Akcja ratujmy maluchy BARDZO WAŻNA DLA RODZICÓW

[jacm]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Akcja ma na celu NIE WYSYŁAĆ 6 LATKÓW DO SZKÓŁ oraz likwidację gimnazjów ( przywrócić układ 8 klas podstawówki )

 

Każdy świadomy rodzic może wysłać formularz .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ganzz_gut]

Ja to bym uważał, że w zasadzie szkoda w ogóle marnować ten cud dzieciństwa. Dzieci i młodzież w przedszkolu to powinny siedzieć do 18-tki... Studia teraz łatwe, a po studiach się przecież jeszcze w życiu naharują!

[jacm]

Jakie dzieci sobie wychowamy taką starość będziemy mieli .

Skoro sami nauczyciele są załamani i przerażeni tym co się stało z dziećmi po wprowadzeniu Gimnazjów a teraz widzą kolejne głupie działanie w temacie 6 latków .

To rodzic stojąc bezczynnie nie powinien .

[romekjagoda]

Ale sprzeciw jest co do zasady szkoły od 6. roku, czy przeciw nieprzygotowaniu tej reformy?

[porlick]

Moja żona- nauczycielka 1-3, często "dostaje" dzieciaki z orzeczeniem o niezdolności do szkoły, a zajmuje się wyłącznie dzieciakami od 7 roku. Wielu bez orzeczenia też nie potrafi się w szkole znaleźć. Co będzie, jak obowiązkowo pójdą do szkoły sześciolatki?

Strach się bać...

[romekjagoda]

Ej no bez jaj - w innych krajach (np. Skandynawia) chodza do szkoły 6latki i żyją. Nasze dzieci głupsze chyba nie są, co najwyżej rodzice załatwiający na każda okazję zaświadczenie lekarskie o niezdolności takiek, lub chorobie śmakiej... Choć nie neguję doświadczenia Twojej żony absolutnie.

[Thorogood]

Przede wszystki szkoły nie są przygotowane do przyjęcia tak małych dzieci.

Program też nie jest dla nich.

[ambient noise]

Ej no bez jaj - w innych krajach (np. Skandynawia) chodza do szkoły 6latki i żyją. Nasze dzieci głupsze chyba nie są, co najwyżej rodzice załatwiający na każda okazję zaświadczenie lekarskie o niezdolności takiek, lub chorobie śmakiej... Choć nie neguję doświadczenia Twojej żony absolutnie.

 

Posyłanie do szkoły 6 latków ma na celu tylko i wyłącznie sprawić by szybciej weszły na rynek pracy te dzisiejsze dzieciaki . Dobro dziecka dla tych "specjalistów" z ministerstwa się absolutnie nie liczy ... Co ciekawe , jakiś czas temu czytałem info że jedna z organizacji podległych MEN - sporządziła raport z którego wynika że 6 latki w szkołach to pomysł chybiony. Linka teraz nie moge znaleźć ...

[misiomor]

Już starożytni Grecy mieli historyjkę o Prokrustowym Łożu. Są dzieci dla których szkoła będzie dobra w wieku 4 lat, a są takie które w ogóle nie powinny się znaleźć w szkole. Zapłacimy i to słono za obecny szał urawniłowki. Kto wie czy nie poprzez oddawanie pokłonów w stronę Mekki w wyrównanych szeregach.

[ganzz_gut]

Posyłanie do szkoły 6 latków ma na celu tylko i wyłącznie sprawić by szybciej weszły na rynek pracy te dzisiejsze dzieciaki . Dobro dziecka dla tych "specjalistów" z ministerstwa się absolutnie nie liczy ... Co ciekawe , jakiś czas temu czytałem info że jedna z organizacji podległych MEN - sporządziła raport z którego wynika że 6 latki w szkołach to pomysł chybiony. Linka teraz nie moge znaleźć ...

 

Uwzględnij jednak kilka faktów, np. taki, że kiedyś spora część "dzieciaków" do roboty szła po technikum, szkole zawodowej lub nawet podstawówce. A teraz licea praktycznie obowiązkowe, studia też i gdyby tak efektywnie policzyć po ilu latach edukacji i w jakim wieku rozpoczyna się pierwszą pracę to chyba jednak pracujemy krócej niż nasi rodzice czy dziadkowie...

 

Mój 6-letni syn poszedł do szkoły i żyje, ma się dobrze, dzieciństwa nie traci. Znam natomiast 6latki, które siedzą teraz w tej przedłużalni dzieciństwa - czyli "0" i są znudzone, rozleniwione i mało samodzielne, bo zamiast się uczyć szykują tylko laurki i wycinaki na każdą okazję. Co do zasady, jestem za tym, żeby dzieciaki "wdrażać" w system jak najwcześniej - czyli przedszkole i szkoła. Inna sprawa, że program reformy nie do końca jest dobrze przygotowany, pod możliwości umysłowe 6latków, ale to już inna dyskusja...

[Gość StaryM]

Już starożytni Grecy mieli historyjkę o Prokrustowym Łożu. Są dzieci dla których szkoła będzie dobra w wieku 4 lat, a są takie które w ogóle nie powinny się znaleźć w szkole. Zapłacimy i to słono za obecny szał urawniłowki. Kto wie czy nie poprzez oddawanie pokłonów w stronę Mekki w wyrównanych szeregach.

A co sądzisz o szale urawniłowki trwającym przynajmniej od początku XX wieku, który kazał posyłać dzieci do szkoły w wieku 7 lat? Też nie było wyjątków, poza ewidentnymi przypadkami niedorozwoju. To byłą wręcz panświatowa urawniłowka. Od komunistycznej Rosji do antykomunistycznych Stanów. Jakiś bezrozumny szał posyłania dzieci do szkoły. To było straszne i zapewne Druga Wojna z tego powodu wybuchła. ;)

[il Dottore]

Myślę, że to zaplanowana akcja. Reżim pragnie indoktrynować jak najmłodszych. Nie każdy już ma w domu telewizor więc wyciągają administracyjną łapę po dzieci, by jak najprędzej zacząć prać im mózgi.

[misiomor]

Jakoś w XX wieku nasza cywilizacja zaczęła się zwijać i tracić wpływy podczas gdy w XIX w. podbiła praktycznie cały świat.

 

Myślę że totalitarna urawniłowka edukacyjna, mająca zresztą swoje źródła w Prusach Bismarck'a (wynaleźli też ZUS, o którym w wątku obok jest dyskusja) miała tu dużo do powiedzenia.

[il Dottore]

Stawiam kolejkę bo mądra wypowiedź.

Szkoła otóż przestała służyć NAUCZANIU.

Stała się miejscem INDOKTRYNACJI, wdrażania do jedynie słusznego (czyli lewackiego) trybu myślenia.

W szkole wszczepia się w dziecięce mózgi zgubną dla Europejczyków tolerancję, "nowoczesność", zapomniano o nauczaniu historii, postaw patriotycznych.

Flaga biało-czerwona została wyparta przez tą niebieską z masońskimi gwiazdkami.

To groźne - trzeba z tym walczyć.

Bo już za kilka lat może w sklepach nie być wieprzowiny albo też ryżą facjatę Tuska na billboardach zastąpi (już bez żenady) tow. Mao.

[misiomor]

Szkoła otóż przestała służyć NAUCZANIU.

Stała się miejscem INDOKTRYNACJI, ...

Przymusowa szkoła powszechna od swojego prusackiego początku służyła właśnie przerabianiu ludzi na posłusznych rekrutów. Oczywiście żaden rząd nie lubi zmniejszania swojej władzy i dlatego wszystkie bardzo ochoczo przyjęły ten system, wykorzystując go do różnych niecnych celów. W takiej np. Francji powszechna szkoła posłużyła rządowi do zaplanowanej akcji wytępienia wielu języków regionalnych - np. okcytańskiego i bretońskiego.

[il Dottore]

Schodzi stara Europa na psy... ech... :(

[Robert Gdansk]

Ja mam wlasnie dylemat...synek od wrzesnia powinien isc do szkoly. Dla mnie paranoja....

e

[il Dottore]

Teraz przymusowo do wojska nie biorą już więc posyłanie dzieci w kierat o rok wcześniej nie ma sensu.

[StrussoManiak]

Wojsko robiło z nas mężczyzn. Uczyło kombinowania. No i te koszarówki pod płotem...

[il Dottore]

Teraz życie nas uczy kombinowania 24/24. Tylko koszarówek żal... pozdrawiam Morąg! :)

[Gość StaryM]

W szkole wszczepia się w dziecięce mózgi zgubną dla Europejczyków tolerancję, "nowoczesność", zapomniano o nauczaniu historii, postaw patriotycznych.

Sorry, ale gość, który dla szmalu wyjechał z ojczyzny, ma małe szanse na autentyczność w przemowach o patriotyzmie. Takie gadki są prawdziwe jak zdrowa żywność w McDonaldzie.

Biorąc pod uwagę, że sam chodziłeś do szkoły w tych "lepszych" czasach, to nie bardzo nauczono cię patriotyzmu.

 

Przymusowa szkoła powszechna

Edukacja drogą do zniewolenia narodu! Nie pozwólmy siepaczom Tuska zabijać naszych dzieci! Szczęśliwe dzieciństwo bez szkoły dla wszystkich!

 

Chryste. Skąd ta paranoja?

Dziś jedyną szansą na rozwój jest wykształcenie. Wystarczy spojrzeć na kraje skandynawskie, gdzie nie wypuszcza się ze szkół debili nadających się tylko do łopaty. Powinniśmy naśladować edukację w tamtych krajach, a nie biadolić nad rzekomym nieszczęściem naszych dzieci biednych. jesteśmy dziś narodem analfabetów. Nie umieją czytać już całe pokolenia ludzi, bo od końca lat 70' coraz częściej edukacja zmierzała do tego, żeby było lekko łatwo i przyjemnie.

[misiomor]

Naśladowanie skandynawskiej edukacji polskimi nauczycielami oraz urzędnikami kuratoriów? Niezłe jaja. Mieliśmy już drugą Japonię, potem drugą Irlandię, czas na drugą Skandynawię.

[ganzz_gut]

Naśladowanie skandynawskiej edukacji polskimi nauczycielami oraz urzędnikami kuratoriów? Niezłe jaja. Mieliśmy już drugą Japonię, potem drugą Irlandię, czas na drugą Skandynawię.

 

Z naszą mentalnością, tj. pracowitością, uczciwością, poszanowaniem innych, optymizmem i wiarą we własne siły to raczej w ogóle nie mamy możliwości naśladowania pozytywnych wzorów... pozostaje nam spoglądać na wschód - rosja, białoruś, ukraina to przykłady cywilizacji, które możemy szybko adaptować dla własnej pomyślnej przyszłości ;-)

[Gość StaryM]

Naśladowanie skandynawskiej edukacji polskimi nauczycielami oraz urzędnikami kuratoriów? Niezłe jaja. Mieliśmy już drugą Japonię, potem drugą Irlandię, czas na drugą Skandynawię.

Zapomniałeś jeszcze o skretyniałych rodzicach i genetycznie debilnych dzieciach.

Powinniśmy się po prostu położyć i umrzeć. Wszyscy.

[misiomor]

Jakoś Brytyjczycy i Amerykanie zbudowali swoją obecną potęgę gospodarczą (w XIX wieku i początkach XX) raczej modelem edukacji warstw niższych przez pracę i czeladnictwo od najmłodszych lat, uzupełnianych niewielką dawką edukacji szkolnej, a nie w wylęgarniach roszczeniowych kryminalistów (albo roszczeniowych bezradnych) na wzór polskich szkół powszechnych.

 

Skandynawowie doszli do obecnego (50 lat temu nawet lepszego niż dziś) poziomu etyki (czy skuteczności w działaniu) przez biedę jaką nam trudno w ogóle sobie wyobrazić (choć z premiowaniem uczciwej współpracy w ramach grupy). To trochę jak z silnikiem RamJet - jak się go rozpędzi, może generować ciąg przy Mach 3 i powyżej, jednak od zera samolotu nie ruszy, nieważne ile paliwa byśmy w niego pompowali.

[il Dottore]

Sorry, ale gość, który dla szmalu wyjechał z ojczyzny, ma małe szanse na autentyczność w przemowach o patriotyzmie.

 

Pieprzysz jak potłuczony Zomowiec.

Powiedz to Skłodowskiej, powiedz to Pułaskiemu, Kościuszce i milionom innych Polaków którzy pracowali za granicą, gdy Polską rządziły obce reżimy.

[fish75]

Ej no bez jaj - w innych krajach (np. Skandynawia) chodza do szkoły 6latki i żyją. Nasze dzieci głupsze chyba nie są, co najwyżej rodzice załatwiający na każda okazję zaświadczenie lekarskie o niezdolności takiek, lub chorobie śmakiej... Choć nie neguję doświadczenia Twojej żony absolutnie.

...Romus juz ci pisalem parokrotnie zebys kiedys zawital do Polski i sprawdzil organoleptycznie jak ona wyglada...a nie wypisywal swoje dyrdymaly

[il Dottore]

Dziś jedyną szansą na rozwój jest wykształcenie.

 

Wykształcenie. WYKSZTAŁCENIE a nie g*wno wart papierek z fabryki magistrów. Ta paranoja sięga już zenitu i od sprzątaczki niedługo zaczną w Polsce żądać 2 fakultetów...

A dla mnie utalentowany krawiec czy stolarz jest 100x więcej wart niż taki pożal się Boże "magister" z pracą napisaną za 50 złotych lub ściągniętą z neta.

[fish75]

Dziś jedyną szansą na rozwój jest wykształcenie.

...ale chyba nie masz na mysli polskiej szkoly? Chociaz chyba tak bo nie tak dawno twierdziles ze mamy dobre uniwersytety...

 

Program też nie jest dla nich.

...jaki program? w '0' zabronione jest uczyc...6latki do szkoly zeby zauczyciele prace mieieli bo niz idzie....i cala filozofia

[Edson]

Sześcilatek może być ze stycznia a równie dobrze z grudnia, W tym drugim przypadku to naprawdę za wcześnie na pójście do szkoły.

 

Co do poziomu edukacji to niestety ale już nawet doktorat się zdeprecjonował. Łatwiej go dziś zrobić niż kiedyś zdobyc stopień inżyniera (konkretnie za komuny).