Skocz do zawartości
Słuchawki

Audio-Technica ATH-SQ1TW

Może aura niekoniecznie wskazuje na fakt, iż wiosna przyszła już jakiś czas temu, jednak trudno spokojnie siedzieć w domu i czekać na lepsze/suchsze/cieplejsze (niepotrzebne skreślić) dni z nosem przyklejonym do okiennej szyby. Dlatego też poniekąd w ramach niewinnej prowokacji, co i rusz walczę z nieprzewidywalnością zjawisk meteorologicznych, czy to wypuszczając się w śnieżycę na rowerze, czy też uskuteczniając kilkukilometrowe spacery w warunkach, które nawet najbardziej bezwzględnego gospodarza nie skłoniłyby na wystawienie na dwór swojego czworonoga. Nie muszę chyba przy tym dodawać, że tego typu trudna do racjonalnego wytłumaczenia aktywność wymagała jakiejś jeśli nie rekompensaty, co zachęty a ta dziwnym zbiegiem okoliczności przyszła tym razem ze strony Sieci Salonów Top HiFi & Video Design, z których to oferty na testy dotarły do naszej redakcji pełnej krwi bezprzewodowe („True Wireless”) słuchawki dokanałowe Audio-Technica o jakże łatwo zapadającym w pamięć symbolu ATH-SQ1TW.

ATH-S01TW-0002.thumb.jpg.fd61654df7a12a74f7532235918d125a.jpg ATH-S01TW-0003.thumb.jpg.6ce11b69c1f706a69b61f1e48ecb49a3.jpg

ATH-S01TW-0004.thumb.jpg.5e75c2061b494f082aecd5ff7e39dc8b.jpg ATH-S01TW-0005.thumb.jpg.9c12936840c37e1034d61ce7212eb2e4.jpg

ATH-S01TW-0006.thumb.jpg.37dcaf8b05a4afcb30325995286ccbd5.jpg ATH-S01TW-0007.thumb.jpg.c6abfea8b80a5947e8fd792a3db391a9.jpg

ATH-S01TW-0008.thumb.jpg.224aba34fa55e420fd41efeeb16defc5.jpg ATH-S01TW-0009.thumb.jpg.bb58786094fb0ae6f2cb04415b6ad380.jpg

ATH-S01TW-0010.thumb.jpg.08001c209a68f797eee7299b239053df.jpg ATH-S01TW-0011.thumb.jpg.baa2bfc8f5705d0fb5cf7151e35f1a19.jpg

ATH-S01TW-0012.thumb.jpg.a0fffa573c877f3dffd78df7425548d6.jpg ATH-S01TW-0013.thumb.jpg.f7d4279611b379b199bc7ef46cef185f.jpg

ATH-S01TW-0014.thumb.jpg.b9c4627be9922e3e20c0fd4821c471c1.jpg ATH-S01TW-0015.thumb.jpg.ac8ace190a11e697fc1b7234ba5bce71.jpg

ATH-S01TW-0016.thumb.jpg.4c8b12ba5bd96a3f7332989701cc1490.jpg ATH-S01TW-0017.thumb.jpg.f0a35b65cd8ee7cf86de6e6e8392c32a.jpg

Zgodnie z zapewnieniami producenta Audio-Technica ATH-SQ1TW mogą pochwalić się klasą wodoszczelności IPX4, a to oznacza całkowitą ochronę przed spryskiwaniem i zachlapaniem wodą z różnych kierunków z natężeniem do 10 litrów na minutę. Krótko mówiąc na Runmageddon raczej ich nie warto ich zabierać, lecz podczas nieco mniej ekstremalnych aktywności outdoorowych nie powinny dać plamy. Pożyjemy, zobaczymy. Grunt, że Japończycy do perfekcji opanowali sztukę pakowania, więc sam kartonik w jakim docierają do nas tytułowe pchełki okazuje się niewiele większy od zbliżonego swym kształtem do sześcianu estetycznego case’a pełniącego oprócz oczywistej funkcji ochronnej również rolę powerbanku. Dzięki temu z łatwością jesteśmy w stanie przedłużyć żywotność 1-ek z 6,5h ciągłej pracy do w pełni satysfakcjonujących nawet podczas weekendowych wypadów 19,5h. Same słuchawki prezentują się nad wyraz elegancko i zarazem zupełnie nieabsorbująco tak pod względem gabarytów, wagi, jak i designu, co w czarnym (do wyboru jest również białe) malowaniu sprawia, że po włożeniu ich do małżowin nie tylko my zapominamy o ich obecności, co i osoby postronne nie patrzą na nas jak na kosmitów, którym z uszu wyrastają jakieś niepokojące różki, czy też inne wykwity. Jeśli jednak ktoś lubi wyróżniać się z tłumu, to nie widzę większych przeszkód by nieco zaszaleć, gdyż na stronie producenta można znaleźć nader skutecznie łapiące za oko opcje jagodową, karmelową, szaro/granatowo/bordowy mix w stylu lodów na patyku i różowo czekoladowych babeczek.
Z funkcji natury  użytkowej warto również wspomnieć o dotykowym sterowaniu, wbudowanym mikrofonie MEMS, funkcji Google Fast Pair, niskiej latencji, czyli małych opóźnieniach mogących przesyłania dźwięku, co powinno zainteresować miłośników gier i to, bez czego trudno o bezpieczeństwo na mniej bądź bardziej zatłoczonych ciągach komunikacyjnych, czyli trybie Hear-through. Jeśli zaś chodzi o szczegóły natury konstrukcyjnej, to 1-ki wyposażono w przetworniki dynamiczne o średnicy 5,8 mm, obsługę Bluetooth 5.0 i wsparcie kodeka SBC. Na wyposażeniu znajduje się oczywiście przewód zasilający USB-A/USB-C i cztery komplety gumek w rozmiarze XS, S, M i L.

Wydawać by się mogło, iż mając na swym koncie przesłuchanych co najmniej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt (jakiś czas temu straciłem rachubę) modeli słuchawek z logotypem Audio-Technici, powinienem zdążyć się już przyzwyczaić, że kto, jak kto, ale Japończycy znają się na rzeczy i bubli w świat nie wypuszczają. Najwidoczniej jestem jednak jakiś nietypowy, gdyż zamiast rutyny i swoistego zblazowania każdorazowo czuję może nie tyle ekscytację, co delikatny dreszczyk emocji, co tym razem udało się temu zaskakująco płodnemu producentowi zmajstrować. Tak też było w przypadku ATH-SQ1TW, które po kilkugodzinnej rozgrzewce zacząłem nader intensywnie eksploatować i to w okolicznościach przyrody, czyli warunkach atmosferycznych, dalekich od wymarzonych. Mówiąc wprost pogoda była do bani, bo temperaturom bliżej było do zera aniżeli chociażby nawet nie tyle 15, co nawet 10 stopni a bez nieprzemakalnego gore-texu na karku z domu ruszać się raczej nie dało. Tymczasem wciśnięte w uszy SQ1TW okazały się nie tylko świetnym izolatorem od podmuchów lodowatego wiatru, lecz również zapewniły zaskakujący komfort akustyczny. Zarówno nad wyraz skutecznie zaimpregnowany na upływ czasu album „Rage Against The Machine” Rage Against The Machine, jak i nieco świeższy krążek „Lotus” formacji Soen zabrzmiały zaskakująco ciepło, dojrzale i co wcale nie jest takie oczywiście porywająco dynamicznie. Jednocześnie próżno było w reprodukowanych dźwiękach doszukać się jazgotliwości i suchości. Zamiast tego królowały soczystość i sprężystość a dynamika od pierwszych taktów wywoływała na moich ustach uśmiech, który można byłoby zdjąć chyba tylko chirurgicznie. Oj tak, to było krwiste rockowe granie jakie nie tyle lubię, co wprost ubóstwiam, więc nie dość, że pozwoliłem sobie nieco poszaleć z głośnością uzyskując tym samym wielce udaną namiastkę koncertowych doznań, to oprócz powyższych albumów sięgnąłem i po cięższe brzmienia z My Dying Bride i Slayerem włącznie.
Pierwszy plan podany był blisko i sugestywnie, lecz bez prób wtłaczania frontmanów do mego czerepu, lecz ustawiwszy ich tuż przede mną Audiotechnici precyzyjnie kreśliły kolejne plany sukcesywnie je ode mnie odsuwając. Na pierwszy rzut ucha prym w przekazie wiódł bas a raczej potężne basiszcze, lecz im bardziej dawałem się dźwiękowi nieść, tym szybciej orientowałem się, że to tylko pozory, gdyż z równą intensywnością me zmysły pieściła wysycona średnica i gładkie, soczyste wysokie tony sprawiające, że każdy riff palił żywym ogniem a jednocześnie nie ranił i nie powodował irytacji. Może w kategoriach bezwzględnych jest to pewne odstępstwo od bezwzględnej neutralności, jednak nieśmiało chciałbym zauważyć, iż otaczającej nas rzeczywistości daleko do perfekcji a i same nagrania nawet nie mają ambicji za audiofilskie uchodzić. Chodzi bowiem o to, że głównym zadaniem ATH-SQ1TW jest sprawienie słuchaczowi przyjemności i możliwie najbardziej atrakcyjne zaprezentowanie reprodukowanego materiału i mówiąc bez ogródek robią to bezbłędnie.
Jeśli jednak komuś zależałoby na ominięciu funkcji „poprawiania natury” wystarczy sięgnąć po repertuar takich zabiegów nie wymagający, jak daleko nie szukając pełen elektronicznych delicji „Convergence” Malii i Borisa Blanka, czy też baśniowy „Kristin Lavransdatter” Arilda Andersena, by na własne uszy się przekonać, iż zarówno z precyzyjnie rozplanowanymi syntetycznymi kompozycjami, jak i misternie utkaną jazzowo-folkową opowieścią japońskie pchełki radzą sobie śpiewająco. Wokal Malii miał właściwą sobie zmysłowość i wbrew ewentualnym, wcześniejszym obawom nie został przesłodzony. Z kolei u Andersena nie zabrakło jakże koniecznego do oddania odpowiedniej aury tajemniczości powietrza i pewnego rodzaju prastarego mroku.

Patrząc przez pryzmat ceny śmiało moglibyśmy uznać, iż Audio-Technici ATH-SQ1TW z pewnością wyłamują się z kanonu hipermarketowych jednorazówek  a jednocześnie daleko im do audiofilskich, nieraz odlewanych pod konkretne ucho wielodrożnych dokanałówek. Pozory jednak mylą, gdyż wystarczy zaaplikować je do własnych uszu, dać im szansę zagrać a wszystko powinno stać się jasne – to po prostu świetne słuchawki dla praktycznie każdego odbiorcy, które nie dzielą włosa na czworo, lecz oddają nawet najdrobniejsze emocje zawarte w muzyce. Nie zrujnują przy tym kieszeni i sprawdzą się w zaciszu domowego ogniska, jak i podczas spacerów w ulewnym deszczu i porywistym wietrze.

Marcin Olszewski

Dystrybucja: Sieć Salonów Top HiFi & Video Design
Cena: 379 PLN

Dane techniczne
Pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
Czułość: 100 (dB/V)
Impedancja: 16Ω
Konstrukcja: Zamknięta
Złącze: USB-A, USB-C
Typ mikrofonu: MEMS
Czułość mikrofonu: −38 dB (1V/Pa @ 1 kHz)
Waga: 5.2 g lewa; 5.2 g prawa; 34.2g case
Czas odtwarzania: 6,5 godz., 19,5 godz. z użyciem ładującego case'a;
Czas ładowania: 1,5 godz. słuchawki, 2 godz. case
Łączność: BT 5.0
Obsługiwane profile: A2DP, AVRCP, HFP, HSP
Obsługiwany kodek: SBC
Zasilanie: USB-A/USB-C

Data dodania

Audio-Technica ATH-CKS30TW+

Choć zaokienna aura na to nie wskazuje a i pesymistyczne prognozy meteorologów o czających się tu i ówdzie arktycznych wirach mogą nieco pokrzyżować wyjazdowe plany, fakt nadchodzącej wielkimi krokami majówki jest niepodważalny, więc trudno się dziwić, iż co bardziej niecierpliwi już zaczynają ustawiać się w blokach startowych. Dlatego też jak co roku jednostki niewyobrażające sobie odstawienia muzyki nerwowo rozglądają się za akcesoriami takowy kontakt z ulubionymi dźwiękami zapewniającymi. Na

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki

Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Gość
Ta zawartość jest zamknięta i nie można dodawać komentarzy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.