Kupiłem go od kolegi , który niewiele go słuchał ...więc na początku grał ostro i jazgotliwie , a bas pojawiał się po 40 minutach ...ale już po miesiącu normalnego grania ; po kilka godz dziennie , wszystko wskoczyło na swoje miejsce . Barwa , słodycz , ciepło ..klimaty trudne do znalezienia w innych wzmacniaczach , choć może Aeron ? ..był podobny w barwie , ale był tanio zbudowany " . MF A3 wygrał różne porównania właściwie wglądem i przejrzystością sceny / w tej cenie /...przy dobrych kolumnach , kablach można śledzić muzyków na scenie , lepiej niż np w świetnym AA Puccinim se ( choć tonalność miał może lepszą i był bardziej uniwersalny np do rocka i wyskokowych gatunków ) . MF , to ; jazz , kameralne i dziwne klimaty , tu czuje się najlepiej .... Jest to wzmacniacz z jedną z najlepszych szczegółowości na górze , okraszoną dodatkowo słodyczą ( urokiem złotego koloru ! )/ w szczegółowości dorównywał mu chyba jedyne Music Hall A25,2 , - wrażenia z odsłuchu .../ ...Nawet starsze , wiekowe nagrania , na A3 brzmiały bardzo , współcześnie i żywo ! , tylko jakby ktoś trochę majstrował przy potencjometrach ... .Bogactwo barw i ciepłego , kominkowego koloru dopełniało całości . Spory walor prawdziwości można było wycisnąć" , przy pomocy dobrego okablowania , choć z Audiolabem cd8000 było mu prawie wszystko jedno , z jakim grał kablem . Scena spora , choć droższe Krelle i Classe , pokazywały znacznie więcej . Ale z małym tuningiem okablowania wewnętrznego , zawsze coś pomogło . Jedynie bas , maił trochę walory rozlazłej lampy ", i trudno było go okiełznać i złapać za mordę " , jak to chętnie na tym forum żartujemy . Ale to nie wzmacniacz na dyskotekę , choć imprezy wytrzyma , ma swój urok specyficzny i warto go odsłuchać przed zakupem , bo mało jest takich przyjemnych piecyków " .
Słuchałem jeszcze MF A220 , i muszę powiedzieć , że było jeszcze lepiej ...
( Na marginesie dodam , że w firmowym zestawie z CD MF A3 , zagrał bardzo imponująco i przestrzennie , ale istotne instrumenty takie jak ; fortepian , trąbki ... w subiektywnej ocenie , ...nie zabrzmiały najlepiej .... )