Kopiujemy klasyka

Irvine · 7 Lutego 2013

Witam,

Ostatnio cierpię na nadmiar wolnego czasu i wpadłem na genialny pomysł skopiowania sobie końcówki mocy z jakiegoś klasycznego wzmacniacza z przełomu lat 70/80. Tutaj pytanie do Was, jakie wzmacniacze wziąć pod uwagę? Nie musi to być konstrukcja o typowo audiofilskim charakterze, ale coś miłego w odbiorze, co będzie sobie grało i dawało radość ;) Obecnie pod uwagę biorę takie wzmacniacze: Luxman L-30, H/K A402, Marantz PM250, Arcam A60, Cyrus 1. Macie jakieś inne propozycje? Dodam, że będzie to współpracowało z zamkniętymi kolumnami podstawkowymi(też vintagowy sprzęt ;).

**Muzg** · 7 Lutego 2013

Co drugi wątek w tej zakładce dotyczy kopiowania jakiegoś klasyka.

majki88 · 7 Lutego 2013

Mogę Tobie wysłać serwisówkę całkiem miło grającego Luxmana L-2, są w niej dokładne ilustracje poszczególnych płytek, tylko zeskanować, obrobić w CD, wytrawić i do dzieła.

7 Lutego 2013

jak kopiować luxmana to L-530 :) ewentualnie L-10. L-2 to raczej budżetowa półka choć może grać całkiem ładnie jak to luxman :)

Irvine · 11 Lutego 2013

majki88 -> znalazłem instrukcje serwisowa tego Luxa. Dzięki za nakierowanie. Faktycznie konstrukcja "prosto ciekawa" dlatego zabiorę się za niego. Myślę przenieść też układ EQ z dorbnymi zmianami co do części aktywnej. Filtry pozostaną takiej jak w oryginale.

Płytki zaprojektuje swoje to dla mnie akurat nie problem, elektroniką zajmuję się akurat ciągle ;) Planuje użyć do budowy elementów lepszej jakości mam tylko wątpliwości co do marek na konkretnych pozycjach ale myślę, że wspólnymi siłami dopracujemy te kwestie :)

majki88 · 11 Lutego 2013

Super :) jestem bardzo ciekawy postępu prac i efektu finalnego bo tego luxa fajnie się słucha, daje taki miękki, trójwymiarowy i niemęczący dźwięk i dużym sukcesem byłoby zachować jego charakter brzmienia.

Co do marek elementów, mogę zajrzeć pod pokrywę i Tobie podać co jest z fabryki, ale to nie wcześniej niż za 2 tygodnie. Z ostatniego odkurzania pamiętam, że gros kondensatorów jak nie wszystkie jest z NipponChemicon.

Bogdan · 11 Lutego 2013

a może Musical Fidelity A1 ?

**Tadeiro** · 11 Lutego 2013

rci2950 nawet założył wątek na temat klona A1

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bogdan · 11 Lutego 2013

albo McIntosh MA-6100

albo SON OF AMPZILLA

Irvine · 11 Lutego 2013

Co do marek elementów, mogę zajrzeć pod pokrywę i Tobie podać co jest z fabryki, ale to nie wcześniej niż za 2 tygodnie.

Jeżelibyś mógł byłoby super. Szczególnie interesowały by mnie elementy w obrębie ścieżki sygnałowej/sprzężenia zwrotnego na końcówce mocy i elementy filtrów w EQ. Mogę Ci wysłać na PW numerki elementów, które by mnie dokładnie interesowały. Reszta może być ogólnie. Teraz jestem trochę zabiegany ale myślę, że po niedzieli namaluje wstępne PCB.

McIntosh MA-6100

Widziałem schematy tego wzmacniacza i w sumie...on jest tak dziwny, że aż fajny :) Jednak na razie zgodnie z zasada KISS, którą bardzo lubię będę zajmował się Luxmanem, później pomyślimy co następne ewentualnie :)

Co do samej dziwności. Chodzi głównie o końcówkę mocy. Wtórniki końcowe zasilane są " normalnie" napięciem +/- 36V. Jednak już wzmacniacz różnicowy, napięciowy i układ biasu pracują na niesymetrycznym napięciu 110V! Jeszcze nie spotkałem takiego pomieszania, ale musi to mieć rację bytu patrząc na pozycje McIntosha(i na to jak gra ;). Sam zasilacz wygląda jak żywcem wyjęty ze wzmacniacza lampowego. Kilka stopni RC z tą małą różnicą, że pojemności w każdym stopniu nie liczą się w setkach mikrofaradów, a w setkach tysięcy(ogółem ok 600tys uF na napięcie 200V). Koszt samego zasilacza stanowi zapewne 60% kosztów całej elektroniki ;)

majki88 · 11 Lutego 2013

W porządku, najlepiej wyślij mi właśnie numery elementów, od strony konstrukcyjnej znam się na wzmacniaczach raczej słabo i mógłbym się pomylić.

Bogdan · 21 Lutego 2013

a może jeszcze inny układzik, który ja planuje trochę podrasować - Revox A77 - końcówki mocy

bardzo podoba mi się dżwięk starych układów z prądowym sprzężeniem zwrotnym, jak włączyłem niedawno

końcówkę mocy radia saba 9100 z pominieciem wszystkich korektorów, to usiadlem z wrażenia.

Muzykalność dla mnie na poziomie maksymalnym. Dzwiek baaaardzo przyjemny.

Zero szorstkości, rozdzielczość i soczystość - bomba.

Ten Revox nie ma konstensatora na wyjściu , co było główna wadą większości tego typu ukladów.

On ma tylko 8 Wat / 8 Ohmach, ale temu da się łatwo zaradzić.

Zastosuje dobre , nowoczesne tranzystory w cześci napieciowej,a jako końcowe MJ15003 :-)

Będzie miodzik....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a może jeszcze inny układzik, który ja planuje trochę podrasować - Revox A77 - końcówki mocy

bardzo podoba mi się dżwięk starych układów z prądowym sprzężeniem zwrotnym, jak włączyłem niedawno

końcówkę mocy radia saba 9100 z pominieciem wszystkich korektorów, to usiadlem z wrażenia.

Muzykalność dla mnie na poziomie maksymalnym. Dzwiek baaaardzo przyjemny.

Zero szorstkości, rozdzielczość i soczystość - bomba.

Ten Revox nie ma konstensatora na wyjściu , co było główna wadą większości tego typu ukladów.

On ma tylko 8 Wat / 8 Ohmach, ale temu da się łatwo zaradzić.

Zastosuje dobre , nowoczesne tranzystory w cześci napieciowej,a jako końcowe MJ15003 :-)

Będzie miodzik....