Skocz do zawartości
IGNORED

Płyta gramofonowa - marzenia i złudzenia


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem o wczorajszym programie "W tonacji trójki" Duet miał nagrywać w studiu materiał na płytę winylową i CD. Chłopaki byli zaskoczeni że w studio wystawili im trzy mikrofony, gdy zapytali po co to, usłyszeli że jeden będzie rejestrował w stylu lat 60-tych, drugi 80-tych a trzeci współczesne brzmienie. Jaki był tego cel?

Pieniądze ok. To podstawa wydawnicza. A może w końcu ktoś dochodzi do wniosku że na winylu nie może znajdować się to samo brzmienie co na CD. No i ta zapowiedź prowadzącego audycję że jak tylko będzie miał już tę płytę winylową to zamyka się w pokoju odsłuchowym bo spodziewa się dużo lepszego odbioru.

Wiem że mogę coś przekręcać z tej audycji, byłem wtedy w pracy i tak jednym uchem słuchałem.

Gość rochu

(Konto usunięte)

No i ta zapowiedź prowadzącego audycję że jak tylko będzie miał już tę płytę winylową to zamyka się w pokoju odsłuchowym bo spodziewa się dużo lepszego odbioru.

 

To tylko jednostkowe zdanie osoby, która niekoniecznie zrobiła to z pełną świadomością tego co mówi.

To częsty objaw, zwłaszcza wśród młodszych redaktorów III PR.

Poza Michniewicz, Kaczkowskim, Chojnackim i Mannem nie ma tam kogo słuchać.

Bo przecież nie Gackowej i Bukartyka.

Jedyne jeszcze prawdziwe radio w tym kraju (takie gdzie jeszcze można poczuć magię radia) robi Drugi Program PR.

I to pewnie do czasu.

Tu nie ma mowy o marzeniach ani złudzeniach.Przed chwilą słuchałem singla Dżemu - Dzień, w którym pękło niebo i nabrałem ochoty do życia! Wersja CD? Spuśćmy zasłonę milczenia...

Michał Margański

 

 

Dziennikarz radiowy, dj, promotor jazzu i muzyki elektronicznej.

W Polskim Radiu pracuje od 2003 roku. Wcześniej jednak pracował w stacjach komercyjnych m.in. w Radiu Jazz, gdzie prowadził audycję poranną Guten Margan.

 

Margan to same skrajności: uwielbia muzykę jazzową i elektroniczną, wielką sympatią darzy hipisów, choć sam jest łysy (jeszcze z wyboru:-). Z jednej strony fascynują go digitalowe dźwięki tworzone przy pomocy komputerów, z drugiej nie wyobraża sobie życia bez gramofonu i płyt winylowych.

 

W 2006 roku odebrał nagrodę przyznaną przez kapitułę Międzynarodowego Festiwalu Radiowego odbywającego się pod patronatem Europejskiej Unii Radiowo – Telewizyjnej za cykle nadawane w Programie Trzecim Polskiego Radia.

dzisiaj zagadnąłem żartem sprzedawcę cedeków na rynku, czy się nie przerzuca na winyl ? - zdenerwowany odparł, że winyl jest dla idiotów - chciałem go pobić i zdemolować mu stoisko, ale się na szczęście opanowałem - myślę, że jego rozdrażnienie zostało spowodowane malejącym popytem na płyty cd.....

excelvinyl winylmania blog szukaj

Powiem tak :)

U starego akurat lepiej gra cyfra od analoga. Może i przyjemnie się słucha ale technicznie lepiej gra z CD.

 

No to ładnie "Starego A" sponiewierałeś. On pół życia stracił na dobór toru analogowego, a Ty jednym zdaniem obróciłeś to w proch.

pozdr.

Gość masza1968

(Konto usunięte)

No to ładnie "Starego A" sponiewierałeś. On pół życia stracił na dobór toru analogowego, a Ty jednym zdaniem obróciłeś to w proch.

pozdr.

Nie pół życia tylko z tego co pamiętam to zajęło mu to ze dwa dni :)

A żeby z wkładką nie przekombinował i u ZAGRY :) nie zamówił to by grało lepiej od cyfry (kiedyś grało lepiej).

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

16 bitowy ślepy zaułek audio.Największe oszustwo XX w. w dziedzinie nośnika dźwięku.Miało grać cudnie, miliony uwierzyło,że gra i ta wiara trzyma ich do dziś przy życiu.Ktoś zarobił na tym grubą kasę.Ktoś inny kolejną na poprawie kastrata poprzez niezliczone wydania tego samego lepiej.Jeśli ci nie gra to kup lepszy odtwarzacz i tak w kółko.Dzisiaj wstydem jest to coś jeszcze promować i zachwycać się na brzmieniem bo jak mówi mądrość ludowa - z g... bata nie ukręcisz:)

 

Paweł, obawiam się że to co piszesz to są jedynie Twoje pobożne życzenia z Twojego punktu widzenia. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. I proszę nie równaj do poziomu Konsmana,

 

- studyjny materiał cyfrowy brzmi lepiej z winylu niż z cd ...

 

Tak jak MF-100 jest najlepszą wkładką na świecie. Bzdura. Dynamika winylu to max. 60-70dB. Poczytaj o dynamice cyfry. Z pasmem przenoszenia jest tak samo. To że komuś lepiej gra w jego systemie nie znaczy że format jako taki ma większe możliwości. Choć faktem jest że przy normalnym odsłuchu nie jest potrzebna ani hiper dynamika ani hiper pasmo.

 

dzisiaj zagadnąłem żartem sprzedawcę cedeków na rynku, czy się nie przerzuca na winyl ? - zdenerwowany odparł, że winyl jest dla idiotów - chciałem go pobić i zdemolować mu stoisko, ale się na szczęście opanowałem - myślę, że jego rozdrażnienie zostało spowodowane malejącym popytem na płyty cd.....

 

I dobrze że się opanowałeś bo ludzie nie znoszą agresji. Swoją drogą facet mógł Ci sprawić tęgie lanie. Malejący popyt na CD ma nieco inną przyczynę niż Twoje przypuszczenia.

 

To tylko jednostkowe zdanie osoby, która niekoniecznie zrobiła to z pełną świadomością tego co mówi.

To częsty objaw, zwłaszcza wśród młodszych redaktorów III PR.

Poza Michniewicz, Kaczkowskim, Chojnackim i Mannem nie ma tam kogo słuchać.

Bo przecież nie Gackowej i Bukartyka.

Jedyne jeszcze prawdziwe radio w tym kraju (takie gdzie jeszcze można poczuć magię radia) robi Drugi Program PR.

I to pewnie do czasu.

 

 

W stacjach komercyjnych zwłaszcza tzw. formatowanych problemem jest żenujący poziom wiedzy muzycznej. W zasadzie kompletny jej brak stąd bzdury na antenie. Generalnie młode pokolenie dziennikarzy które przyszło do radia po 2000-2002 roku nie ma kompletnie świadomości tego co mówi mimo że chętnie dzieli się swoją "wiedzą". Nie dotyczy to tylko muzyki. Duża pewność siebie i zero wiedzy.

Tak jak MF-100 jest najlepszą wkładką na świecie. Bzdura. Dynamika winylu to max. 60-70dB. Poczytaj o dynamice cyfry. Z pasmem przenoszenia jest tak samo. To że komuś lepiej gra w jego systemie nie znaczy że format jako taki ma większe możliwości. Choć faktem jest że przy normalnym odsłuchu nie jest potrzebna ani hiper dynamika ani hiper pasmo.

to powiedz mi, po ch... przy zapisie cyfrowym stosują te wszystkie kompresje i inne cuda powodujące, że przyjemniej słucha się dźwięku analogowego, mimo jego wad
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

to powiedz mi, po ch... przy zapisie cyfrowym stosują te wszystkie kompresje i inne cuda powodujące, że przyjemniej słucha się dźwięku analogowego, mimo jego wad

 

Prawdę mówiąc nie wiem o czym mówisz. Kompresja jest procesem stratnym. Przy zapisie CD nie istnieje nic takiego jak kompresja. Analogowe brzmienie odtwarzacza zależy od aplikacji przetwornika. Jest zdecydowanie trudniejsze do uzyskania jeśli chcemy żeby było także przejrzyście. Łatwiej wykonać odtwarzacz grający sucho i sterylnie (tanie współczesne urządzenia) lub kompletnie zamulająco (np tanie odtwarzacze Denona sprzed lat). I to zdecydowanie mniejszym kosztem. Dlatego taki McIntosh rocha nigdy tani nie będzie. Są jednak odtwarzacze grające bardzo analogowo i dość przejrzyście nie kosztujące dużych pieniędzy np Rotel RCD-991 AE.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Są jednak odtwarzacze grające bardzo analogowo

Zawsze zastanawiałem się, co znaczy słowo-wytrych "analogowo"? Słychać trzaski z płyty CD? Szum zdartej płyty na przedbiegach?

Najpierw ktoś wyśmiewa winylowe płyty, a potem chce "usunąć cyfrowy nalot", cyfrowe śmieci" z odtwarzanej płyty CD?

to słuchasz wyłącznie mp3

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prawdę mówiąc nie wiem o czym mówisz.

chodzi mi o te wszystkie "cuda" podczas realizacji, które określa się mianem "loudness war" czy coś w tym stylu - po co "upychać" ten dźwięk, skoro mamy ok. 100 dB dynamiki
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

 

Zapominasz o jednej ważnej sprawie: na wyjściu konsolety radiowej jest mnóstwo różnego typu urządzeń takich jak kompresory, limitery itp. Dźwięk zależy od wielu rzeczy. W najmniejszym stopniu od tego z czego jest nadawany (gramofon, CD - audycje autorskie, komputer - szara codzienność). Na Myśliwieckiej (Trójka, RDC) używają odtwarzaczy CD Marantza (podobnie wyglądających do Denona DNC-685) które same z siebie brzmią fatalnie (pracowałem na DNC i miałem go w domu) ale - jak większość urządzeń profesjonalnych - zaliczają spore przebiegi i zapewniają duże możliwości edycyjne. Granie z gramofonu służy raczej celom marketingowym i przyciągnięciu słuchaczy niż faktycznej poprawie jakości dźwięku.

 

PS. Zabieg korzystania z gramofonu wprowadzono zapewne po to żeby przyciągnąć pewną grupę słuchaczy. W zasadzie nikt dzisiaj już z tego nie korzysta. u Wielokrotnie mnie pytano czy sam grywam z gramofonu bo słychać było czasem trzaski. Niestety to były płyty CDR zgrane wcześniej na domowych urządzeniach.

 

chodzi mi o te wszystkie "cuda" podczas realizacji, które określa się mianem "loudness war" czy coś w tym stylu - po co "upychać" ten dźwięk, skoro mamy ok. 100 dB dynamiki

 

Chodzi pewnie o to żeby było głośno. Dla mnie to bez sensu ale na szczęście nie wszyscy to stosują. Faktycznie loudness war brzmi jak kompresja.

na wyjściu konsolety radiowej jest mnóstwo różnego typu urządzeń takich jak kompresory, limitery itp. Dźwięk zależy od wielu rzeczy.

zrobiłem kiedyś małe porównanie - nagrałem ten sam utwór z trzech różnych źródeł: radio, CD i winyl; wynik odpowiednio - masakra, dobrze i ciut lepiej niż dobrze

 

Chodzi pewnie o to żeby było głośno.

Przecież od tego jest potencjometr "volume"; być może właśnie ta niezdrowa rywalizacja przy masteringu doprowadziła do lekkiego "przesytu" CD; po prostu stało się jak w tym powiedzeniu: "planował pierdnąć, a się zesr...ł" za przeproszeniem
Gość rydz

(Konto usunięte)

Najpierw ktoś wyśmiewa winylowe płyty, a potem chce "usunąć cyfrowy nalot", cyfrowe śmieci" z odtwarzanej płyty CD?

A jak,i myślą że to się uda,że Cd zagra jak Vinyl,he he hehehehe.

Po co tyle zabiegów, aby CD zagrało jak winyl?Jest prostszy sposób:) Dziś już nikogo się nie złapie na slogan "cyfrowe brzmienie".Już od dawna to raczej zarzut.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zawsze zastanawiałem się, co znaczy słowo-wytrych "analogowo"? Słychać trzaski z płyty CD? Szum zdartej płyty na przedbiegach?

Najpierw ktoś wyśmiewa winylowe płyty, a potem chce "usunąć cyfrowy nalot", cyfrowe śmieci" z odtwarzanej płyty CD?

 

Przy całej swojej mądrości i ilości plusów nie rozumiesz prostego zagadnienia. Cyfrowy nalot jest określeniem potocznym. Suchy i sterylny dźwięk to cecha pewnej grupy urządzeń - tanich urządzeń. Są to zwykle podstawowe modele w ofercie dużych producentów. Z kolei potoczna definicja słowa "analogowy" oznacza miękki, przyjemny dla ucha. Tak brzmiących odtwarzaczy jest całkiem sporo. Dodatkowo niektóre z nich potrafią brzmieć bardzo przejrzyście. Sama płyta CD jako nośnik nie zawiera ani "cyfrowego nalotu" ani "cyfrowych śmieci".

Gość rochu

(Konto usunięte)

Po co tyle zabiegów, aby CD zagrało jak winyl?Jest prostszy sposób:) Dziś już nikogo się nie złapie na slogan "cyfrowe brzmienie".Już od dawna to raczej zarzut.

 

Z prostej przyczyny, wiele płyt nie ma na LP i zapewne nigdy nie będzie.

Dotyczy to zwłaszcza wykonań muzyki klasycznej i dawnej.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Po co tyle zabiegów, aby CD zagrało jak winyl?Jest prostszy sposób:)

 

Jeśli masz na myśli sam timbre dźwięku: miękkość dająca przyjemność z odsłuchu to takich urządzeń cyfrowych jest całe mnóstwo. Dodatkowo mają one zdecydowanie większy wgląd w samo nagranie. Nie dają jednak możliwości celebracji i nie są kultowe. Co kto woli. Za kilka lat może jednak okazać się że moda na winyl się skończy i producentom nie będzie opłacało się wydawanie nowych tytułów.

Nie dają jednak możliwości celebracji i nie są kultowe.

właśnie odsłuchuję taśmę, z którą zeszło mi trzy dni (oczywiście nie non-stop) - zgrywałem składankę z winyli na "radiówkę" - na dużej szpuli będzie trochę ponad godzinę; szlag mnie trafiał czasami, bo co raz coś mi nie pasowało albo pyknęło za głośno, ale się udało wreszcie; na kompie było by "kopiuj-wklej/upuść" i "wypal", a jednak wolę się "męczyć" z winylami i taśmą, której używam od połowy lat 80-tych
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.