Zaskakujące przygody, komputerowe audio czy coś więcej?

[roge]

Inżynierom Asusa przypisywała chyba filozofia stworzenia "bezpiecznie" brzmiącego urządzenia, dlatego taki jest fabryczny zestaw opampów. Dzwięk jest nasycony, łagodny, z dużym basem, bez żadnych fajerwerków, na początku oszałamiających, a później drażniących. Wersja Plus idzie tą drogą, czyli dalej jest spokojnie, czasem nawet za bardzo. Bez problemu i za śmieszne pieniądze można zrobić z tego urządzenia suchego jazgotnika. Za to ma dodatkową zaletę - zabawa opampami jest przednia, mi przynajmniej sprawia dużo radości ;)

[chick]

Szacun Szymon. Jesteś pierwszym na tym forum, który w pełni docenił potencjał Xonara. Lepiej późno niż wcale.

[Lumperator]

=> Lumperator:

OPA2604 nie mają wcale oszukańczej przestrzeni. Jest znakomita - szczególnie głębia mnie zachwyciła.

Przerobiłem na taj karcie sporo opampów, ale opa2604 pomimo przyjemnej barwy i dość szybkiego basu, gra w sposób wycofany, a w przestrzeni zamiast realnej atmosfery pojawia sie mgiełka. To jedne z fajniej brzmiacych kostek, ale sa wybitnie nieprawdziwie w tym jak reprezentują nagranie. Tych MUSES kiedys spóbuję :) Jakbyś je ocenił w porównaniu do LME49990? Autora tematu przepraszam za mały OT ;)

[Kubasa]

Najlepszy opamp to brak opampa.

 

Ten 2604 brr ostry jak żyleta i pozbawiony barwy jedyny zdatny do słuchania to 2134 chociaż taki mało dynamiczny anemiczny ale neutralny, może te kostki bursona wstawić przyznam nie testowałem ich.

 

wogóle dobre granie to lampa albo elementy dyskretne w klasie A.

[gelo29]

Ja mam zupełnie inne (pozytywne), doświadczenia z OPA2604.

"Ostrawe" są, to fakt, ale przestrzeń kapitalna.

Może to zależy od wersji kostek - nie wiem.

A co do MUSES01: lepsza także od LME49990...

Zresztą - tak jak napisałem wcześniej - nie słyszałem żadnych innych opampów, które grały by równie dobrze.

Jest i dobra scena, i nasycenie barwą, i wysoka rozdzielczość, i brak jazgotliwości.

Naprawdę ciężko znaleźć jakiś niedostatek. Po prostu włącza się i słucha się :)

=> Szymon, sorry za off-top

[Gość SlawekR]

Ja metoda prób i błędów w Xonarze ST też wybrałem 2x LME49990 i na bufor LME49860. Znacznie redukuje się suchość w brzmieniu, a scena ma lepiej zaznaczone plany (zarówno w przód ja i w tył). Ale to i tak nie zmienia faktu, że karcie tej dolega ogólna cyfrowość, a niwelowanie tego kostką LME49860 spowalnia i zaokragla brzmienie. Xonar One to daleko bardziej zaawansowane urządzenie, ale SlawekR porównujac stockowego STXa i One nie był szczególnie zachwycony mozliwościami One w stosunku do ceny jaką ustalił ASUS. Jesli urządzenie na wstępie drażni, to opampy beda tutaj tylko protezą na załagodzenie owych dolegliwości. Ja to nazywam dolegliwościami w sercu, a tego się nie przeskoczy.

 

To prawda, że nie byłem specjalnie zachwycony. Przy czym jasno należy uściślić, że miałem do czynienia wyłącznie z wersją stockową Essence ONE. Nie mogłem z nim robić nic, bo po prostu nie był mój, tylko pożyczony do testów. A zmiana zasilania, o której pisze autor wątku, to w DACu często zmiana absolutnie zasadnicza. Można powiedzieć, że zmieniając zasadniczo zasilanie, robimy całkiem inne urządzenie. Przetworniki cyfrowo analogowe tak już mają. Przebieg analogowy, z przebiegu cyfrowego uzyskiwany jest fundamentalnie z wykorzystaniem napięć zasilających, w tych napięcia referencyjnego. Efekt końcowy na wyjściu analogowym DACa może być więc tylko tak dobry, jak dobre jest jego zasilanie. Zasada g..em zasilisz, g..no dostaniesz, w przypadku DACa, sprawdza się wręcz sztandarowo. Więc nie dziwi mnie, że zmiana zasilania na lepsze, przekłada się w jakiś sposób na efekt końcowy.

[Grzegorz7]

Zasilanie zasilaniem, ale również właściwa topologia prowadzenia tego zasilania do kostek przetworników. A jest co rozprowadzać, przynajmniej kilka nóżek to zasilanie.

 

Gdzieś jest wspólny punkt (masa). Każdy milimetr wspólnego toru masy niweczy te chciane rozdzielczości; prąd części cyfrowej powoduje spadki napięcia, które mogą dodawać się do napięcia odniesienia.

 

Jaka to skala?

Na 1 miliomie wspólnej rezystancji prąd 1mA wywoła 1mikroV. A błąd 1 mikroV to ograniczenie rozdzielczości do 19 bitów przy założeniu napięcia nominalnego równego 2V na wyjściu przetwornika.

 

Jak widać problem jest.

 

Dobra aplikacja kości to podstawa.

Nie ważne czy klocek kosztuje 2000 czy 20000...

Ważne jak konstruktor się przyłożył... co widać Koledzy zauważają w tym ciekawym wątku.

 

 

Najlepszy opamp to brak opampa.

 

Jak z tym żyjesz? ;)

[marekzawa]

Do porównać ściągnąłem 3 kolegów i daca meitner ma-1. W ślepym teście wygrał… modyfikowany ASUS!

Tak wygląda w środku Meitner Ma1 /$7000/ , którego pokonał Asus przy dobrym zasileniu :)

Więcej fotek

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość SlawekR]

Zasilanie zasilaniem, ale również właściwa topologia prowadzenia tego zasilania do kostek przetworników. A jest co rozprowadzać, przynajmniej kilka nóżek to zasilanie.

....

 

Dobra aplikacja kości to podstawa.

Nie ważne czy klocek kosztuje 2000 czy 20000...

Ważne jak konstruktor się przyłożył... co widać Koledzy zauważają w tym ciekawym wątku.

 

Oczywiście to co wcześniej napisałem, odnośnie zmiany zasilania, to przy założeniu że aplikacja wewnętrzna nie jest w oczywisty sposób skopana. Generalnie jakiekolwiek modyfikacje mają sens wyłącznie a układach, w których aplikacja (prowadzenie mas itd) jest z regułami sztuki, a "skróty myślowe" są dziełem księgowych, którzy poskąpili na podstawy. Wtedy poprawiając te podstawy można liczyć na cokolwiek. Ale bardzo łatwo znaleźć przykłady aplikacji tak zrąbanych księgowo i marketingowo, gdzie poprawa zasilacza zewnętrznego nie ma większego sensu. Dobry przykład to Musical Fidelity V-DAC. Tam, żeby zmiana zasilacza miała jakikolwiek sens, trzeba wypruć połowę aplikacji wewnętrznej zasilania.

[zeta-j]

To prawda, że nie byłem specjalnie zachwycony. Przy czym jasno należy uściślić, że miałem do czynienia wyłącznie z wersją stockową Essence ONE. Nie mogłem z nim robić nic, bo po prostu nie był mój, tylko pożyczony do testów. A zmiana zasilania, o której pisze autor wątku, to w DACu często zmiana absolutnie zasadnicza. Można powiedzieć, że zmieniając zasadniczo zasilanie, robimy całkiem inne urządzenie. Przetworniki cyfrowo analogowe tak już mają. Przebieg analogowy, z przebiegu cyfrowego uzyskiwany jest fundamentalnie z wykorzystaniem napięć zasilających, w tych napięcia referencyjnego. Efekt końcowy na wyjściu analogowym DACa może być więc tylko tak dobry, jak dobre jest jego zasilanie. Zasada g..em zasilisz, g..no dostaniesz, w przypadku DACa, sprawdza się wręcz sztandarowo. Więc nie dziwi mnie, że zmiana zasilania na lepsze, przekłada się w jakiś sposób na efekt końcowy.

 

Można wiedzieć z czym testowałeś wtedy tego Xonara?

 

Pozdr

[BioPlayer]

ciekawe jakby Essence One zagrał z AD797BR.Myślę. ze to świetna kostka, postawiłbym jednak oczko wyżej jak LME49990, ale i przy odpowiedniej konfiguracji.

[gelo29]

Witam Forumowiczów,

kupiłem wczoraj DAC Asusa Xonar Essence One.

Niestety mam problem z odtworzeniem muzyki w trybie ASIO przez JRiver i wtyczkę JPlay - wywala komunikat, że "urządzenie nie obsługuje (...) formatu".

Próbowałem już chyba wszystkich możliwych ustawień i nic...

Wgrałem też najnowsze sterowniki oraz firmware do tego DACa.

Też nic.

Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia i może doradzić mi, jak to wszystko poustawiać, aby działało?

Z góry wielkie dzięki :)

[Ujemny]

"Niskie odchylenia częstotliwości dzięki asynchronicznemu przesyłaniu danych:

 

Większość urządzeń USB audio wykorzystuje tryb synchronicznego przesyłania danych, aby skonfigurować wewnętrzny zegar tak, żeby zrównoważyć różnice w szybkości transmisji danych pomiędzy komputerem, a urządzeniem USB. Jednak odchylenia są dużo większe jeśli szybkość transmisji danych jest znacznie inna w komputerze i w urządzeniu. Aby poradzić sobie z tym problemem, ASUS Xonar Essence One obsługuje tryb asynchronicznego przesyłania danych. Mechanizm ten przekazuje stan buforu do systemu, który w oparciu o te dane dostosowuje prędkość przesyłania danych, co przekłada się na niski poziom odchyleń częstotliwości."

 

Daruj sobie te jplayowe bzdury, zwłaszcza z asynchronicznym DACem. Asio też sobie możesz odpuścić, Asio służy do minimalizacji latencji i jest przydatne wyłącznie podczas nagrywania, na jakość dźwięku nie wpływa w żaden sposób.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzięki ASIO można również ominąć nieporządane procesy systemu operacyjnego czy skasztanionych sterowników, co eliminuje np. standardową w windowsie XP konwersję próbkowania i umożliwa wyjście bitperfect. Jeśli nie używasz XPka, do niczego ci ASIO nie jest potrzebne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gelo29]

Z wtyczki JPlay nie chciałbym rezygnować, bo w odniesieniu do karty Asusa Xonar Essence ST, którą użytkowałem dotychczas, to właśnie za pośrednictwem tej wtyczki brzmienie było zdecydowanie najlepsze...

Niestety, z DACiem Xonar One są problemy, choć wszystkie inne tryby (WASAPI, ASIO Asusa itp.), działają bez zarzutu.

Co do systemu, to używam Windows 8 (64 bit).

[roge]

Masz w opcjach odznaczoną opcję "Use large hardware buffers" ?

[gelo29]

Tak,

odznaczyłem tę opcję...

[jurkas74]

Skoro kupiłeś jplaya to skorzystaj z ich supportu. Przecież za to m.in. zapłaciłeś. To samo dotyczy asusa. A swoją droga czemu uparłeś się na to asio i to w win 8.

[gelo29]

No właśnie support JPlay'a nie potrafi mi niczego konkretnego doradzić...

Do Asusa także napisałem, ale na razie w ogóle nie ma odpowiedzi.

ASIO, szczególnie w Windows 8, gra rewelacyjnie.

Znacznie lepiej, niż wszystkie inne opcje, z WASAPI włącznie.

Natomiast ASIO przez JPlay, to jest już w ogóle rewelacja.

Dlatego właśnie się na to uparłem :)

[Ujemny]

Heh, sami wariaci na tym forum :)

 

Najpierw kupują asynchronicznego daca, żeby walczyć z jitterem za pomocą softu, a potem na windowsie 8 istalują wtyczki obchodzące KMixera z windows XP, nie ma bata, dźwięk musi zwalać z nóg po tych zabiegach. Jeszcze sobie bufor przestaw o milisekunde, to dopiero jest eargazm.

[gelo29]

Ujemny,

ale ja naprawdę słyszę różnice.

Gdyby było inaczej - nie walczyłbym o tego JPlay'a.

A różne aspekty techniczne typu: asynchroniczne USB, KMixery czy inne jittery mało mnie obchodzą...

Ważne, że to gra i tyle.

Szkoda tylko, że z JPlay'em i z Asusem One są problemy (z Asusem Xonar ST nie było żadnych).

[migrena]

Sprawdz w umowie licencyjnej jplay'a czy nie mozesz zwrocic towaru skoro dziala wadliwie. Sprawdz tez czy jest w niej napisane czy wtyczka bedzie dzialac z twoja karta dzwiekowa.

[Konsman]

Pominę sprawę opków bo jak inni kilkanaście przewaliłem, każdemu inny się podoba i tu się zgodzę że jeden woli srednicę, drugi muzykalność czy dynamikę.Natomiast co do ASIO to poświęciłem kilkanaście godzin na przełączanie, porównywanie itp. i moim zdaniem jest warto. Działa to (na słuch) tak jakby nasz PC zamieniać w odtwarzacz stacjonarny. Dźwięk zyskuje konkretny poziom głośności, Jest dokładnie tak jakbym w tym momencie podłączył do wzmacniacza nowego CD czy inne źródło. Natomiast bez ASIO slychać wyraxnie że cos na dźwięk wpływa, być może to złudzenie, ale to faktycznie słychać. Najlatwiej to prześledzić puszczając np. pliki z DVDAUDIO z AUDIO TS bezpośrednio przez foobara i ASIO, a potem przez PowerDVD. Z Foobara i ASIO usłyszymy każdą różnicę miedzy ścieżkami 16 a 24 bitowymi, między płytami zwykłymi a MFSL itp. Natomiast PowerDVD jakoś to ukryje. Natomiast dźwięk Tylko dźwięk z płyt BluRay jakoś nie daje się do tego schematu dopasować. Może dlatego że płyty BluRay odtwarzam innym programem. Płyty SACD odtwarzam tylko Foobarem czy Jplay przez ASIO więc nie miałem jak porównać.

[Ujemny]

A różne aspekty techniczne typu: asynchroniczne USB, KMixery czy inne jittery mało mnie obchodzą...

Ważne, że to gra i tyle.

 

Aspekty techniczne cię mało obchodzą, ale leczysz nieistniejący problem techniczny rozwiązaniem technicznym innego problemu, trochę tak jakby leczyć nerwicę nogą w gipsie, ale dalej jest to jednak forma zainteresowania problemami technicznymi.

Tymi sprawami warto się zainteresować, bo tak statystycznie rzecz biorąc im ktoś więcej wie o technicznej stronie "problemu" tym mniej dziwnych rzeczy słyszy. Wystarczy poczytać na stronie asusa o DACu którego kupiłeś, sterowniki ASIO w które jest wyposarzony służą do zapewnienia bit perfect i niczego więcej. Do redukcji jitteru służy bufor i asynchroniczna transmisja danych. To są rzeczywiste rozwiązania techniczne które w tym dacu zaimplementowano, wszelki inne operacje na własny rachunek szczególnie w domenie softwareowej są jak próby podniesienia osiągów samochodu przez zmianę lakieru. Asus, oferuje jeszcze wymianę opampów na lepsze oraz lepsze zewnętrzne zasilanie, nie oferuje za to dedykowanego playera, ani nie implementuje w sterownikach jakichś podupconych trybów pracy i generalnie raczej nie bez powodu.

[migrena]

Konsman wez prosze cie sprawdz czy to co wychodzi z powerdvd to jest to samo co do niego wchodzi. Innymi slowy spradz czy powerdvd jest u ciebie bit perfect.

[gelo29]

Ujemny,

może i masz rację...

Nie zmienia to jednak sytuacji - nadal nie mogę odtwarzać muzyki przez JRiver + JPlay.

Dlatego jeśli możesz coś doradzić mi w tej kwestii - napisz proszę.

 

Autor tego wątku w pierwszym poście pisze, że odsłuchiwał tego DACa przez JRiver + JPlay właśnie.

Czyli albo jest to możliwe, albo pisze nieprawdę.

Tak, czy inaczej, zadałem mu pytanie na priva, ale na razie nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.

Zatem jeżeli ktoś inny także mógłby pomóc mi w tej kwestii - będę zobowiązany.

[migrena]

Szczerze? Rozwiazaniem twojego problemu jest zapewne odinstalowanie jplay'a. Wogole to jest problem dla supportu tego oprogramowania jesli takowy w ogole istnieje.

[jacekkudla]

Witam,

 

Pytanie mam do tych co mieli przyjemnosc słuchania xonara w 3 konfiguracjach sprzedawanych przez asusa... Czy warto dołożyć ten 1000 zł i kupić odrazu na muses01 czy jest duza różnica w stosunku do bazowego zestawu?

 

Mam zamiar dziś sobie sprawic tego daca i dumam czy warto czy też nie.... Sam niestety nie mam na tyle zdolności by samemu przy sprzęcie majstrować...

 

Jacek

[gelo29]

Ja miałem okazję przetestować i porównać Xonara One w wersji podstawowej oraz Muses Edition.

W odniesieniu do fabrycznej konfiguracji opampów w obu urządzeniach - słychać wyraźną przewagę wersji Muses.

Jednak po kilku zabawach z wymianą opampów w podstawowej wersji, przewaga Muses nie jest już tak jednoznaczna, a już na pewno nie warta dopłaty 1000 zł, moim zdaniem.

Co innego wymiana opampów w karcie Xonar Essence ST - tu można spokojnie zaryzykować kupno trzech sztuk Muses 01, bo to wychodzi w granicach 400 zł, a poprawa względem innych konfiguracji opampów jest bezdyskusyjna...

Inna sprawa, że przecież sama karta ST kosztuje 600-700 zł - powstaje zatem pytanie: czy naprawdę jest sens dokładać prawie drugie tyle na opampy Muses?

W mojej ocenie - jak najbardziej...

[Piotr_1]

Szymon, przetestuj sobie LM6171 lub LM6172 (podwójny) jako bufor lub w innej konfiguracji. Dźwięk się może okazać bardziej analogowy niż dość suchy z kostek lme, a równie dokładny.

[zeta-j]

Test w Audio/Video potwierdza, że opamp MUSES01 w Xonar One nie wnosi nic specjalnego, a cena dużo wyższa...