Muzyka - ocena
Dźwięk - ocena
|
||
O muzyce: | Relatywnie nowa plyta – 1997 – ‘Time Out Of Mind’ skupia sie na problemach milosci. Dziwne – jak na starszego juz i doswiadczonego czlowieka, takze doswiadczonego na polu poezji – teksty nie przyprawiaja o drzenie serca a traca banalem. Spostrzezenia Boba Dylana sa powszechnie znane a tylko ubrane w nieco inna ale pospolita szate. Mimo to zaspiewane ‘z sercem’ swietnie sie bronia. ‘Out Of Mind’ moglaby byc jedna z najlepszych plyta Dylana ostatnich 20 lat gdyby nie produkcja Daniela Lanoisa. ‘Pan od U2’ tym razem postanowil ciagnac plyte w swoja strone i koncowy efekt jest nieco kuriozalny. Do dosc prostych i niezlych piosenek dodano atmosfere niezwyklosci, namaszczenia i powagi, ktora choc mila sama w sobie jednak stanowi dysonas. Spiewak spiewa prosto do serca i od serca a tu nagle jakies dzingle rodem z Gwiezdnych Wojen czy kongijskiej dzungli. Dobra strona plyty jest niezla forma wokalna mistrza oraz sprawne, efektowne kompozycje. Szczegolnie czesc od 5. utworu do 10. jest bardzo dobra. Ostatni kawalek, jedenasty, o watlej melodii i dlugosci 16 minut trudno sie broni. W sumie swietna plyta ale moglaby nieco zyskac skromniejsza produkcja. | |
O dzwięku: | Fajnie nagrany, ostry i prznikliwy wokal. Dobra przestrzen i wiele milych drobiazgow ze stajni Daniela Lanoisa. Troszke brakuje mainstreamowego grania ale to przeciez nie przytyk do jakosci dzwieku. |
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.