Kolumny neutralne w całej rozciągłości. Nadają się idealnie do weryfikacji jakości wzmacniaczy. Używałem ich kilka lat z przyzwoitym ale podstarzałym Luxmanem L504. Grały czysto i neutralnie, ale zdecydowanie basu na nich nie było słychać, albo inaczej mówiąc było go słychać, ale nie robił wrażenia. Testowałem je trochę z NADem nie pamiętam dokładnie jakim, ale raczej niskim modelem z lat '80. Było słychać, że to słabszy wzmacniacz i co ciekawe akurat z NADem lepiej zgrywały się B&W CDM602, choć znaczącej różnicy nie było. Ostatnie lata swojego żywota w moim domu Eltaxy spędziły podłączone do Denona AVR 1713, grając w trybie stereo. Ciągle grały równo czysto i bez wyraźnych inklinacji. Nie wiem, co to ocieplony dół i rozjaśniona góra, więc w tych kategoriach nie umiem ich opisać. Przed eksmisją podłączyłem je jeszcze zakupionego w ramach nowego zestawu Arcama SA30. Jakież było moje zdziwienie. Okazało się, że te kolumny mają nie tylko słyszalny bas, ale nawet potrafią wygenerować pozorny instrument stojący w linii przed nimi. Zasadniczo zabrzmiały mi znacznie lepiej, niż Denon w połączeniu z kolumnami przytarganymi do domu razem z Arcamem. Podsumowując spisały się doskonale pokazując możliwości każdego z podłączanych sprzętów. Luxman grał na nich czysto i krystalicznie, NAD w charakterystyczny dla siebie lekko buczący sposób, Denon grał cyfrowo i trochę sztucznie, a Arcam wydobył z tych kolumn możliwości, których się nie spodziewałem.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)