Ile wczoraj zarobiliście?

[il Dottore]

Nie, nie... spokojnie! :)

To nie jest kolejny jakiś onanistyczny wątek na Bocznicy, to tylko taki nieco prowokacyjny tytuł... ;)

Chcę Wam mianowicie powiedzieć ciekawostkę zasłyszaną w irlandzkim radiu.

My tu sobie gadu gadu a pan Michael O'Leary, szef linii lotniczych Ryanair, wczoraj zarobił okrągłe 27 milionów euro! :)

Ryanair ogłosił wyniki finansowe i akcje firmy poszybowały ostro w górę.

O' Leary ma tyle tych akcji, że w 1 dzień wzbogacił się (oczywiście tylko na papierze, przecież nie sprzedał swoich akcji) o rzeczone 27 milionów.

Ładna kaska jak na 1 dzień pracy, nie ma co! :)

[muls]

gowno kogo obchodzi ile kto zarabia natomiast interesuje kto sie tym pasjonuje.A tu bez niespodzianek.Milosnik kozich dup.

[rafal735r]

Ja nie zarobilem nic, ale za to wydalem! Ludzie starszej daty to akurat z wydawaniem maja wieksze problemy niz z zarabianiem. Np taki moj kierownik, spokojnie zarazbia te kika tysiecy na reke, a mieszka w 30letnim bloku i jezdzi 15sto letnim mitsubischi. To po co to pracowac? Zeby oddawac sie firmie 24h?

[wladz]

polaczek sraczek ma kolejny patriotyczny problem

[Peter75]

dottore, w innym wątku już zamknietym pisałeś o stawce godzinowej 10 ojro. Co można kupić za 10 ojro w IRL? W Polsce za 10 PLN można poszaleć: benzyna litr 5,30; chleb mały krojony 3,30; mleko litr 2,50; cheeseberger w chemicznym czyli mcdonaldzie 3 PLN, cukier kilogram 3,50.

[il Dottore]

dottore, w innym wątku już zamknietym pisałeś o stawce godzinowej 10 ojro. Co można kupić za 10 ojro w IRL? W Polsce za 10 PLN można poszaleć: benzyna litr 5,30; chleb mały krojony 3,30; mleko litr 2,50; cheeseberger w chemicznym czyli mcdonaldzie 3 PLN, cukier kilogram 3,50.

 

Tiaaaa... kwestia siły nabywczej... Benzyna 1.54€, chleb od 60c do 2€, przeciętnie 1.50€, ja kupuję na zakwasie, to drogi: 1,99€, mleko 1,50€ za 2 litry w Lidlu, lub irlandzkie Avonmore 1,20€/litr, cheesbiurger w McDonalds? Cholera nie wiem, nie chodzę tam. :) Pewno koło 2€, Syn bierze w Burger King takie wielgaśne Double Bacon Cheeseburger za 6,50 z colą i frytkami a ja chodzę do Eddie Rocket's i płacę (niestety) ok. 7€. Cukier 1,15€.

Czyli wszystko droższe jak w PL ale siła nabywcza ludności inna.

Ale żeby nie było tak różowo - z ciekawostek: w knajpie nad morzem w Howth - talerz zupy rybnej 20-30€, ta sama (IMO lepsza) zupa na Teneryfie: 2,50€, w sklepie Wright's w Howth kg steków z halibuta: 30€, dorsz z frytkami (ogromna porcja) w kultowej smażalni Beshoffs Bros w Howth: 7€.

Ciekawe po ile duża porcja dorsza u nas nad morzem...

[Piotr_1]

Nam Unia zakazała łowić Dorsza w naszym morzu, bo jesteśmy kłusownicy i dewastujemy wspólne dobro. Natomiast kutry nakazała cobymy je spalili. Także rybek może u nas nie ma tak tanio, ale za to niedługo nie będzie problemu z paliwem, bo Unia zakazała zdawania egzaminów na prawo jazdy, a pewnie w niedalekiej przyszłości każe nam zezłomować nasze stare auta i motocykle. Nie wracaj, przyślij czasem jakąś paczkę ze zużytym Quadem albo Qedem.

[il Dottore]

Jak? W ogóle nie ma Polska limitu na dorsza? Zero? Ty na poważnie?

[Rambo]

Jak to jest, że taka mała pokręcona Irlandia, w której prawie nic się nie produkuje, w której był albo jeszcze jest potężny kryzys, potrafi wypłacać bezrobotnym po 800 EUR i jeszcze inne świadczenia zapewniając w miarę godne życie. Płace są dość wysokie w porównaniu do Polski. A w naszym grajdołku bezrobotny nie ma prawa przeżyć za zasiłek a płace są również głodowe. Nie rozumiem tego!

[Piotr_1]

Jak? W ogóle nie ma Polska limitu na dorsza? Zero? Ty na poważnie?

 

Nie orientuje się dokładnie, ale ogólnie wykończyli rybaków, wydymali niemiłosiernie, nasz sprzedajny rząd w szczególności i jest walka.

[il Dottore]

Jak to jest, że taka mała pokręcona Irlandia, w której prawie nic się nie produkuje, w której był albo jeszcze jest potężny kryzys, potrafi wypłacać bezrobotnym po 800 EUR i jeszcze inne świadczenia zapewniając w miarę godne życie. Płace są dość wysokie w porównaniu do Polski. A w naszym grajdołku bezrobotny nie ma prawa przeżyć za zasiłek a płace są również głodowe. Nie rozumiem tego!

 

Prawie nic nie produkuje???

Leki - więcej niż Szwajcaria, mikroprocesory - największa fabryka w Europie, biotechnolgia, manipulacje genetyczne, sprzęt medyczny, protezy, generalnie medyczny high-tech, software - światowy potentat... Do niedawna - również największy producent komputerów w Europie, do czasu łódzkiej zdrady Della... ;)

Porównując do Irlandii to obawiam się że polski przemysł jest wciąż na etapie kamienia do kiszenia kapusty.

[hydrogen]

Wlasnie robilem jakies male zakupy i wydalem 10.20£

-szynka 1 -20dk

-szynka2- 20dk

-serek danio -2

-drozdzowki -3

paczki -2

chleb zytni -1

musztarda sarepska-1

twarog chudy-1

 

wszystko zakupione w polskim sklepie. ile trzeba pracowac na takie zakupy,hmm..zdecydowanie ponizej godziny..zaznaczam ze w london wszystko jest drozsze.

[Gość masza1968]

zaznaczam ze w london wszystko jest drozsze.

http://www.youtube.com/watch?v=3Qi3tT2Xulk

[caleb66]

wczoraj 200zl a bo co

[toptwenty]

<br />Jak to jest, że taka mała pokręcona Irlandia, w której prawie nic się nie produkuje......<br />

Może wystarczy nie należeć do RWPG przez 45 lat?

[Gość StaryM]

wszystko zakupione w polskim sklepie

!

[hydrogen]

!

 

o co chodzi?

[Gość StaryM]

Uważałem to za warte podkreślenia.

A tak BTW, w którym polskim sklepie?

[hydrogen]

W którym ? Na norwood rd sklep "szuflada" jesli to takie istotne :)

[romekjagoda]

bo Unia zakazała zdawania egzaminów na prawo jazdy

 

Piotr, o co chodzi?

[23031970]

cheeseberger w chemicznym czyli mcdonaldzie 3 PLN,

 

+ !

[romekjagoda]

Ładna kaska jak na 1 dzień pracy, nie ma co! :)

 

Dottore, taka uwaga: ten pan się nie napracował. Czerpanie zysku z posiadanego kapitału, który szybuje na giełdzie to jednak nie praca.

[il Dottore]

Dottore, taka uwaga: ten pan się nie napracował. Czerpanie zysku z posiadanego kapitału, który szybuje na giełdzie to jednak nie praca.

 

Nie, nie... on nie tylko posiada akcje ale wciąż pełni rolę dyrektora zarządzającego w Ryanair.

Także wzrost cen akcji firmy bierze się bezpośrednio z jego pracy.

[Piotr_1]

Kapitalizm cechuje jedna rzecz. Wszyscy, którzy są pod tobą, pracują na ciebie. Działa to całkowicie i zawsze. Nawet w skali globalnej. Wszyscy pracujemy na człowieka, który jest najbogatszym człowiekiem na świece. Bez wyjątku. Wszyscy inni oprócz niego mają odjęte. I to sporo. Tak to działa. Ale ciii, bo się wyda. Nie odcinajcie się od systemu, błagam was. Kto będzie na mnie pracował jak kiedyś - miejmy nadzieję, będę bogaty :)

[il Dottore]

Dokładnie- tak to działa. Klasyczne marksistowskie ujęcie - kapitalista żyje z tzw. "wartości dodanej". :)

Są tu ekonomiści? Zapytam Was kontrolnie, zobaczymy czy macie pojęcie o ekonomii nowoczesne czy XIX-wieczne... JAKI JEST CEL ISTNIENIA FIRMY?

Po co jest firma, Waszym zdaniem?

[Gość partick]

Kapitalizm cechuje jedna rzecz. Wszyscy, którzy są pod tobą, pracują na ciebie.

 

np pacz pan, odkrycie godne Nobla.

[Piotr_1]

Firma jest po to, by ją trzeba było zgłosić w systemie, aby właściciel który chce coś robić i na tym zarobić, mógł być golony za pomocą podatków i innych opłat.

[muls]

Kapitalizm cechuje jedna rzecz. Wszyscy, którzy są pod tobą, pracują na ciebie. Działa to całkowicie i zawsze. Nawet w skali globalnej

jak widac dwoch noblistow wyjasnilo cós niewyjasnialne ...szkoda ze w sposob oczywisty nie zaproponowali sytuacji...odwrotnej. Co samo sie cisnie na usta.Generalnie zdumiewa poziom noblistow na AS i ich nieslychana ilosc.

 

JAKI JEST CEL ISTNIENIA FIRMY?

Po co jest firma, Waszym zdaniem?

tu juz klasyczny noblista.Firma jest po to zeby zapewniała..w tym samochod z kierowca.

[wladz]

ciekawe czy doktorek z objawami prostego nowobogackiego rozumie o czym śpiewa Jackowski , doktorek czy ty wiesz jak wygląda błękitne niebo ?

 

 

[romekjagoda]

Nie, nie... on nie tylko posiada akcje ale wciąż pełni rolę dyrektora zarządzającego w Ryanair.

Także wzrost cen akcji firmy bierze się bezpośrednio z jego pracy.

 

+

0

 

 

 

Niestety nie zgadzam się. Zapieprza na niego masa pracowników, którzy za swój wysiłek usłyszą na koniec roku fiskalnego 'Dobra robota. Osiągnęliśmy doskonały wynik finansowy w tym roku.', a pan dyrektor zakasuje dywidendy od akcji. Jeśli jest to wynik tylko jego pracy, to neich zwolni wszystkich innych. Jeśli jest to wynik ogółu pracowników niech podzieli się z nimi zyskiem.