Skocz do zawartości
IGNORED

Dyskryminacja Polaków przez Ebay - sprawa dla prawnika !


justas32

Rekomendowane odpowiedzi

Z ebaya korzystam rzadko, bo na polskim prawie nic nie ma. Czasem zaglądałem na niemiecki ebay i kiedyś wypatrzyłem tam niezłą końcówkę mocy za ludzkie pieniądze. Chciałem ją wylicytować ale - zauważyłem że w opcjach wysyłki sprzedający umieścił dopisek : Möglicherweise kein Versand nach Polen . Zrozumiałem że facet Polakom nie sprzedaje, więc się wkurzyłem i niemieckiego ebaya porzuciłem. Dzisiaj znowu tam wszedłem i zaciekawiły mnie pewne hi-endowe kolumny w Berlinie. Odbiór osobisty lub wysyłka na terenie Niemiec - nie ma problemu, do Berlina mogę podjechać samochodem. Ale ponownie zauważyłem w opcjach wysyłki napis : Möglicherweise kein Versand nach Polen. Więc znów się wkurzyłem, ale zaciekawiony tematem poszukalem po innych aukcjach i okazało się że takich dopisków jest na aukcjach dużo !!!

Ja rozumiem że Niemcy mogą nie lubić Polaków - ale nie dam się dyskryminować ze względu na swoje pochodzenie ! Mają przecież opcje - wysyłka tylko na terenie Niemiec. To zamknęło by drogę kupcom spoza Niemiec. Ale im nie wystarcza ta opcja - podkreślają swoje antypolskie nastawienie. Nie ma przecież dopisków : do Aglii lub Francji nie sprzedaję. Te napisy dotyczą wyłącznie Polski i Polaków !!!

Niemcy mogą kogoś lubić albo nie lubić. Trudno. Rozumiem że ktoś mógł paść ofiarą jakiegoś polskiego oszusta. Ale w tej sytuacji - gdy towar wysyła się po wpłacie pieniędzy na konto ??? Toż to wyraz czystej antypolskiej nienawiści. A taka jest przez prawo europejskie zabroniona.

Rozumiem też że rząd Poslki takim tematem się nie zajmie, bo ... nie jest aktywny sprawach międzynarodowych. Ba - mogłoby to pogorszyć stosunki polsko - niemieckie, a na to rząd nie może sobie pozwolić.

 

Ale ... zasada jest taka - bijesz w tego który ma pieniądze. I który na tym procederze pieniądze zarabia. I który do takiej rażącej dyskryminacji dopuszcza. W tym wypadku jest to korporacja Ebay.

 

To forum czytają różni ludzie. Może jest tu gdzieś jakiś zdolny prawnik, który reprezentując siebie lub w imieniu swojej kancelarii pozwał by Ebay za tolerowanie praktyk dyskryminacyjnych i zarobiłby dla siebie lub swojej kancelari miliony dolarów ? Myślę że jest to sprawa na której można zbić majątek. Albo "wyrobić sobie nazwisko".

 

Ponieważ to Ebay toleruje takie wpisy. Czy wyobrażacie sobie sytuację aby w krajach starej europy pojawiły się na Ebay'u napisy treści : czarnym nie sprzedaję ? homoseksualistom nie sprzedaję ? anglikom nie sprzedaję ? Nie, to niemożliwe ! Co ciekawe - kolumny te mogę obejrzeć na swoim polskim koncie w kategorii obserwowane. Wyobraźcie sobie że na polskiej stronie ... nie wyświetlają się te dyskryminujące napisy ! To znaczy że Ebay wie że są one obraźliwe lub dyskryminujące i w podglądzie wyłączył opcję możliwości ich przeczytania. Rozumiem że wiedzą że mogly by mnie one zdenerwować i chcą mi jako ich klientowi oszczędzić, aby nie zniechęcać mnie do Ebaya. Czyli : u nie na stronie przedmiotu ich nie ma. Ale wystarczy wejść na stronę przedmiotu ze strony niemieckiej Ebaya - i już się pojawiają.

 

Dlaczego mamy więc tolerować taką sytuację ? Prawo europejskie wyraźnie zabrania dyskryminacji w obrocie handlowym jakichkolwiek obywateli, podmiotów gospodarczych lub państw członków wspólnoty europejskiej. Myślę że to dobry pomysł aby utrzeć nosa ludziom wyrażającym w ten sposób nienawiść do innych państw i korporacji które takie niegodne zachowania tolerują.

 

To co - jest ktoś chętny aby zainteresować się tematem ???

Ale co winny ebay?

 

Zapewne wypada zgłaszać takie aukcje do ebaya, jako łamiące warunki korzystania z serwisu i moderacja się tym zajmie. Na 99% w regulaminie jest coś o treściach rasistowskich itp.

...Ja rozumiem że Niemcy mogą nie lubić Polaków - ale nie dam się dyskryminować ze względu na swoje pochodzenie !...

 

 

Z tego co się orientuję to tutaj chodzi o taką sprawę że Polscy handlarze są tak zażarci i zorganizowani w swoim czychaniu na atrakcyjne oferty (stosują wiele sztuczek np w rodzaju całodobowych wyszukujących skryptów itp) że praktycznie zgarniali wszystkie możliwe łakome kąski, i stąd te wpisy o niesprzedawaniu Polakom.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Spotkałem się, że pewien sprzedający napisał, że nie wysyła do Włoch (w opisie wyjaśniał, że to ze względu na bardzo długo idące przesyłki i zawodność poczty). Sprzedawał małe gabarytowo przedmioty, których kurierem się po prostu nikomu nie opłaca wysyłać. Poczta włoska jest prawdopodobnie najgorsza w Europie, konkurując ostro o ten tytuł z hiszpańską.

Czy to też jest dyskryminacja? ;)

Möglicherweise kein Versand nach Polen. Więc znów się wkurzyłem, ale zaciekawiony tematem poszukalem po innych aukcjach i okazało się że takich dopisków jest na aukcjach dużo !!!

Jest tych zastrzeżeń dużo, ale można spróbować napisać do sprzedającego; jak tak kilka razy zrobiłem i nie było problemu z ewentualną wysyłką

 

Co ciekawe - kolumny te mogę obejrzeć na swoim polskim koncie w kategorii obserwowane. Wyobraźcie sobie że na polskiej stronie ... nie wyświetlają się te dyskryminujące napisy !

u mnie się wyświetlają; przynajmmniej do tej pory tak było

Ja kilka lat temu, tak z 3-4 chciałem zakupić w sklepie internetowym w UK płyty i też mi powiedzieli że nie wysyłają do polski.

Jak by polskiego konsumenta puścić na zachód to pewnie zaraz by zrobili słynne już płatne odsłuchy :).

Problem leży chyba w tym jak nas postrzegają jako ogół na świecie.

Pieniądze nie grają !

Jest tych zastrzeżeń dużo, ale można spróbować napisać do sprzedającego; jak tak kilka razy zrobiłem i nie było problemu z ewentualną wysyłką

Przecież tu nie chodzi o to, żeby prosić aby Cie traktowano jak człowieka.

 

Z tego co się orientuję to tutaj chodzi o taką sprawę że Polscy handlarze są tak zażarci i zorganizowani w swoim czychaniu na atrakcyjne oferty (stosują wiele sztuczek np w rodzaju całodobowych wyszukujących skryptów itp) że praktycznie zgarniali wszystkie możliwe łakome kąski, i stąd te wpisy o niesprzedawaniu Polakom.

 

Zartujesz?! Czyli oni je jakoś poza aukcjami wygrywają?

Bo jeśli wygrywają te aukcje to raczej nie widze problemu.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Uważasz że Niemcy umieszczają napisy "nie wysyłam do Polski" bo Poczta Polska za wolno działa ? I że jest to wyraz troski sprzedającego o klienta z Polski ? Nie wydaje mi się.

 

Ebay'a bym powiadomił gdyby to dotyczyło jednej aucji. Ale tych napisów jest naprawdę dużo. A ja się na taki wyraz dyskryminacji mnie jako Polaka nie godzę.

Możliwe też że jest świadomość tego że handlarze z europy wschodniej wykupują wszystko ze względu na to że w tamtych krajach są mocno napompowane ceny i być może dlatego wielu niemców chce aby to swój stał się kolejnym nabywcą (pomimo mniejszego zysku) a nie że obcy wszystko wykupią na handel he he. No bo jakich innych intencji można by jeszcze domniemywać ? .

Wiesz - oni niekoniecznie mają o nas dobre mniemanie. Być może trochę nami pogardzają i myślą o nas z wyższością. Ale to tylko takie moje przypuszczenia ...

Z ebaya korzystam rzadko, bo na polskim prawie nic nie ma.

 

No widać, że nie korzystasz, pewnie nie masz nawet paypala i niczego nie sprzedałeś, a piszesz sorry głupoty.

Każdy sprzedawca ma prawo zdefiniować obszary wykluczeń wysyłki, choćby dlatego, że nie chce ryzykować jej utraty (np. Włochy)

lub estymować kosztów wysyłki do egzotycznych miejsc. Zdarzyło mi się, że pewną rzecz kupił ode mnie

gość z Argentyny, bo nie wprowadziłem wykluczeń i wysyłka przekroczyła standardowo określoną przeze mnie kwotę

wysyłki "Cały świat". Musiałem facetowi wysłać towar, bo ryzykowałem nega. To nie jest taka zabawa jak na allegro,

gość wpłaca paypalem i czeka, nie wyślesz dostajesz nega i możesz mu co najwyżej podziękować pozytywem.

A na allegro masz obowiązek wysyłki za granicę?

 

Poza tym Niemiec nie musi w opisie aukcji żądać wpłaty paypal, a Polak wystawiając już tak.

Nie wiem dlaczego tak jest, ale kupuję z polskiego konta na niem. eBayu, często płacę Sepą i czekam

na przesyłkę do rodziny w DE, bo mam ich adres podpięty w ustawieniach. Jest to upierdliwe, ale nie ma innej opcji by kupić coś okazyjnie na ich eBayu w sytuacji jaką opisujesz.

Ze sprzedającym można się dogadać. Może, ale nie musi, dopisać cię do listy, którzy mogą brać udział w aukcji. Jeżeli ci zależy to napisz do niego a jak ci odmówi to ewentualnie powiedz mu co o tym myślisz :)

Tylko że będąc sprzedawcą, mogę sobie zastrzec że nie wysyłam poza Unię, np. do Norwegii, Szwajcarii, lub gdziekolwiek mi nie pasuje, do Rosji, Afryki, Meksyku, Indii. Niemiec ma też prawo sobie zastrzec, bo na przykład się boi, że się nie dogada po niemiecku z Polakiem w razie problemów czy sporu. Krótka piłka. Wygodniej i bezpieczniej mu sprzedać do Austrii, Belgii, Holandii, czy gdzieś tam gdzie ma teren "obcykany". Podsumowując. Naturalnym jest czyjeś prawo, aby sobie zastrzec, że nie chce wysyłać do jakiegoś kraju. Choćby dlatego, że obsługuje się transakcję, jest się odpowiedzialnym za wysyłkę i inne takie.

Ze sprzedającym można się dogadać. Może, ale nie musi, dopisać cię do listy, którzy mogą brać udział w aukcji. Jeżeli ci zależy to napisz do niego a jak ci odmówi to ewentualnie powiedz mu co o tym myślisz :)

Tylko że ja raczej nie chcę się dogadywać z kimś kto wyraźnie gardzi moim narodem. Ba - ja nawet nie życzę sobie tego żeby jakaś firma mu to na forum publicznym umożliwiała !

Gość StaryM

(Konto usunięte)

I że jest to wyraz troski sprzedającego o klienta z Polski ?

Troski o własny tyłek. Klient płaci przez paypal, a potem wścieka się, zgłasza do paypal, robi procedurę zwrotu bo poczta nie dostarczyła paczki, a sprzedający przecież wysłał. O to tu chodzi.

Choć z polską pocztą nie ma problemu dziś. Zamawiane przesyłki z Ebay z Anglii i Niemiec dochodziły szybciej niż te z Allegro.

Niemcy i Wielka Brytania stoją na najwyższym poziomie jeżeli chodzi o kulturę handlu internetowego w skali globalnej. Zarówno jeżeli chodzi o kupujących, sprzedających, jak i pocztę narodową. Jeżeli szukacie problemów, to na pewno nie w tych krajach :)

w pewnym sensie rozumiem to zachowanie, duzo kupuje z bimbaja, takie wpisy spotkalem z uk czy niemiec. kiedys sie spytalem dlaczego nie wysylaja do polski, i zarowno tu i tam odpisano mi ze czesto dostawli reklamcje od polskich kupujacych ze towar uszkodzony lub w ogole nie dotarl. o ile chodzi o ciuchy to tamci sprzedawcy z reguly wysylaja nowe bez zwrotow uszkodzonych bo nie chca sie pieprzyc w kombinacje i tyle, co do sprzetu nie wiem. jak sie kupuje cos za 5-10klpn. to nawet te 300km do niemiec warto pojechac dla pewnosci. pewnie chodzi zwyczajnie o duzo wiekszy odsetek wadliwych lub zaginionych przesylek do Polski a wynikajacych z niestety narodowego cwaniactwa. skoro na co dzien trza miec leb wkolo glowy bo co trochee to polski cwaniaczek to pewnie w necie jest jeszcze gorzej. nawet kiedys mialem przypadek ze z Chin przyslali mi nie te kondy i dosłali wlasciwe mimo ze chcialem tamte odeslac - nie chcieli. w ilu przypadkach u nas bym sie z tym spotkal? lecz faktycznie to nas moze urazac ze dla Polakow nie wysylamy.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

jeżeli komuś nie odpowiada Poczta Polska - to może coś wysłać firmą kurierską lub Deutsche Post. Tu chyba nie w tym leży problem.

Deutsche Post to poczta i paczka od granic Polski transportowana jest przez pocztę naszą. Firma kurierska jest droga. Chciałbyś kupić przedmiot za stówkę i zapłacić 150 za transport?

Tylko że ja raczej nie chcę się dogadywać z kimś kto wyraźnie gardzi moim narodem. Ba - ja nawet nie życzę sobie tego żeby jakaś firma mu to na forum publicznym umożliwiała !

 

Chłopie, wrzuć na luz bo nikt nikim nie gardzi, a ten wpis wynika z adresu "jaki widzi ebay.de" w ustawieniach Twojej wysyłki.

Nawet nie adresu rejestracji. Ja mam kilka adresów wysyłkowych, proszę o checkout ustawiając odpowiedni adres i nie mam problemów

gdy goście nie chcą wysłać do PL. To nie ma nic wspólnego z tym, czy masz odpaloną angielską czy polską stronę ebay, ale adresem, zrozum to wreszcie.

Czy amerykanie mną gardzą, bo nie chcą wysłać do Polski?

 

Gdybyś miał jako wysyłkowy np. mongolski adres, to pisałbyś, że gardzą Mongolią. Żenada.

OK, zrozumiałem. Niemcy po prostu martwią się że przesyłki do Polski wyjątkowo na tle innych krajów nie dochodzą i nie chcą być postawieni w nieprzyjemnej sytuacji gdy klientowi w Polsce poczta ukradnie paczkę. Dodatkowo mafia handlarzy z Polski wykupuje im najlepsze towary po niskich cenach, więc starają się ten niecny proceder powstrzymać. Kupuję to wytłumaczenie.

Poczty rumuńskie, bułgarskie, tureckie czy włoskie kradną widać dużo mniej niż nasza - więc takich zastrzeżeń nie trzeba wprowadzać. I wiadomo że w poczcie polskiej lub międzynarodowych firmach kurierskich system reklamacji nie obowiązuje, bo wszystko jest przeżarte korupcją. Również w Deutsche Post która zbudowała już sieć dystrybucji listów i paczek w Polsce. Trudno - widać to nasza wina że wszystkie nasze instytucje wszędzie i na każdym kroku kradną paczki z Niemiec .

 

P.S. W zeszłym roku spacerowałem po Unter den Linden i pod Bramą Branderburską siedział pan obstawiony dużymi tablicami zapisanymi żądaniami wypłacenia przez Polskę odszkodowań niemcom za ziemie zagarnięte w trakcie drugiej wojny światowej. Ponoć siedzi tam już kilka lat. Ale to pewnie taki tamtejszy odszczepieniec i zupełnie odosobniony przypadek.

 

Jeżeli więc jest wszystko w porządku - to koniec tematu.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Nie należy przesadzać. Ostatnio czytając o aukcjach zauważyłem, że jeden Anglik wysyłał swoje towary na cały świat, a w zastrzeżonych miał tylko Wyspy Owcze. To dopiero zagadka. ;)

Z ebaya korzystam rzadko, bo na polskim prawie nic nie ma. Czasem zaglądałem na niemiecki ebay i kiedyś wypatrzyłem tam niezłą końcówkę mocy za ludzkie pieniądze. Chciałem ją wylicytować ale - zauważyłem że w opcjach wysyłki sprzedający umieścił dopisek : Möglicherweise kein Versand nach Polen . Zrozumiałem że facet Polakom nie sprzedaje, więc się wkurzyłem i niemieckiego ebaya porzuciłem. Dzisiaj znowu tam wszedłem i zaciekawiły mnie pewne hi-endowe kolumny w Berlinie. Odbiór osobisty lub wysyłka na terenie Niemiec - nie ma problemu, do Berlina mogę podjechać samochodem. Ale ponownie zauważyłem w opcjach wysyłki napis : Möglicherweise kein Versand nach Polen. Więc znów się wkurzyłem, ale zaciekawiony tematem poszukalem po innych aukcjach i okazało się że takich dopisków jest na aukcjach dużo !!!

Ja rozumiem że Niemcy mogą nie lubić Polaków - ale nie dam się dyskryminować ze względu na swoje pochodzenie ! Mają przecież opcje - wysyłka tylko na terenie Niemiec. To zamknęło by drogę kupcom spoza Niemiec. Ale im nie wystarcza ta opcja - podkreślają swoje antypolskie nastawienie. Nie ma przecież dopisków : do Aglii lub Francji nie sprzedaję. Te napisy dotyczą wyłącznie Polski i Polaków !!!

Niemcy mogą kogoś lubić albo nie lubić. Trudno. Rozumiem że ktoś mógł paść ofiarą jakiegoś polskiego oszusta. Ale w tej sytuacji - gdy towar wysyła się po wpłacie pieniędzy na konto ??? Toż to wyraz czystej antypolskiej nienawiści. A taka jest przez prawo europejskie zabroniona.

Rozumiem też że rząd Poslki takim tematem się nie zajmie, bo ... nie jest aktywny sprawach międzynarodowych. Ba - mogłoby to pogorszyć stosunki polsko - niemieckie, a na to rząd nie może sobie pozwolić.

 

Ale ... zasada jest taka - bijesz w tego który ma pieniądze. I który na tym procederze pieniądze zarabia. I który do takiej rażącej dyskryminacji dopuszcza. W tym wypadku jest to korporacja Ebay.

 

To forum czytają różni ludzie. Może jest tu gdzieś jakiś zdolny prawnik, który reprezentując siebie lub w imieniu swojej kancelarii pozwał by Ebay za tolerowanie praktyk dyskryminacyjnych i zarobiłby dla siebie lub swojej kancelari miliony dolarów ? Myślę że jest to sprawa na której można zbić majątek. Albo "wyrobić sobie nazwisko".

 

Ponieważ to Ebay toleruje takie wpisy. Czy wyobrażacie sobie sytuację aby w krajach starej europy pojawiły się na Ebay'u napisy treści : czarnym nie sprzedaję ? homoseksualistom nie sprzedaję ? anglikom nie sprzedaję ? Nie, to niemożliwe ! Co ciekawe - kolumny te mogę obejrzeć na swoim polskim koncie w kategorii obserwowane. Wyobraźcie sobie że na polskiej stronie ... nie wyświetlają się te dyskryminujące napisy ! To znaczy że Ebay wie że są one obraźliwe lub dyskryminujące i w podglądzie wyłączył opcję możliwości ich przeczytania. Rozumiem że wiedzą że mogly by mnie one zdenerwować i chcą mi jako ich klientowi oszczędzić, aby nie zniechęcać mnie do Ebaya. Czyli : u nie na stronie przedmiotu ich nie ma. Ale wystarczy wejść na stronę przedmiotu ze strony niemieckiej Ebaya - i już się pojawiają.

 

Dlaczego mamy więc tolerować taką sytuację ? Prawo europejskie wyraźnie zabrania dyskryminacji w obrocie handlowym jakichkolwiek obywateli, podmiotów gospodarczych lub państw członków wspólnoty europejskiej. Myślę że to dobry pomysł aby utrzeć nosa ludziom wyrażającym w ten sposób nienawiść do innych państw i korporacji które takie niegodne zachowania tolerują.

 

To co - jest ktoś chętny aby zainteresować się tematem ???

 

Przesadzasz.

Niemcy mają w d*** czy jesteś Polakiem czy Chińczykiem. Oni dbają tylko swój finansowy interes. Nie ma tu żadnej dyskryminacji. Nawet założywszy że nie jesteś oszustem ;) i zapłacisz Helmutowi żądaną kwotę z góry to Helmut boi się polskiej poczty a nawet polskich oddziałów biur kurierskich.

Bo Helmut jest porządny. On chce żeby wszystko było in ordnung,. Bo co mu po pieniądzach jak poczta czy kurier spieprzą sprawę niszcząc lub gubiąc sprzet?

I polski klient będzie wcurfiony i wystawi Helmutowi negatywa. A Helmut Bogu ducha winny...

Więc lepiej Polskę sobie darować, jako miejsce do robienia biznesów, myśli Helmut, bo przecież pisali wczoraj we Frankfurter Rundschau że Polska to dziki kraj...

Teraz strona prawna: proces jaki wytoczysz ebay'owi sjest Z GÓRY PRZEGRANY.

Ebay jest tylko platformą, tablicą ogłoszeń i za ich treść nie odpowiada. A nawet zakładając jakąś odpowiedzialność, to wyobrażam sobie reakcję firmy tylko wtedy, gdy sprzedawca zastrzeże "nie handluję z pieprzonymi polaczkami". Jeśli napisze tylko - "nie wysyłam do Polski" to jest jego święte prawo i nikomu nic do tego, z kim on chce, a z kim nie chce handlować.

Popatrz na ebay amerykański czy angielski. Bardzo częstym zastrzeżeniem jest "nie wysyłamy do Włoch". Wiesz czemu? Bo Włochy mają opinię kraju gdzie albo przesyłka ginie albo jest trzymana miesiącami na cle bo albo strajk, albo przerwa na kawę albo nikomu się nie chce jej oclić a zresztą wszyscy już dawno zapomnieli gdzie ta paczka do cholery leży... :)

Także to nie dyskryminacja... wszyscy lubią Włochów! Ładnie chłopaki śpiewają, doskonali żołnierze... ;) Ale każdy sprzedawca woli po prostu dmuchać na zimne.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.