"
Najwyższa pora na małe resume. Otóż Trigon Epilog to wzmacniacz, który pomimo swej nad wyraz nienachalnej aparycji i całkiem akceptowalnych gabarytów śmiało może pretendować do mina super-integry. Dysponuje bowiem wszelkimi cechami, jakimi takowa konstrukcja powinna móc się pochwalić. Poczynając od dynamicznego i niezwykle angażującego brzmienia, poprzez moc w zupełności wystarczającą do wielce satysfakcjonującego wysterowania nawet trudnych kolumn, na bogatym i przy tym w pełni konfigurowalnym wyposażeniu skończywszy, jest w stanie spełnić nawet mocno wygórowane wymagania. A jeśli ktoś zacznie kręcić nosem na brak na pokładzie streamera, to znak, że niezbyt uważnie odrobił pracę domową przeglądając niemieckie portfolio, gdyż i takowe urządzenia się w nim znajdują. Ponadto biorąc pod uwagę zawartą we wstępie wzmiankę o dążeniu do prostoty i specjalizacji każdy powinien jasno określić własne preferencje i za nimi podążać, gdyż miłośnicy pełnej integracji w ramach przysłowiowego multimedialnego kombajnu mają Trinity a ci, którym walka z materią i dziesiątkami konfiguracji niestraszna z pomocą Epiloga mogą z powodzeniem dążyć do upragnionej audiofilskiej nirwany."
Marcin Olszewski
"
Jak wynika z powyższego opisu, nabywając niemieckiego Trigona Epilog ze swoim odbiorem muzyki stajemy na straży dobrej wagi, energii i szybkości narastania sygnału. To zaś sprawia, że jeśli nie gonimy za sztucznym nasycaniem świata muzyki, nie będziemy mieli problemów z odbiorem praktycznie żadnego repertuaru. Rock i elektronika pokażą pazur. Jazz zaprosi nas na świetnie zawieszone w ciszy, dobrze dobrane pod względem masy i lotności, raz głośne, a raz ciche pasaże z pietyzmem obsługiwanych instrumentów. Zaś produkcje koncertowe lub wielko-kubaturowe bez problemu przeniosą nas w tamtejsze realia. Czy to jest piecyk dla każdego? Myślę, że osobnicy szukający dobrej kontroli i energii dźwięku z takiej oferty brzmieniowej będą ukontentowani. Czy wszyscy, to niestety zależeć będzie od konkretnego zestawu i oczekiwania zainteresowanego. Jedno jest pewne, tytułowa integra nie bawi się w podchody, tylko brnie przez życie na pełnym gazie. Co to oznacza? Przeczytajcie opis brzmienia jeszcze raz, ja nie zamierzam drugi raz się powtarzać."
Jacek Pazio
Zapraszamy do lektury testu:https://soundrebels.com/trigon-epilog-3/