Skocz do zawartości
IGNORED

Wygrzewanie słuchawek


Dhime

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam zamiar wygrzac sluchawki. Czytalem o tym i w sumie nic trudnego. Tylko zastanawia mnie czy muzyka musi grac bez przerwy czy ten nie.

Dajmy na to ustawiam playliste i co kawalek mamy jakies 4 sekundy przejscia czyli calkowitej ciszy. Takie "wygrzewanie" jest prawidlowe czy tez musimy zrobic zeby zlikwidowac te przejscia ?

 

Odtwarzanie muzyki na foobarze i winampie jednoczesnie to zle rozwiazanie ? W tym wypadku jest prawie niemozliwe zeby byla ww. cisza :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/104426-wygrzewanie-s%C5%82uchawek/
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy piszą, że np takie AKG K701 to muszą się wygrzewać około 100 godzin czy nawet więcej. Ciekaw jestem czy taka osoba po tych 100 godzinach pamięta różnicę jaka była przed a jaka jest po 100 godzinach grania. Zresztą to samo dotyczy kolumn. Jak można napisać, że po miesiącu wygrzewania graja lepiej? Przecież nie sposób zapamiętać dźwięku sprzed miesiąca tak aby go porównać do obecnego i to jeszcze słuchając muzyki z tych kolumn przez ten miesiąc. Dlatego zamiast się przejmować wygrzewaniem to po prostu słuchaj. Jak po miesiącu dźwięk Ci się nie podoba to znaczy, że to nie te słuchawki i tyle.

Niektórzy piszą, że np takie AKG K701 to muszą się wygrzewać około 100 godzin czy nawet więcej. Ciekaw jestem czy taka osoba po tych 100 godzinach pamięta różnicę jaka była przed a jaka jest po 100 godzinach grania.

 

Nie mogę się z tym zgodzić. Przecież wielokrotnie użytkownicy słuchawek porównywali egzemplarze wygrzane do tych bezpośrednio wyjętych z pudła. Efekty tego praktycznie w 90% były takie, że słuchawki ulegają wygrzewaniu. Osobiście za każdym razem przy zakupie nowych słuchawek doświadczyłem efektów wygrzewania. W sieci można nawet znaleźć wykresy porównawcze słuchawek nowych i wygrzanych. Nie pamiętam dokładnie gdzie, ale widziałem taki wykres dla K701. Różnice były widoczne. Faktem jest również, że słuchawki niektórych firmy są bardziej podatne na wygrzewanie niż innych. Przykładem jest firma Grado, które to przechodzą swoistą "metamorfozę" w okresie wygrzewania.

Nie mogę się z tym zgodzić. Przecież wielokrotnie użytkownicy słuchawek porównywali egzemplarze wygrzane do tych bezpośrednio wyjętych z pudła. Efekty tego praktycznie w 90% były takie, że słuchawki ulegają wygrzewaniu. Osobiście za każdym razem przy zakupie nowych słuchawek doświadczyłem efektów wygrzewania. W sieci można nawet znaleźć wykresy porównawcze słuchawek nowych i wygrzanych. Nie pamiętam dokładnie gdzie, ale widziałem taki wykres dla K701. Różnice były widoczne. Faktem jest również, że słuchawki niektórych firmy są bardziej podatne na wygrzewanie niż innych. Przykładem jest firma Grado, które to przechodzą swoistą "metamorfozę" w okresie wygrzewania.

 

A czy ja napisałem, że różnicy w dźwięku niema? Nie. Napisałem, że wygrzewający jej nie zauważy, nie usłyszy. Dlatego wygrzewanie nie powinno się odbywać na zasadzie zapętlenia utworu i puszczania go przez 100 godzin, ale poprzez normalne użytkowanie. Ja tam swoje AKG K702 używam od 3 lat i nie jestem w stanie napisać, że po wygrzaniu graja lepiej niż po wyjęciu z pudełka. Po prostu nie pamiętam jak grały po wyjęciu z pudełka, wiem jak grają teraz, podoba mi się to granie i to chyba jest najważniejsze.

Ostatnio na prośbę Kolegi zmieniłem kabelki w jakichś słuchawkach. Wg. mnie było to niepotrzebne ale pomogłem ;)

Ważne jest wszak samopoczucie...

 

Przy okazji wcześniej porównałem te słuchawki do takich samych "wygrzanych" (kupione w tym samym momencie). Różnice zanikły po wygrzaniu.

Zjawisko absolutnie uzasadnialne dla wszelkich przetworników...

 

Natomiast nie uważam aby prowadzić proces z normalna głośnością. Trzeba w słuchawki nieco wrzucić mocy. Nie ma obaw o uszkodzenie, mają duży zapas mocy.

Trzeba ustawić taką głośność aby było wyraźnie za głośno na uszach. Złożyć muszle do siebie i niech sobie brzdąka.

@Octagon

 

Rozumiem co masz na mysli. To tak samo jak rosnie przy nas jakies dziecko, widzimy je na codzien i ciagle wydaje sie nam takie same. Bo nie jestesmy w stanie tych roznic wylapac. Wystarczy wyjechac na miesiac i wrocic a dziecko zmieni sie nie do poznania :D

 

To tyle z offtopu a co do tematu, ja swoje wygrzewalem ponad dobe bez sluchania i jak teraz zalozylem to graja zdecydowanie cieplej i tak bardziej miekko. Wiec cos w tym na pewno jest :)

Natomiast nie uważam aby prowadzić proces z normalna głośnością. Trzeba w słuchawki nieco wrzucić mocy. Nie ma obaw o uszkodzenie, mają duży zapas mocy.

Trzeba ustawić taką głośność aby było wyraźnie za głośno na uszach. Złożyć muszle do siebie i niech sobie brzdąka.

 

ja bym obawiał się o cewkę przy tak dlugotrwałym obciążeniu wysokim natężeniem sygnału

Słuchawki miewają po kilkaset mW (nawet do kilku W) mocy elektrycznej.

Głośno na uszach to kilka mW.

Nie ma możliwości uszkodzenia.

 

Oczywiście nie jest to normą dla wszystkich konstrukcji...

 

Zawieszenie musi się rozruszać solidnie.

Mierzyłem.

Mam kilka par słuchawek.

Są takie mające Pmax 1500mW, których przy kilkudziesięciu mW nie da się trzymać na głowie.

Zapas mocy ogromny.

Samo SPL o niczym praktycznym nie informuje.

 

Taki przykład:

Pmax=300mW

SPL=102dB (1kHz, 1VRMS)

R=600om

Te 102dB na uchu uzyskuje się przy P=U2/R=ok. 2mW

Przy 10 krotnie wyższej mocy (20mW -> 112dB) nie da się dłużej tego trzymać na uszach. A to ułamek mocy jaką można dostarczyć do tych słuchawek.

 

Za przeproszeniem wygrzewanie oznacza niezłe przykopanie przetwornikom.

Inaczej nic nie da. Starzenie będzie takie jak podczas normalnego odsłuchu. Więc po co je robić?

 

Oczywiście trzeba mieć pewność, że nie przekraczamy max amplitudy (wzbudzanie, przesterowanie,…). Ale mówimy tu o przyzwoitym sprzęcie, chyba...?

W słuchawkach sprawa jest prosta, nastawiamy muzykę, składamy muszle do siebie i zostawiamy na dziesiątki godzin ... ;)

 

Robi się takie cuda również z głośnikami. Ale jak? Głośna muzyka zabiłaby sąsiadów... ;) Są metody...

W niektórych słuchawkach to działa w innych nie. Np. firma AKG twierdzi, że ich produkty nie wymagają wygrzewania. Spotkałem się z opinią że wygrzewanie AKG 701, zwłaszcza z duża mocą i długotrwałe powoduje zmiany, będące w istocie utratą normalnych własności zawieszenia. Audiofile podobno uwielbiają katować ten model, ze względu na legendę ;-)) Słuchawki staja się wtedy "rozklekotane". Nie sprawdzałem tego osobiście. Mam HD600, ale mają dobrze ponad 10 lat i szczerze mówiąc nie pamiętam już czy grały inaczej na początku.

No właśnie:

Oczywiście nie jest to normą dla wszystkich konstrukcji...

 

Natomiast co do twierdzenia różnych producentów, choćby było nim AKG to bzdury.

Każde zawieszenie zmienia parametry w czasie.

Kwestia czy zmiany leżą w granicach naszej percepcji.

Małe zmiany długookresowe na pewno nie!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.