Właściwie to mam SE a nie SU (SU to preampy) i Mark2, ale to generalnie o ten wzmak chodzi.
Cena to chyba za wygląd i znajomość marki. W tych cenach (dzisiaj nawet >1000pln czasem) naprawdę jest mnóstwo o kilka klas lepiej brzmiących wzmacniaczy. U mnie stanowi wystrój sypialni swoim nieco staroświeckim wyglądem i cicho pogrywa do snu. I jako takowy element wystroju jest ok. Jak szukasz wzmacniacza który gra a nie wygląda, nie kupuj go.
Jest naprawdę słaby (jakoś te "120W" grają gorzej niż 40W w innych wzmacniaczach...), duże szumy, dźwięk jest płaski, bez polotu, choć czasem pojawiają się elementy naprawdę niezłej przestrzenności. Zero niskiego basu, pokrętło basu dodaje tylko wysokiego basu i przebarwia dźwięk, na dole i tak nic się nie dzieje. Wycofana góra pasma. Co dobre to że dźwięk nie jest nachalny i nie męczy. Najlepiej gra jeśli całość łącznie z głośnikami jest Technicsa - całość maskuje braki poszczególnych elementów.
Precyzja sterowania głośnością z pilota jak poruszania się słonia w składzie porcelany, przy wyższych głośnościach słuchać "popierdywanie" wiatraczka chłodzącego.
Uwaga na sztuki uszkodzone - wzmak na elementach zintegrowanych, uszkodzenie wiąże się zwykle z nienaprawialnością lub nieopłacalnością naprawy.