Skocz do zawartości
Akcesoria

iEAST M30 SoundStream Pro

O tym, że cyfrowe multimedia na stałe zagościły w naszych domach nikogo specjalnie nie trzeba przekonywać. Nawet decydując się na nowy telewizor trudno znaleźć model, który nie dość, że wyposażony w niezliczoną mnogość wodotrysków to oczywiście jest smart, ma Wi-Fi, przeglądarkę i tak naprawdę dla większości naszej populacji w 99,9% może z powodzeniem zastąpić stacjonarny komputer. Sprawdzimy na nim pocztę, prognozę pogody no i oczywiście uzyskamy dostęp do materiałów zalegających przepastne odmęty internetu. Dodając do tego „kontent” oferowany w trybie „on demand”, czyli na zamówienie, jasnym staje się, że obecne odbiorniki TV mają tyle samo wspólnego ze stereotypowym pojęciem telewizora, co smartfony z telefonami. Podobnie sprawy mają się z wszelakiej maści plikograjami, które po prostu rozpanoszyły się tak, że trudno na nie nie trafić zarówno w typowo low-endowym segmencie konsumenckim, jak i high-endowym kosztującym krocie towarzystwie. Jednak jest coś, co je łączy a jest to mianowicie coraz większa intuicyjność i prostota obsługi. To, co kiedyś zarezerwowane było praktycznie wyłącznie dla komputerowych wyjadaczy i pasjonatów w obecnych czasach zdoła obsłużyć nie tylko małoletnia pociecha, ale i nawet stateczny senior, dla którego schylanie się i generalnie posługiwanie się nośnikami fizycznymi może być problematyczne. Ma być zatem niedrogo, intuicyjnie a najlepiej jakby jeszcze niezbyt ciężko. I właśnie do tego segmentu odbiorców swoją ofertę kieruje reprezentowany w Polsce przez CORE trends chiński iEAST. Żeby było ciekawiej na testy trafił do nas topowy streamer tego producenta, czyli model M30 SoundStram Pro kosztujący … niemalże 570 zł. Co prawda w azjatyckim portfolio znajdziemy jeszcze AM160 StreamAmp, ale to już wzmako-streamer, więc na razie skupmy się na 30-ce. Jeśli zatem zastanawialiście się i nadal zastanawiacie, ile tak naprawdę trzeba wydać, żeby wejść w świat plików i z bytności tamże czerpać wyłącznie przyjemność to zapraszam do dalszej lektury.

 

ccs-2651-0-61811100-1481308000_thumb.jpg ccs-2651-0-65045600-1481308001_thumb.jpg ccs-2651-0-27549600-1481308002_thumb.jpg

ccs-2651-0-37127400-1481308003_thumb.jpg ccs-2651-0-34689700-1481308004_thumb.jpg ccs-2651-0-25770600-1481308005_thumb.jpg

ccs-2651-0-86221400-1481308005_thumb.jpg ccs-2651-0-06434300-1481308007_thumb.jpg ccs-2651-0-90420700-1481308007_thumb.jpg

ccs-2651-0-04067900-1481308009_thumb.jpg ccs-2651-0-94786600-1481308009_thumb.jpg ccs-2651-0-55904200-1481308010_thumb.jpg

 

iEAST M30 SoundSteram Pro dostarczany jest w niewielkim estetycznym kartonowym pudełku, które wraz z całą swoją zawartością waży oszałamiające 1,24 kg, czyli przedźwigać się nie przedźwigamy. Najwyraźniej producent wyszedł z założenia, że jeśli coś się ma to warto się tym pochwalić i w związku z tym na praktycznie wszystkich ścianach opakowania nasz zmysł wzroku będą atakować najprzeróżniejsze piktogramy potwierdzające bądź to zaimplementowanie jakiejś funkcji, bądź też umiejętność komunikacji z coraz bardziej popularnymi serwisami streamingowymi.

Samo urządzonko jak na swoje mikroskopijne wręcz rozmiary (ok.8x8x2cm) jest zaskakująco elegancko wykonanie a jego waga wyraźnie wskazuje, że w środku nie ma zbyt dużo audiofilskiego powietrza. Pierwsze wrażenie jest więc nad wyraz pozytywne i utwierdza w nim całkowicie bezproblemowa konfiguracja, przez którą krok po kroku przeprowadza nas czytelna instrukcja i pojawiające się na ekranie smartfonu/tabletu wskazówki. Szczerze powiem, że dawno nie miałem do czynienia z tak dopracowanym i intuicyjnym interfejsem. Duży plus. Połączenie z domową siecią zarówno po skrętce, jak i po Wi-Fi zajmuje dosłownie kilka minut i nie przynosi żadnych niespodzianek. W podobnie ekspresowym tempie następuje wyszukanie obecnych w domowej sieci serwerów NAS i konfiguracja kont Tidal/Spotify. Niestety tutaj dobre wiadomości się kończą, gdyż najwidoczniej do głosu dochodzą choroby wieku dziecięcego i brak testów w tych częściach globu, gdzie chińskie produkty są sprzedawane. O co chodzi? O kilka drobiazgów, które pewnie przy kolejnym updacie firmwearu zostaną usunięte, ale niestety podczas kilkutygodniowych testów u mnie występowały. Po pierwsze to dość upośledzone wsparcie UPnP, które co prawda zapewnia zdolność odnajdywania serwerów multimediów i wyszukiwania po artystach, albumach, gatunkach i innych tagach, lecz jednocześnie ignorowanie poprawnej kolejności utworów w samych albumach. Nadrzędnym jest bowiem porządek alfabetyczny i nic niestety poradzić się na to nie da. Drugą anomalią jest nieco bardziej złożony problem z dziedziczeniem uprawnień właściwym kontom w serwisach streamingowych. Okazało się bowiem, że pomimo dwóch różnych kont na TIDALu nie dość, że cały czas musiałem borykać się z dość poważnymi opóźnieniami z pojawianiem się nowości, to w dodatku znaczna część z moich ulubionych albumów bądź to nie zawierała żadnych utworów, bądź tez nie były one odtwarzane. W dodatku iEAST był całkowicie ślepy na pojawienie się w ww. serwisach dyskografii Metallicy i do dnia dzisiejszego nie był łaskaw żadnego z wydawnictw tejże formacji wyświetlić. Mówi się trudno.

 

 

ccs-2651-0-83114700-1481307733_thumb.jpg ccs-2651-0-09147200-1481307737_thumb.jpg ccs-2651-0-33294600-1481307733_thumb.jpg

ccs-2651-0-40390700-1481307734_thumb.jpg ccs-2651-0-93653600-1481307734_thumb.jpg ccs-2651-0-83689500-1481307735_thumb.jpg

ccs-2651-0-23414600-1481307736_thumb.jpg ccs-2651-0-78519500-1481307736_thumb.jpg ccs-2651-0-49513600-1481307737_thumb.jpg

 

 

Wracając do opisu walorów wizualnych, to sprawy mają się zdecydowanie lepiej. Szczotkowane aluminium, zwarta bryła i generalnie zaskakująca przy tej cenie jakość wykonania nie mogą się nie podobać. Płytę górną zdobi firmowe logo a na przedzie urządzenia znajdziemy jedynie oczko czujnika IR ( w komplecie jest poręczny pilot!), niezbyt irytującą diodę informującą o stanie pracy i wygrawerowaną nazwę producenta. Przyciski funkcyjne, czyli włącznik i WPS oraz gniazdo USB i wejście liniowe w formie mini jacka ulokowano na prawej ściance. I tutaj kolejna uwaga – o ile iEAST radzi sobie z pendrajwami o tyle w trakcie testów okazało się, że 2,5” dyski USB to da niego zbyt wiele. Na ścianie tylnej z niemałym trudem udało się zmieścić gniazdo do anteny Wi-Fi, port zasilania Micro USB, wyjście optyczne, wyjście liniowe (mini jack) i port Ethernet.

Zasilacz jest wtyczkowy i dość niewielki, ale spełnia swoją rolę i nie miałem z nim żadnych problemów. Oprócz niego w opakowaniu znajdziemy wszystkie konieczne łączówki, które … co prawd działają, ale wymiana ich na nawet najtańsze przewody AudioQuesta bądź naszej rodzimej Melodiki przynosi na tyle znaczną poprawę, że po prostu trzeba to zrobić a im szybciej, tym lepiej.

 

Przechodząc do opisu brzmienia pozwolę sobie od razu zaznaczyć, że choć sam iEAST gra w korelacji ze swoją ceną całkiem nieźle, to warto jego zakup rozważyć szczególnie w przypadku, gdy jesteśmy już posiadaczami jakiegoś DACa klasy wyższej aniżeli tytułowe źródło. Czemu o tym piszę? Po prostu uważam, że nie ma co zaklinać rzeczywistości, czy próbować sobie wmawiać, że dźwięki dobiegające naszych uszu są w pełni satysfakcjonujące, bo takimi niestety nie są. W roli pełnoprawnego źródła M30 oferuje co prawda całkiem liniową i daleką od krzykliwości charakterystykę dźwięku, nic specjalnie nie denerwuje, ale jednocześnie nie intryguje, nie skłania do wzmożenia uwagi. Barwę i nasycenie można określić mianem poprawnych, na stereofonię też nie ma co narzekać, lecz już gradacja planów i generalnie przestrzenność przekazu jest dość umowna. Dlatego też „Equinoxe” Jean-Michela Jarre’a stanowiło przyjemne tło codziennej krzątaniny, ale przykuwać do fotela nie przykuwało. Oczywiście jeśli będziemy się poruszali w towarzystwie urządzeń z podobnego pułapu cenowego to raczej i tak niewiele więcej będziemy w stanie z całego systemu wycisnąć, ale nie ma co się sztucznie ograniczać. Czasem bowiem chęć wejścia w pliki ma być z założenia jedynie dodatkiem, do istniejącej konfiguracji, bądź nieśmiałą próbą skosztowania tego, czym coraz więcej naszych znajomych się zachwyca. A z resztą, jeśli tylko rozglądamy się za jakimś plikograjem do radia internetowego i obsługi serwisów streamingowych a przy tym nie gonimy za nowościami, to iEAST powinien w zupełności wystarczyć.

Zdecydowanie ciekawsze oblicze M30 pokazuje po wpięciu go w zewnętrzny przetwornik. Próby z DACami zaimplementowanymi w urządzeniach z pułapu 20-40 kPLN pokazały, że nawet tak drastyczny mezalians może przynieść więcej pożytku aniżeli by się nam na początku zdawało. Po pierwsze poprawie uległy nasycenie i realizm prezentowanych barw, soczystość dźwięku a przez to i namacalność wokali. Swoiste pożegnanie Leonarda Cohena, czyli „You Want It Darker” brzmiało tak, jak powinno - smutno, melancholijnie i z ogromną dawką rezygnacji. Tym razem emocje były w pełni odczuwalne, nie były ani limitowane, ani odgradzane od słuchaczy niewidzialną kurtyną. Wspomniany wcześniej „Equinoxe”, czy „Metallic Spheres” The Orb miały wreszcie gdzie się „rozpędzić”, rozłożyć skrzydła i oczarować niesamowitą trójwymiarowością. Lokalizacja źródeł pozornych i dźwięki dobiegające z naprawdę zaskakujących miejsc sprawiały sporo radości. Tak z resztą było z praktycznie każdym aspektem brzmienia – to co w połączeniu analogowym iEAST jedynie sygnalizował po wpięciu do wysokiej klasy przetwornika oddawał z możliwie dużą wiernością. Nie był to może ten sam poziom rozdzielczości, co z nawet podstawowego Auralica Mini, ale też nie sposób było mówić o jakimkolwiek upośledzeniu, czy ułomności. A przy tej cenie trudno oczekiwać czegokolwiek więcej.

 

W ramach podsumowania powiem tak – jeśli tylko producentowi uda się w możliwie krótkim czasie usunąć zaobserwowane niedociągnięcia, czyli zapewnić prawdziwą a nie tylko iluzoryczną współpracę z UPnP i dopracować wtyczkę TIDALa, to jest spora szansa, że iEAST M30 SoundStream Pro stanie się prawdziwym przebojem. Jednak na chwilę obecną musi na razie wystarczyć ocena „ma potencjał” i niestety nie od nas zależy jak on zostanie wykorzystany. Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki.

 

 

 

Marcin Olszewski

 

Dystrybucja: CORE trends

Cena: 569 PLN

 

Dane techniczne:

Obsługiwane systemy: iOs, Android, Windows, Mac

Dedykowana aplikacja: iOS, Android

WiFi: IEEE 802.11 b/g/n 2.4 GHz

DAC: ESS 9023

SNR: 87dB

Obsługiwane częstotliwości: do 24Bit/192 kHz

Obsługiwane formaty: APE, FLAC, WAV, ALAC, AAC, AAC-LC, HE-AAC, HE-AAC v2, MP3, CBR/VBR, WMA

Obsługiwane serwisy: Spotify, Qobuz, Tidal, Pandora, vTuner, Napster, TuneIn, iHeartRadio etc

Wyjścia: 3,5” stereo (jack), Optical

Wejścia: AUX In, USB

LAN: RJ45 10/100M Lan

Zasilanie: DC 5V 1000mA Micro USB

Wymiary: 3,14”x3,4”x0,86”

 

System wykorzystany podczas testu:

- CD/DAC: Ayon CD-1sx; Accuphase DP-410; Ayon CD-35

- Odtwarzacz plików: laptop Lenovo Z70-80 i7/16GB RAM/240GB SSD + JRiver Media Center 22 + TIDAL HiFi + JPLAY

- Selektor źródeł cyfrowych: Audio Authority 1177

- Gramofon: Kuzma Stabi S + Kuzma Stogi + Shelter 201

- Przedwzmacniacz gramofonowy: Abyssound ASV-1000

- Wzmacniacz zintegrowany: Electrocompaniet ECI5; Constellation Audio Inspiration INTEGRATED 1.0

- Przedwzmacniacz/DAC/Streamer: Primare PRE60

- Końcówka mocy: Primare A60

- Kolumny: Gauder Akustik Arcona 80 + spike extenders

- IC RCA: Antipodes Audio Katipo

- IC XLR: LessLoss Anchorwave; Organic Audio; Amare Musica

- IC cyfrowe: Fadel art DigiLitz; Harmonic Technology Cyberlink Copper; Apogee Wyde Eye; Monster Cable Interlink LightSpeed 200

- Kable USB: Wireworld Starlight; Goldenote Firenze Silver

- Kable głośnikowe: Organic Audio; Signal Projects Hydra

- Kable zasilające: Furutech FP-3TS762 / FI-28R / FI-E38R; Organic Audio Power; Acoustic Zen Gargantua II; Acoustic Zen Twister

- Listwa: Furutech e-TP60ER + Furutech FP-3TS762 / Fi-50 NCF® /FI-50M NCF®

- Gniazdo zasilające ścienne: Furutech FT-SWS®

- Platforma antywibracyjna: Franc Audio Accessories Wood Block Slim Platform

- Przewody ethernet: Neyton CAT7+

- Akcesoria: Sevenrods Dust-caps; Furutech CF-080 Damping Ring; Albat Revolution Loudspeaker Chips

Data dodania




Audio-Technica ATH-CKS30TW+

Choć zaokienna aura na to nie wskazuje a i pesymistyczne prognozy meteorologów o czających się tu i ówdzie arktycznych wirach mogą nieco pokrzyżować wyjazdowe plany, fakt nadchodzącej wielkimi krokami majówki jest niepodważalny, więc trudno się dziwić, iż co bardziej niecierpliwi już zaczynają ustawiać się w blokach startowych. Dlatego też jak co roku jednostki niewyobrażające sobie odstawienia muzyki nerwowo rozglądają się za akcesoriami takowy kontakt z ulubionymi dźwiękami zapewniającymi. Na

Fr@ntz
Fr@ntz
Słuchawki

Sezon festiwali 2025 nadchodzi – i będzie się działo!

Jeśli czujesz, że zbliżające się lato to nie tylko czas krótkich spodenek i lodów na patyku, ale przede wszystkim muzyka na żywo, śpiew pod sceną i ten specyficzny kurz unoszący się nad festiwalowym polem – to znaczy, że wiesz, co dobre. Bo sezon koncertów plenerowych i festiwali muzycznych w Polsce to coś, co fani dźwięków świętują niemal jak narodowe święto. A 2025 rok zapowiada się naprawdę kozacko. Zaczynamy klasykiem – Męskie Granie. To nie tylko seria koncertów, to zjawisko kulturowe,

AudioNews
AudioNews
Felietony

Laudberg M1

O ile w High-Endzie sky is the limit, czyli ceny już dawno poszybowały daleko poza Układ Słoneczny, tak w tzw. budżetówce da się zaobserwować zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiający do życia trend. Otóż okazuje się, iż wbrew pozorom i rozsiewanemu defetyzmowi o dramatycznym spadku jakości dostępnych na rynku towarów parafrazując szkoleniowców naszych boiskowych kopaczy nawet w segmencie zaskakująco niskich cen „nie ma słabych drużyn”. Po czym wnoszę? A po reprezentantkach do teraz zupe

Fr@ntz
Fr@ntz
Kolumny

SilentPower prezentuje OMNI LAN: Stworzony przez perfekcjonistów dla purystów

Southport, Wielka Brytania – SilentPower, marka-córka iFi audio – pioniera w dziedzinie innowacji audio oraz komponentów o wysokiej wydajności – z dumą ogłasza premierę OMNI LAN – optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Nawet najbardziej zaawansowane systemy AV mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element – standardowy przełącznik sieciowy. S

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Nowości | Testy | Inne 1

Czy muzyka stała się tylko tłem?

Wchodzisz do kawiarni – w głośnikach leci „coś”, czego nie rozpoznajesz, ale rytm buja. Włączasz Spotify – ładujesz playlistę „Chill Beats to Study/Work/Exist To”. Jedziesz autobusem – ktoś obok słucha lo-fi przez słuchawki z przeciekającym basem. Słuchamy więcej niż kiedykolwiek, ale... czy naprawdę słuchamy? Jeszcze dwie dekady temu kupowało się płytę po długim oczekiwaniu na premierę. Otwieranie opakowania, czytanie wkładki, poznawanie tekstów – to był rytuał. Dziś? Kliknięcie „play” i s

audiostereo.pl
audiostereo.pl
Felietony


Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Nie wiem czy tak zawsze było, ale fajnie, że info o nowych recenzjach pojawiają się w "nowych postach" :)

Co do recenzji, zyskałaby na wartości, gdyby w teście była próba podłączenia go pod kilka tanich DAC i CD z wejściem na cyfrowym :)

Edytowane przez ROXI

Podziel się komentarzem


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.