Monitory Thiel PCS były jednym z moich typów do odsłuchania w domowym systemie (pokój 16m2, częściowo zaadaptowany akustycznie). Bardzo zainteresowały mnie ze względu na ciekawą trójdrożną konstrukcję ze współosiowym głośnikiem wysoko-średniotonowym w niewielkiej obudowie (bas refleks). Renoma firmy budzi oczekiwania ponadprzeciętnych doznań. I tak też jest.
Na podstawkach SoundArtu monitory zagrały bardzo dokładnym i czystym dźwiękiem. Aż za dokładnym i za czystym. Bardziej „fizjologicznie” zabrzmiały na nieco zmodyfikowanych poprzez położenie płyty granitowej podstawkach EPOS i do takiej konfiguracji odnosi się ta opinia.
Dzięki wyrównaniu zakresów PCS-y pozwalają na głośne odsłuchy, bez słyszalnych zniekształceń. Być może jednym ze sposobów na osiągnięcie takiego efektu jest ograniczenie dolnego skraju pasma do 55Hz (dane producenta). Sprawdziłem: przy użyciu płyty testowej częstotliwość 35Hz (niższa od deklarowanej) jest dobrze słyszalna... Jednak w odsłuchach muzyki pewien niedosyt basu będzie odczuwalny przez użytkowników, którzy na Thiele PCS „przesiądą się” z dużych kolumn podłogowych lub monitorów schodzących naprawdę nisko. Efekt ten jest najwyraźniejszy przy niskich poziomach głośności. Otrzymujemy za doskonała kontrolę tego zakresu pasma. Bas-refleksy skierowane do przodu wyeliminowały wzbudzanie niskich częstotliwości. Po raz pierwszy usłyszałem taki efekt w moim pokoju. Zakres średnich tonów jest klarowny i naturalny. Wyostrzeń nie zaobserwowałem ani na Cardas Golden Reference, ani na srebrnym PSC Pristine R-30. Tony wysokie są świetnie zintegrowane z pozostałymi zakresami pasma, zawierają dużo informacji. Wybrzmienia talerzy i „przeszkadzajek” prezentowane były bez efektu „zapiaszczenia”. Kolumny bezbłędnie różnicują jakość nagrań. Thiele PCS według mnie lepiej zaprezentowały się w repertuarze klasycznym, gdzie wiernie oddawały barwę instrumentów i zachowywały klarownosć brzmienia zarówno małych jak i większych składów. Ale "muzykalność" i płynność systemu powinna zapewnić elektronika. Thiele PCS już niczego nie wygładzą.
Po takiej przygodzie z monitorami uznałem, że koniecznie muszę posłuchać podłogowe Thiel CS 2.4.
O Thielach krążą na forum pewne obiegowe opinie. Po dokonanych odsłuchach modelu podstawkowego chciałem się do nich odnieść.
Po pierwsze – to nie są ostre kolumny. Membrany są wykonane z aluminium, ale PCS-y nie mają nic wspólnego z metalicznym brzmieniem. Jest neutralne. Skłaniają się ku tej „chłodnej” stronie neutralności.
Po drugie – wydaje mi się, że nie są trudne do wysterowania.
Po trzecie – wymagają raczej dużych pomieszczeń. W moim nie zachwyciła mnie prezentacja przestrzeni nagrań. PCS-y można wstawić do dużych pomieszczeń ... i wtedy dokupić subwoofer ? ;(