Skocz do zawartości
IGNORED

A może by tak referendum?


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Do tego dochodzi brak odpowiedzialności właściciela (akcjonariusza) za długi spółki.

 

 

Ponoszą odpowiedzialność, bo ryzykują ceną akcji, które wykupili. Wydaje mi się, że patrzysz na problem ze złej strony: przecież akcjonariusze finansują dług (czyt. niedobory finansowe) przedsiębiorstwa/SA.

Powrót po dłuższej przerwie...

politycy referendum w spokoju zostawią , kiedy tak było ?

 

przecież przed referendum będzie tylko polityka i ona zdecyduje o wygranej .

politycy referendum w spokoju zostawią , kiedy tak było ?

 

przecież przed referendum będzie tylko polityka i ona zdecyduje o wygranej .

 

Znasz jakiś szwajcarskich polityków?

Jeżeli SA bankrutuje, wierzyciele odchodzą z niczym a akcjonariusz nie odpowiada majątkiem poza pieniędzmi które wydał na akcje.

 

Ten brak odpowiedzialności skłania też przedsiębiorców do rejestrowania działalności jako SA zamiast spółki z odpowiedzialnością mimo posiadania 100% akcji.

 

To zresztą znajduje odzwierciedlenie w nazewnictwie spółek handlowych - spółki osobowe, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna (w domyśle bez odpowiedzialności). W języku polskim odpowiedzialność wspólnika oznacza konieczność spłacenia długów spółki z majątku osobistego.

Jeżeli SA bankrutuje, wierzyciele odchodzą z niczym a akcjonariusz nie odpowiada majątkiem poza pieniędzmi które wydał na akcje.

 

No dokładnie - czyli już poręczył majątkiem, bo zamiast dywidendy stracił pieniądze, które zainwestował w wykup akcji - czyli majątku przedsiębiorstwa. Posiadając akcje stał się wierzycielem przedsiębiorstwa, bo akcje to nic innego jak sprzedaż (części) majątku firmy akcjonariuszom. Ale owszem, akcjonariusz to nie wspólnik w spółce, choć istnieją spółki, w których i wspólnicy nie odpowiadają majątkiem prywatnym, lub odpowiadają do okreslonej wysokości.

 

Ten brak odpowiedzialności skłania też przedsiębiorców do rejestrowania działalności jako SA zamiast spółki z odpowiedzialnością mimo posiadania 100% akcji.

 

To jest mi nieznane i dziwne: wszak rejestrując SA trzeba spełnić pewne wymogi związane z wejściem na parkiet, m.in. oferowac określony pakiet akcji na rynku pierwotnym. Nie rozumiem więc, jak mozna zrobić to o czym pisałeś - ale może to mój brak wiedzy? Wyjaśnij proszę.

Powrót po dłuższej przerwie...

Znasz jakiś szwajcarskich polityków?

 

od czego internet ?

 

ale my o Polsce , o narodzie wybranym który przygodę z demokracją zaczął w 1989 r i wierzy w pancerną brzozę a w czasie pokoju cały czas Rosję i Niemcy zniszczenie kraju obwinia i nadziej w Watykanie szuka ... widzisz coś wspólnego między polakiem a szwajcarem ?

od czego internet ?

 

ale my o Polsce , o narodzie wybranym który przygodę z demokracją zaczął w 1989 r i wierzy w pancerną brzozę a w czasie pokoju cały czas Rosję i Niemcy zniszczenie kraju obwinia i nadziej w Watykanie szuka ... widzisz coś wspólnego między polakiem a szwajcarem ?

 

To politycy nie Naród. Obecnie nie ma bardziej głupich, zawistnych i kłótliwych obywateli od polityków. Nie obrażaj normalnych ludzi.

Polak i Szwajcar są ludźmi i piszą się z dużej litery.

To jest mi nieznane i dziwne: wszak rejestrując SA trzeba spełnić pewne wymogi związane z wejściem na parkiet, m.in. oferowac określony pakiet akcji na rynku pierwotnym. Nie rozumiem więc, jak mozna zrobić to o czym pisałeś - ale może to mój brak wiedzy? Wyjaśnij proszę.

Dawno temu jak miałem zajęcia z prawa gospodarczego na studiach, pytałem wykładowcę czy można założyć SA i od razu wejść w posiadanie 100% akcji. Mówił że można, oczywiście pod warunkiem wpompowania w spółkę wymaganego kapitału początkowego. Jeżeli od tego czasu coś się zmieniło, myślę że dla zdeterminowanego przedsiębiorcy czy kapitalisty nie będzie to problemem - sprzedaż akcji "słupom", ew. wypuszczenie ich na rynek i zaraz wezwanie do sprzedaży i wycofanie spółki z giełdy (ale z pozostawieniem braku odpowiedzialności charakterystycznego dla SA).

Najmniejszy brak odpowiedzialności to przejawia polskie państwo, zabijając kury znoszące złote jaja...

W innych państwowościach, państwo za cel stawia sobie wspieranie biznesu prowadzonego przez własnych obywateli, bądź płacącego podatki do jego kasy.

 

Już kiedyś pisałem o mojej przygodzie z międzynarodową spółką i o tym jak partnerzy przyjeżdżając do Polski, nadziwić się nie mogli...

 

I prawda jest, ze to nie ludzie są źli.

Źli stają się działając w strukturach mafijnych, partyjnych,...

Właściwym byłoby te struktury zniszczyć.

 

Ale oczywiście zaraz zjawią się tu forumowi realiści;

Klubiki partyjne muszą być, bo gdzie te niedojdy życiowe mogliby się realizować? W piaskownicy nie wypada w tym wieku...

jaka większość gdy z uprawnionych zagłosuje 50 % a o wygranej zdecyduje 26% z 50 %

 

gdzie tu większość ?

 

super pomysł na rozwój kraju

 

Zapomniał jak to PO wygrywało wybory?

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

To politycy nie Naród. Obecnie nie ma bardziej głupich, zawistnych i kłótliwych obywateli od polityków. Nie obrażaj normalnych ludzi.

Polak i Szwajcar są ludźmi i piszą się z dużej litery.

 

 

czekam na referendum , małą litrę dla szwajcara przegłosujemy . Ta , oprawca i ofiara też są ludzmi a ja różnicę dostrzegam

 

nie obrażam tylko opisuję stan faktyczny miejsca w którym żyję . Tak je odbieram

Kolega "polityk" chyba też zapomina, że demokracja polega na tym, że władza ma robić to, co chcą jej wyborcy a nie na odwrót. To drugie nazywa się zwykle arogancją. Nie ma znaczenia jak "inteligentnie wyżej" czuje się władza w stosunku do swoich wyborców. Jeśli nie robi tego, czego oczekują od niej wyborcy, jest jedynie wrzodem na dupie.

Jeszcze większej części wykształconych ludzi wydaje się nie przeszkadzać, że ma w kraju nierząd…

Dziwnie popadają w kult partyjniactwa, kult jednostki. Gdzieś po drodze zatracają idee, choćby demokratyczne…

Kilka dewot, pier**lących o zamachu smoleńskim, to przy tym pikuś…

Nie czytałem to nie wiem czy jest to w tym wątku poruszone ale z tego co się orientuje między Szwajcarią i nami jest istotna różnica.

W Polsce referendum po zebraniu podpisów przez obywateli nie ma żadnej mocy wiążącej. Naród może sobie zrobić referendum i odrzucić jakieś ustawy a wynik tego referendum musi być zatwierdzony przez sejm. Gdy sejm tego nie zrobi to referendum nie jest ważne.

W Szwajcarii od takiego referendum nie ma odwołania. Wynik referendum jest wiążący i nie może go zakwestionować ani rząd ani parlament.

W Szwajcarii przy pomocy referendum można obalić dowolną ustawę i odwołać rząd. Obywatele mają w referendum te same prawa co parlament. Z tego co wiem to możliwości referendum w Polsce są bardzo ograniczone.

Wprowadzanie państwowych kontrolerów zarobków kadry managerskiej - i smieszno i straszno. Inspekcja Robotniczo Chłopska się przypomina.

 

Szwajcaria już byłą w kontekście referndum przywoływana:

 

Switzerland: left-wing parties and unions want to impose maximum 1-12 ratio between the lowest and highest salary in the same company

 

Swiss left-wing parties and the Swiss Federation of Trade Unions launched, in April, the 1:12 initiative, which will give rise to a national referendum (“votation populaire”) in November 2013 – the outcome is binding. The goal is to add to the Swiss Constitution an article providing for strict control over the remuneration of managers, limiting the highest salary in the company to up to 12 times the lowest salary in the same company. More and more Swiss employers are expressing anger and concern. But the initiative’s followers are determined to build on the success of the “Minder initiative” against excessive pay, approved on March 3 by 67.9% of citizens. It removes CEOs’ golden parachutes and lets shareholders determine the directors’ remuneration.

Source: PlanetLabor

 

Wyobrażam sobie, że dla wielu to nie do uwierzenia, że Szwajcaria, ten wzór demokracji i kapitalizmu takie straszności rozważa... i że ludzie to popierają.

Powrót po dłuższej przerwie...

Że ludzie to popierają to akurat mnie nie dziwi.

W KAŻDYM społeczeństwie na tej planecie wyższa kadra managerska stanowi zdecydowaną mniejszość, zaś większość chętnie by im te pieniądze zabrała w imię urawniłowki i jednakowych żołądków.

Zastanawia mnie natomiast w jakim kierunku to zmierza i po co się robi takie referenda.

Jeszcze raz powtórzę: ma to sens w przypadku zarobków posłów, ministrów, prezydenta i innych pasożytów. Przykład Nowaka wskazuje,że ministerialna pensja i tak jest tylko na waciki więc jej wypłacanie to w ogóle zbędny wydatek dla społeczeństwa, gdyż "rząd się sam wyżywi".

Ale w prywatnych firmach???

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Wracam we wrześniu ale tylko na tydzień.

Żeby nie mieć za wiele kontaktu z Rodakami, tydzień ten spędzę w lesie. :)

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

jestem za upowszechnieniem referendów w wielu ważnych sprawach dla Polski i Polaków....w obecnej dobie internetu to powinna być normalna procedura....zlikwidować sejm ...zostawić jakąś radę kontrolującą poprawność głosowań i rząd ....społeczeństwo obywatelskie...

jestem za upowszechnieniem referendów w wielu ważnych sprawach dla Polski i Polaków....w obecnej dobie internetu to powinna być normalna procedura....zlikwidować sejm ...zostawić jakąś radę kontrolującą poprawność głosowań i rząd ....społeczeństwo obywatelskie...

 

Jestem absolutnie przeciw, z powodów, które wyłuszczyłem na poprzednich stronach.

Precz z demokracją! :)

Ja jestem za monarchią albo dyktaturą.

Oczywiście oświeconą. :)

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Zastanawia mnie natomiast w jakim kierunku to zmierza i po co się robi takie referenda.

(..)

Ale w prywatnych firmach???

 

Radzę zapoznać się z literaturą na temat wpływu rozwarstwienia ekonomicznego na funkcjonowanie społeczeństw i państwa. Kilka tropów:

- kraje nordyckie/skandynawskie mając niski Gini coefficient mają także społeczeństwa uznające się za szczęśliwe, a raporty ONZ nt. jakości zycia regularnie plasują je wśród najlepszych na świecie;

- poprzez akumulację majątku (polecam doskonałą prezentację na temat nierówności majątkowych w US) grupy posiadające tworzą b. wpływowe grupy nacisku, które dyspunując nieporównanie wiekszymi środkami niż zwykli, nieposiadający/niebogaci obywatele wchodza w interakcje z władzą i wywierają na nie wpływ poprzez poszczególne legislacje, akty, etc. które zabezpieczają dalej interesy ekonomiczne najbogatszych kosztem całości społeczeństwa. Dochodzi do stopniowej degeneracji demokracji, gdzie decyduja nie głosy obywateli, ale pieniądz.

 

Najkrócej jak się da o konsekwencjach tego, czego Ty nie uznajesz za problem:

 

Rising income inequality creates economic,

social and political challenges. It can stifle

upward social mobility, making it harder for

talented and hard-working people to get the

rewards they deserve. Intergenerational earnings mobility is low in countries with high

inequality such as Italy, the United Kingdom,

and the United States, and much higher in

the Nordic countries, where income is distribu

ted more evenly (OECD,

2008). The resulting

inequality of opportunity will inevitably impa

ct economic performance as a whole, even if

the relationship is not straightforward. Inequality also raises political challenges because

it breeds social resentment an

d generates political instability. It can also fuel populist,

protectionist, and anti-globalisation sentiments. People will no longer support open trade

and free markets if they feel that they are

losing out while a small group of winners is

getting richer and richer.

(...)

Any policy strategy to reduce the

growing divide between the rich and poor should rest on three main pillars: more intensive

human capital investment; inclusive employment promotion; and well-designed tax/

transfer redistribution policies.

 

Źródło: OECD 2012 'Divided we stand' p. 40

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zwracam uwagę, że zostało to napisane przez OECD - organizację przez dekady promującą neoliberalizm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

tak jest problem ale to kwestia społecznej świadomości jakich ludzi wybieramy i referendum poprawi jakość wyborców ?

Problem nie tkwi w wyborcach ale w wybieranych.

Kolegi sposób rozumowania uzasadnia takie byty jak hitleryzm, faszyzm i komunizm. To one za zadanie stawiały sobie wychowywanie "świadomych" obywateli.

Zawsze tak było i jest, że najbezpieczniejsza jest opcja demokratyczna, mimo, że stanowi uśrednienie poziomu. "Ekstremy" zawsze kończyły się tragicznie. "Oświecona" władza to taki sam mit/byt wirtualny jak demokracja socjalistyczna czy wolny rynek w globaliźmie.

A co takiego maja te managery żeby zarabiać 1000 krotności średnich zarobków???

10 krotności to już jest bandytyzm wobec właściciela kapitału. Oczywiście wiemy że ten właściciel to MIT korporacyjny bo go nie ma. Jest natomiast władztwo managerskie które sobie samym rozdziela profity kosztem pracowników.

 

Nie potrzeba tym sterować zakazami. Wystarczy ich obłożyć odpowiednio wysokimi podatkami progresywnymi i zmusić prawem do wypłacania większych pensji pracownikom. Wtedy proporcje płacowe zostaną przywrócone do tych z najlepszych lat rozwoju ekonomiki europejskiej po II wojnie światowej.

A co takiego maja te managery żeby zarabiać 1000 krotności średnich zarobków???

10 krotności to już jest bandytyzm wobec właściciela kapitału. Oczywiście wiemy że ten właściciel to MIT korporacyjny bo go nie ma. Jest natomiast władztwo managerskie które sobie samym rozdziela profity kosztem pracowników.

 

Nie potrzeba tym sterować zakazami. Wystarczy ich obłożyć odpowiednio wysokimi podatkami progresywnymi i zmusić prawem do wypłacania większych pensji pracownikom. Wtedy proporcje płacowe zostaną przywrócone do tych z najlepszych lat rozwoju ekonomiki europejskiej po II wojnie światowej.

 

Bardzo dobry wpis.

Doktorowi szanując jego cenny czas szczerze polecam lekturę: Da-Joon Chang '23 Things they don't tell you about capitalism', a już szczególnie 3 rozdziały:

Thing 13: Making rich people richer doesn't make the rest of us richer.

Thing 2: Companies should not be run in the interest of their owners.

Thing 14: US managers are overpriced

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Dawno temu jak miałem zajęcia z prawa gospodarczego na studiach, pytałem wykładowcę czy można założyć SA i od razu wejść w posiadanie 100% akcji. Mówił że można, oczywiście pod warunkiem wpompowania w spółkę wymaganego kapitału początkowego. Jeżeli od tego czasu coś się zmieniło, myślę że dla zdeterminowanego przedsiębiorcy czy kapitalisty nie będzie to problemem - sprzedaż akcji "słupom", ew. wypuszczenie ich na rynek i zaraz wezwanie do sprzedaży i wycofanie spółki z giełdy (ale z pozostawieniem braku odpowiedzialności charakterystycznego dla SA).

 

A co to niby daje więcej od założenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością??? Poza 20-krotnie większym wymaganym kapitałem zakładowym?

bo jakoś nie widzę dużej różnicy pomiędzy akcjonariuszem a udziałowcem poza możliwością większego rozproszenia i sprzedaży akcji oraz faktem ze nie trzeba kapitału wnosić od razu a można go pokryć właśnie kapitałem akcyjnym.

Zasadnicza różnica między s.a. a sp. z o.o. jest właśnie w źródłach pozyskiwania kapitału. Wspólnik Sp. z o.o odpowiada także do wysokości własnych udziałów.

Wspólnik musi wnieść kapitał przed rejestracją, akcjonariusz tylko płaci za akcje natomiast spółka akcyjna nie musi pokryć całego kapitału bo pokrywa go z emisji. Akcja jest więc papierem wartościowym inkorporującym pewne prawa tak samo jak obligacja, weksel lub czek.

Udział natomiast jest wprost uprawnieniem udziałowcy.

Natomiast granica odpowiedzialności majątkowej przebiega podobnie - w sensie majątkowym każdy z nich - udziałowiec czy akcjonariusz - może stracić tylko tyle ile włożył.

 

 

Największym oszustwem tego wolnościowego reżimu w PL było wmówienie ludziom że nabywając akcje stają się współwłaścicielami majątku firmy... Nabrali się na to jednak tylko raz...do pierwszego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Universalu, gdzieś na początku lat 90. XXw. :-)

 

.

Największym oszustwem tego wolnościowego reżimu w PL było wmówienie ludziom że nabywając akcje stają się współwłaścicielami majątku firmy... Nabrali się na to jednak tylko raz...do pierwszego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Universalu, gdzieś na początku lat 90. XXw. :-)

 

a na swiecie taka granda dzieje sie codziennie.Ze tez sie ktos za to nie wezmie na powaznie...miszczu.Moze TY!!!!!

To ja opowiem może pewną historię.

Przed kilkoma miesiącami oglądałem w niemieckiej telewizji reportaż o tym jak w Polsce wsadza się do więzienia za jazdę po alkoholu. Pokazywali młodego chłopaka który siedzi w więzieniu za jazdę po alkoholu na rowerze. Miał ponad jeden promil alkoholu we krwi.

Niemcy nie mogli się nadziwić jak to możliwe że za coś takiego wsadza się do więzienia.

Ostatnio w niemieckich mediach zaczęła się dyskusja o obniżeniu progu alkoholu we krwi dla rowerzystów do poziomu 1.1 promila we krwi. Do tej pory można jechać w Niemczech na rowerze mając 1,6 promila we krwi. Innymi słowy można być nieźle narąbanym.

Niemcy mają nawet pewne uzasadnienie dlaczego ta granica jest tak wysoka. Uzasadniają to tym że jeżeli taki narąbany ma wybór bezkarnie jechać do domu na rowerze czy też jechać do domu samochodem i stracić prawo jazdy to wybierze rower. Jak kary za rower i samochód będą takie same to wybierze samochód. Wprawdzie na rowerze nadal stanowi zagrożenie dla ruchu ale nie jest to tak duże zagrożenie jakby jechał kilkutonowym pojazdem mechanicznym.

Czyli że jest tak. W Polsce za powyżej 1 promila ląduje się w więzieniu a w Niemczech za 1,5 promila nawet nie mogą cię policjanci zatrzymać. Jedyne co mogą to poprosić żebyś jechał ostrożnie.

Co ma z tym wszystkim wspólnego referendum. Ano ma tyle że żądzą nami idioci, debile, kombinatorzy, złodzieje, popaprańcy, nawiedzeni i Bóg wie co jeszcze i my nie mamy żadnej możliwości bronić się przed tym. Durny Tusk w ciągu ostatniej kadencji nabrał 150 miliardów Euro długu i nikogo nie pytał się o pozwolenie. Chociaż nie zupełnie. Budżet ustalał sejm. Tylko że PO maja większość w sejmie i mogą sobie przez parlament przepchnąć najdurniejszy budżet. Posłowie mogą sobie ustalić dowolne diety poselskie a ministrowie dowolne wypłaty.

Po to jest referendum żeby tej zgrai złodziei, kombinatorów i popaprańców zabrać jak najwięcej władzy z rąk.

Wygląda na to że jak tak dalej pójdzie to PiS wygra wybory. Co to oznacza? Oznacza to koniec z in vitro w naszym kraju. Czy naprawdę chcecie żeby po następnych wyborach oszołomy z PiSu miał taką władzę? Tak samo było z podwyższeniem wieku emerytalnego. Przeciętny Polak(nie piszę o Polkach) po przejściu na emeryturę żyje około pięciu lat. Czy ja po to zapierdalam przez czterdzieści lat gdzie ZUS zabiera mi połowę mojej wypłaty żeby potem dostawać przez pięć lat emeryturę która ledwo wystarcza na to żeby związać koniec z końcem?

Musimy się zdecydować czy w kraju mamy demokrację czy nie. Demokracja to rządy ludy a nie partyjek którym się udało prześliznąć przez wybory z powodu niskiej frekwencji wyborczej. Jeżeli mamy demokrację to naród powinien mieć prawo powiedzieć nie rządowi. Do tego właśnie służy referendum.

A propos głosowania: mądre słowa Metropolity Krakowskiego, ks.kard. Stanisława Dziwisza z homilii na Boże Ciało:

 

"W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Tym niemniej trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie".

 

Lewacy dostali szału... :)

Leszek MIller zapluł się, bełkocząc coś o talibanie i Chomeinim. :)

Pan Prezydęt mamrotał coś o "kościołach" w naszym kraju i o oddzieleniu Państwa od tychże.

Czyli wszelkie zasady prawa naturalnego: "nie kradnij", "nie zabijaj" itp. - nowi władcy Polski chcą uznać za PODLEGAJĄCE DYSKUSJI I GŁOSOWANIU.

"Demokratyczna" większość może je zmienić, nagiąć, uelastycznić... Jeśli taka będzie wola większości parlamentarnej, to można przegłosować w Polsce np. bezkarne zabijanie i kradzież.

Bo tak.

Tylko Unia może powstrzymać tych szaleńców, bo prawo unijne ma prymat nad prawem lokalnym.

Problem w tym, że Unią rządzą jeszcze więksi szaleńcy i wrogowie prawa naturalnego...

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

 

 

"W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Tym niemniej trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie".

 

Jak to się mówi punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To samo można powiedzieć o prawdach.

Jakoś kościołowi katolickiemu nie przeszkadzało być przeciwko życiu jak smażyli heretyków na stosach.

Niech pierdzistołki kościelne nie prawią o prawdzie bo to najbardziej zakłamana instytucja na świecie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.