Skocz do zawartości
Żródła

Audiolab M-DAC+

Audiolab został stworzony latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, przez Philipa Swifta i Dereka Scotlanda. Podbili rynek i serca słuchaczy, zintegrowanym wzmacniaczem, modelem Audiolab 8000A. Wzmacniacz cechował prosty, lecz schludny design, mały rozmiar, relatywnie niska cena i… fantastyczny dźwięk jaki kreował.

_DSC1923.thumb.jpg.797fb4864d60b61243d0b68be0926cd6.jpg_DSC1929.thumb.jpg.427a9643935bdffd5edfc6c4a6458a26.jpg

Wzmacniacz ten okazał się olbrzymim sukcesem komercyjnym. Dodatkowym atutem było wyposażenie go w bardzo udany moduł przedwzmacniacza gramofonowego, który w tamtych czasach, mógł decydować o sukcesie lub porażce produktu na rynku. W umiarkowanych pieniądzach klient dostawał dobry preamp RIAA (który można było użyć niezależnie podłączając do oddzielnej końcówki mocy), bardzo muzykalnie grający wzmacniacz, który potrafił przekazać zarówno rytm jak i detal nagrania.

 

A jak wygląda sytuacja Audiolaba po czterech dekadach? Czy nadal zachowali ducha swego przodka z ery winyla i taśmy? Z biegiem czasu, firma z rąk swych twórców przeszła do potężnej, dalekowschodniej spółki IAG (obecnie właściciele Brytyjskich marek m.in. Mission, Castle, Quad, Wharfedale).

 

Audiolab MDAC+, to pełnoprawny przetwornik cyfrowo analogowy, dodatkowo zoptymalizowany pod produkty Apple (oficjalne wsparcie Appla) oraz z możliwością podłączenia pod PC oparty o system operacyjny macOS lub Windows.

_DSC1924.thumb.jpg.350876ee9457ef6ea89f45a8c9e584e3.jpg_DSC1938.thumb.jpg.fe9efde30275deeacd24c4f279504f22.jpg

Oczywiście, jak na klasyczne urządzenie segmenty Hi-Fi przystało, posiada wejścia SPDIF (dwa komplety), wejście optyczne (także dwa komplety), a co nieco zaskakujące w tej klasie urządzeniu - również wejście AES/EBU. Na tylnej ściance, oprócz solidnego gniazda zasilającego IEC znajdziemy oczywiście wyjścia sygnału analogowego RCA i kolejne zaskoczenie, ponieważ urządzenie posiada także wyjścia zbalansowane sygnału analogowego.

Ponadto, gniazdo USB A (do podłączenia IPod oraz IPhone), USB B (do podłączenia komputera), złącze Trigger oraz IR do połączenia z innymi urządzeniami z tej serii, a także dwa wyjścia sygnału cyfrowego (jedno SPDIF i jedno optyczne). 

 

Urządzenie swym wyglądem nawiązuje do klasycznych sprzętów Audiolaba, prosta w formie aluminiowa obudowa i dwie okrągłe gałki. Po środku czytelny, ale nieprzeszkadzający w odsłuchu wyświetlacz (białe napisy na czarnym tle), włącznik ON/OFF oraz wyjście słuchawkowe na duży Jack, pod którym znajduje się dyskretna czerwona dioda, sygnalizująca pracę urządzenia. Bardzo solidnie wykonania i spasowana obudowa, sprzęt sprawia ważenie solidnego, waży też więcej niż wskazywałby na to jego kompaktowe rozmiary. 

 

Po uruchomieniu urządzenia, gałką wybieramy wejście, z którego będziemy korzystać i w przeciągu kilku sekund możemy zacząć odsłuch. Jak gra Audiolab MDAC+? 

 

Brzmieniowo, również w dużym stopniu nawiązuje do swych korzeni. Dźwięk jest równy, bez podbicia żadnego z pasm, dużą uwagę przyłożono do rytmiczności przekazu, czyli to cechuje klasyczne „Brytyjskie” granie. W odróżnieniu do starej szkoły Audiolaba, obecnie większy nacisk położono na detaliczność poszczególnych dźwięków, przez co można odbierać go jako bardziej sterylny, ale też dający lepszy wgląd w nagranie. 

Bardzo dobrze wypadły wokale, są nasycone, mają odpowiednią masę i brzmią bardzo naturalnie – rzadko kiedy udaje się zachować tak brzmiące wokale, w urządzeniach które grają precyzyjnym i detalicznym dźwiękiem – tutaj się to udało i odbieram to jako duży plus. 

_DSC1937.thumb.jpg.516f43b8ee0121b12f210fc0d8d36bf8.jpg

Nie jest bowiem sztuką stworzyć sprzęt detaliczny kosztem chudego i metalicznego wokalu i vice versa, stworzyć sprzęt grający nasyconym, barwnym dźwiękiem, ale kosztem szczegółowości. Sztuką jest pogodzić te dwa aspekty i w opisywanym urządzeniu się to udało. Kolejną mocną stroną DACa Audiolaba, są niskie tony. Bas jest konturowy, szybki i z solidnym wypełnieniem. Kolejny raz udało się pogodzić cechy, które w wielu sprzętach się wykluczają, tj. szybki bas i mocny bas. Tu mamy oba czynniki zachowane, oczywiście o ile pozwoli nam na to reszta toru. 

 

Jeśli chodzi o górę pasma, jest ona poprawna, niczym nie narzucająca, nie dominuje, ale też w żaden sposób nie odczuwamy braku informacji w zakresie wyższych tonów. O ile na basie i średnicy udało się producentowi pogodzić najbardziej pożądane cechy w tych zakresach pasma, o tyle jeśli chodzi o wysokie tony, aż tak miłego zaskoczenia nie mamy. Owszem, wysokie tony są klarowne i czyste (choć znam urządzenia lepsze pod tym względem) to jednak wkrada się w nie lekka sterylność. Gdyby podobnie jak udało się to w innych zakresach pasma przenoszenia, również w zakresie wysokich tonów uzyskać lepszą barwę, to temu DACowi, naprawdę ciężko byłoby zarzucić coś w kategorii uzyskiwanego dźwięku.

 

Jeszcze krótko opiszę, jak zmieniały się poszczególne aspekty brzmienia, w zależności od trybu pracy urządzenia. 

Moim zdaniem najlepsze efekty uzyskuje się korzystając z klasycznego wejścia SPDIF lub AES/EBU. Podpięcie za pośrednictwem USB, daje lekką, aczkolwiek słyszalną różnicę in minus. Sprzęt staje się trochę bardziej detaliczny, barwa nie jest już ta. Testowałem połączenie na dwóch komputerach Appla: Macbook Air oraz Macbook Pro, w przypadku tego drugiego, znacznie bardziej zaawansowanego urządzenia, różnice w stosunku do SPDIF były już bardzo małe. 

Pojawia się więc pytanie, czy utrata jakości wynika z samej architektury DACa, czy raczej w jakości PCeta. Szczególnie, że bardzo wyraźną poprawę w zakresie wyższych częstotliwości udało się uzyskać, podpinając lepszy kabel, niż klasyczny komputerowy USB w tym przypadku był to przewód Tellurium Q Blue USB.

 

Istnieje również możliwość podpięcia urządzeń mobilnych: telefonu iPhone oraz tableta iPad. Odbywa się to za pośrednictwem klasycznego przewodu Appla, czyli do DACa wchodzimy przez USB-A. Niestety w tym przypadku pogorszenie jakości dźwięku jest wyraźne, trudno jednak spodziewać się by telefon komórkowy czy tablet nadążył jakością za pełnowartościowym transportem.

 

Jeśli chodzi o konfigurację, ta odbywa się natychmiastowo po podpięciu urządzenia, wszystko działa na zasadzie plug & play. Producent deklaruje zgodność z modelami iPhone do modelu 6, a tablety do modeli Air 2, jednak nawet najnowsze modele urządzeń Ipad Pro oraz iPhone X nie ma najmniejszych problemów z współpracą z DACiem Audiolaba.

 

Na froncie urządzenia, znajduje się gniazdo słuchawkowe duży Jack, nie jest dodane tylko dla ozdoby, jako wzmacniacz słuchawkowy urządzenie sprawdza się bardzo przywozicie. Po podpięciu słuchawek, DAC automatycznie przełącza się w tryb słuchawkowy, poziom głośności sterujemy gałką głośności lub ze zgrabnego, aczkolwiek solidnego pilota. 

 

Podsumowując, jest to bardzo solidnie wykonany sprzęt, wizualnie i dźwiękowo znajdziemy w nim dużo, ze starych, klasycznych urządzeń Audiolaba. Widać ewidentnie, że wraz z zadomowieniem się materiałów cyfrowych jako wiodących formatów zapisu muzyki, delikatnie zmieniono akcenty w strojeniu urządzeń Audiolaba, nie ma już zaokrągleń poszczególnych dźwięków jakimi cechował się „stary” Audiolab. To bardzo dobrze maskowało niedociągnięcia analogowych systemów Hi-Fi, bądź co bądź z budżetowego segmentu, czasach cyfrowych nośników odbiorcy już tego nie wymagają. 

Dzisiaj, gdy jakość materiału nagrana w pliku jest tak dobrej jakości, strojenie zostało zmienione, by jak najwięcej informacji i smaczków z nagrania wyciągnąć. Nie ma już strachu, że zaakcentujemy również szumy i trzaski, stąd też inne strojenie sprzętów ery cyfrowej i ery analogowej. 

 

Urządzenie to oceniam wysoko i śmiało mogę polecić, z tą jedną uwagą, że moim zdaniem jest sprzęt trudny w aplikacji i wymaga doświadczenia by dobrze wpasować w system. Raczej nie będzie wybaczał błędów reszty systemu i chyba najlepiej czuje się z towarzystwem sprzętów ze znacznie wyższej półki cenowej. Natomiast jeśli tylko uda Nam się uzyskać pełnie Jego możliwości, możemy cieszyć się naprawdę dobrym graniem.         

 

Do testów użyto:

 

Unison Research Simply 845,

Harbeth 30.1, 

Sonic Froniters SFT – 1, 

Tellurium Q Blue USB

Tellurium Q Black II głośnikowy 2x2,5m

Albedo Flat One głośnikowy 2x2,5m

Albedo Monolith Monocrystal RCA  

 

Dystrybucja: q21

Cena: 3999zł

 

Za dostarczenie do testów, dziękujemy firmie q21 www.q21.pl

 

 

 

Data dodania




Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony

Wardruna wraca do Polski – koncert we Wrocławiu już 27 listopada!

Pisaliśmy już wcześniej o fenomenie Wardruny – zespole, który w naszym odczuciu nie tyle gra muzykę, co tworzy mosty między światem dawnym a współczesnym, między tym co duchowe, a tym co głęboko osadzone w naturze. I oto niespodzianka: ten wyjątkowy projekt znów zagra w Polsce! Czwartek, 27 listopada 2025 / Hala Stulecia, Wrocław Po dwóch latach przerwy norweska Wardruna powraca do naszego kraju, by w zabytkowej Hali Stulecia zaprezentować materiał ze swojego najnowszego albumu Birna.

AudioNews
AudioNews
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.