@plastik1989 Można pisać o swoich subiektywnych odczuciach, można wskazywać pewne wady, z poziomu własnego pojmowania świata.
Chcąc być jednak poważnym i godnym przypisu moderatora trzeba wypowiedzi bardziej ważyć i w tej sytuacji być sprawiedliwym, poświęcając równie dużo pieczołowitości oraz obiektywizmu w analizie i ocenie każdego produktu, aby kreowany przekaz nie deprecjonował w sposób wyraźny i oczywisty żadnego z nich.
Projektowych, konstrukcyjnych i technologicznych niedoskonałości w nie brakuje w większości urządzeń uznanych producentów.
ASR podparł pewnymi badaniami, że ten Chord, w porównaniu do przerażającej większości uznanych producentów standardy jakościowe trzyma.
Pewnie można zrobić inne badania. Pewnie te wszystkie badania nie odzwierciedlają wartości technologicznej, a już tym bardziej audiofilskiej tych sprzętów.
Dla wielu osób jest zrozumiałe, co chcesz przekazać w ten małostkowy sposób.
Ocena pozycjonowania rynkowego oraz rentowności produktowej, to obszary (złożoność biznesowa), o których po prostu nie masz pojęcia, więc proponuję nie zapuszczać się w te rejony na podstawie własnych, utrwalonych w różny, raczej domorosły sposób, doświadczeń z audio lub lokalnym audio biznesem.
Naprawdę nie można ich tak z grubsza nakreślić, w sposób, w jaki próbujesz to zrobić.
Pozostańmy przy ocenie urządzeń, nie biznesów, bo czasem mógłbyś się zdziwić, że te kilka scalaków oraz zasilacz, które przywołujesz, łącznie warte 1000$ extra i stanowiąc 5-10% wartości półkowej produktu, nie decydują o rentowności biznesowej. O pozycjonowaniu i długofalowej strategii biznesowej nawet nie wspominam.
Reasumując - najpewniej ze swoim zamiłowaniem do dużych zasilaczy i 2kg metalu w obudowie (to zawsze po latach na złomie w skupie parę złotych więcej) nie jesteś w grupie konsumenckiej zdefiniowanej przez Chord, ale myślę, że zarówno Chord, jak i Mcintosh sobie bez Ciebie poradzą.
Zaś jeśli chciałbyś być pomocny komuś na forum, to jak w pierwszym akapicie apeluję.