Skocz do zawartości
Żródła

Audinst HUD-Mini

W fabryce Audinsta hasło, że „miniaturyzacja jest przejawem postępu” musi wisieć w bardzo widocznych miejscach, podobnie z resztą jak „małe jest piękne”. Od razu zastrzegam, że nawet nie próbuję być w tym momencie złośliwy, lecz patrząc na ofertę tego południowokoreańskiego koncernu trudno nie odnieść wrażenia, że urządzenie większe od dwóch paczek papierosów po prostu by tam nie pasowało. Całe szczęście mini dotyczy nie tylko gabarytów, ale i cen, w związku z powyższym szansa na popularyzację „maluchów” na tak „wymagającym” rynku jak nasz wydaje się całkiem spora.

 

Hud Mini miał być w założeniu tańszą, uproszczoną i mobilną wersją cieszącego się dużą popularnością modelu HUD-mx1 . Uprzedzając trochę dalszą treść recenzji powiem, że wszystkie powyższe założenia zostały zrealizowane, lecz czy to niechcący, czy z premedytacją stworzono przetwornik grający po prostu lepiej od swojego starszego i w dodatku droższego protoplasty. Jednak wszystko po kolei.

 

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

 

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

 

Korpus wykonano z zamkniętego, zaokrąglonego aluminiowego profilu a na przykręcane panele przedni i tylni przeznaczono dość cienkie blaszki. Front z ledwością mieści parę gniazd słuchawkowych (mały i duży jack), hebelkowy selektor wyjść, niewielką diodę sygnalizująca stan pracy i gumowaną gałkę regulacji głośności. Tylna ściana również nie oszałamia przepychem. Wyjście optyczne, wejście USB i dość blisko siebie osadzone gniazda RCA to wszystko, co udało się zmieścić na tak mikroskopijnej powierzchni. Projektując jednostkę na wskroś mobilną zdecydowano się na układ zasilany wyłącznie poprzez złącze USB, więc próżno szukać wejścia na zewnętrzny zasilacz.

 

 

 

 

 

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

 

Wnętrze obudowy szczelnie wypełnia płytka drukowana z wlutowanymi gniazdami i potencjometrem. Uwagę przykuwa pokaźnych rozmiarów kontroler USB, którym okazał się 8-kanałowy VIA Envy VT1728A zdolny obsłużyć sygnał do 24-bit/192kHz. Jego „limiterem” nie jest o dziwo kość DACa – Burr Brown PCM1791A, który również spokojnie daje sobie radę z formatem 24-bit/192kHz. Pytanie co powstrzymało producenta przed „pójściem na całość” i zaoferowaniem HUD-Mini z dedykowanymi sterownikami umożliwiającymi, dzięki trybowi asynchronicznemu, obsługę sygnałów powyżej 24-bit/96kHz. W moim systemie niestety nie miałem okazji sprawdzenia jak wygląda próba wymuszenia na Audinscie pracy z plikami przekraczającymi deklarowane przez producenta parametry, ale dystrybutor zaliczył kilka „blue screenów” i dał sobie spokój. W związku z powyższym wszelkie próby „bezinwazyjnego tuningu” nabywcy mogą przeprowadzać wyłącznie na własną odpowiedzialność, choć nie wiem , czy nie warto byłoby przyjrzeć się roli układu PCT 25VF512A. Całe szczęście w torze analogowym jest już zdecydowanie normalniej. Stopień wyjściowy oparto na LME49860 osadzonym na uniwersalnej podstawce ułatwiającej eksperymenty z innymi układami, a gniazdem słuchawkowym zaopiekował się Analog Devices AD8397.

 

Pierwsze co słychać po wpięciu Miniaka w tor, to … cisza. Poziom szumu własnego jest na tyle niski, że spokojnie możemy przejść nad jego pomijalnością graniczącą z nieobecnością do porządku dziennego. Kolejnym aspektem, który przykuwa uwagę słuchacza jest dynamika, która aż kipi i rwie się do przodu. Zarówno z podłączonymi Aktimatami, jak i Brainwavzami nie udało mi się osiągnąć poziomu głośności, przy którym ten niepozorny DACzek zacząłby wykazywać oznaki jakiejś zadyszki, czy kompresji. Gradacja pierwszych trzech-czterech planów zazwyczaj była poprawna i biorąc pod uwagę cenę przetwornika trudno oczekiwać czegoś lepszego. Dalsze plany były już lekko uśredniane i co najwyżej sygnalizowane impresjonistycznymi plamami dźwiękowymi, podobnie z resztą jak informacje o warunkach akustycznych, w jakich dokonywano nagrań. Do jakości gęstych, bezstratnie skompresowanych plików jeszcze wrócę a teraz chciałbym poświęcić parę zdań dla sytuacji mniej audiofilskich, za to zdecydowanie bardziej powszechnych. Mowa o wszelkiej maści serwisach udostępniających streaming muzyki jak Deezer, Spotify, czy Wimp, ze szczególnym naciskiem na ten ostatni, który nie dość, że kilka dni temu przedstawił swoją aplikację na urządzenia działające pod kontrolą Androida, to otwarcie przyznaje, że prowadzi prace nad udostępnianiem bezstratnie skompresowanych plików o jakości CD. Jednak nawet abstrahując od planów na przyszłość i skupiając się na teraźniejszości ustawiając „wysoką jakość dźwięku” (konto premium) nawet wielogodzinny odsłuch po pierwsze nie nużył, a po drugie dawał całkiem akceptowalną namiastkę „prawdziwego” grania z plików zalegających na NASie. Ba, śmiem twierdzić, ze trudno będzie znaleźć w internecie, bo o UKFie można zapomnieć, stację radiową oferującą choćby porównywalną jakość. Ponadto w warunkach biurowego openspejsa, czy zwykłego domowego tła muzycznego nic lepszego naprawdę nie jest potrzebne. W dodatku dowolny z ww. serwisów streamingowych plus Audinst, bądź jakikolwiek inny, konkurencyjny i równie tani DAC może okazać się zdecydowanie skuteczniejszą metodą zwalczania piractwa niż różnego groźby i kary wynikające z obowiązującego ustawodawstwa. W końcu, po co kombinować jak za kilkanaście złotych (19,99 za Premium) miesięcznie można zyskać niemal nieograniczony i co najważniejsze legalny dostęp do kilkudziesięciu milionów utworów?

 

Oczywiście cudów nie należy się spodziewać i najnowszy krążek Helloween „Straight Out Of Hell” niezależnie od formatu brzmi tak płasko, jakby został potraktowany, jeśli nie prasą hydrauliczna, to przynajmniej niedużym walcem. Za to odsłuch koncertowego albumu „W Hołdzie Mistrzowi Live” Stanisława Soyki okazał się zdecydowanie mniejszym kompromisem. Porządek na scenie, niewielki skład, czyli to, z czym Audinst radził sobie bez najmniejszego trudu, nie pozostawiały niedosytu. Przejście na pliki bezstratne ukazało na tym samym repertuarze więcej niuansów i więcej przestrzeni, pojawił się, co prawda w śladowych ilościach, ale jednak audiofilski „plankton” obecny podczas nagrań na żywo. Dźwięk nabierał namacalności a różnicowanie jakości odtwarzanego materiału stawało się zdecydowanie bardziej oczywiste. Najwyższym składowym może i brakowało otwartości i wysublimowania, do jakich przyzwyczaił mnie Eximus, lecz przesiadka z Hegla HD2 nie wywoływała nawet najmniejszego grymasu, a możliwość korzystania ze słuchawek przy zdecydowanie niższej cenie mocno wpływała na pozytywne postrzeganie koreańskiego malucha. W dodatku żywiołowość połączona z różnorodnością najniższych składowych potrafiła sprawić miłą niespodziankę.

 

Dla osób rozpoczynających swoją przygodę z PC-Audio, bądź poszukujących niedrogiego a przy tym dobrze grającego USB-DACa Audist HUD-Mini powinien obowiązkowo znaleźć się na liście „do odsłuchu”. Pytanie, czy po poznaniu tego niepozornego urządzenia będą chcieli Państwo szukac dalej pozostawię bez odpowiedzi.

 

Tekst i zdjęcia: Marcin Olszewski

 

Dystrybucja: Sunnyline Computer Products Poland sp. z o.o.

Cena: 399 zł

 

Dane techniczne:

Interfejs: USB 1.1 i USB 2.0 pełnej prędkości

Rozdzielczość/częstotliwość próbkowania: 16 / 24bit, 44.1 / 48 / 88.2 / 96kHz

Przetwornik cyfrowo-analogowy: 24bit / 192kHz, 113dB SNR

Zalecana impedancja słuchawek: 16~300Ω

Złącza liniowe i słuchawkowe: 2xRCA / jack i mini jack stereo

Wyjście cyfrowe(S/PDIF): optyczne

Wspierane systemy operacyjne: Windows XP/2000/2003/Vista/Windows 7, 8, Mac OS X

Wymiary(mm): 100 x 75 x 22

Waga: 160g

 

System wykorzystany w teście:

Odtwarzacz plików: laptop Dell Inspiron 1764 + JRiver Media Center

DAC: Hegel HD2; Eximus DP1

Kolumny: Aktimate Mini

Słuchawki: Brainwavz HM5

IC RCA: Antipodes Audio Katipo

Kable USB: Wireworld Ultraviolet; Goldenote Firenze Silver

Przewody ethernet: Neyton CAT7+

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

ccs-2651-0-82447800-1365202134_thumb.jpg

ccs-2651-0-42987200-1365202136_thumb.jpg

ccs-2651-0-98660400-1365202137_thumb.jpg

ccs-2651-0-32528300-1365202139_thumb.jpg

ccs-2651-0-78402200-1365201914_thumb.jpg

ccs-2651-0-05176200-1365201918_thumb.jpg

ccs-2651-0-50695500-1365201919_thumb.jpg

Data dodania




Audio-Technica ATH-CKS30TW+

Choć zaokienna aura na to nie wskazuje a i pesymistyczne prognozy meteorologów o czających się tu i ówdzie arktycznych wirach mogą nieco pokrzyżować wyjazdowe plany, fakt nadchodzącej wielkimi krokami majówki jest niepodważalny, więc trudno się dziwić, iż co bardziej niecierpliwi już zaczynają ustawiać się w blokach startowych. Dlatego też jak co roku jednostki niewyobrażające sobie odstawienia muzyki nerwowo rozglądają się za akcesoriami takowy kontakt z ulubionymi dźwiękami zapewniającymi. Na

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki

Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.