Klub Miłośników Sony z serii ES

Chcialbym zapoczatkowac watek majacy na celu wymiane spostrzezen dotyczacych klockow Sony z serii ES. Niewazny rok produkcji i obojetne czy to cdek wzmak tuner czy deck. Mam nadzieje ze jako pierwszy zapisze sie Piotrek608:) Moim pierwszym klockiem z serii ES ktory mam do dzis jest tuner ST-S 700 ES. Sa rozne opinie na jego temat - u mnie gra znakomicie. Potem byly rozne wzmacniacze. Na poczatek TA-F 550 ES. Moge o nim powiedziec tylko dobrze. W swojej cenie best buy. Potem TA-F 650 ESD i 670 ES. Brzmieniowo lekka przewaga 670 ES. Jakis czas pozniej trafila do mnie koncowka TA-N 55 ES i jak dla mnie przyszloscia jest TA-N 80 ES. Obecnie uzywam wzmacniacza TA-F 700 ES i jestem pod jego duzym wrazeniem.

W moim pokoju 12m2 potrzebny jest wzmacniacz generujacy spora scene. Tym urzekly mnie wzmaki z serii ES. Niemal wszystkie graly trojwymiarowo. Poza tym timbre brzmienia: miekko ale detalicznie jest zgodny z moimi upodobaniami. W planie mam zakup decka z serii ES: TC-K 970 ES lub 990 ES a moze 6 ES. Nie wiem - zobacze. W kazdym razie seria ES to bardzo rowne klocki trzymajace klase mimo uplywu lat. Pozdrawiam i czekam na wpisy. R.

No, tego, fajne są, no...

mne podoba SONY ES seria. Mam tuner SONY ST S550ES i 570ES, dek SONY TC K770ES, CD SONY CDP X202ES, MD SONY MDS JA555ES, DAT nie ES tylko ZE700QS, nie mam wzmacniacza - v Warszawe psedaje SONY TA N80ES tylko daleko

Ciekawy pomysł discomaniaca71. Jednocześnie próbuję wyobrazić sobie pokój 12m2 z wyzwoloną końcówką mocy TA-N80ES. Tam jest około 200 wat na kanał w sinusie jeżeli dobrze pamiętam. Tak czy tak jest to ciekawa konfiguracja.

Acha mam tunerek ST-S730ES, który jest śliczny.Chętnie będę tu zaglądał.

pozdrawiam

discomaniac71, 20 Gru 2007, 12:47

>Chcialbym zapoczatkowac watek majacy na celu wymiane spostrzezen dotyczacych klockow Sony z serii

>ES.

mając na uwadze wpisy założyciela wątku w innych tematach, można zakładać, iż za czas jakiś , klocki które posiada pójdą do ludzi.

Czyżby znowu szykował grunt dla frajerów ...

trochę nie na temat ale potrzebuję pilnie schemat cd X202ES . Zacząłem go modyfikować, jest lepiej ale do pioneera 8700 po przerobkach to brakuje kilku klas. Muszę wymienić i pozmieniać prawie wszystkie elementy żeby zagrał jako tako a nie mam czasu na rozgryzanie ścieżek. jeśli ktoś ma linka do fragmentu schematu zawierającego dac i wyjście będę wdzięczny.

A można tak coś ocierającego się o ES-kę? 174 tranzystory, 30-FET-ów w tym 6 podwójnych i dużo fajnej blachy:)

dbx to nie pierwszy wpis na tym poziomie zatem wstep do tematu masz wzbroniony.

pomyłka chodzi o cd X222ES

Disco ma bardzo małej sprawności kolumny i super wygłuszony pokój z tąt konieczna ta moc ;) ,no ale przygadał kocioł garnkowi ja mam 2x180W4Ohm TA-E770ES i mam pare uwag do tego sprzetu ;

Po pierwsze jak ktoś nie musi mieć aż takiej mocy to polecam TA-E690ES po prostu mniej grzeje -latem idzie zwariować 50 stopni na górnej antyrezonansowej i nie metalowej na szczęście obudowie (podobno przyczyną jest to że do 30Wat pracuje w klasie A) na nim już nic bym nie kładł kondki wyschną na pieprz.

Druga uwaga przełączniki warto przeczyścić naprawdę czystym izopropanolem (do analiz ) a nie tym zabrudzającym g.. w aerozolach i wtedy jest spokój i nic nie trzeszczy.

Bardzo dobre w nim jest wejście gramofonowe naprawde ekstra,reszta taka sobie (apetyt rośnie w miarę jedzenia) dobrze by było jakby miał trochę większy dampingfactor na przykłąd 150 to zamiast tych 100 było by już fajnie.Funkcji i gniazd w części pre dużo ale już większość zapchałem :) Warto coś podłożyć gumowego hamujacego pod nóżki bo mimo dużej wagi ponad 21kg jeździ sobie jak chce po innych klockach.Co do samej końcówki mocy n.p. TA-N80ES to dobra i najlepsza decyzja ale jednak warto by sie było pokusić o pre innej firmy no ale to moja skromna uwaga.Wejście słuchawkowe w TA-E770ES jest takie sobie tak że po podłączeniu na wyjście zewnętrznych głośników aktywnych wzmaka słuchawkowego Lake People G99/2 kasuje je jakością,jeszcze lepiej jak wzmak słuchawkowy jest wpięty do direct no ale tam nie ma wtedy regulacji głośności słuchawek z pilota :)

Osobiście irytuje mnie pozornie eleganckie rozwiązanie że więcej funkcji ukrytych jest pod klapka i mają małe przełączniki i nieczytelne drobne opisy (tych funkcji nie uruchomicie z pilota-czasem to dobrze) ,ja dosyć często korzystam z tych ukrytych przełączników np.nagrywanie równolegle z gramofonu przy słuchaniu na tunerze audycji radiowej,albo wpięcie equalizera przy cichym słuchaniu w tor.Ogólnie po zamknieciu klapki wzmak faktycznie jest elegancki a bym zapomniał gniazdo słuchawkowe jest w związku z tą elegancją ukryte pod klapką czyli klapka faktycznie jest cały czas otwarta.

Co do kabelków które prubowałem to na pewno nie:

Belden

Klotz w każdej wersji 106,206

LINN za 300zł

Mam swoje niedrogie wypróbowane kabelki własnej roboty i naprawdę system gra klasę wyżej Mogę za kaucja wysłać, naprawdę warto choćby spróbować , z resztą nie tylko klocki Sony na nim dobrze chodzą jak na razie nie mam czasu na pierdoły (kable) ale opinia jest już o nich i wszystkie 3 ostatnie odsłuchy słuchawkowe u mnie były robione właśnie na nich http://www.audiostereo.pl/Rafaells_cable_IC_kable_sygnalowe_interkonekty-660-3740-16.html

Uratowały tez na AS prezentację Bayerdynamika od 13 w sobotę grało już tylko przez nie (wersja soft)

Do kolumn zamiast zwykłego druta lepiej gra Klotz Twinax 2x1,5 ale to żadna wyrocznia i nie mam czasu na próby i robienie plecionek żeglarskich ;) i sam na razie tak mam, grają jak grają

rany boskie

rany gagacka

znów chłopina będzie smęcił , ja nie mam ochoty na dyskusję z nim, no ale jak musisz gagacku tak na moją osobę reagować, trudno pisz klawiatura tak jak papier przyjmie wszystko

Kto smęci i kto piepszy???!!! Miszczu pier(..)ia o niczym na okrętkę. Może byś się tak choć RAZ zastanowił? Dendryty obrosły chityną? Więcej nie piszę, nie będę psuł tematu.

Rafaell ale polecany przez ciebie TA-E690ES to też niezły piecyk. On ma chyba 140 czy 145 Wat na sinusie dla 4 ? i dodatkowo ma wspomnianą niewygodną klapkę. Czy on też ma początkowy zakres w klasie A?

TA-F 690 ES. TA-E to o ile pamietam sa preampy np TA-E 80ES. Mialem 670 ES i moge o nim powiedziec same dobre rzeczy.

http://cgi.ebay.de/SONY-TA-F-870-ES-HIGH-END-Verstaerker-Amplifier-DEFEKT_W0QQitemZ230203737583QQihZ013QQcategoryZ19691QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem

To bardzo fajny klocek, ale żeby tyle płacic za uszkodzony?

Oferujący chyba zupełnie nie zna niemieckiego.

> Potem TA-F 650 ESD i 670 ES. Brzmieniowo lekka przewaga 670 ES.

Czyżbyś kogoś zrobił w konia? :)

Z aukcji TA-F 650 ESD: "Brzmieniowo znacznie lepsza od 550 ES i 670 ES". http://archi.inos.int.pl/db/item202667695_1.html

ＴＡ-Ｅ８８

Złote czasy minęły:)

http://www.sony.co.jp/Fun/design/history/product/1970/ta-e88.html

TA-E88, przepraszam

discomaniac71

Masz rację. Mój błąd. zamieniłem F na E. Mea kulpa.

gruesome masz racje musze cos napisac: 650 ESD gra nieco inaczej od 670 - nie jest tak miekki gra nieco jasniej choc rownie szeroko.

Przed aukcja oba wzmaki porownywalem na miekkich kolumnach i tam zdecydowanie lepiej zagral 650 ESD natomiast na moich jasnych monitorach jest odwrotnie - stad text powyzej. Przepraszam.

Spoko :). Ja z tego wzmaka jestem naprawdę zadowolony. Nie wiem jak by zagrał 670, ale mam ciemne kolumny, więc pewnie gorzej :).

Tu masz najlepszy przyklad ze wszystko zalezy od konfiguracji. 650 ESD wylamuje sie troche z tego nurtu brzmienia ES ale jak sie okazuje nie tylko on. Koncowka mocy 55 ES tez jest ciut jasniejsza.

miałem: sony cdp-x333es. sony cdp-x222 es. sony ta-f570es. sony ta-f690 es mam do dzis, 530es tez mam cały czas.

te kompakty to mówiac krótko: porabac siekierą i sprzedac na złom albo do skupu metali kolorowych. chała i tyle, na plus solidna budowa, nic wiecej.

wzmacniacze. pierwszy był 570es. wtedy jeszcze szukałem sprzętu który ma grac jak najgłosniej i jak najbardziej walic. niestety, w sony brakowało bassu, zbyt dokładnie sie w niego nie wsłuchiwałem, bo była to dla mnie strata czasu. poszedł. rok pozniej (teraz mam juz inne podejscie do tematu) naszło mnie na sony es. trafił sie znowu 570. tym razem osłuchałem. porównanie z marantzem pm-80. zywy, dynamiczny, zwarty dxwiek. brak jakiejs barwy, dxwiek chłodny, troche wysuszony. przegrał konfrontacje z marantzem kiepską sceną i przestrzennoscią dżwieku. przyszedł czas na lekture o brzmieniu sony es i opinie o poszczególnych modelach. gdy pare miesięcy temu zobaczyłem na giełdzie na model 690es, to prawie dym za sobą zostawiłem. zakup się udał, porównane do marantza sony wyparło go z mojej półeczki. mimo to wspomnienie marantza pozostało- soniakowi brak barwy, brak tej powalającej przestrzeni jaka miał pm-80. ale zalezało mi na innym brzmieniu, dynamicznym, zywym i dosc agresywnym, bo do muzyki typu STAIND pm-80 sie nie nadawał. miałem tez okazje porównac 690tke z pozyczonym na pare godzin 630esd. prawie palpitacji dostałem.

630 zagrała mułowato, strasznie ciemno, bez detali. koszmar. pesymistycznie nastawiłem sie wtedy do serii -30, mimo ze 630tke miałem podpięta moze 20 minut. trafił sie niedawno 530es. nastawienie miałem kiepskie do niego, a tu niespodzianka. gdy go wpiałem do systemu, stał bez przerwy 4 dni i czarował. jest barwa, której brak w 690. nie jest taki dynamiczny, ale nie jest suchy jak młodszy i wiekszy brat. naprawde dobry wzmacniacz. ma oczywiscie ograniczenia, przestrzeni marantza pm-80 w nim takze nie odnalazłem, ale jest naprawde wart uwagi. zastanawia mnie, co wtedy nie przypasowało mi w tym 630, bo odnosze wrazenie choc niemam juz okazji ich bezposrednio porównac, ze to zupełnie inny dźwiek. 630 grał jak pioneer 878-mułowato, dostojnie, strasznie ospale.

w kazdym razie to pozostanie dla mnie zagadką az nie trafi sie 630 esd. wtedy znów poddam go konfrontacji.

podsumowując: polubiłem modele wzmaków sony es, oprócz nieszczęsnego 630esd. szybkie ,zwarte brzmienie, w 530tce mamy tez ładna barwe dzwieku i troche wiecej spokoju niz w 570 i 690. wg mnie jest jednak najbardziej uniwersalny z nich wszystkich.

Myślę, że mogę zaliczyć się do ES-maniaków. Mam wzmacniacz TA-F870ES, CD XA3ES, XB930QS, dwa tunery ST-S770ES, jeden z bokami drewnianymi drugi nie.

ale podkreslam-nie miałem zadnego z serii -00, -50 ani zadnego z początkiem 7--

Osobiscie lubie Sony a serie ES w szczegolnosci.Mialem (lub w dalszym ciagu posiadam) CDP X707ES,

CDP X505ES,TA E77ESD,TA N77ES,TA E80ES,TA N80ES,TA F870ES.

Cenie "ESiaki" za swoj charakter brzmienia,neutralny, z dobrym wokalem,kulturalnym basem i scena dzwiekowa.

Moje odczucia n/t tego sprzetu sa akurat odwrotne do Denon DCD 2560 (sam posiadam i cenie sobie rowniez Denon DCD 3560 :-) )

Jesli w dobrym stanie technicznym to moim zdaniem ES'y sa jednymi z lepszych sprzetow pod wzgledem jakosc/cena.

No i jakosc wykonania wraz podzespolami tez budzi szacunek.

Wyglad trudno dyskutowac - ale klocki moga sie rowniez bardzo podobac.

denon.dcd.2560

Zaciekawiło mnie to co napisałeś o TA-F530ES gdyż na forum opinie są meszane. Mnie natomiast podaba się ten wzmacniacz i nawet poprosiłem takiego fachowca od penetracji rynku Hi-Fi w zjednoczonej Europie o poszukanie jakiegoś zadbanego egzemplarza w rozsądnej cenie dla mnie z zamiarem sparowania go z tunerem S530ES. KIlku forumowiczów sugerowało mi modele właśnie z serii 6 lub 7. Jednak ja mam w bloku centarlne ogrzewanie i elektryczny piec nie jest mi koniecznie potrzebny.

A napisz proszę na jakim poziomie jest tam sygnał z gniazdka słuchawkowego. Ewentualnie jak możesz napisać przy pomocy jakich słuchawek słuchałeś sygnału z tego gniazdka?