Arcam - A85 DIVA

UWAGA

Niniejsza opinia została stworzona przez użytkownika posiadającego na dzień sporządzenia tej opinii zerowy dorobek na forum audiostereo.pl.

Nie mamy pewności czy ta opinia została napisana przez realnego użytkownika tego forum czy też przez celowo stworzonego tzw. klona.

Wobec niemożności weryfikacji wiarygodności opinii zalecana jest daleko posunięta ostrożność w lekturze.

******

Wzmacniacz słuchaliśmy z kolumnami Monitor Audio BR6 (BTW nienajgorsze kolumienki). Dzięki Arcamowi można było usłyszeć więcej dźwięków, ale jednocześnie odcinał basy, i to nie to, że zmniejszał, po prostu piosenki gubiły linię basową. Więc z jednej strony chciało się słuchać, by odkryć coś nowego, a z drugiej frustrował zanik basu. Tak więc odradzam.

Opinia pisana na gorąco, więc niedojrzała, ale cóż... pierwsze wrażenie powinno być najbardziej obiektywne. Po dłuższym czasie może dodam drugą opinię. Drogi sprzęt, fajnie wygląda, jest funkcjonalny, szczególnie jeżeli chodzi o regulację głośności z pilota, która daje spory komfort regulacji. Wzmacniacz dość ciężki - 10kg. Maksymalny pobór mocy 800VA - ciekawe czy to prawda. Przedtem używałem tylko tańszych wzmacniaczy i to 3x tańszych. Klasa cenowa zrobiła swoje. Brzmienie przynajmniej 2x lepsze od poprzedników z mojej domowej półki. Wreszcie moje kolumny znalazły partnera, który potrafi je napędzić przy głośności średniej i wysokiej :) Ten wzmacniacz nici sobie robi z problemów impedancyjnych. Kluchy przy 200 i 2000Hz słyszane czasem na tańszych ampach zniknęły. Charakterystyka odczuwalna absolutnie płaska, bez podbarwień, które jak myślałem wynikały z pomieszczenia - ale nie, wynikały z trudnych kolumn. Teraz naprawdę mogę słuchać głośno! Jednak z arcamem głośność to nie jest to samo co w budżetowych wzmacniaczach. Ona nie jest męcząca. Jest mega wygar, a przy tym można z kimś normalnie rozmawiać jak na koncercie unplugged. Po prostu naturalna dynamika nagrań albo trochę większa. Średnica zrobiła się w końcu bajeczna; wokale, smyczki nabrały sensu. Pełna kultura brzmienia po prostu, nie ma co pisać. Obawiam się tylko że przy małych głośnościach nie będzie nadawał się zbytnio do słuchania. Zdecydowanie mniej chyba wtedy słyszę - jednym słowem trzeba słuchać głośniej bo cicho nie ma sensu.