Skocz do zawartości
Kolumny

Definitive Technology BP9040

Co prawda boom na kino domowe dawno minął i coraz częściej w poszukiwaniu dobrego dźwięku konsumenci sięgają po systemy stereofoniczne, jednak najzagorzalsi fani wielokanałowych doznań audiowizualnych nadal mają w czym wybierać. Proszę się jednak zawczasu nie niepokoić, bo ani myślę zapuszczać się w rejony i na grunt, na którym nie dość, że nie czuję się pewnie, to w dodatku daleko mi do zrozumienia fenomenu samego zjawiska. Postawmy sprawę jasno – do kina, podobnie z resztą jak do teatru, czy opery się chodzi i już. Jeśli jednak nie ma wyjścia i trzeba jakoś pogodzić we własnych czterech katach obraz z dźwiękiem, to nie ma co rozpaczać i drzeć szat, tylko rozejrzeć się po rynku i wybrać coś, co pozwoli osiągnąć całkiem sensowne rezultaty na obu wspomnianych obszarach. Z pomocą przychodzą z resztą zamorscy specjaliści, którzy na kinie domowym praktycznie zjedli zęby a i w kwestii stereo mają co nieco do powiedzenia. Jeśli dodamy do tego miano najlepiej „sprzedającego się” (bez podtekstów proszę) w USA producenta kolumn głośnikowych sprawa wydaje się przesądzona – choćby z czystej ciekawości wypadałoby rzucić uchem cóż udało się osiągnąć złotouchym specom z Definitive Technology. Nie chcąc jednak zbytnio szarżować na początek wybrałem konstrukcje, które nie dość, że spokojnie zmieszczą się w większości polskich M3 lub M4, to w dodatku niezbyt brutalnie nadwyrężają rodzinny budżet. A jeśli dodamy do tego możliwość ich późniejszej rozbudowy, to sytuacja robi się naprawdę ciekawa. W związku z powyższym, żeby niepotrzebnie nie przedłużać najwyższy czas wziąć na warsztat Definitive Technology BP9040.

 

ccs-2651-0-90405000-1469598503_thumb.jpg ccs-2651-0-86070100-1469598637_thumb.jpg ccs-2651-0-42272600-1469598083_thumb.jpg

ccs-2651-0-02568700-1469598090_thumb.jpg ccs-2651-0-46279000-1469598338_thumb.jpg ccs-2651-0-27355500-1469598350_thumb.jpg

ccs-2651-0-59934200-1469598357_thumb.jpg ccs-2651-0-54473500-1469598372_thumb.jpg ccs-2651-0-65381900-1469598404_thumb.jpg

ccs-2651-0-37998500-1469598411_thumb.jpg ccs-2651-0-67444400-1469598418_thumb.jpg ccs-2651-0-29927500-1469598426_thumb.jpg

 

 

Od momentu pojawienia się na rynku protoplasty dzisiejszych bohaterek, modelu BP10 mija właśnie 25 lat. Przez ten czas producent – amerykański koncern Definitive Technology zdążył wprowadzić do produkcji już czwartą generację swoich kolumn bipolarnych. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że zmiany ograniczały się przez ostatnie ćwierćwiecze li tylko do kosmetyki, gdyż ewolucja dotyczyła nie tylko samych materiałów, lecz również wykorzystywania najnowszych osiągnięć technicznych, co summa summarum zaowocowało pojawieniem się aktywnej sekcji niskotonowej zasilanej wysokoefektywnym D-klasowym wzmacniaczem sterowanym 56 bitowym procesorem z „inteligentną” kontrolą basu. Jednak po kolei. Tytułowe podłogówki zajmują w rodzinnej hierarchii drugą od dołu, tuż po BP9020 pozycję. Nad nimi znajdziemy bowiem jeszcze dwa modele – BP9060 i topowe, wyposażone w 12” drivery BP9080x. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że 9040 są tylko namiastką większych braci. Po pierwsze warto uświadomić sobie że w ich przypadku zadbano również o potrzeby wymagających kinomanów, dla których przygotowano opcjonalny dwudrożny moduł wysokotonowy spełniający wymagania Dolby Atmos / DTS:X. Jednak żeby się o tym przekonać trzeba sięgnąć do materiałów promocyjnych i instrukcji obsługi, gdyż patrząc na dostarczoną na testy parę BP9040 nad wyraz trudno cokolwiek o niej powiedzieć oprócz tego, że jest … czarna, a dokładnie szczelnie obciągnięta czarną tkanina maskownicy. Niepozorne, smukłe słupki podczas wypakowania należy przykręcić do dostarczanych w komplecie eleganckich aluminiowych, ażurowych cokołów i dokonać wyboru na czym zdecydujemy się je posadowić, gdyż do wyboru są nie tylko kolce, lecz również o niebo delikatniejsze dla naszych parkietów regulowane nóżki. Dopiero tak uzbrojone kolumny wyciągamy z kartonów i … stajemy przed kolejnym dylematem dotyczącym nie tylko połączenia z posiadaną elektroniką, lecz również udziałem w muzycznym spektaklu aktywnej sekcji basowej każdej z kolumn, które wypadałoby jakoś zasilić. Dla tego też warto zadbać o dostęp do dodatkowych dwóch gniazdek i bądź to z użyciem dołączonych, bądź własnych, zakładam, że wyższej klasy aniżeli umieszczone przez producenta „komputerówki” , dostarczyć 300W wzmacniaczom życiodajną energię. Potem wystarczy „na ucho” stosownym pokrętłem, dostroić do własnych potrzeb ukryte w dolnych częściach obudów subwoofery uzbrojone w trzy 8” drivery, z czego jeden jest aktywny a pozostałe dwa to membrany bierne.

Skoro jesteśmy już przy technikaliach i kręceniu gałkami to od razu pozwolę sobie dokończyć temat dostępnych interfejsów i przyłączy, gdyż zwykle ograniczająca się do dwóch, góra trzech par terminali ścianka tylna ma tym razem zdecydowanie więcej do zaoferowania. Na całkiem pokaźnych rozmiarów płacie szczotkowanego aluminium znalazło się bowiem miejsce na parę wejść wysokopoziomowych, wejście LFE, pokrętło regulacji basu, włącznik frontowej diody, gniazdo zasilające IEC i oczywiste terminale głośnikowe, które niestety nie dość, ze pojedyncze, to okazały się zamontowane na tyle bisko siebie, że podpinanie przewodów zakończonych widełkami polecam jedynie osobom o stalowych nerwach i pewnych dłoniach. Pozostałej części populacji sugeruję zaopatrzyć się w przewody zakonfekcjonowane bananami.

Jeszcze ciekawiej sprawy się mają z ukrytymi pod maskownicą głośnikami. Ściankę przednią, a dokładnie górne jej rejony okupują bowiem dwa 4,5" średniotonowce z umieszczoną pomiędzy nimi 1” aluminiową kopułką ustawione w klasycznej konfiguracji D’Appolito. Wracając na ścianę tylną ze zdziwieniem odkryjemy, że tam również zamontowano zestaw, lecz nieco skromniejszy – uszczuplony o jednego 4,5-callowca. Dolne rejony ścian bocznych to już królestwo aktywnej sekcji basowej, czyli wspomnianych trzech 8” membran. Jakby tego było mało opcjonalny moduł wysokotonowy rozszerza poniższą baterię przetworników o kolejną kopułkę i średniotonowca. Po prostu istne szaleństwo.

 

Pomimo dość skomplikowanego, wielogłośnikowego układu BP9040 wcale nie są zbyt wymagające jeśli chodzi o ustawienie, gdyż nawet w instrukcji znaleźć można informacje, iż ich minimalna odległość od ściany tylnej nie powinna być mniejsza od 10 cm i 30 cm od bocznych. Czyżbyśmy mieli zatem do czynienia z ucieleśnieniem marzeń większości populacji Pań Domu? Teoretycznie tak, choć jeśli mógłbym co nieco wtrącić, to prosiłbym jedynie o traktowanie powyższych wskazówek jako sugestii określającej niezbędne minimum a nie niepodważalny dogmat. Potwierdzają to z resztą moje doświadczenia natury empirycznej i blisko dwutygodniowe odsłuchy, podczas których przyodziane w czarne pończochy Amerykanki zdążyły trochę najeździć po moim pokoju, by koniec końców stanąć 120 cm od ściany tylnej i po 150 cm od bocznych. Nie mówię, że bliżej/ciaśniej było źle, ale skoro tak zagrały najlepiej, to przecież nie będę się umartwiał z tego powodu. Kolejnym zagadnieniem, które lepiej od razu na wstępie wyjaśnić i rozwiać ewentualne obawy jest sprawa basu. Przy takiej baterii drajwerów sterowanych w dodatku wbudowanymi wzmacniaczami szanse, że równowaga tonalna zostanie podporządkowana właśnie tej sekcji są całkiem spore. Spieszę zatem z wyjaśnieniami, że wszystko z charakterystyką częstotliwościową amerykańskich słupków jest w porządku i jeśli już, to wypadałoby pochwalić je za zwartość, kontrolę i świetny timing. Serio, serio. Wystarczy bowiem włączyć jakąś daleką od monotonii elektronikę w stylu „Switch” Nilsa Pettera Molværa, by cieszyć się dynamicznym, lecz zarazem niezwykle kontrolowanym i konturowym dźwiękiem o wiece przyjemnej przestrzenności. Co prawda do testowanych przeze mnie ponad trzy lata temu, również „grających do tylu” Ascendo C8 Renaissance Definitive Technology jeszcze nieco więcej niż trochę brakowało, ale patrząc na różnice w cenach obu konstrukcji nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie miał o to pretensji do przybyszów zza oceanu.

Na bardziej zadziornym a przy tym momentami pędzącym w szalonym tempie „The Funeral Album” Sentenced 9040 również czuły się nad wyraz swobodnie. Riffy przekonująco cięły powietrze a przysłowiowa ściana dźwięku charakteryzowała się satysfakcjonującą selektywnością, więc o zlewaniu się poszczególnych źródeł pozornych w nieokreśloną, bezkształtną masę nie było mowy. Jedyne, co przez dłuższą chwilę nie dawało mi spokoju to nasycenie, soczystość średnicy. Niby wszystko było OK, a na cięższym repertuarze pewne podkreślenie chropowatej garażowości dodawało jeszcze tak lubianego przez słuchaczy pazura, lecz co jakiś czas łapałem się na tym, że z chęcią usłyszałbym nieco więcej „tkanki” pomiędzy ostro zarysowanymi konturami. Bynajmniej nie chodzi mi w tym momencie o jakąś ewidentną przypadłość, czy też manierę testowanych kolumn do osuszania, bądź odchudzania środka pasma, lecz raczej moje własne preferencje. Oczywiście małe co nieco można uzyskać bądź to okablowaniem, bądź a może przede wszystkim odpowiednią elektroniką, lecz co mi się wydaje, że i tak i tak swoje przysłowiowe trzy grosze będzie miała do powiedzenia wbudowana w kolumny D-klasowa amplifikacja. Ot, będące prawdziwą perełką nagranie „TARTINI secondo natura” zabrzmiało nieco mniej magicznie niż zazwyczaj (czyli na zdecydowanie droższych kolumnach). Precyzja artykulacji, naturalność pogłosu, to wszystko było, jednak akurat w tym wypadku akcent został położony na aspekt techniczny a nie emocjonalny. Proszę jednak nie traktować tego jako zarzut a jedynie wskazówkę ułatwiającą ewentualny wybór. Jeśli bowiem uświadomimy sobie, że na tym poziomie cenowym urządzeń, czy tak jak w tym przypadku kolumn, grających dowolny repertuar tak samo dobrze nie ma, to zdecydowanie łatwiej przyjdzie nam zdecydować się na konkretny, spełniający nasze – indywidualne wymagania kierunek poszukiwań.

 

Definitive Technology BP9040 to dość niekonwencjonalne nie tylko pod względem technicznym, lecz i wizualnym kolumny potrafiące dostarczyć potężny ładunek pozytywnej energii. Przy elektronice, jazzie, czy rocku i to nawet w jego najcięższych odmianach nie tylko rozwiną skrzydła, co znacząco ulżą nieraz nie do końca radzącym sobie z takim materiałem wzmacniaczowi. Jeśli zatem są to Wasze klimaty, to nie zastanawiajcie się zbyt długo, tylko sprawdźcie na własne uszy, bo po prostu warto.

 

 

Marcin Olszewski

 

 

Dystrybucja: Rafko

Cena: 9 995 PLN

 

Dane techniczne:

Konstrukcja: 3-drożna półaktywna

Impedancja: 8 Ω

Skuteczność: 92 dB

Moc ciągła (RMS): 300 W

Pasmo przenoszenia: 22 - 40 000 Hz

Głośniki wysokotonowe: 2 x 1"

Głośniki średniotonowe: 3 x 4,5"

Głośniki niskotonowe: 8" Subwoofer aktywny + 2 x 8" membrany bierne

Wymiary (W x S x G): 97.16 (ze stopą 99.06) x 5.24 (ze stopą 27.9) x 33.02 (ze stopą 33.02)

Ciężar: 16 kg szt.

Inne:

- wbudowany cyfrowy wzmacniacz w klasie D z 56 bitowym procesorem i inteligentną kontrolą basu

- podświetlany logotyp z opcją wyłączenia

- opcjonalny, montowany na szczycie kolumny dwudrożny moduł Dolby Atmos / DTS:X

- wejście LFE

 

System wykorzystany podczas testu:

- CD/DAC: Ayon CD-1sx

- Selektor źródeł cyfrowych: Audio Authority 1177

- Gramofon: Kuzma Stabi S + Kuzma Stogi + Shelter 201

- Przedwzmacniacz gramofonowy: Abyssound ASV-1000

- Wzmacniacz zintegrowany: Electrocompaniet ECI5; Audionet DNA I; Musical Fidelity NuVista 800

- Kolumny: Gauder Akustik Arcona 80 + spike extenders; Living Voice Auditorium R3

- IC RCA: Antipodes Audio Katipo

- IC XLR: LessLoss Anchorwave; Organic Audio; Amare Musica

- IC cyfrowe: Fadel art DigiLitz; Harmonic Technology Cyberlink Copper; Apogee Wyde Eye; Monster Cable Interlink LightSpeed 200

- Kable USB: Wireworld Starlight; Goldenote Firenze Silver

- Kable głośnikowe: Organic Audio; Signal Projects Hydra

- Kable zasilające: Furutech FP-3TS762 / FI-28R / FI-E38R; Organic Audio Power; Acoustic Zen Gargantua II

- Listwa: Furutech e-TP60ER + Furutech FP-3TS762 / Fi-50 NCF® /FI-50M NCF®

- Gniazdo zasilające ścienne: Furutech FT-SWS®

- Platforma antywibracyjna: Franc Audio Accessories Wood Block Slim Platform

- Przewody ethernet: Neyton CAT7+

- Akcesoria: Sevenrods Dust-caps; Furutech CF-080 Damping Ring; Albat Revolution Loudspeaker Chips

Data dodania




Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony

Wardruna wraca do Polski – koncert we Wrocławiu już 27 listopada!

Pisaliśmy już wcześniej o fenomenie Wardruny – zespole, który w naszym odczuciu nie tyle gra muzykę, co tworzy mosty między światem dawnym a współczesnym, między tym co duchowe, a tym co głęboko osadzone w naturze. I oto niespodzianka: ten wyjątkowy projekt znów zagra w Polsce! Czwartek, 27 listopada 2025 / Hala Stulecia, Wrocław Po dwóch latach przerwy norweska Wardruna powraca do naszego kraju, by w zabytkowej Hali Stulecia zaprezentować materiał ze swojego najnowszego albumu Birna.

AudioNews
AudioNews
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia



Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.