Poprowadzenie masy

[Mufcore]

Witam

 

Koledzy jako że pośród Was są na pewno mądrzejsi ode mnie proszę o pomoc.

 

A mianowicie w tej chwili układ jest taki jak na zdjęciu i tu mam pytanie problem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W momencie włączenia wzmacniacza występuje leciutki szum i tyle.

 

Po podłączeniu przewodu łączącego źródło pojawia się brum który znowu niknie po podłączeniu odtwarzacza.

 

Jak poprawić masę aby w każdym przypadku była cisza.

 

Proszę o pomoc

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[januss73]

Po podłączeniu przewodu łączącego źródło pojawia się brum który znowu niknie po podłączeniu odtwarzacza.

To normalne skoro nie masz potencjometru. Pomóc może 20k na wejściach, przykleiłbym je zaraz przy RCA.

Poza tym z tego co widzę masz połączoną masę obu kanałów we wzmacniaczu, więc jak podobnie jest w odtwarzaczu przewody będą robić pętlę. Ale jak nie słychać brumu, to może tak zostać, jak słychać to masę puszczamy tylko jednym ekranem.

[jar1]

Połącz masy wejściowe na gniazdach wejściowych.

[Mufcore]

Dzieki

 

Potek będzie podpiety tylko czekam na plyteczki bo mi na kablach strasznie wyglada.

 

Czyli rozumiem ze zostawiając wszystko jak jest tylko wpisać dodatkowo masy przy RCA czy przerabiamy dojście sygnału

[jar1]

Łącząc masy przy wejściu nie wychodzisz pętlą masy "na zewnątrz" wzmacniacza. Przez to podpinanie żródła (włączonego/wyłączonego) nie powinno powodować brumienia.

Tak powinieneś zrobić również z potkiem, to znaczy łączyć masy przy wejściach oraz na potku. Przy takim rozwiązaniu całości możesz jesdynie zmniejszać pętle masy przez jej dzielenie na mniejsze, tym samym ograniczać jej skutki.

Kable sygnałowe obu kanałów jak najbliżej siebie.

[Mufcore]

Czyli z tego co rozumiem RCA ze sobą i dopiąć do tego masę potka dla obydwu kanałów.

[Ape]

Tyle "mądrych głów" a nikt nie zwrócił uwagi na przewód PE podłączony do obudowy.

Jeżeli "źródło" tez ma kabel zasilający 3-bolcowy to tu jest główny powód "brumu" o którym mowa w pierwszym poście.

Oczywiście warunek to że na widocznych PCB masa prowadzona jest prawidłowo.

 

Poza tym dual mono zawsze stwarza z masą problemy, gdy na wyjściu masa jest już połączona (tu: gniazdo słuchawek)

Do autora, musisz na masę spojrzeć "globalnie", w całym zestawie grającym a nie tylko w tym jednym urządzeniu.

Jeżeli Twoje źródło jest także dual mono (a pewnie jest bo po co inaczej resztę toru tak budować) to łączenie mas na chinchach jest bez sensu.

 

Na tych "zasilaczach" jeszcze jest coś nie teges, idzie z nich +-/+- i te +/- łaczą się w GND dopiero na pcb wzmacniacza?

lepiej by było tą masę GND uzyskać/połaczyć na zasilaczach i prowadzić jednym przewodem, czyli + GND -

[jar1]

To może najpierw autor wyjaśnie dokładniej o co chodzi w tym zdaniu:

"Po podłączeniu przewodu łączącego źródło pojawia się brum który znowu niknie po podłączeniu odtwarzacza."

[Mufcore]

To tak źródłem jest odtwarzacz przenośny, żadnego stacjonarnego jeszcze nie podpisałem więc tu idzie bez zasilania z sieci.

 

Kolego ape no tak tez próbuje to ogarnąć globalnie więc dlatego nie bardzo wiem jak to ugryźć. Zasilacze są jakie są i poza ta masa dają ładne stabilizowane napięcie.

 

Będę myślał dalej - ciekawe jest ze brum pojawia się tylko po podpieciu przewodów ze zrudla bez jego podłączenia i po ich dotknięciu się potęguje tak jak nie są wpiete to jest bloga cisza i po podpieciu zrudla tez jest cisza

 

Czyli tak wzmak włączony bez podpietego przewodu - cisza

Podpinam przewód lekki brumik

Jak złapie ręka przewód - brum większy

Jak podepne zrudlo w postaci odtwarzacza - cisza i wszystko ok

 

Dodam ze nic nie dało sporcie masy na RCA

[osimar]

Przede wszystkim usuń pętlę masy na zasilaczu. Odlutuj jeden przewód masowy. Tak jak napisał ape ciągniesz +, GND,GND, -. Jedna masa wystarczy.

Sprawdź, czy nie masz zwarć na śrubach łączących płytki z obudową. Tutaj bardzo często powstaje pętla masy.

[Ape]

Podpinam przewód lekki brumik

 

taki przewód bez żadnego potencjału/uziemienia działa jak antena

 

Jak złapie ręka przewód - brum większy

 

bo człowiek ma w sobie potencjał elektryczny

 

są to normalne objawy i tak ma być, tym bardziej, że:

Jak podepne zrudlo w postaci odtwarzacza - cisza i wszystko ok

 

Ważne jest jednak aby w przyszłości, gdy źródłem będzie np komputer z DAC przeczytać i zastosować to co napisałem we wcześniejszym poście.

Także przewody zasilacz - wzmacniacz "zmodyfikować" w/g mojego wcześniejszego wpisu

[jar1]

Pewno łapiesz brum z powietrza :)

Wszystko moze być OK.

 

Zewrzyj wejścia do masy na wejściu, podłącz kabelki i sprawdź czy jest brum.

Jeśli nie ma, to łapiesz zakłócenia zewnętrzne.

Jaka jest opornośc wejściowa wzmacniacza?

[Ape]

przewód PE (uziemienia z sieci, ten żółto-zielony) podepnij do obudowy przez rezystor 5-10 oHm 5W/10W

unikniesz w ten sposób w przyszłości pętli masy pomiędzy kilkoma urządzeniami

 

tu są ciekawe wyjaśnienia na ten temat

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

A coś się tak uparł na to PE. W tym przypadku nie ma znaczenia.

Poza tym wcale nie wiadomo, czy kolega ma trójzyłową instalację, nawet jakie ma kable sieciowe.

[Ape]

napisałem, "na przyszłość" przy stacjonarnym systemie, :-), a że podczas "dopisywania" postu pojawił się Twój wpis wyszło osobno, co faktycznie podkreśliło znaczenie.

 

Faktycznie w obecnej konf. połączenie mas na chinchach ma sens.

Gdy źródło będzie inne, także w konf dual-mono, wtedy masy na chinchach powinny być prowadzone osobno, można by zrobić przełącznik.

[Mufcore]

To tak instalacja jest nowa więc uziemienie działa bez zarzutów.

Mnie zastanawia tateoria tego zasilacza i poprowadzenia masy.

 

Tego wzmacniacza raczej do stacjonarnego nie będę podpinal więc jak narazie chyba wszystkie informacje mam

 

Zobaczymy co się podzieje jak podlacze potka

[jar1]

Potek rozwiąże Twoje problemy.

Nie będziesz słuchał powietrza na "pełny gwizdek".

[kw]

jar1 ma rację. Twoje obecne połączenie to tak jakbyś załączał z potencjometrem rozkręconym na fuul. Jeśli masz inny wzmacniacz do którego możesz podpiąć słuchawki spróbuj jak to działa. Wepnij kabel sygnałowy do wejścia i powoli podkręcaj volume (tylko ostrożnie!) - też zabrumi.

[Ape]

To tak źródłem jest odtwarzacz przenośny

po cholerę "dublować" potencjometry w systemie? przecież w odtwarzaczu na wyjściu takowy być powinien.

[kw]

A jak przyjdzie Ci posłuchać z innego źródła?

[Mufcore]

no to ok w takim razie jak opanować tą masę bez potka czy jakoś jest to możliwe czy pozostawić to tak jak jest - raczej inne źródło nie będzie podpinane

[Andrzej Matusiak]

przewód PE (uziemienia z sieci, ten żółto-zielony) podepnij do obudowy przez rezystor 5-10 oHm 5W/10W

unikniesz w ten sposób w przyszłości pętli masy pomiędzy kilkoma urządzeniami

 

tu są ciekawe wyjaśnienia na ten temat

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Proszę pamiętać, że takie rozwiązanie możliwe jest tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z urządzeniem wykonanym w drugiej klasie izolacji.Takie urządzenia mają na obudowie oznaczenie z dwóch współśrodkowych kwadratów. Jeżeli takiego oznaczenia na urządzeniu nie ma, to absolutnie nie wolno dokonywać opisanej wyżej modyfikacji. Jest to niezgodne z przepisami, grozi porażeniem elektrycznym użytkownikowi i uszkodzeniem urządzeń. W takiej sytuacji pozostaje tylko zastosowanie transformatora separacyjnego. Jest to rozwiązanie nieco kosztowne (150 do 200 złotych), ale zawsze skuteczne i bezpieczne.Zgodnie z przepisami do jednego transformatora separującego można podłączyć tylko jedno urządzenie.

Pozdrawiam

Andrzej Matusiak

Audiomatus.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ape]

I to powyżej jest bardzo ważną informacją w DIY !!!

Bo ile już się widziało gołych kabli w metalowych obudowach i podłączeniami, że na sam widok włosy staja dęba.

Ponieważ są/jest to konstrukcja DIY, czyli własna "wesoła" twórczość, raczej tam żadnych oznaczeń nie będzie.

Przy podłączaniu przewodu PE na obudowie mamy najczęściej I klasę ochronności, oczywiście trzeba wiedzieć co się robi, a podstawą jest odpowiednia instalacja elektroenergetyczna w mieszkaniu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgodnie z przepisami do jednego transformatora separującego można podłączyć tylko jedno urządzenie.

Te przepisy się zmieniły i obecnie brzmi: ZALECA SIĘ,

są tam jeszcze inne wymogi np dotyczące przewodu; nie dłuższe niż 500m itp itd, raczej nie przydatne informacje w tych/tej konstrukcji.

Pozdrawiam Ape

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Andrzej Matusiak]

I to powyżej jest bardzo ważną informacją w DIY !!!

Bo ile już się widziało gołych kabli w metalowych obudowach i podłączeniami, że na sam widok włosy staja dęba.

Ponieważ są/jest to konstrukcja DIY, czyli własna "wesoła" twórczość, raczej tam żadnych oznaczeń nie będzie.

Przy podłączaniu przewodu PE na obudowie mamy najczęściej I klasę ochronności, oczywiście trzeba wiedzieć co się robi, a podstawą jest odpowiednia instalacja elektroenergetyczna w mieszkaniu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Te przepisy się zmieniły i obecnie brzmi: ZALECA SIĘ,

są tam jeszcze inne wymogi np dotyczące przewodu; nie dłuższe niż 500m itp itd, raczej nie przydatne informacje w tych/tej konstrukcji.

Pozdrawiam Ape

 

W rozważanym konkretnym przypadku, jeżeli urządzenie wykonane w pierwszej klasie ochronności chcemy zasilać z transformatora separacyjnego i jednocześnie nie podłączać przewodu PE tego urządzenia (inaczej całe przedsięwzięcie nie ma sensu, bo chodzi nam przecież o przerwanie pętli masy) to warunek zasilania jednego urządzenia z jednego transformatora separacyjnego pozostaje jak najbardziej w mocy. Niejako zamieniamy pojedynczą izolację urządzenia na podwójną izolację transformatora separacyjnego. Idealnie i całkowicie bezpiecznie działać to będzie tylko przy jednym transformatorze separacyjnym na jedno urządzenie. (Zakładamy, że masy urządzeń systemu są ze sobą połączone jak w każdym systemie audio).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )