; dzis tak ciśnienie skacze.....,ale już wszystko jasne

[tomato]

aa rozumiem, niestety ten w doskonalym 'jak z zamrazarki' stanie musialem oddac bo... no bo powalilo mi sie cos innego... niestety... zebym wiedzial ze takie teraz bede mial przechery to trzymalbym i nie puszczal nikomu... a inne sprawy inaczej staral sie zalatwic...

[muju]

>>Tomato skontaktuj sie z P.Macidelta,moze sie dogadacie,ja od niego nic nie kupilem,ale rozmawialem z nim kilka razy,sprawial wrazenie milego faceta.

powodzenia:)))

[tomato]

kurcze, dzis po organoleptycznym zapoznaniu sie z zewnetrzem oraz wnetrzem tego urzadzenia chyba nie jestem w odpowiednim nastroju deliberowac. moze jutro... mam andzieje ze zanadto nikogo nie poobrazalem... przepraszam ale to wszystko ze zlosci... w zasadzie w duzej mierze ze zlosci na siebie... ale nie tylko. sam mialem okazje dotychczas obcowac z profesjonalistami, ktorzy wiedza ile co jest warte, wiedza jak zalatwiac sprawy a przy tym przekonac nawet do nieco wyzszej ceny... jesli ma to pokrycie w stanie sprzetu... nie twierdze ze nabywam 'haj' i ze bije piane o wielkie przekrety na mojej osobie ale jednak kasa jest kasa a jesli dodatkowo ktos taki jak pan Maciodelta istnieje jako firma parajaca sie wlasnie tego rodzaju handlem to tym bardziej cos nie tak...

[tomato]

znasz go Muju bardziej osobiscie?

[muju]

Bylem kilka razy w Delcie i rozmawialem z nim o sprzecie,facet byl mily,nie wciskal mi niczego na sile i nie wymadrzal sie jak np.kozacy z MegaHz z Katowic.Raz pozyczalem kable do odsluchu,nie kupilem ich,bo mi nie przypasily,facet nie robil z tego powodu zadnego problemu,wszystko grzecznie i z usmiechem.

[tomato]

dzis naprawde nie jestem sklonny rozmawiac z tym panem osobiscie telefonicznie. nie bardzo tez wiem dlaczego mialby chciec ze mna deliberowac. ale wyslalem kolejnego maila z propoz rozwiazania tej glupiej sytuacji. nie sadze jednak aby odnioslo to skutek. wszak jest handlowcem i wlasny efekt osiagnal. niezaleznie od tego czy wiedzial o wadach tego urzadzenia czy nie... a nie wierze aby nie wiedzial skoro u mnie ewidentnie takze naped szwankuje... do tego nie trzeba go rozkrecac...

[maciodelta]

chce zajac stanowisko w sprawie tej dziwnej dla mnie sytuacji.jezeli chcecie panstwo ocenic ja wlasciwie to trzeba wysluchac obu stron.po pierwsze cena urzadzenia.mam maile korespondencje z tym niezadowolonym Panem i moge ja przytoczyc.kupujacy wrecz blagal mnie o przyslanie urzadzenia.nasza korespondencja trwala kilkanascie dni i zdazylismy sie troche lepiej poznac.ustalilismy cene i kupujacy bez wahania na nia przystal.powiedzialem gdzie mieszkam,dalem swoj numer telefonu komorkowego .wczoraj wyslalem urzadzenie a dzis jestem oczerniany na liscie dyskusyjnej tak szanowanego przeze mnie forum lukara.jezeli kupujacy byl niezadowolony mogl do mnie zadzwonic,mial przeciez numer mojej komorki.krotka rozmowa wyjasnilaby wszelkie kwestie.ale on zamiast poswiecic pare impulsow woli sleczec nad komputerem i wypisywac rozne brednie. jezeli kupuje sie model kilkuletni za ulamek ceny trzeba sie liczyc z tym ,ze jego stan nie jest idealny.jezeli chodzi o naprawy urzadzenia to nic o nich nie wiem,poniewaz dostalem go od kolegi w rozliczeniu.przed wysylka kilka dni sluchalem tego cedeka,bo kupujacy pytal mnie czy urzadzenie jest sprawne-i ono faktycznie dzialalo bez zarzutu.probowalem ,czy nie ma problemow z dlugimi plytami(tak jak prosil pozniejszy nabywca) i wszystko bylo ok.doglowy mi nie przyszlo,ze moj kolega czy ktokolwiek inny przy nim majstrowal.to wszystko da sie wyjasnic i podejme rozmowy bo jest mi glupio,ze bylem naiwny biorac od kolegi sprzet,ktory nie do konca byl .ok.dla mnie bylo wazne ze prawidlowo odtwarza.mysle wiec ,ze zalatwie ta sprawe w sposob satysfakcjonujacy obie strony.wydaje mi sie jednak,ze nasz kolega zareagowal zbyt impulsywnie i nieadekwatnie do wagi problemu.mysle wiec,ze powinien odwolac swoje pyskowki,bo w niczym sobie nie zasluzylem na tak obrazliwe zachowanie.po cichu licze tez na przeprosiny oraz na to ze odwzy sie zadzwonic i wyjasnic sprawe do konca.pozdrawiam forum i przepraszam,ze m9imowolnie stalem sie obiektem dyskusji .maiodelta

[maciodelta]

ps.co do rzekomego ukrywania sie to moj nick juz duzo mowi a ponadto paczka zostala wyslana z mojego sklepu i opatrzona stemplem.zastanowcie sie,jezeli mialbym cokolwiek na sumieniu to czy wysylalbym ja z firmy?zbyt dobra ciesze sie opinia i zbyt dlugo na nia pracuje(prowadze firme 10 rok),zeby ktokolwiek mogl wycierac sobie mna gebe.wystarczylby jeden telefon od niezadowlonego kupujacego i tyle.ale skoro az tyle wydal na cd moze juz nie chcial wiecej inwestowac.ja jutro w takim razie zadzwonie i zapytam czemu tak glupio zareagowal .nie chcialem nikogo oszukac i wiedza to Ci,ktorzy mnie znaja a ich jest naprawde duzo.stara prawda biznesowa brzmi-jeden niezadowlony klient zrobi wiecej zlego niz stu zadowlonych.dzis mamy tego przyklad.