Skocz do zawartości
Słuchawki

House of Marley Positive Vibration XL ANC

Skoro co nieco o założycielach House of Marley, czyli potomkach najsłynniejszego rastafarianina, jaki po tym łez padole stąpał, zdążyłem już wspomnieć przy okazji recenzji przenośnego głośnika  Bag of Riddim 2.0, to tym razem śledzenie ich losów pozwolę sobie odpuścić. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że o ile w początkowej fazie projektu HoM (House of Marley) można było mieć obawy, iż jest to ewidentny skok na kasę, czyli mówiąc zgodnie z obowiązującymi standardami biznesowego  savoir-vivre’u  „monetaryzacją” nazwiska znanego wszem i wobec przodka, o tyle obecnie – z perspektywy czasu, ów byt cech nijakiej jednorazowości, bądź nawet sezonowości nie wykazuje. Wystarczy rzucić okiem na ich portfolio, gdzie do wyboru mamy osiem modeli bezprzewodowych głośników, dwa gramofony i … dwadzieścia propozycji dla miłośników słuchawek. I właśnie z owego bogactwa osobistych dostarczycieli dźwięków wszelakich, dzięki uprzejmości rodzimego dystrybutora Sieci Salonów Top HiFi & Video Design, pozyskaliśmy na testy idealne na zbliżające się wielkimi krokami letnie wakacje bezprzewodowe słuchawki Positive Vibration XL ANC.

House_of_Marley_XL_ANC-0001.thumb.jpg.e51d477ed2fbc4f01981cf773df74281.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0002.thumb.jpg.8c8332325a8a5868aac1155956886863.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0003.thumb.jpg.e1e560ca8eeee87dc8384dff4ceed26b.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0004.thumb.jpg.8ecfa2b70c9f67a5da87a381a53ae2c2.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0005.thumb.jpg.c48d61642ea584662896cf0a78b86b00.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0006.thumb.jpg.1187cd5fe361b24d3f29a3484f63c2ba.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0007.thumb.jpg.83a09dadd8c56f49ac0640a4ce08f641.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0008.thumb.jpg.fa9bdad127c42686ba88f47bf35ab8e1.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0009.thumb.jpg.6e73b1f9e0f73365a457e450bc3994d2.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0010.thumb.jpg.ca609e80eac41e4c42ffc7de0830d208.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0011.thumb.jpg.75138a4222b04ebe1f621168747441ca.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0012.thumb.jpg.f02de87a43f70a7037a2f87d024ceed0.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0013.thumb.jpg.81c4cef09cec7884b4641bceee0725bd.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0014.thumb.jpg.bda13af8558cbcb47adb855a097dfc35.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0015.thumb.jpg.976a4e91dec0599d9000b3afc77b3022.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0016.thumb.jpg.9c0c56b46f2210312e3de849e79625c2.jpg

House_of_Marley_XL_ANC-0017.thumb.jpg.cc491d4316ce69e5b10c8dc60fe8f81c.jpg House_of_Marley_XL_ANC-0018.thumb.jpg.3a364be8f6dd316371ea2a1c05983857.jpg

Może zabrzmi to jak zdarta płyta, jednak już na wstępie chciałbym nieśmiało nadmienić, iż o ile producent określa Positive Vibration XL ANC mianem konstrukcji zamkniętych i wokółusznych, to o ile do pierwszej cechy nie mam najmniejszych zastrzeżeń, to już przy mojej nad wyraz „drobnej” – ogropodobnej posturze zmuszony byłem XL-ki zakwalifikować do grona ewidentnie nausznego. Oczywiście zdaję sobie sprawę iż naturalnym targetem dla ww. modelu jest chodząca w zdecydowanie niższej wadze małoletnia młodzież, niemniej jednak warto ów detal mieć na uwadze i przed zakupem po prostu wpakować Marleye na swój czerep. Czy to źle? W żadnym wypadku, gdyż XL-ki na tyle szczelnie przylegają do małżowin, że nawet bez uaktywnionego ANC potrafią niemalże dokumentnie odciąć użytkownika od dźwięków otoczenia.
Jeśli zaś chodzi o ogólne wrażenia, w tym to kluczowe – pierwsze, które jak wiadomo można zrobić tylko raz, to wszystko jest w jak najlepszym porządku i w zgodzie z pro-ekologicznym przesłaniem marki. Począwszy od kartonowego, uzyskanego z recyclingu papieru, poprzez zawinięcie słuchawek w bibułę a nie folię, po biodegradowalne – wykonane z rafii „tytrytki” jakich użyto do związania znajdujących się w zestawie przewodów USB i sygnałowego wszystko jest dobrane z myślą o naturze. Jakby tego było mało również składane, a więc łatwe w transporcie, same słuchawki zoptymalizowano pod ww. kątem i zamiast plastikowego wyposażono je w uzyskany w większości z butelek PET tkany ochronny woreczek. Jeśli zaś chodzi o nasze bohaterki to wykonany z pochodzącego z recyclingu aluminium muszle przyozdobiono eleganckimi, drewnianymi ( pochodzącymi z certyfikowanych lasów FSC®) szyldami z firmowym logotypem), wyposażono w mięsiste, wypełnione pianką pady Ultra Comfort obleczone a jakże – ekologiczną skórą. W pałąku nagłownym wykorzystano eko-aluminium a za komfort odpowiada czarna pleciona dzianina z butelek Pet. Sercem słuchawek są 40 mm przetworniki a wbudowane akumulatory pozwalają na 35 godzin pracy w trybie zwykłym, lub 26 godzin przy aktywnym systemie ANC. W trosce o bezpieczeństwo użytkowników nie zapomniano o funkcji ambientu, czyli pewnej transparentności akustycznej, dzięki której usłyszymy zbliżający się pojazd, bądź inne sygnały alarmowe. Na obwodzie prawej muszli umieszczono  trzy zalane gumą przyciski odpowiedzialne za regulację głośności/pauzę/aktywację, oraz „+” i „-„, czyli nawigację po playliście a na lewej port USB C,  gniazdo mini jack, mikrofon, aktywatory ANC i trybu ambientowego oraz diodę informująco o statusie pracy/połączeniu.

Skoro już przy opisie walorów natury wizualno-użytkowej pozwoliłem sobie określić domniemanego odbiorcę tytułowych słuchawek, to przechodząc do części poświęconej ich brzmieniu od razu na wstępie tylko je potwierdzę. Adekwatnie do estetyki brzmień i gorących rytmów generowanych przez nieodżałowanego nestora rodu Positive Vibration XL ANC grają dźwiękiem dużym, mięsistym i ze wszech miar dynamicznym, jednak bez najmniejszych oznak nerwowości, dzięki czemu można z powodzeniem uznać je za nad wyraz relaksujące. Wszystkiego bowiem jest w nich dużo a przy tym ilość idzie w parze z zaskakująco wysoką atrakcyjnością przekazu. Z premedytacją nie użyłem określenia „wiernością oryginałowi”, gdyż Marleye w oczywisty sposób cywilizują i uatrakcyjniają reprodukowane dźwięki. Ot taka autorska kuracja bazująca na pozytywnych aspektach popularnego na Jamajce ziołolecznictwa. No dobrze, żarty na bok, gdyż użytkowanie tytułowych słuchawek nie ma absolutnie nic wspólnego z sięganiem po substancje psychoaktywne, lecz jedynie decydując się na nie (słuchawki a nie roślinny susz) mamy niejako pewność, iż nawet przyprawiające nas o grymas niezadowolenia suche i płaskie nagrania zyskają na wypełnieniu i atrakcyjności.
Na początek jednak, coś w klimacie niejako narzuconym przez „patrona” marki, czyli  mieszanka skocznych rytmów w rodzimym wydaniu – album „Syntonia” pozytywnie zakręconych szaleńców z Łąki Łan. Potężny, mięsisty bas, mocna, odważna, lecz zjawiskowo gładka góra i soczysta średnica w nader umiejętny sposób wygładzały ewentualne niedoskonałości realizacji. Scena była budowana całkiem satysfakcjonująco, choć nieco brakowało jej do charakteryzującej się zdecydowanie większym audiofilskim zacięciem konkurencji. Żeby jednak była jasność – tu nie chodzi o przysłowiowe dzielenie włosa na czworo i szukanie „studyjnych monitorów”, lecz o czysto hedonistyczny fun płynący z ulubionej muzyki. A to Marleye robią doskonale. Zwróćcie tylko uwagę na soczystą analogowość klawiszy w „Sarabandzie”, na budowanie „dancingowego” i typowo vintage’owego klimatu. Na większości słuchawek ww. utwór brzmi strasznie sztucznie, niemalże plastikowo a tu cud, miód i orzeszki. A że lepiej niż w oryginale, to chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał o to do nich pretensji.
Aksamitne i głębokie głosy chłopaków z Boyz II Men na „Evolution” zostały na Marleyach dodatkowo dopalone i podkreślone – przybliżone, dzięki czemu zabrzmiały jeszcze bardziej namacalnie, więc jeśli ktoś szuka chwili relaksu w otaczającej, pędzącej na złamanie karku rzeczywistości, to zdecydowanie jest to właściwy kierunek.
A jak z cięższym brzmieniem? Powiem szczerze, że lepiej niż dobrze, gdyż nawet „Under a Godless Veil” Draconian, gdzie anielski wokal Heike Langhans przeplata się z iście zwierzęcym growlem Andersa Jakobssona a liryczne orkiestracje z goth-doom-metalową ścianą dźwięku. To tak, jakby ktoś połączył delikatność i melancholijny mrok Chelsea Wolfe z apokaliptycznymi wizjami serwowanymi prze ekipę My Dying Bride. Jest ciemniej i gęściej niż np. na  Audio-Technica ATH-M50xBT PB, ale szukając analogii w pierwszej kolejności pomyślałem o Meze 99 Neo, więc jeśli komuś podeszły rumuńskie nauszniki a teraz rozgląda się za ich bezprzewodowym odpowiednikiem to Marleye wydają się nader kuszącą opcją.

House of Marley Positive Vibration XL ANC nie przynoszą wstydu starszemu rodzeństwu. Spełniając pro-ekologiczne kryteria miło zaskakują tak solidnością wykonania, jak i brzmieniem, które mówiąc wprost jest szalenie atrakcyjne. Ponadto dzięki wbudowanemu ANC zdolne są nader skutecznie odciąć nas od szumu otoczenia, co w czasie podróży zbiorkomem, bądź pracy w gwarnym, korporacyjnym openspejsie może okazać się kluczowym parametrem przemawiającym za ich nabyciem.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 699 PLN

Dane techniczne
Konstrukcja: Zamknięta, wokółuszna
Impedancja: 32 Ω ± 15 %
Pasmo przenoszenia: 20 Hz - 20 kHz
Zniekształcenia @ 1kHz / 1 mW: ≤3 %
Czułość (dB/V) @ 1kHz / 1 mW: 105 ± 3 dB
Komunikacja: BT 5.0; Zasięg ≥ 12 m;
Zastosowane przetworniki: 40 mm
Czas pracy na baterii: 35 godz. (26 godz. z ANC)
Pojemność baterii: 500 mAh
Waga: 0,254 kg

Data dodania




Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony

Wardruna wraca do Polski – koncert we Wrocławiu już 27 listopada!

Pisaliśmy już wcześniej o fenomenie Wardruny – zespole, który w naszym odczuciu nie tyle gra muzykę, co tworzy mosty między światem dawnym a współczesnym, między tym co duchowe, a tym co głęboko osadzone w naturze. I oto niespodzianka: ten wyjątkowy projekt znów zagra w Polsce! Czwartek, 27 listopada 2025 / Hala Stulecia, Wrocław Po dwóch latach przerwy norweska Wardruna powraca do naszego kraju, by w zabytkowej Hali Stulecia zaprezentować materiał ze swojego najnowszego albumu Birna.

AudioNews
AudioNews
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.