Problem z przebiciami wysokich tonów (głównie w reedycjach)+przykłady

piotrekszw · 21 Października 2013

Witam, mam bardzo irytujący problem.

Na niektórych płytach pojawia mi się brzydkie zniekształcenie w dźwięku w postaci "rzężenia", "syczenia" lub "pykania" przy partiach o wysokim tonie, szczególnie wokali.

Problem dotyczy głównie reedycji, starsze płyty są zazwyczaj dobrze zbalansowane, no czasem gdy bardzo zużyte pojawia się ten "wysoki szelest", ale wtedy wiadomo że to raczej nie do naprawienia.

Przesłuchiwałem to w kilku konfiguracjach, zawsze z podobnym rezultatem. Również z zwiększonym obciążeniem igły. Czy to znaczy że płyty są źle wytłoczone?

Ilustruję przykładami:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

1. Linda Perhacs "parallelograms" wyd. Guerszen (re. ESP)

(Tu piękna płyta z momentami wręcz nie do słuchania przez zniekształcenia. Zgrane świeżo po umyciu, myślałem że coś pomoże. słychać tak jak gra)

2. Junior Delahaye "Showcase" wyd. Wackies (re DE)

(tutaj przy hi-hacie oraz śpiewie słychać wybijający się syk)

3. The Blues Project "Projections" wyd. oryg. Verve Folkways US

(bardzo zagęszczony dźwięk z irytującym wysokim pasmem)

4. i 5. Vashti Bunyan "Just Another Diamond Day" wyd. Dicristina (re.US)

(zniekształcenie nieco mniejsze,ale słyszalne)

i dla kontrastu oryginalne wydanie Bobbie Gentry "The Delta Sweetie" (US, Capitol Records)

z dużą ilością wokali i smyczków, a gra pięknie.

Staram się unikać reedycji, ale czasem to niemożliwe jeśli chcę zachować swoje nerki.

CZY JEST NA TO JAKAŚ RADA?

pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**paul_67** · 21 Października 2013

Nacisk igły masz prawidłowo ustawiony?

VTA?

21 Października 2013

Podłączam się do pytania. Jeśli mówimy o tym samym - czyli sykach przy wokalu. Wkładki nacisk mam prawidłowy, igła w bardzo dobrym stanie.

21 Października 2013

Ja też podejrzewam ,że to może być problem z VTA. Co do reedycji , to niestety większość została poddana masteringowi w wersji cyfrowej ,bo tak najprościej i najtaniej. Nie pomoże tu wydanie na 180g winylu. Te nagrania zostały uwspółcześnione , czasem na siłę i wbrew estetyce.

21 Października 2013

Tak, ale mnie żadna nie syczy. Może i brzmi sztucznie jedna z drugą, ale żadna kobita nie pluje mi w ucho przy artykułowaniu SSSSSS :)

Można nie lubić reedycji, albo raczej remasterów, ale dlatego, że brzmią gorzej, a nie seplenią. To nie wina reedycji, a przynajmniej ja takich nie znam.

Jeśli gramofon sprawny, igła nowa to:

a) umyć igłę na mokro, umyć płytę w płynie do tego przeznaczonym, zweryfikować pofalowanie- czy płyta jest prosta?

b) przeprowadzić pełną regulację wkładki zgodnie z tym co na stronie RCM-u. Zweryfikowac poprawność ustawień dla parametrów, których i tak się nie da ustawić w sposób inny jak prowizoryczny. Mam tu na myśli VTA i azymut. Trzeba się pobawić w zegarmistrza. Szszszszszsssss ( gdy gramofon sprawny, igła nowa) wynikają raczej z ustawiania wkładki z palca, na oko.

**excel** · 21 Października 2013

- zobacz przez lupę, czy nie masz kłaka na igle, jak nie, to pewnie igła do wymiany - w dalszej kolejności wina płyty- nr 1 gra tak, jakby ktoś kiedyś rozlał na nią wiśniówkę....

**paul_67** · 21 Października 2013

Odsłuchałem pliki z przykładami muzycznymi i szczerze muszę powiedzieć,że jeszcze nie słyszałem tak grającego gramofonu.Będąc młodzieńcem wkładkę ustawiałem na oko, ponieważ nie miałem pojęcia o szablonach i innych pierdołach, ale czegoś podobnego nie miałem.Reedycje nie są aż tak tragiczne.Spokojnie da się słuchać.To nie jest ich wina.