Struss Amplifiers - niecodzienne zjawisko na rynku

Szanowni Forumowicze,

założyłem wątek, ponieważ:

1. Firma Struss wypuściła na rynek kilka rewelacyjnych wzmacniaczy (140, S-2, Chopin II)

2. Właściciel i producent mimo ogromej wiedzy i doświadczenia zachowuje się pysznie i nierynkowo. Jak Lech Wałęsa.

3. Wydaje się, że modyfikacje pana Strussa są naciąganiem klientów (osobiście tego doświadczyłem).

4. Wzmacniacz Struss R500 jest niewart swojej ceny, brzmi mdło i nieciekawie (mimo ciekawej konstrukcji).

Przestrzegam wszystkich przed upgare u pana Strussa, ponieważ jest to typowe naciąganie (zapłaciłem ponad 2000 zł i straciłem na dzwięku...).

Weżcie pod uwagę moje doświadczenia i proszę o wasze opinie.

Szanowni Forumowicze,

 

założyłem wątek, ponieważ:

1. Firma Struss wypuściła na rynek kilka rewelacyjnych wzmacniaczy (140, S-2, Chopin II)

2. Właściciel i producent mimo ogromej wiedzy i doświadczenia zachowuje się pysznie i nierynkowo. Jak Lech Wałęsa.

3. Wydaje się, że modyfikacje pana Strussa są naciąganiem klientów (osobiście tego doświadczyłem).

4. Wzmacniacz Struss R500 jest niewart swojej ceny, brzmi mdło i nieciekawie (mimo ciekawej konstrukcji).

 

Przestrzegam wszystkich przed upgare u pana Strussa, ponieważ jest to typowe naciąganie (zapłaciłem ponad 2000 zł i straciłem na dzwięku...).

 

Weżcie pod uwagę moje doświadczenia i proszę o wasze opinie.

Doświadczenia w ogóle, czy na forum dwadzieścia cztery posty?

O ile pamiętam to już jakieś problemy ze ''Strusiem'' były?

Doświadczenia w ogóle, czy na forum dwadzieścia cztery posty?

 

O ile pamiętam to już jakieś problemy ze ''Strusiem'' były?

A w dodatku one są ponoć najlepsze na świecie~!

>Inżynier37

Czy ktoś ci przystawiał rewolwer do skroni ? Zmuszał do tuningu ?

Czy słyszałeś efekt tuningu przed działaniem w twoim egzemplarzu ?

Czy rozmawiałeś z Struss o swoich problemach ?

Czy wyczerpałeś wszystkie możliwości pozytywnego rozwiązania dla siebie ?

Na forum łatwo kogoś zjechać , później często się okazuje że czarne nie jest czarne ale szare lub białe.

Tylko idioci nie są w stanie się dogadać.

Jak dzieci k..wa, jak dzieci.

Struss Chopin nie jest tani i jeszcze go tuningować ?! Jaja sobie robicie a przecież to Sylwester !

Prześpij się z tematem , pomyśl , zastanów się.

Albo sprzedaj w cholerę i po kłopocie.

Cholera, kolejny proces sądowy się szykuje przy Nowym Roku ... :>

.

Będąc właścicielem Strussa doprowadziłbym do sytuacji że taki występ skończyłby się dla Kolegi inzynier37 koniecznością oficjalnych przeprosin na łamach forum i może dodatkowo innej gazety.

Aha, czyli nie wolno już wyrazić publicznej opinii o sprzęcie?

Można, dlaczego, tylko tu oprócz opinii jest nazwanie kogoś naciągaczem.

Będąc właścicielem Strussa doprowadziłbym do sytuacji że taki występ skończyłby się dla Kolegi inzynier37 koniecznością oficjalnych przeprosin na łamach forum i może dodatkowo innej gazety.

A brawo, witamy zatem na forum kolejnego obrońcę firmy. Struss was wynajmuje czy załatwia to w inny sposób ?

Nie dociera do was, że to forum o sprzęcie i jeżeli np. ja napiszę, że postępowanie firmy Krell mi się nie podoba to mam do tego pełne prawo.

A propos strussa - to zdaje się że go na Audioshow nie było - czyżby właściciel firmy zdał sobie sprawę, jak to brzmiało w roku 2009 ? Zadziwiająca przemiana...

Cóż tak wszyscy bronicie tego Strussa ??

Sekta jakaś!

A brawo, witamy zatem na forum kolejnego obrońcę firmy. Struss was wynajmuje czy załatwia to w inny sposób ?

Nie dociera do was, że to forum o sprzęcie i jeżeli np. ja napiszę, że postępowanie firmy Krell mi się nie podoba to mam do tego pełne prawo.

A propos strussa - to zdaje się że go na Audioshow nie było - czyżby właściciel firmy zdał sobie sprawę, jak to brzmiało w roku 2009 ? Zadziwiająca przemiana...

W pokoju strussa zasiadał Elbik,bo struss poważnie zachorował-masz przyczynę.

Panie inżynierze-czy struss wyciągnał od Pana pieniądze siłą-czy Pan dobrowolnie jest taki niedouczony inżynierek???

Jeszcze zapytam w temacie-o jakie niecodzienne zjawisko chodzi na rynku??...jesli mówimy o firmie struss,bo można sie całkiem pogubić.

A swoją drogą inżynierek,a dał się wyrolować,bo bycie inżynierkiem o niczym nie świadczy........no może o głuchocie))))

Nie , ja przynajmniej nie jestem użytkownikiem ani fanem Struss.

Tylko samo uzewnętrznianie swoich problemów emocjonalnych wywołuje u mnie śmiech lub znudzenie niedojrzałym zachowaniem dorosłych ludzi.

Poza tym jaki jest sens meczu z jednym graczem ? Żaden.

Przecież Kopernik była kobietą , prawda !

Hmmm., widziałem raz schemat i nie wyglądał zbyt dobrze... w mojej ocenie

Ciekawe, ile osób robiło upgrady u Pana Strussa i jaka była szansa wcześniejszego odsłuchu. Więc może Inżynier37 oparł się na opisie słownym firmy?

A jak zbyt długo szukasz i błądzisz, choroba wrzodowa żołądka niebawem gwarantowana.

Można, dlaczego, tylko tu oprócz opinii jest nazwanie kogoś naciągaczem.

I jeszcze za porównanie do LW - do śadu go do sądu!

Pan Struss zrobił swoją robote pewnie dobrze,tylko inżynier miał inne wyobrażenia o dżwięku, i słyszy inaczej od Strussa, ot co.

Podobno strussy mają dynamiczny, szybki dxwięk

Witam.

Sam słucham od czasu do czasu na Strussie i powiem, że mój model Q prezentuje szybki, dynamiczny dzwięk, z wykopem na basie. Duża rezerwa mocy zwiastuje wysterowanie większości kolumn. Natomiast średnicę z tranzystorowych wzmacniaczy bardziej sobie cenie w Baltlabie, bo jest cieplejsza, bliższa lampie.

nie chcemy tu takich inżynierów...inżynier w dzisiejszych czasach nic nie znaczy...to słowo , ktore stracilo swoją wartość...

Mi poprawiał model S. Zapłaciłem 600 zł, drogo, ale nie narzekałem. Bo za naprawę Krella w autoryzowanym serwisie bym zapłacił pewnie więcej. On ma po prostu wysokie mniemanie o sobie i swoich produktach - i się ceni. Jak się jest taką małą manufakturą, to pójście w budżetówkę mu się po prostu nie opłaca. Więc się ceni - taka jego filozofia - jego i wielu innych małych polskich firm. I tyle. Gdyby robił upgrady po 50 zł to sam by na tym nie zarobił, a wszyscy by się z niego i tak wyśmiewali.

Można, dlaczego, tylko tu oprócz opinii jest nazwanie kogoś naciągaczem.

Poczytaj sobie ustwawę "Prawo Prasowe"- Wolność wypowiedzi.

Oczywiście, że wolno opiniować, dlaczego niby nie? A jeśli ktoś uważa, że usługodawca do "naciągnął" to jest to jesgo subiektywna opinia. Ja tu nie widzę ,niczego co by się "nadawało" do sądu.

Poczytaj sobie ustwawę "Prawo Prasowe"- Wolność wypowiedzi.

Oczywiście, że wolno opiniować, dlaczego niby nie? A jeśli ktoś uważa, że usługodawca do "naciągnął" to jest to jesgo subiektywna opinia. Ja tu nie widzę ,niczego co by się "nadawało" do sądu.

No nie wiem....

W pokoju strussa zasiadał Elbik,bo struss poważnie zachorował-masz przyczynę.

To byłoby zrozumiałe w przypadku firmy jednoosobowej. W wypadku większej wytwórni wygląda mi to na taktyczny unik.

Żeby nie tworzyć tu jakiś mitów

- firmę Struss od pewnego czasu tworzyły dwie osoby - Pan Zdzisław, i jego syn Jacek, który zajmował się promocja i sprzedażą

- na 2-3 tygodnie przed AS doszło pomiędzy nimi do jakiś nieporozumień, w wyniku których Pan Jacek odszedł z firmy

- ponieważ 'sponsorem' całego przedsięwzięcia był Pan Jacek, po jego odejściu, firmy automatycznie zabrakło na AS

nie chcemy tu takich inżynierów...inżynier w dzisiejszych czasach nic nie znaczy...to słowo , ktore stracilo swoją wartość...

muls tez jest inżinier...i to jaki!!!

Żeby nie tworzyć tu jakiś mitów

 

- firmę Struss od pewnego czasu tworzyły dwie osoby - Pan Zdzisław, i jego syn Jacek, który zajmował się promocja i sprzedażą

- na 2-3 tygodnie przed AS doszło pomiędzy nimi do jakiś nieporozumień, w wyniku których Pan Jacek odszedł z firmy

- ponieważ 'sponsorem' całego przedsięwzięcia był Pan Jacek, po jego odejściu, firmy automatycznie zabrakło na AS

Elbik-nie harcuj tak po omacku)))

Pan Zdzisław nie mógł być na AS,bo z powodow kardiologicznych znalazl sie w szpitalu,czyli nie wiesz-to nie pisz.Masz zdrowie boś jeszcze młody.

Sprawy sponsoringu,promocji,sprzedaży zostaw,a na przyszłość bardziej szczegółowo zajmij się organizacją AS -tak od strony kuchni-taka dobra rada.

ps.Jakieś nieporozumienia-to są po prostu ploty-bo ojciec i syn to róznica pokoleniowa jest-teraz chyba pojąłeś wreszcie-MASZ CHYBA OJCA-PRAWDA?

Mam szczęscie że to nie Twój watek-bo zaraz byś raportował mój wpis do moderacji...że ja to bad boys jestem-a dla mnie boy'sem jesteś po prostu TY.

Mi poprawiał model S. Zapłaciłem 600 zł, drogo, ale nie narzekałem. Bo za naprawę Krella w autoryzowanym serwisie bym zapłacił pewnie więcej. On ma po prostu wysokie mniemanie o sobie i swoich produktach - i się ceni. Jak się jest taką małą manufakturą, to pójście w budżetówkę mu się po prostu nie opłaca. Więc się ceni - taka jego filozofia - jego i wielu innych małych polskich firm. I tyle. Gdyby robił upgrady po 50 zł to sam by na tym nie zarobił, a wszyscy by się z niego i tak wyśmiewali.

Krell - Struss, marka vs. co...?

Naprawa urządzenia marki Krell u autoryzowanego serwisanta Pana Lecha Kałuży nie wiąże się z poniżeniem własnej osoby i wbrew pozorom z wysokim kosztem (jeżeli stać na Krella to i na ewentualną naprawę - można się zmieścić w 500zł).

Wysokie mniemanie o Sobie - Pan Struś? Legenda vs. kto? cha, cha ...,

Krell - Struss, marka vs. co...?

Naprawa urządzenia marki Krell u autoryzowanego serwisanta Pana Lecha Kałuży nie wiąże się z poniżeniem własnej osoby i wbrew pozorom z wysokim kosztem (jeżeli stać na Krella to i na ewentualną naprawę - można się zmieścić w 500zł).

Wysokie mniemanie o Sobie - Pan Struś? Legenda vs. kto? cha, cha ...,

Dołączam się do pochwalnego chóru na rzecz Lecha Kałuży. Nie zmienia to jednak faktu, że Krell się na klientów wypina...