Test porównawczy przeprowadziłem w lubelskim "Melomanie" , a później w "JTP" na ul. Plażowej.Na początek relacja z "Melomana".Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią uzupełniam wcześniejszą ocenę.
Sprzęt towarzyszący :
NAD C320BEE + NAD C541 , kabel głośnikowy Black Rhodium S300 .
Na pierwszy ogień poszły Soundfindery.Basu było bardzo mało,średnica była nieco zamulona, ale to na niej i kopułce wysokotonowej spoczywał obowiązek budowania całego charakteru brzmienia.Dźwięk był pomimo tego dość przejżysty.Stereofonia całkiem niezła;), scena w postaci szczątkowej.Najlepiej na tych kolumnach zagrała gitara oraz wokal,ale od Missona m71 dzieliło go pare ładnych klas:) Mission zagrał cudownie jak na tak niepozorną skrzynkę.Po pierwsze basu było nieporównywalnie więcej, i zdecydowanie lepszej jakości.Dźwięk obfitował w detale, wszystko było na swoim miejscu.Kolumny stworzyły istną "ścianę dźwięku".Plan dżwiękowy rozciągał się od podłogi ,aż po sufit:) Scena była fenomenalna, wrażenie bezpośredniej obecności wraz z widownią na koncercie towarzyszyło mi praktycznie przez cały czas.Mission 780 zagrał jeszcze lepiej, jeszcze bardziej detalicznie.Dźwięk nabrał jeszcze większej autentyczności. Pojawiła się jeszcze większa precyzja w kreśleniu sceny.Wszystkie te pozytywne cechy zostały okupione nieznacznym spadkiem natężenia niskich częstotliwości.Avance zagrały bardzo delikatnie i słodko.Niestety nie potrafiły już tak ładnie wypełnić pomieszczenia muzyką.Dźwięk nie był już tak detaliczny i przejżysty.Ucierpiała także scena, która zmalała w dziwny sposób.Szczerze mówiąc to spodziewałem o wiele więcej po tych kolumnach.Drugi odsłuch przeprowadziłem salonie JTP .
Sprzęt towarzyszący:
NAD C320BEE
CD CA D500SE
interkonekt : Audioqest Copperhead
głośnikowy : Cable Talk?
Pierwsze zagrały B&W DM303.Brzmienie było łagodne,muzykalne,bardzo detaliczne.Scena była fenomenalnie rozplanowana.Dźwięk był bardzo spokojny,stonowany.W zasadzie nie brakowało tu niczego poza niższym basem.Naprawde świetne monitory do odpoczynku po ciężkim dniu:)
B&W DM602S3 zagrały bardziej żywiołowo, z większą dynaniką.Stworzyły ładną scenę, ale nie tak spektakularną jak 303.Bas schodził bardzo nisko.Stanowił doskonałą podstawę dla pozostałych podzakresów.Kolumny ukazywały mnóstwo szczegółów, 602 dobrze wypełniły muzyką pokój odsłuchowy.Ogólnie dźwięk był bardzo szybki i precyzyjny.Zwrot akcji w przypadku szybkich utworów był natychmiastowy, naprawde byłem pod wrażeniem:)
DM 309 zeszły jeszcze niżej z basem.Dźwięk się uspokoił i bardziej pasował charakterem do DM303, jednak nie był tak detaliczny i nie budował takiej sceny dźwiękowej.Podczas odsłuchu miałem wrażenie jakby bas toczył się z koumn po podłodze do mnie:) Nie wiem dlaczego, ale jak słuchałem tych kolumn pomyślałem sobie "taki dźwięk chciałbym mieć w dużym salonie" POZDRAWIAM:)