Sprzęt grany pod Onkyo SR444, więc nie jest to szczyt marzeń, ale opiszę ten zestaw.
Głośniki są bardzo solidnie wykonane, jedynie maskownice i ich bolce, trochę niedomagają.
Dźwięk na wysokim poziomie jak za te pieniądze. Bardzo detaliczne i czyste granie. Zdecydowanie nie są "UMBA ESTA". Jeśli nagranie jest gorszej jakości, to słychać to od razu, ale nagrania o wysokiej jakości z CD czy FLAC oddają z pełnym sercem.
Do muzyki spokojnej, klasycznej i "Pink Floyd" jak znalazł. Pop i Rap trochę gorzej, ale dalej dają radę.
Niestety pod rock i metal totalnie nie polecam. Ich cecha szczególna, czyli wyeksponowany środek, sprawia, że perkusja staje się męcząca. Lekko metaliczne wysokie tony i wycofane niskie też tu nie pomagają.
Głośniki mają bardzo ładny, równy, zwarty i nisko schodzący bas, ale mnie osobiście trochę go brakowało.
Myślę, że po wyciszeniu tweetera o jakieś -2db byłoby lepiej. Może zwyczajnie przywykłem do bardziej wycofanych konstrukcji? Tak czy siak, nie są dla osób szukających mocarnego basu.
W kinie domowym jako 5.0 spisują się dobrze, choć do kina zdecydowanie polecam subwoofer.
Scena, umiejscowienie i efekty są ok. Nie mogę tutaj nic zarzucić. To zasługa mocnego środka i szczegółowej góry.
Koncert David Gilmour - Live At Pompeii to poezja. Jako, że posiadam zestaw z głośnikami sufitowymi 5.1.2 Atmos, to Roger Waters - The Wall również daje świetne efekty.
Za co muszę skarcić te kolumny, to "fikcyjna" zwrotnica na dwa przyłącza.
Sugeruje to bi amping, czy bi wiring, ale nic bardziej mylnego. Nie ważne gdzie się wepniemy, to dźwięk leci dokładnie taki sam. Prosiłem o wyjaśnienie tej sytuacji dystrybutora, ale przez telefon usłyszałem, że wyjaśnienia wyślą na mejla, a mejla nigdy nie dostałem. Tyle o zwrotnicy i myślę, że można by tutaj coś poprawić odnośnie niedostatku basu i przyciszenia tweetera. Zdecydowanie najsłabsza strona zestawu.